Skocz do zawartości

janciownik

Forumowicze
  • Postów

    763
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janciownik

  1. janciownik

    Diesel w Porsche

    w wersji 160 koni wg producenta od 5,2 do 8,1, kurde - cialge porownujesz totalnie inne silniki - jak mozna porownywac silnik 1,4 do 2,0 ???????? i ciagle spalanie spalanie i spalanie - mnie np najabrdziej w dieslu wku**ia dzwiek i halas w srodku, ktory w blizniaczym samochodzie benz jest znacznie mniejszy ... wg mnie rynek i wypowiedzi potwierdzaja : ekonomia = diesel ekonomia + sensowne osiagi = diesel osiagi = duzy diesel lub benz super osiagi = tylko benz
  2. janciownik

    Diesel w Porsche

    jesli porównujemy, to podobne silniki - 3.0 benz w turbinie obleci 30 diesla w turbinie i koniec - glupota wg mnie jest porownywanie totalnie innych silnikow - gdzie 30 do 20 porownywac ?????? dla mnie roznica zadna - robie srednio samochodem okolo 5-8 tysiecy rocznie, wiekszosc moich znajomych robi srednio 15-25 tys, jeszcze jedno - choc tu nie jestem pewien to przeglady diesli jak i materialy ekploatacyjne sa drozsze niz do benzyny - ale jak mowie - info niepotwierdzone
  3. janciownik

    Diesel w Porsche

    nie ma co porównywać różnych turbodiesli z benzynami - to bez sensu - jesli porownywać - miałem okazję być na testach nowego passata cc, i byly miedzy innymi 2 egzemplarze praktycznie blizniacze, 20 TDI 170 koni i 20 TSI 200 koni, oba dzieki bogu z recznymi skrzyniami, ta sama pojemnosc, oba silniki turbo - takie porownanie ma sens, nie wiem jak spalanie, osiagi w cyferkach itd - to ze strony producenta, ale wrazenia z jazdy ta benzyna sa zniewalajace, od okolo 2 tys obr do pona5 wgniata w fotel, w dieslu trzeba sie nawajchlowac, krotka uzytecznosc mocy itp ... do tego dochodzi komfort - benzyna po prostu cichsza, z gadki z ludzmi mozna bylo wywnioskowac ze uwazaja ze ta nowa benzyna bije diesle na glowe kilka cyferek ze strony producenta: 2.0 TSI 200 km Pojemność, l/cm3 2,0 l/1984 Moc max., kW (KM) przy obr./min. 147 (200)/5100 - 6000 Max. moment obr., Nm przy obr./min. 280/1700 - 5000 Prędkość maksymalna, km/h 237 Przyspieszenie (sek.), 0-80 / 0-100 km/h 5,4/7,6 Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 11,0 Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 6,1 Zużycie paliwa w l/100 km średnio 7,9 Średni poziom emisji CO2, g/km 186 2.0 TDI 170 km Pojemność, l/cm3 2,0 l/1968 Moc max., kW (KM) przy obr./min. 125 (170)/4200 Max. moment obr., Nm przy obr./min. 350/1750-2500 Prędkość maksymalna, km/h 227 Przyspieszenie (sek.), 0-80 / 0-100 km/h 6,2 / 8,6 Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,4 Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 4,6 Zużycie paliwa w l/100 km średnio 5,6 Średni poziom emisji CO2, g/km 146 cena auto praktycznie identyczna, za dieslem moze przemawiac minimalne mniejsze zuzycie paliwa, no i mniejsza emisja, ale cyfry z osiagow bija diesla na leb ...
  4. janciownik

    VOLVO S60 R

    Mamy w firmie od roku 5 sztuk S80 w turbinach, 4WD, cos pod 250-300 koni - nie wiem dokladnie, moje wrazenia po kilku krotkich przejazdzkach, i ogolnie z obserwacji eksploatacji w firmie: prowadzenie - bajka - jak po szynach komfort - jeszcze wieksza bajka osiagi - odlot ekploatacja - spalanie spore, czesci nie wiem - na gwarancji minus - pierdola sie jak zloto, co chwila serwis - elektronika
  5. janciownik

