Skocz do zawartości

spiwor

Forumowicze
  • Postów

    2338
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez spiwor

  1. Zgadzam sie calkowicie, ale nie ma chyba osoby, ktora bledow nie popelnia, a czesto adrenalina przyslania zdrowy rozsadek.
  2. Jeszcze na chwile powroce na tamten temat. Taka sytuacja: Fajna, kreta droga, np. "Jesenik".Moto ma nisko podnozki. Ogien od samego poczatku, po kolei pokonany winkiel za winklem, super tory jazdy w zakretach, kolanka jak bozia tak jak piszecie, praktycznie jednosc z motocyklem, wyjazd z lasu za chwile winkiel 180 stopni przy knajpie, nieciekawy na maksa bo slepy, trzeba zwolnic, adrenalinka lekko uspokojona ale za chwilke prosta znowu na maksa, predkosc powyzej 200 i za chwile 180 stopni ciasne w prawo(przy tym parkingu lesnym), zbyt malo wytracenie predkosci, za duza predkosc jak na ten winkiel i co wtedy? Zamykacie oczy i niech sie dzieje co chce? Mozna wytyczyc szybko idealny tor jazdy w zakrecie i probowac go pokonac. Tak jak bozia przykazala, udka przy zbiorniku, bez kolanka, po prostu idealnie. Nagle podnozek zahacza o asfalt.Zaskakuje. Naturalnym odruchem jest wyprostowac moto i znow zlozyc, ale w tym momencie zmienia sie tor jazdy, na ile strach podniesie na chwile moto tyle sie wypada(lewy pas, pobocze, barierki), do tego trzeba jeszcze dodac, ze trzeba panowac nad uslizgiem gum, praca zawieszenia(nierownosci, delikatne uslizgi gum) i precyzyjnym dodawaniem gazu. Gdy podnozek zahaczy, wlasnie w tym momencie zamiast bezmyslnie na chwile prostowac moto i znow zlozyc, wole bardzo brzydko wygladac na moto, dotknac kolanem asfaltu i precyzyjnie kolankiem prostowac moto szorujac podnozkiem ale nie dopuszczajac do zawieszenia i wywrotki, i do jak najmniejszego poszerzenia toru jazdy i jak najmniejszego wypadniecia na lewy pas. Wy piszecie o czysto torowej idealnej, bez zaskoczen jezdzie. Ja odnosilem sie do sytuacji na zdjeciu gdzie motocyklista zaliczyl glebe. Zalozylem, ze zawiesil sie na podnozku, bo zlozenie jak na nakeda mial ciekawe, a ze nie zaliczyl uslizgu tylnej gumy.
  3. Ok, teraz juz jestem przekonany, ze pisze w innym jezyku. Zeby bylo jasne - macie racje to nie jest prawidlowa pozycja na motocyklu, nigdzie nie pisalem, ze jest. I oczywiscie nie zawsze tak jezdze, tylko w wyjatkowych przypadkach, kiedy wiem, ze bede przeginac. Wlasnie na duzej patelni odkrylem przez przypadek, bo wczesniej nie szlifowalem kolanka, ze mi ta pozycja pomaga, po ktoryms tam wypadzie na pobocze. A lubie wpadac bardzo szybko zakrety i pokonywac je jak najszybciej. Niestety czesto wpadam za szybko niz pozwala na to przeswit moto, ale liczy sie przede wszystkim frajda. Faktycznie na zdjeciu moge byc obsrany bo nie raz tam bylem poczawszy od za duzej predkosci czy bolem zostawiania znowu w winklu kawalka palca u nogi, do zachowania poprzedzajacego motocykla. Acha, no i da sie wyprzedzic tak 125 w 4t :)
  4. Wydaje mi sie, ze kompletnie sie nie rozumiemy i Ty piszesz cakowicie o czym innym i ja o czym innym. Gdyby w moim moto podnozki i tlumik bylyby o wiele wyzej to ta pozycja przy takim pochyleniu bylaby niepotrzebna i glupia, przez zbyt maly przeswit szybciej jechac juz sie nie da, ta pozycja po prostu ratuje mnie przed gleba. Tamten post byl skierowany do konkretnego zdjecia, gosciowi prawdopodobnie moto zawiesilo sie na podnozku, tylne kolo nawet nie stracilo przyczepnosci a po prostu podnioslo sie w gore nad asfalt, a gdyby mial slidera na kolanku i kolanko blisko asfaltu moglby delikatnie odepchnac sie od asfaltu i zapobiec oderwaniu tylnego kola. Co z tego, ze mial prawidlowa pozycje jak skonczylo sie gleba. Szczerze napisawszy nie umiem tego inaczej wyjasnic. A wiem, ze masz racje, ze odpowienia pozycja w zakrecie pomaga. W teorii odjecie gazu w zakrecie grozi gleba, ale z wyczuciem i nie do konca nieraz pomaga. Tak jak w samochodzie ucza zeby nie hamowac w zakretach a sa sytuacje gdy delikatne hamowanie ratuje przed zerwaniem przyczepnosci w kolejnej fazie zakretu.
