lisek

temat zakończony, padnięty był regulator, oraz chiński aku skończył się po pół roku :) dzieki za pomoc a swoją drogą następnym razem będe uwazał co kupuje na allegro...

Witajcie, jak w tytule sprzedam wahaczyki, obniżające zawieszenie w suzuki SV 650 na wtrysku, obniżają o około 5 cm moto. Polecam niższym, ja mam 180 ponad i dla mnie była suzuczka za niska :) aukcja: http://allegro.pl/obnizenie-zawieszen-suzuki-sv-650-2003-9-dog-bones-i3443856890.html

przed tymi problemami odpiąłem alarm, nie ma tu imobilazera i nie wiem co mogło by pobierać prąd. Niestety pada u mnie i nic nie jestem wstanie sprawdzić :sad:

no tak masz racje, mierze poprawnie na 100% przy samym regulatorze oczywiscie odłączając go wczesniej. Robiłem wszystko na szybko i nawet nie zwróciłem na to uwagi, w takim razie może to 32V to za mało :/ Jeszcze jedna rzecz mnie zastnawia, jak podłączam aku do klem to iskrzy, może to tu jest problem ? nawet jesli kluczyk jest wyjęty ze stacyjki. Chyba zaczne sprawdzać ponownie wszystko po kolei.

sam sie zastawnaiałem nad tym wczoraj, czy czasem nie mnie obuli, a dzisiaj wrcóiłem pozno i nic nie potestowałem. Ok jutro zadzwonie do sprzedawcy, bo pomimo ze te 32 V to mało na alternatorze to jednak pewnie to wina zmostkowanego swiatła. dzieki za podpowiedzi

ok tylko że to oryginalny regulator co prawdao używka, na obu by sie działo identycznie ? dziwne. Co do napiecia miedzyfazowego to ktos sie orientuje jakie ma u siebie ? jakos mi sie nie wydaje żeby alternator uszkodził sie tak że na każdym zwoju jest 32V, chyba że sie myle, to nie moja dziedzina opieram sie tylko na tym co wyczytałem. dodam że światła fazer ma automatyczne i ich nie wyłącze, poza tym są zmostkowane i swieci sie dwa mijania, może stąd jest na alternatorze mniej niż te ksiązkowe 60-90V, jak pisałem miedzy wszystkimi fazami jest zawse to samo napięcie 32V. Poszukam tematu ernesta i jego r1 edit Wyeliminowałem też akumulator pomimo że nowy to ten z tanszych...(pewnie chinskich), ale zmierzyłem mu pojemność i ma koło 11Ah ze znamionowych 12Ah, wiec "jako tako"

dodam że aku jest nowy

Witajcie, Odkopuje :) Mam problem z ładowaniem w Fazerze 1000, zmierzyłem napięcie miedzyfazowe, w kostce przed regulatorem. Każde wskazanie to 17V jałowe obroty, 3-5 tys to 32 V, to nie za mało ? gdzieś wyczytałem że takie powinno być, no to dawaj... zakupiłem regulator i klapa. Na aku jest podczas pracy silnika max 13V, czym dodaje obroty tym potrafi spadać napięcie do 12 V.... Co radzicie sprawidzić przed kolejnym zakupem ? ;)

Ja tez podobnie jak Ty restaurowałem fazerka 600, tyle że po własnym szlifie na torze :D też ładnie wyszedł jak nówka ;) Miło wspominam 600tkę, moim zdaniem prosty jak cep i nie do zarypania. Ładnie twój wygląda, szerokości a i kolor spoko

mhm, moment sprawdzałem w serwisówce, podkładka jest idealna, wiec ją zostawię. dzieki za rady wszystkim

ja po zakupie moto miałem przy około 140 drgania które wprawiały lusterka w ruch wahadłowy, telepało bardzo mocno. Było to niewyważone koło przednie, poprostu ktoś nalał jakiegoś płynu uszczelniającego, po zmianie opon wszystko ok. Poza tym jesli zakładąłeś nowe gumy a felgi są w "normalnym" stanie, tzn. nie poobijane itd. to nawet bez wyważania powinno być ok

Witam ponownie, Jako ze skończył mi się napęd, chciałem sobie go wymienić, aczkolwiek nie wiediałem jaki klucz jest potrzebny do nakrętki zębatki zdawczej,wiec rozebrałem wszystko co potrzeba. Okazuje się że nakrętka jest poluzowana i trzyma ją tylko zabezpieczenie, blaszka. Na szczęście ani wieloklin ani nakrętka i gwint też na wałku nie są uszkodzone, ale nie chce wiedzieć ile by mnie kosztowało jakby się to poluzowało bardziej, albo gwint zjadło. Teraz pytanie do Was jak zabepieczać takie nakrętki, czy jakimś locitem (mam niebieski, nie wiem czy nie będzie za słaby) czy mocno dokręcić nakrętke i ją poprostu zabezpieczyć ta blaszką. Wiem że temat gwintów tych wałków w fazerach jest długi, było też sporo tematów, ale może ktoś mnie uspokoi i wytłuamczy jak to porządnie zabezpieczyć. Pozdr.

Odebrałem właśnie moto. Oczywiście że sprawdzenie wszstkiego w gaźnikach było w planie, w 100% oryginał. Mechanik cofnał iglice o jeden ząbek. Nie wiem czy to złudzenie, czy nie, ale jest mniejszy kop z dołu, wcześniej było grzmotnięcie nawet przy 4-5 tys i było to czuć, teraz jest jakby oddawanie liniowe mocy, dopiero przy 8 tys ożywienie. Aczkolwiek tak to jest po regulacjach i serwisach że ma się wrażenie... Jechałem na dwójce 140-150 na trójce blisko 200, wiec osiągi chyba normalne jak na zwykłego fazerka. Może to cofnięcie iglicy pomoże, tak czy siak dzięki za rady wszystkim w tym wątku. Jeszcze jedna rzecz, po tym co zrobił mechanik jazda z db-kilerem jest nieprzyjemna, dławi się, tak jakby przelot był za mały. Po wyjęciu wszystko ok. Db kiler jest od innego tłumika, tutaj prawdopodobnie nie było w zestawie oryginalnego, ktoś tylko wywiercił otwór na śrubkę. Zobaczymy jak się bedzie sprawował, napisze jak tylko przetestuję, i założe nowy napęd właśnie swój skończyłem i telepie nim :/ ZVMX w drodze :)

ok dam znać, zrobię 1-2 baki i dowiem się czy jest poprawa czy nie, jak nie będzie to szukam oryginału, bo nie wiem czy coś innego wymyślę :) szkoda by było wracać do 600 tki z racji mniejszego spalania :| ok dzieki ptaqu za informacje

dzwonił mechanik moto do odbioru, zleciłem synchronizację, czyszczenie, gaźników spawdzenie luzów i wymianę świec bo miałem z zapasów. Filtr czyściutki jak pisałem wczesniej. Niestety lub stety zależy od punktu widzenia... wszystko było idealnie, tylko 300zł zł muszę zostawić. Zobacze jak będzie spalał, chociaż myśle że rewolucji nie będzie, bo przecież nic nie zrobił za wyjątkiem świec. Może to wina tego tłumika, mieszanka była ok wg tego co mówił, poza tym świece były koloru kremowego. No nic, będę testował.