    25 kwiecień 2009

    a po otwarciu jakies plany ?? ja cos slyszalem o pozytywnej rozpierdolce pod belchatowem
  6. janciownik

    WSZYSTKO O BMW

    zajebisty sprzet - tylko zeby cena bylo ok, i bez tych wiejskich felg itp...
  7. janciownik

    WSZYSTKO O BMW

    Ja od 2 tygodni szukam jakiejs niezakatowanej beemki - niestety ciezko - a moze ktos ma ?? wymagania - im starsze tym lepsze, im wiekszy silnik tyme lepszy i oby nigdy nie otruta gazem !! najchetniej 325 E30 .... lub 530/535 E34 stan wizualny - obojetny oby nasrane nie bylo - i tak idzie w czarny mat, moze byc obita, odrapana itp3
  8. czytaj troche miedzy wierszami ;););) nie mówię o normalnej em=konomii, ale o chamskim oszczędzaniu - własnie o kolesiach co do S600 montuja lpg, nie kupia normalnie amorkow do tegosamochodu, nie pojada do serwisu jak sie blad wyswietli itp... - znam wiele przypadkow ze wsiadam do beemki 7 piecioletnie i az mi sie cos w glowie przestawia jak slysze stuki, puki, czy swiecaca sie kontrolke poduszki bo auto bylo bite i szkoda kilku tysi na poduche, czy wyj**ane amorki na maksa bo nie ma kilku tysi na nowe uczciwe amorki - lpg w takich auta jet po prostu najbardziej drazniacym w oczy przykladem... do dzis pamietam, jak stoje u kumpla w inter carsie, i do A8 - jakies nowe przyszedl koles po cos - za boga nie pamietam co, i uslyszal cene tysiac cos, zlapal sie za glowe, a jak mu kumpel powiedzial ze to A8 i czesci sa drogie to czerwony sie zrobil i wyszedl - potem mi powiedzial ze to samo cus do nowego passata kosztuje 150 pln... Auto moze byc ekskluzywne i zagazowane - ale mam proste pytanie podparte doswiadczeniem i problemami kolegi - zagazowal E34 335, wywalil ponad 6 tysiecy na instalacje - czyli pewnie sekwencja czy cos, a i tak nie uniknal jednej rzeczy - zapalajacej sie jakiejs kontrolki i jakis bledow z komputra - zaden gazownik nie poradzil sobie z tym. i nalezy odroznic instalacje fabryczna od ingerencji czlowieka w cos co nie mialo gazu - to totalnie 2 inne bajki.
  9. Z serwisu VW który mam pietro nizej wynika ze padaja nowe uklady jak choler gdy widza chu*owe paliwo (opal, ropa z dziwnej stacji itp), a firma mam mase spraw sadowych o odmowie gwarancji - nawet jak w zbiornikju jest ropa, ktora jest po prostu zajebiscie brudna czy cos. Auto jak wjezdza na serwis jedna z rzeczy podstawowych rzeczy w przypadku ruszania silnika jest pobranie probki paliwa - maja takie "cus" co sie patrzy jak przez lunete i podobno widac czy czysta czy nie... wiem ze stary merc MB kolegi od wielu lat nie widzial ropy i ma sie bardzo dobrze. a moje osobiste zdanie - stac mnie na samochod czy motocykle - leje co fabryka przewidziala, nie uznaje gazlu, opalow itd... WG MNIE to wiocha i pedalstwo kupic, np BMW czy merca i tankowac lpg - czy op - bez urazy to moje osobiste zdanie !!
  10. a tak formalnie - flacha za palenie kapcia bedzie ?? bo wiesz. moturzysci to pijacy, bandyci i gwalciciele, panny nam odbijata to chociaz nachlac sie dajta ... i modlitwa zeby siem w jakim moturzyscie prawdziwa ulanska dusza nie odezwala jak mu babine beda odbierac, bo siem krwica poleje i chu*a z czolowki bedzie ... powiadam lepiej nas woda swiecona przekupic ...
  11. jesli moj czarrrny mat nie straszny na czolowke - moge sie pisac, tylko czolowke czego ??
  12. Mojej suki nie ma :icon_question: ale bardzo dziwia mnie wyniki Bandita 1200 - ja niby mam taki silnik tyle ze po tuningu (rozwiert, walki, gazniki i ch*j wie co jeszcze) - i zejscie ponizej 10 to jazda jak chory emeryt :icon_mrgreen:
  13. janciownik