  5. Może i dziwaczna, brzydka itp. na szczęście u mnie działa, niestety nie mam skalpela w rękach i gdy moto pierwszy raz się zawiesiło to panika, podniesienie moto i oczywiście zakończyło się na poboczu, ale gdy odkryłem, że zwieszając się z moto i kontrolując kolanem szlifowanie tłumikiem na granicy zawieszenia mogę skupić się na innych rzeczach np. na jak najmocniejszym i precyzyjnym odkręcaniu manetki, eleganckim torze jazdy czy zaplanować z której strony łyknąć zawalidrogę :tongue: Fakt faktem po pewnym czasie jest to niesamowicie frustrujące gdy się wie, że ten zakręt można pokonać o wiele szybciej, gumy wytrzymają jeszcze więcej a tu prześwit moto wyznacza jedną prędkość i jeden tor jazdy. Nadzieja w urwaniu sekundy to coraz bardziej zdarty tłumi i podnóżek i będzie można zwiększyć prędkośći zacieśnić jeszcze bardziej :)
  6. W nakedzie podnóżki i tłumik zazwyczaj jest nisko i prędzej moto się zawiesi niż na dobrych winklach dobrze rozgrzane opony dojdą do swoich możliwości i puszczą. http://forum.motocyklistow.pl/uploads/monthly_05_2011/post-14518-0-74932200-1306012370_thumb.jpg Tu np. gdyby podnóżek, dźwignia hamulca i tłumik był wyżej, do kolanka byłyby jeszcze hektary, a tak trzeba było delikatnie odpychać się od asfaltu żeby się nie zawiesił, w pewnym momencie zajebiście tylne staje się lekkie.
  7. Ciekawe czy wypowadził. Przy takim złożeniu zabrakło mu slidera na kolanie i tarcie nim po asfalcie tak gdy podnóżek i tłumik mają kontakt z asfaltem móc delikatnie się odpychać i kontrolować ścieranie podnóżka, tłumika i buta, tor jazdy wtedy się rozszerza ale wystarczy delikatnie odjąć gaz(nie całkowicie!), tak żeby delikatniej przyspieszać. Fajnie się pisze oceniając kogoś ale taka jazda to cudna sprawa :)
  8. Chyba ten topic powinien być skasowany bo co odpowiedź to można przeczytać lepsze opinie na temat tych kurtek. Ale spróbujemy jeszcze raz: Moja Modeka się rozleciała i potrzebuję na szybko krótką kurtkę do 300zł, używa ktoś może tę Adrenaline brute? A może spojrzeć w stronę Ozone? Delta albo Solo, a może macie inne propozycje?
  9. Miałem tak samo po kupnie moto, przyczyną był brudny filtr powietrza, po wymianie, jak ręką odjął.
  10. Z tą zmianą biegów trochę źle się wyraziłem, były tak zmieniane, żeby na niższym było mnóstwo użytecznego momentu, tak "na sportowo". W sumie praktycznie zawsze tak jeżdżę, nigdy nic się nie działo, może już miała po prostu dość. Dzięki za odpowiedzi. Plan jest taki: szukam gołego silnika ze sprawną skrzynią i biorę się za jego rozbieranie, jak dam radę to będę się brać za swoje moto. Może przy okazji nauczę się sprzęgła żeby wymienić tarcze, może rozrząd... Fajnie się fantazjuje na odległość ale jak nie dam rady to przynajmniej będę mieć już skrzynię do wymiany. pozdrawiam Dzięki.
  11. Tor Rakietowa jest bardzo ciasny, ścigać się na moto byłoby zbyt niebezpiecznie, wystarczyłyby 2 biegi. Ale tak żeby pouczyć się dla siebie jest całkiem niezły. Można poćwiczyć przeciwskręt na krętych alejkach, bardzo mocne złożenie na dużym rondzie, hamowanie na śliskim.
