Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    11591
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    94

Treść opublikowana przez Buber

  1. Dobrze mówicie, sołtysie, dobrze mówicie!
  2. Coś mi się ten warsztat nie podoba. 200 za zaworek? A co, tytanowy? Jak swoje zmieniałem (20 lat motura swoje robi) to było jakieś 50 zł za sztukę. Jakby dalej było źle to przede wszystkim zlokalizuj problem. Odłącz zbiornik i sprawdź kranik - czy kapie, etc. Potem do rurki co idzie do gaźników podłącz paliwo z jakiegokolwiek zbiorniczka - i patrz gdzie cieknie. To nie muszą być wszystkie złe gaźniki. W niektórych systemach są wężyki przelewowe. Tak czy inaczej - najpierw zlokalizuj i zamelduj. Coś się wymyśli :bigrazz:
  3. Wiesz Adu, nie zrozum mnie źle, ale jako kobieta może troszkę inaczej odbierasz drgania w dolnych częściach ciała? :D :D :D A dlaczego wśród koniarzy 90% to kobiety? Są różne teorie, a jedna z nich....... P.S. Nie obraź się, po prostu nie mogłem się powstrzymać :cool: :bigrazz:
  4. Jakbyś miał Daelima 125 albo inny skuter co nie pojedzie więcej jak 90 to sobie prostuj. Ale mając taki sprzęt jak widzę (Thunderace) to ty się zastanów czy to co zaoszczędzisz na lagach od razu nie odłożyć na trumnę. Ja bym w TAKIM wypadku nie ryzykował. Chyba żeś wielbiciel shimmy i innych dopalaczy adrenaliny.... ;) Pozdro..
  5. Nie dziwne tylko ekonomiczne :) W ten sposób oszczędzamy miejsce (płatne!) na serwerze na rzeczy bardziej przydatne - czyli dział "przy piwie" na przykład ;) To ma sens - po co używać naszego serwera, skoro są inne, a link nic nie kosztuje? Pozdro!
  6. A to tylko zależy od twojej kieszeni ;) generalnie - na koniec sezonu albo na ilość kilometrów. W CB 750 to masz trochę zapasu, ja bym zmieniał co 10k. O ile tyle wyjeździsz w sezon. Znam takihc co postulują wymianę do 2-3 tyś. ale to maniacy co chcą żeby im silnik chodził przez miliony kilometrów. To jest bardzo odporne moto, tak więc raz na sezon spoko da radę.
  7. A może to wam pomoże się bardziej znaleźć? Tylko trzeba się zaznaczyć.. http://forum.motocyklistow.pl/Mapa-Frappr-...emy-t56313.html
  8. Ahem, Kornol, młodzieńcze, pójdź do wojska i zobacz jak tacy panowie naprawdę wyglądają i mam nadzieję że ci przejdzie. Bo pan Dziewulski ma pięknie po wojskowemu wyprany umysł. Obyś tak nie skończył.... :) Ja tam znam paru fanów motocykli co uwielbiają dresy i broń wszelaką, i jakoś nie uważam ich za super ludzi.... Ale nie łam się, może jeszcze to zobaczysz....... :) Aha, i nie gniewaj się! Mam BARDZO dużo znajomych co cały czas biegają na zielono i się strzelają, itp. Tylko czasami nie moge ździerżyć ich dyskusji.... :evil: Pozdro. Nie chcę byc negatywistą, ale skądś się ten stereotyp wziął.... Na pewno nie byłoby go gdybyśmy się stosowali do przepisów.... :) A tak, to trzeba z tym po prostu żyć......
