tadeo

http://www.cmkarpacz.pl/nasze-placowki/szpital/oddzial-alergologii Jeśli będziesz potrzebował czegoś więcej pisz na priv.

Monter, w Karpaczu jest bardzo dobry ośrodek zajmujący się uczuleniami. Może tam pomogą...

He he, bo w Polsce wszystkie auta mają max 180 tys km! :biggrin:

Popatrz na grupę VAG i diesla SDI. Pakowali to do wielu modeli. Konstrukcja prosta jak budowa cepa i bez jakichkolwiek "unowocześnień". Nie ma żadnej dwumasy, pompowtrysków, czy turbiny. Nie ma się co psuć, a czy spokojnej jeździe bratu w Golfie IV pali 5l/100km.

No i właśnie dlatego zazwyczaj zachwalam Skody! Uważam, że wydając na nowe auto ok 85 000 zł można mieć na prawdę świetne wyposażenie, i to właśnie daje Octavia. Podstawa za 60 koła też daje radę (mimo małego silnika). Pojeździłem nowym Superbem, i jestem zachwycony (tak, jeździłem też konkurencją). Dla mnie Skoda, to dobre, nie za drogie woły robocze! A jak ktoś szuka emocji, to na pewno nie grupa VAG :biggrin:

W mojej benzynce jest obecnie 320 tysi, z czego ostatnie 80 tysi na gazie i silnik chodzi jak złoto! Teraz tylko wymiana świec i ogień dalej...

I tu się zgadzam. Jednak nie zapominajmy o cenie...

Mi nie wolno się wypowiadać i nic proponować :biggrin: Natomiast co do przebiegów, to benzynowe silniki bez udziwnień powinny wytrzymać 350-450 tys km, a diesle spokojnie 500 tysi i więcej (w zależności od sposobu eksploatacji).

Wbrew prześmiewczemu podejściu kolegów, Skoda to na prawdę porządna marka. Miałem kiedyś klienta, który przyszedł po Octavię i powiedział, że właśnie sprzedał 2-letnie Audi A4, które kupił nowe w salonie. Na moje pytanie skąd ta zmiana odpowiedział: "jeszcze nigdy żadnego samochodu nie woziłem na lawecie tak często, jak to je*ane Audi, więc wolę tańszy wariant"

Jeździłem, miałem i chętnie do tej marki wracam.

Ja ciągle podtrzymuję zdanie, że przy zwykłej, codziennej jeździe belka w niczym nie wadzi i nie będzie jakoś strasznie wyczuwalna. A w naprawach będzie sporo tańsza.

To była ironia do poprzedniego porównania belki do mostu w ciężarówce...

Jakiś markowe, czy sam zakuwasz?

Wiesz, belka-most, żadna różnica :biggrin:

Że o wiedzy nie wspomnę...

Kumpel w Forma Tour Black przejeździł już 6 czy 7 sezonów i to w przeróżnych warunkach i kompletnie nic złego się z nimi nie dzieje. A jeździ całkiem sporo i bez wybierania pogody... Nie cena decyduje o jakości. Ja mam już dobrych kilka lat Sidi Jungle Tepor, które kosztowały coś w okolicy 150 euro i też dają radę.

Można też trafić fajne promocje i kupić np. Salomony za 250-300 zeta.

Też polecam Salomony! Nie do zajechania i bardzo wygodne.

A to nie wiedziałem, że nowe opony to rodzaj tuningu :biggrin:

Ja też chętnie przygarnę coś do mojego Bandziora!

I Ty też weź wyjdź! :biggrin:

O fajnym motocyklu decydują detale. Wywal tylny błotnik i wypełnij zadupek od spodu. Daj fajną, szeroką kierę, ciekawe lusterka (może pod kierą?), sportowe klamki, ciekawie obszytą kanapę... I zobaszysz, że już będzie całkiem ciekawie....

600-ka przyśpiesza całkiem przyzwoicie, chociaż odczucia będą zależeć od tego, czy jeździłeś wcześniej. Jeśli jednak będzie dla Ciebie trochę za mało, to zawsze możesz pobawić się zmianą przełożeń napędu...

Przede wszystkim, jeżeli dopiero zaczynacie myśleć o takiej akcji, to jak na ten rok jest to zdecydowanie za późno. Czas załatwienia wszystkich pozwoleń, zorganizowania zaplecza sanitarnego, zdobycie sponsorów może zająć sporo czasu. Natomiast odpowiadając na Twoje pytanie - jedź w tym sezonie na kilka zlotów i sam zobaczysz, co Ci się podoba, a co nie...

IZO, nie osłabiaj mnie. Mogę pokazać ci co najmniej kilka samochodów w których nie będziesz w stanie odgadnąć i to w obie strony... No chyba, że znasz te modele i wiesz jaki mają zawias.