    zlot Borki

    Powrot spokojnie, choc stracholeki mialem wielkie... Bellka - jakie incydenty ?? P.S. - zajebisty mial ktos bigos - to pamietam :biggrin:
  14. janciownik

    zlot Borki

    Ja niewiele pamietam, czyli bylo zajebiscie :lalag: Pozdrawiam wszystkich ;)
  15. Ja szukałem konkretnie jednwgo samochodu - VW Golf lub Bora, w benzynie - wszędzie gdzie się da. Dlaczego ?? mój tok myślenie mniej więcej przedstawiał się tak: 1) - VW jako jedna z nielicznych firm prowadzi ewidencję elektroniczna samochodów - więc ma to być VW z krajów gdzie w systemie ELSA jest prowadzona pełna historia samochodu. w praktyce nawet nie oglądałem auta - tylko telefonicznie/mejlowo VIN i do VW sprawdzić historię - sprawdzone okolo 150 aut z allegro i komisów, około 20 miało szczątkową historię. 2) jak już trafiłem takie auto co miało maks 1 rok (tylko ostatni) braku historii - do stacji dealerskiej na przegląd - czyli podpiecie pod komputer, zbieżności, grubość lakieru, geometria - generalnie serdeczni znajomi z VW prześwietlali tak auto że handlarz wymiękał :bigrazz: w ten sposób odpadło mi jakies 3-4 auta - najprawdopodobniej kupione mocno rozbite, ale właśnie z pełna historią.- tez trzeba uważać szukałem auta ponad pól roku, trafiłem na bore z 99 roku - starsza niż chciałem kupić - przebieg 106 tysięcy, 1 właściciel, serwisowana, niestety historia kończyła sie pod koniec 2006 roku - wtedy przebieg 75 tys. zgadzał sie fakt 1 właściciela - ta sama osoba sprzedawała co odebrała w salonie w 99 roku zrobilismy odczyt przebiegu z pamięci silnika, zczytalismy wszystkie błędy - handlarz był w wielkim szoku ile w idealnym aucie może być usterek - pęknięta szyba przednia, uszkodzona lambda, ogrzewanie prawego lusterka, oraz kilka błedów typu "niewiarygodny sygnał" np z klaksonu czy guzika od szyb. znaleźlismy kartke o wymianie oleju przy 100 tys pln w jakimś serwisie citroena - internet, kogoś co gada po niemiecku, telefon, 20 minut przyjemnej rozmowy - w ich lokalnym komputrze potwierdzone że było takie auto, własciciel i przebieg się zgadzało jeszcze na koniec grubość lakieru, geometria, test akumulatora, wydruk napraw z całego żywota samochodu - .... i po tak cięzkiej walce kupiłem auto które faktycznie jest idealne, niestety po tym co oglądałem, zakup samochodu naprawde fajnego na lata to miesiace poszukiwan (albo szczescie) i przeswietlenie samochodu "na wylot" jak handlarz zobaczyl liste usterek, i dowiedział sie że szyba to nie 200 pln tylko 680, spuścil z ceny, i powiedzial ze od 15 lat nie mial tak upierdliwego i pojebanego klienta ...
  16. Dziękujemy wszystkim za przybycie, za piękna paradę spalone kapcie i miłe dzwięki !! P.S. w tym całym zamieszaniu nie wiem czy wszyscy dostali po butelce - rozdaliśmy 37 flaszek - mniemam że tyle było moto - jeśli ktoś nie dostał - przepraszamy strasznie i proszę się zgłaszać dowieziemy po powrocie z miesiąca, zasada święta MUSI być zachowana - ile moto tyle wódki !!
  17. Jeszcze raz wszystkich serdecznie zapraszam na slub - ta sobota, 9 sierpien kosciol na idalinie/janiszpolu ul. Piotra Skargi 9 !!
  18. hehe, ale ja jechalem z plecakiem i "plecaczek" mial maly plecak :icon_mrgreen:
  19. Stelaz jest calkowicie samorobka - mocowanie od kufra skuterka, przykrecone do pospawanej konstrukcji, 2 plaskowniki w poprzek na trytki zeby torba sie nie chwiala, trzyma sie raczki i stelaza... co do kilogramow - nie wiem, torby wazyly okolo 30 kg, sakwy jakies 10 sztuka, bedzie 50 kg, kobita ma 178 cm i wazy okolo 60 - moto przeciazone ale nie dobijalo :icon_twisted: w zeszlym roku mialem identyczny zestaw, plus namiot i 2 male karimaty poprzyczepiane z przodu nad lampa do lusterek i stelaza, ale wtedy vmax byl 120-140, co do kuchni - to tesciowie maja zaklad stolarski i to akurat kuchnia "pokazowa" dalo rade :)
  20. wrzucilem link z fotka w dziale przy piwie - jak spotkalismy moturzystow na stacji to zdjecia robile ze mozna sie dziwnie upakowac...
  21. Tak udało mi się z moim kochanie upakować na olejaczku, 1200 km, i do tego moje kochanie jeszcze plecak mialo... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/198332633201e8a3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98e51a7d93a2425e.html zalety - mialem suszarke, radio i niesamowity wybór olejków, opalaczy, lekow i witamin wady - poddatna na wiatr i koleiny, ciezarowki z naprzeciwka no i maks na autostradzie 180, potem moto jakos dziwnie sie gibalo, komfort i bezproblemowo do 140-150... spalanie srednio 12 l/100 wyszlo, Ale wyprawa super :icon_twisted: Pozdrawiam
  22. Wlasnie powrocilismy z podrozy przedslubnej - 1200 km zaliczone, z bagazem na gixerce ze nam zdjecia robili - powaznie nierelane ile ten motur moze uniesc - jest ok - baba ni wymientkla ani na chile wiec da rade i i do roboty malzenskiej se mysle - mamy uklada, ze jak po slubie uslysze "sprzedaj moto" to idziem po rozwoda :banghead: pozdrowionka
  23. "z wlasnej nieprzymuszonej woli" - ;) tak jakos wyszlo, ale dobrze jest, malzonka przyszla jezdzi na moto i lubi czarrrrrny mat wiec pelen luzik ;)
  24. Witam - 9 sierpnia ide w kajdanki malzenskie, zapraszam chetnych na parade, godz 17, kosciol na ulicy Piotra Skargi, janiszpol, Pozdrawiam
  25. Cos w tym jest - kiedys piaslem cos co mi powiedzial znajomy - doktur chemii, specjalista od olei, opracowywania nowoczesnych technologii i jeden z glownych technologow kiedys w texaco, obecnie uniwerek gdank i rafineria gdanska - w warunkach labolatoryjnych jak robili testy oleju, olej zachowywal 90% swoich wlasciwosci przez 30 czy 45 tys km - sam mowil ze reszta to marketing, a nawet jak sie opilismy powiedzial ze texaco pracuje nad zwiazkami ktore po okreslonm zuzyciu innych zwiazkow "zaczerniaja" oleja sugerujac zmiane, inna ciekawa rzecz jaka powiedzial to to ze olej np, raz przegrzany "zagotowany" nawet nowy potrafi stracic polowe swoich wlasciwosci, a olej ktory np. popracowal godzine "zagrzal sie odpowiednio" zostawiony na dwa czy trzy miesiace i ponownie zacznie pracowac traci wiecej wlasciwosci niz olej ktory pracowal non stop 45 tys km... technologie wytwarzania syntetykow tak poszlo do przody ze wyprodukowanie oleju wytrzymujacego 100 tys nie jest zadnym problemem - tylko jest absolutnie nieoplacalne ogolnie sporo rzeczy powiedzial ktore totalnie obalily moja wiedze na temato olejow, ja zmieniam olej raz - na poczatku sezony, ostatnio zrobilem w sezonie troche ponad 15 tys, na jednym oleju, dolalem przez ten przebieg okolo 2,5 litra oleju, olej ciagle byl wizualnie i zapachowo "normalny" Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...