  12. Dźwięki są regularne przypominają działanie betoniarki. Jechałem tak jak zwykle, ostre hamowanie od szóstki i ostra redukcja pod czerwonym, miało być do 2 żeby przy zawracaniu lekko pójść bokiem, kiedy nagle zblokowało tylne koło, odrazu wcisnąłem sprzęgło ale to nic nie dało, udało się nie wyglebić i moto zgasło. Przekonany byłem, intuicyjnie, nie liczyłem biegów, że zszedłem do dwójki ale wciśnięcie sprzęgła, odpalenie i rusza jak z jedynki, wydaje dźwięki jak z betoniarki, sprzęgło działa tylko nie da się zmienić biegów, wrzucić na luz. Ostatni bieg wszedł jakby było bez sprzęgła i przegazówki ale było to wszystko. Zrobiłem ją jakieś 27 tyś. km(na liczniku ma 59tyś) i nigdy nie było żadnych problemów, nieraz tylko przy niedbałym wrzucaniu biegów wpadał jakiś międzyluz. Chyba jednak będę próbować robić sam, naprawdę lubię to moto, albo niestety czeka do zimy na serwis. A miałem ostatnio małą awarię, odkręciła mi się przednia zębatka, ale nic nie widać żeby coś zmasakrowała i to było przed tą dłuższą traską.
  13. ciach! Sorry, głód jazdy. Na torze 600 amatorsko na treningach fajnie się kopie tyłki litrom w winklach.
  14. Jestem po lekturze serwisówki, sam się za to na pewno nie zabiorę, próbuję Twoją metodą. Jaka mogła być przyczyna tego zablokowania? Wcześniej nigdy nie było żadnych problemów, po małej trasce 380 km, stało moto przez dwa tygodnie i dzisiaj takie numery przy redukcji. A, w trakcie tamtej traski nalałem niechcąco ropy i zrobiłem ze dwa km i później zlanie paliwa i zatankowanie świeżym.
  15. Środek sezonu, mechanik odpada, serwisy zawalone robotą, właśnie przeglądam serwisówkę. Będę robić to pierwszy raz, czy jest coś co powinienem wcześniej wiedzieć?
  16. Zakleszczyła mi się skrzynia na 1, dźwignia zmiany biegów ani drgnie, podczas jazdy wydaje dziwne dźwięki, przy wciskaniu sprzęgła wysprzęgla, jak się do tego zabrać?
  17. Jest jeszcze inne wytłumaczenie - znajomość cyklu świateł. Jak jeżdżę do pracy wiem kiedy muszę pałować na biegach pod czerwone, żeby na dwóch następnych światłach zdążyć na zielonym(40km/h też można by jechać i zdążyć na zielonym ale to dwupasmówka i dość duży odcinek drogi) , a na innych odcinkach między światłami to po prostu się nie opłaca bo już wiem z jaką prędkością i przyspieszeniem jechać żeby przejechać na zielonym.
  18. MOCu patrz post wyżej, ten sam wypadek. Małe sprostowanie, dziś tam byłem dowiedzieć się jak to się stało: Zaczęło trzepać kierownicą, wpadli na krawężnik i szorowali prawą stroną praktycznie na całej długości płotu przy tym domu. Pasażerowi obcięło rękę przy łokciu, nogi miał niesamowicie połamane, zmarł na miejscu. Moto zatrzymało się przy drzewie, nie walnęło w nie. Kierowca dawał znaki życia, przyleciał śmigłowiec, reanimowali go, jego stan nie pozwalał na przeniesienie do śmigłowca, czekali na przyjazd karetki z krwią, bo stracił dużo krwi. Robili mu transfuzję ale nie udało się odratować. Przyczyny wypadku - prędkość, stan drogi i niedoświadczenie kierowcy. Ewentualnie mogło dojść zachowanie pasażera, ale tego nie wiadomo. Pogrzeb w sobotę w Rząśni. Jeszcze nie mogę dojść do siebie.
  19. http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/418181,pajeczno-dwoch-motocyklistow-nie-zyje-zdjecia,id,t.html Mój przyjaciel, razem wiele wódki wypiliśmy, razem kupowaliśmy moto, był na urlopie w Rząśni, dwie godziny temu się dowiedziałem. Miałem jutro z kumplem do niego jechać. ku*wa. Za duża prędkość, wcześniej wyprzedzał, na wyjściu z łuku kierownica zaczęła mu trzepać, wpadł na krawężnik i szlifowali po płocie, przy drzewie moto się zatrzymało. Krew się lała strumieniem.
  20. spiwor