  9. Qmpel ostatnio wstawił do Husaberga (chyba 500) tłumik od ursusa z bardzo dobrym skutkiem. Ale czujnie z pruciem - możesz sobie zaszkodzić. Po jakichkolwiek zmianach w tłumiku powinienieś poustawiać mieszankę od nowa.. Aha! Wypruwanie na pusto poprawi ci moc, ALE TYLKO W WYSOKIM ZAKRESIE OBROTÓW. Poczytaj o najnowszych H-D gdzie komputerek przydławia wydechy w zależności od obrotów celem uzyskania najlepszej mocy. "Lepsze jest wrogiem dobrego". Po prostuj uważaj co robisz. Powodzenia. P.S. Ja też swój dziurawiłem, ale stopniowo aby można było to zawsze cofnąć :)
  10. O kuwa..... #### happens, man, #### happens :biggrin: Ale sobie dałeś radę i GIT!
  11. Ja to bym tylko przypomniał (bo juz było) to. Tutaj ekstra pasuje: http://home1.gte.net/res0ak9f/1accident146.jpg Uważam, że trzeba się ubierać
  12. Oj terrorysta, wybacz, ale widać że jeszcze parę latek przed tobą. Każdy jeden ktokolwiek cię będzie kontrolował to przecież WIE że MZ tki byłu najmniejsze 125. Nie chcę straszyć, ale jak się kto wnerwi to mandat to będzie tylko wstęp. Mamusia mi tak mówiła - kłamstwo ma krótkie nóżki i daleko nie ucieknie...... Coś w tym jest.... Ale życzę powodzenia i mientkiego fasfaltu :biggrin:
  13. Ja tak troszkę z innej beczki - jak widzę większość pytań to "czy poleci 160" i "ile pali", "jak szybko do 200" Hmmm, to chyba do turystyki nie pasuje. Jak ktoś wyżej napisał - legalnie 160 nie pojeździsz a na zachodzie mandaty drogie..... A jak chcesz jeździć szybko to gdzie tu ekonomia spalania? Jak chcesz w daleką trasę szybko jechać to jest samolot, także ja bym PRZEDE WSZYSTKIM szukał komfortu. Bo to że zrobi 200 czy 210 to co za różnica? Chyba że przecinaka szukasz, ale wtedy to zły temat. Ja rozumiem turystykę tak, że po autostradach jadę jak muszę, bo z autostrady kupę zobaczysz. Jaka autostrada jedzie przez Grossglockner? A to jest dopiero miejsce (na przykład) żeby sobie jechać i oglądać widoczki. A przy jakiej autostradzie masz muzea czy architekturę? Tak więc ja sugeruję tak - zastanów się co NAPRAWDĘ chcesz. Jeździć turystycznie czy szybko. Wygodnie czy "imponująco wizualnie" ( a co tam, napiszę prawdę - przyszpanować wyglądem :biggrin: ). Wg. mnie dla ciebie powinna byc najważniejsza pozycja i wygoda a nie prędkość. Ale może się mylę... ;)
  14. Bez schematy to trochę chodzenie po ciemku. Na schemacie bedziesz miał nawet kolory kabelków także pójdzie łatwiej. Badanie kabli - potrzebny omomerz, igła do szycia i kombinerki (żeby tą igłę wbić w kabel). Wtedy bardzo dokładnie możesz znaleźć punkt zwarcia. Ale schemat to podstawa - który bezpiecznik pali (np od świateł albo od zapłonu) i wtedy szukasz po tym obwodzie. Obyś znalazł.... :biggrin:
  15. Ja to bym jeszcze dodał (w dziale technicznym tematu) że długie/częste jeżdzenie w pozycji bardziej poziomej niż pionowej to silnikowi nie służy. Chodzi o obieg oleju. Ale zakładamy że jak ktoś zawzięty stuntowiec to sobie to wkalkulował w koszta przyjemności..... :biggrin:
  16. Buber

    Heblowanie tlokow

    A ja mam takie odczucie że dyskusja jest trochę akademicka. Tzn., opisany spoób jazdy (bez szarpnięć, itp) nie zaszkodzi silnikowi tak żebysmy byli w stanie to zauważyć. PO PROSTU. Rozgrzewanie silnika - jak wyżej. Co innego "klub niedzielnego lansera" który po odpaleniu moto raz na tydzień musi zawyć przed garażem żeby wszyscy wiedzieli że "on jedzie", a co innego jak ktoś świadomie (jak Kornol opisał) stara się rozgrzać silnik. To mi trochę przypomina dyskusje faceta co pali paczkę dziennie a protestował przeciwko masztowi do komórek 500m dalej (mam taki przypadek pod nosem ;) ) Każdy wie co to "katowć silnik". Ba, to wręcz słychać kiedy silniczek boli a kiedy nie. I tego się trzymajmy. Jak idzie równo, to tylko tak trzymać, a jak chcemy wyprzedzać z 70 na 5 to po prostu trzeba zredukować, ale zakładam że tak podstawową wiedzę/umiejętności to każdy szanujący się motocyklista ma. Sumując - pewnie że wolne obroty na najwyższym biego to nie "idealne" środowisko pracy, ale to też nie zarżnie ci silnika w sezon, ani nawet dwa, ani 5. To taka moja prywatna opinia :biggrin: Pozdrawiam!
