kriss.g

... porzucę chyba czytanie tego tematu ... bo żałować zaczynam że XJtka juz zabezpieczona przed zimą ... ehhh ... zazdrość ...

... fuks ...

... taaa skoro myślisz o tym że możesz jechać za szybko ... to myślę że możesz brać się za bandita ... gdyby nie różnica w cenie ... też siedziałbym na bandicie i chociaż XJ600 to nie moje pierwsze moto ... ale za to po długiej przerwie ... niestety presja pasji była zbyt duża by czekać jeszcze sezon na odłożenie gotówki ... co oczywiście nie znaczy że narzekam na XJ tkę ... jeździ, nie narzeka na mnie mimo moich kilku błędów ... oglądałem ją po tym sezonie (skończyłem sezon na koniec października) od środka i sie okazało że nic nie popsułem ... jednak bandit to moje marzenie od dawna :biggrin:

... szkoda że nie podałeś w temacie lub ogólnie w poście typu motocykla ... ehhh przynajmniej sprawiłes radość mechanikowi ...

... Instrukcja Obsługi dla XJ600NS wydana przez Yamaha MotorCo. Ltd. Pierwsze wydanie czerwiec 1992 w części "Długotrwałe Garażowanie" pisze ... pkt. 3 "Zdemontować świecę i wlać łyżkę stołową oleju SAE 10W30 lub 20W40 w otwór świecy. Zamontować ponownie świecę. Kilkakrotnie włączyć rozrusznik, tak aby rozprowadzić olej po ściankach cylindra. ! OSTRZEŻENIE: Podczas używania rozrusznika elektrycznego do zapalania silnika należy odłączyć przewody świecy i podłączyć je do masy, aby uniknąć zapłonu." Tyle cytatu ...

... ja dzwona wielkiego nie miałem jeno szlif co mi motor odebrał na dłuższą chwilę ... to mi pomaga wykrywać Seicenta z dużej odległości ... ... lunatyk sam takie rzeczy wymyślasz czy cytujesz ? ... fajne ... powiem żonie żeby mi na nagrobku kazała wyryć ...

... samostartem ?? nie kochasz już swojej maszyny ?? nie słyszysz jak po uzyciu tego "specyfiku" dzwoni silnik ???

... ja kupiłem jesienią i nie żałuję ... kupiłem taniej ... faktem jest że sprawdziłem i wiem co jest do zrobienia ... i tu tez pasuje mi zakup przed zimą ... mam czas na porobienie kilku drobiazgów ... nie musze się ciśnieniowac w sezonie ... a i kaske na paliwie zaoszczędzona moge od razu włożyć w to co mi potrzebne ... dla mnie same plusy (no może oprócz zamrożonej kasy) ... ale kwestia czy ile chcesz na moto kasy wydać ... kupić nowe czy używane .... umiesz sam coś porobic przy pojeździe ... czy liczysz tylko na serwisy ... doskonalenie techniki jazdy zimą to sobie odpuść ... no chyba że chcesz kupic enduro z kolcami ... :)

... a nie chcesz obniżyć kosztów część rzeczy robiąc samemu ?? Wymiana świec, czy też oleju to żadna filozofia ...

... i tak trzymać!! ... jak nie chcą płacić od razu prawnika i niech się stara ... gratulacje ... no i powrotu do 100 % zdrowia

... a może warto wziąć jakiegos kumpla co jeździł czyms takim lub podobnym i sprawdzić ?? Swoją tez kupiłem dośc okazyjnie. Manetki podnóżki i wydech mogą byc efektem jakiegoś dzwona, ale nie muszą. Jakbym ja miał niedaleko swego czasu, to bym sprawdził jak nie w tygodniu to w weekend ...