    Polatamy?

    Uciekał Wam dziś tył na winklach? Jakaś dziwna masakra dziś była, nie dało się porządnie poszaleć, oponki ciepłe a praktycznie na każdym winklu i mocniejszym odkręceniu moto szło fajnym powerslidem, ale zdecydowanie za szybko tracił przyczepność. To samo jak chciałem na gumę wrzucić, jeszcze za bardzo nie potrafię to tył też tracił przyczepność. Mieliście coś takiego dzisiaj?
  21. spiwor

    Polatamy?

    Na opanowanie moto fajna miejscówa jest pod magnolia park. Tylko jak wytłumaczyć w którym miejscu? Orlen przy klecińskiej. Wjazd na estakadę i na światłach w prawo. Rondo prosto i pierwszy wjazd w lewo. I od razu w prawo. Jest szykanka. Ale powoli. Najpierw po w lewo znów w lewo, tak żeby można było się rozpędzić. Zawracamy i ogień w stronę szykanki, tu ostro ale z wyczuciem bo jest biała strzałka i trzeba uważać na uślig, wylot z szykanki i ogień, zaraz złożenie w lewo ale uważać trzeba bo jest lekko pod górkę i wybija moto. Później prosta i kolanko na lewo. I z powrotem... Bajka. Jutro składam moto trzeba będzie w niedzielę odwiedzić, dawno nie byłem. Na długie kolanko fajnie zrobili od granicznej wjazd na obwodnicę, zajebiście przyczepny asfalt.
  22. Zabezpieczenie zostało zaklepane tak jak było wcześniej, a faktycznie nie użyłem klucza dynamometrycznego, tylko kawał drewna owinięty szmatą w tylną felgę a wahacz i dokręcenie na maksa. Ale jak ilość zębów nie ma znaczenia to teraz zrobię to książkowo, jest nowa śruba i zabezpieczenie. Dzięki.
  23. Nie na taką skalę ale na drogach też się można pobawić. -Zimne gumy, duże skrzyżowanie ale ciasne w lewo(np. Wrocław Tarnogajska/Armii Krajowej, Zielińskiego/Swobodna albo Hubska przy suzuki, jest najpierw w lewo a później w prawo, tylko jest tu niebezpiecznie na maksa). Stop na światłach, jedynka, pędzel, dwójka(albo zostajemy na jedynce), delikatne odpuszczenie, zaciśnienie winkla takie złożenie się za wcześnie, złożenie moto więcej niż potrzeba kierownanie się na lewy kant zakrętu i odkręcenie gazu, tylna delikatnym ślizgiem idzie i kontra kierownicą w prawo, uważać żeby nie wylądować na prawym krawężniku i banan na gębie. -prosta droga ale z leżącymi policjantami, najlepiej z delikatnym podjazdem i dość szerokie. Jedynka ostro ale tak żeby mieć jeszcze co odkręcić. Tuż przed uderzeniem przedniego koła odkręcenie na maksa tak żeby lekko koło poszło w górę, uniesienie się na podnóżkach i ciężar ciała na przód i po chwili przednie w górze i tylne lekko w powietrzu. Jeszcze lepsza opcja delikatnie bokiem najeżdżać na policjanta i uważać żeby przednie nie poszło za wysoko w górę i powrót na asfalt delikatnie bokiem. Mniami :) -Prosta z mostkiem łukowym(okolice Marcinkowic) albo z wałem(między Trestnem a Mokrym Dworem). Po prostu ogień. Im większa prędkość tym lżej idzie przednie w górę, kilka razy się obsrałem, zero wagi przedniego zawieszenia, zero wrażenia użycia mocy, ale frajda zajebista. Prawie Małysz :) Kiyonari jest moim Bogiem.
  24. Właśnie idę po nakrętkę do fzs 600, zgubiła się w czasie jazdy, zębatka spadła z wałka, na szczęście nie narobiło jakiś większych szkód. Jestem przekonany, że dobrze dokręciłem, zabezpieczenie też dobrze zostało zamontowane, mam zmienione przełożenie jeden ząbek z przodu mniej, jeden z tyłu więcej, czy to mogło być przyczyną jej odkręcenia czy raczej złośliwość rzeczy martwych(zabezpieczenie) czy błąd w sztuce?
  25. Nie wymianę a dodanie czegoś w tym stylu: http://www.nokaut.pl/szukaj/pozostale-czesci-i-akcesoria-motocyklowe/oslona-podbrodka-kaskow.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...