  17. No nie uogólniajmy, tak źle nie jest. Ostatnio czekałem na kogoś przy poboczu i z nudów oglądałem łańcuch od spodu. Dosłownie po 5 minutach zatrzymało się moto i kolo pyta czy wszystko OK? Aż go przepraszałem że musiał się zatrzymać. A co do paliwka - szczerze? Nie rozumiem tematu. No chyba że nowe moto i dopiero 2 zbiornik na nim jedziesz, to tak, bo nie znasz spalania. Ja wiem w swoim tyle - zaleję do pełna to przejadę 300 km, a jak mam szczęście to więcej, jak się rezerwa włączy to mi zostało oficjalne 70, praktycznie 50km. No i jak mając taką wiedzę mam doprowadzić do pchania moto? Wybaczcie, ale po prostu nie rozumiem. A zwłaszcza w tym wypadku. Skoro już wyjechałeś do czysta, do stacji masz, powiedzmy, 10 km, moto pali 5/100 to lejesz MINIMUM 1,5 litra i nie ma problemu. A jak nie masz tego 1,5 litra, to bierzesz bańkę i Z PŁETWY na stację bo i tak będzie szybciej niż pchać moto. No cokolwiek, ale pewne minimum trzeba wlać. I tyle...... Ja tam matematyczny geniusz nigdy nie byłem, ale to mi się wydaje proste....... Powodzenia tak czy inaczej!
  18. Ciekawy temat, nie powiem. Okazało się że pewna część naszych kolegów dosiada moto w celach prokracyjnych - znaczy żeby wyrywać laski. Ja sobie pooglądałem filmiki - wejdźciw na www.youtube.com i wpiszcie do wyszukiwarki moto crash albo moto accident i zobaczycie ilu domorosłych jeźdźców pozbyło się sprzęta. Jak masz zbędne xxxxxxxxxxxxx złotych na łańcuchy, zębatki, sprzęgła i łożyska do główki, to szalej. Z drugiej strony, panowie, każdemu co go kręci. Byle chłopaki nie uczyli się na drogach publicznych, bo to jest po prostu niebezpieczne dla innych. Jak mają szmal i chęć to proszę bardzo! A może ktoś z nich dojdzie do tego? (jak było to sorry, jak nie widziałeś to zobacz) http://www.bestofgooglevideo.com/video.php?video=232 http://video.google.pl/videoplay?docid=-85...&q=ducati+stunt NIECH CHŁOPAKI JEŻDŻĄ, byle w bezpiecznych miejscach, bez ruchu ulicznego. Pozdro!
  19. Świnto prowda! Dobrze sołtysie mówicie!