... i dlatego ja staram się, by moja małżowinka nie za bardzo lubiła sama jeździć ... postraszę czasem jakie to miałem zdarzenie, że ledwie mi się udało wyjśc cało ... i takie tam ... może liczyć na ubezpieczenie po mnie, ale nie na motocykl razem ze mną .... :D

... to że dławiona to sprawdziłem w serwisie Yamahy ... napisałem maila z numerem ramy rocznikiem typem i wszystko co wiedziałem ... i odpisali mi (po kilku dniach) że dławiona na króćcach i dyszach. Króćce dziś sprwdziłem .... ktos wyskrobał (dośc niedbale)... ale nadal leci max 150 ... znaczy sie (wg mnie) zostaja do wymiany dysze główne ... stąd moje pytanie do tych co ew. wymieniali u mechanika ... może wiedzą ile to waży ... ??? ps. Marcin ... jesli masz 50 kM to nie możesz miec więcej mocy od wersji 60 kM :icon_twisted: tylko Twoja maszyna max moc oddaje przy troche niższych obrotach ... takie moje zdanie (całkowicie subiektywne)...

... mam pytanie na temat dławienia XJ tek ... szukałem na forum i znalazłem kilka podpowiedzi. Niestety moja maszynka jest dławiona ale nie na króćcach (chociaż wg numeru ramy tak powinno być) ... sprawdziłem i nie ma tam żadnego przewężenia, jak wg waszego doświadczenia wygląda koszt wymiany dysz ?? Szkoda dać sie naciągnąc w warsztacie a niestety sam tego nie zrobię Nie chce byc wyścigowcem ale z racji niemałej wagi (mojej) chciałbym by motocykl na którym jeżdżę miał troszke kucyków więcej ...

... też kiedys myślałem o Zephyrze ... klasyczny ... jakby jeszcze w czerni lub bordo ... mniam ... niestety te na które było mnie stać to już duzo przed soba nie miały ... a te które mi się podobały ... cóż ... ... kupiłem XJ600 i się w niej zakochałem :buttrock: ...

Monia ... spokojnie ... nie zauważyłaś że to pisze ... samolot ?? :icon_mrgreen: myślałem że już wszyscy omijaja jego posty ... a tu ... złapał kogoś :lapad:

... odpuść sobie ... i ciesz się jak tylko takie problemy będziesz miał z maszyną (czego oczywiście życze Tobie i nam wszystkim :biggrin: ) ... woda jest tak naprawdę wszędzie ... bo jest w powietrzu ... tyle na temat ... proponuję zamknięcie tematu

.. muszę stanowcze veto postawić ... ja jak najbardziej z północy (nie nie dalekiej) ... i zadeklarowałem się na 99 % być ... nawet mi swoją teściową chciałeś oddać ... przez co już od dwóch tygodni prawie musiałem abstynencję porzucić ... ehhh :icon_rolleyes:

... ostatni raz jeździłem 30 listopada ... o jeden dzień za długo ... dzisiaj pomału wychodzę z zapalenia oskrzeli ... ale nie to najgorsze ... gorsze to że małżowinka oskarża mój motur o wszystko złe .... i takie tam ... muszę uważać ... :icon_rolleyes: dla tych co jeszcze śmigają ...

... nie chodzi o "pojechanie" po koledze ... ani o to by zrobić mu lepiej (gorzej) ważna jest nauka, nastepnym razem nie da się zrobić w bambuko ... i nie tylko on ... podejrzewam że więcej "małoletnich" czyta te komentarze ...

...w serwisówce piszą by sprawdzić filtr powietrza ... lub dyszę główną ... lub poziom paliwa w gaźnikach ... no i ogólnie raczej układ zasilania niż smarowania ... wygląda że w serwisie Ci nic specjalnie nie naprawili ... leć do nich i reklamuj robotę ... nie po to oddaje się gaźniki do regulacji by potem ... motor się zebrać nie chciał i kopcił jak parowóz ...

... skoro dymi na czarno to nie olej ... olej dymi na niebiesko ... raczej zbyt bogata mieszanka ...

... eee ... a po co sie wierci tarczę hamulcową ???

... fakt "dziad" to tylko określenie emocjonalne człowieka prowadzącego puszkę jakby był jedynym kierującym na świecie ... Staszek nie bój ... jeszcze nam parę lat zostało do przymusowego sprawdzenia umiejętności :bigrazz:

... czyli wyjścia są trzy ... jedno lepsze od drugiego ... chyba rzucę abstynencję ... skoro pierwszowa teściowa ma byc "płeć piekna"