  20. A ja dziś do pracy w STRUGACH deszczu - ale co tam, tylko 15 kilosów. W nieprzemakalny kondonek i mnie nic nie rusza. A właśnie zainwestowałem w nowe rękawiczki Probiker PR2 (chyba) tekstylne z zewnątrz, skórka wewnątrz i błona oddychająca i jest super! A skóry są dobre, ale tylko do małego deszczu. Duży może i skóra też wytrzyma, ale dosusz ją potem. I się ściąga, itp. Oby już to cholerstwo przestało padać! Bo wczoraj też mokry (z zewnątrz) byłem :notworthy:
  21. no i PIS ich trącał! Jak mawiał poeta - "polityka jest jak wielka kupa gówna. Z którejkolwiek strony nie dotkniesz to i tak śmierdzi" :notworthy:
  22. Ahem, po pierwsze to Hylomar się nie formuje - on jest jak plastelina KTÓRA NIE ZASTYGA. Tak więc uszczelki "na sucho" nie uformujesz. Wiem, widziałem tamto zdjęcie, ale mi się ona tak jakoś nie podoba - to jest stara uszczelka tym pokryta. Zresztą, na tej samej stronie piszą: Non hardening and non setting Znaczy - nie zastyga. I dobrze! Co do mojego moto - kto wie, może pod cylindrami jest, moto takie przyjechało z niemiec, i obym się nie musiał dowiadywać co pod cylindrami jest :notworthy: Ja miałem tubkę co dostałem od znajomego mechanika jak pracowałem na statkach. W Polsce nie kupowałem, ale znalazłem to http://www.moly.com.pl/hylom.html a poza tym http://szukaj.onet.pl/query.html?qt=hylomar Na pewno coś znajdziesz. Tubka ok 50 zł. Oby pomogło.
  23. Tu się GŁĘBOKO mylisz. Jak jeździłem służbówką firmy leasingowej, to nawet nie zaczynałem dyskusji "Co, Pan, w TAKIEJ firmie nie ma pieniędzy?" A żona pielęgniarka NIGDY nie zapłaciła mandatu. Wg. moich dośwaidczeń to policja też głupia nie jest. Jak prezes jedzie furą do mu dowalą na maxa, tylko że jak go stać no furę, to sobie kicha na mandaty. I tyle. A na ogół (już 2 razy mi się udało) się wyłgałem na "inteligentną argumentację". Jak w gorący dzień jechałem szybciej i mnie zatrzymali to im wytłumaczyłem że nie jestem kibol ani wariat bo nie jeżdżę w samym podkoszulku i laczkach (a miałem kurtkę, rękawiczki, itp.) a taki gorąc jest gorąco, droga pusta, itp. I puścili. Ale przyznam, wiek powyzej 30 pomaga, bo młodszych traktują jak "młodych wariatów". Tak przynajmniej zauważyłem ja. A na przyszłość to bierz kredytowe i czekaj aż komornik przyjdzie (na ogół po roku) i wtedy z uśmiechem płać. Najniżej oprocentowany kredyt :notworthy:
  24. Czarne świece - za bogata mieszanka. Szybkie metody na odchudzenie mieszanki: 1. zdjąć pokrywę airboxa i złapać filtr większymi podkładkami - w większości motorków taki numer wychodzi. Jeżeli to pomoże, to znaczy że filtr miałeś wymieć BARDZO DAWNO TEMU. 2. bardziej inwazyjne - zrobić (ilość dobiera się eksperymentalnie) parę dziurek w ostatniej płytce wydechu. To jest trochę ciężko cofnąć. Ale za to dźwięk się poprawia :notworthy: Nie wiem czy tylko dlatego, ale po dziurkach moja hondzia spaliła tylko 4,2 w stisunku do normalnych 5. Ale muszę to jeszcze zbadać, bo za dobrze brzmi żeby było prawdziwe :notworthy: Pozdro.
  25. To świnto prowda. Jak dokładnie poczytasz dane dot. błon typu Gore, Sympa, Hydro, czy inny tex to się dowiesz że one są obliczane na utzrymanie SŁUPA WODY OKREŚLONEJ WYSOKOŚCI tzn pod określonym ciśnieniem. Jazda motorkiem to ciśnienie wody cośkolwiek zwiększa :notworthy: Popieram przedmówców - błony są dobre na taki sobie mały deszczyk, a jak leje to nieprzemakalny kondon. Pozdro z deszczowych Karkonoszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...