Jackuzy

Pchanie będzie ci sprawiać kłopot. Motor jest duży i jak ktoś się zna na moto to zauważy od razu ze to jest 125. Gaźnik ma gardziel 28 jak sie nie mylę (lub 26mm)......to jest motorek juz cięzszy i mocniejszy ale jak uważasz, nie jesteś zbyt duży i ciężki a do tego młody, będąc twoim ojcem raczej nie kupił bym ci tej maszyny ....jakbyś miał lat 16 i 60kg juz szybciej . Co do przepisów to nie wnikam bo to i tak duża cześć Forumowiczów łamie prawo .... co do dźwięku wejdź sobie na tube i posłuchaj....dużo zależy od wydechu, moim zdaniem mniejsze DT chodzą niżej mają nieco niższy ton a duża DT chodzi bardziej na popcorn z kosiarka .... niemniej ja uwielbiam dźwięk 2T :D zatem mnie tam wszystko co ma dwa suwy pracy odpowiada :D

no to skoro tak martwicie się o opory toczenia to może koła od kolarki od razu założyć.. po co się składakiem martwić. :] cienkie, bez oporów właściwie, łożyska w kółkach nowe założyć i się będzie tooooczyć.... tylko pomyśl o tym że jak założą to koło to chyba tylko na przód bo zmniejszenie tarcia na tylnym kole spowoduje a) brak przyczepności, jaranie lacza itp. b) ściągniecie opony z felgi c) obrócenie się opony na feldze i zerwanie wentyla generalnie tylne koło szersze (lub standardowe) a przód najwyżej cieńszy składakowy najlepiej bez hamulca kompletnie... a hamowania silnikiem nie skomentuje ;] (co jak silnik sie rozjebie na 3.01km ?)

Podanie czystego tlenu spowoduje jedno, wypalenie dziury w tłoku tudzież rozpieprzenie reszty silnika. poza tym aby to działało trzeba by dać więcej paliwa. CO do tego azotu i powstawaniu tlenku azotu.....aby powstał tlenek azotu potrzebna jest wyyysoka temperatura. poza tym aby spalanie i iskra i tamto wszystko co kolega napisał nie potrzeba azotu.....;] na mój gust do tej zabawy dobre by było paliwo modelarskie :smile: metanol + nitrometan + olej .....dolac jeszcze trochę więcej oleju syntetyka i powinien te 3km spokojnie wytrzymać a na 100% będzie miał kopa nieziemskiego. najpierw trzeba zrobić modyikacje o tkóych autor tematu mówił, potem zastosować nitrometanową mieszankę modelarską no i ustawić zapłon max do przodu :buttrock: i jazda z modlitwą oby tylko do mety dojechać :biggrin: swoją droga tak gadamy o tym silniku i mocach 400KM z 50ccm ale nikt nie pomyślał jak tego potwora zatrzymać....może by tak pomyśleć o jakimś hamulcu i szerszych oponach...nie wiem od MZ? albo coś??? bo jak to będzie miało pałera o jakim mowa i jaki ma być osiągnięty to przecież to chucherko sie rozleci przy tej jeździe....

poszukaj serwisówki.... tam masz wszystko....ale i bez niej byś sobie poradził....patrz i zapamiętuj co gdzie było. mówisz o wymianie sprzęgła, ale chodzi ci o wymianę tarcz czy całego kosza? Jak tarcz to poradzisz sobie w 30 minut.... jak kosza to w 40 :buttrock: dasz sobie rade chopie :smile:

dobra ale "turbo" w 2T nie ma racji bytu :P pod tym względem lepiej pomyśleć na większym ładowaniu mieszanki czyli wciskanie mieszanki do komory spalania przy czym jest to prawie nie możliwe ze względu na sposób działania tego silniczka :P pomysł z dezodorantem jest przedni...chciałbym zobaczyć jak to działa w realu :D hehe.....

Facet! docierałeś już komary i inne romety to nie baw się i zrób tak samo z MTXem...to też dwusuw i tez mały i tak samo możesz go traktować...to nie jest żadna filozofia...jedyne co zmień w stosunku do rometa to olej bo słabym olejem zniszczysz silnik (sprawdzone tłoczek do wymiany po dwóch butelkach mixolu) Swoją drogą nie chuchaj tak na tą hondę bo to da więcej złego niż dobrego...z doświadczenia wiem że sprżety tego typu psuja się od chuchania....no może ja tak tylko mam :P bo jak delikatnie się obchodzę ze sprzętem to ZAWSZE cos się z**bie ;] no ale cóż takie życie. Powodzonka ci życzę :bigrazz: ja sam muszę skończyć docieranie tego mojego piździka :P bo mam zrobione 300km i padło mi sprzęgło... (ale sprzęgła przy robocie wcześniej nie "ruszałem" w sensie nic nie wymieniałem) części już zamówione więc pod koniec przyszłego tygodnia myślę że się tym zajmę :) no a poza tym na początek kwietnia ma się zrobić cieplutko wiec wiadomo :D Po sprzęgle jeszcze oponkę na tył (a obie by się przydało :P) i będzie lux blus malyna :D echhh nie mogę się doczekać tego brzęczącego dźwięku :D:D:D ojj jak ja lubię 2T :D

no z tym "for yamaha" to nie uogólniaj jest kilku producentów...chińskich i tajwańskich.. generalnie chińczyki są chu*owe (sory) natomiast tajwany dają rade...wiadomo to nie jest Prox czy inny Wiseco ale za tą cenę i do tego typu motorka (moja DT ) to jest właśnie to co trzeba :)

No to powodzenia...moim zdaniem takie zabawki są nieopłacalne no ale to tylko ja :D

jak chcesz ją czyścic bo coś Ci tam wpadło to tylko rozbiórka inaczej nie da się dokładnie tego zrobić....chociaż możesz spróbować ale ja osobiście bałbym sie ze coś mi sie wpierdzieli w tłok...a to już nie jest miłe (przeżyłem to kilka razy ;/ ) a jeżeli chcesz czyścic z innego powodu to .... w w sumie cylek out i jazda....ale patrz wyżej efekt może być nieznany :wink:

poszukaj na allegro sa fajne za 40 czy 30zł podświetlane :banghead: tylko przygotuj się na przerobienie i przedłużenie kabelka od licznika do koła. Ale to obojętne co kupisz i tak będziesz musiał przerabiać. Jedyne na co patrz to żeby miał zakres do 199km/h bo szybciej i tak nie pojedziesz :biggrin:

Ja bym powiedział że ta druga żwirownia jest za tą podstawową :P na skraju lasu :( ale tam słyszałem że też policja gania i trzeba uważać. masz okazje docierać w trasie ;) w końcu 500km i tak musisz spokojnie zrobić...a generalni spokojnie w terenie nie da sie zbytnio jeździć...(a przynajmniej ja nie potrafię bez kręcenia za próg mocy....) w łaskowicach te 4 podjazdy co zostały to już nie na nasze motorki....a przynajmniej nie będzie łatwo tam wjechać...zanim zasypali te mniejsze górki było fajnie ale teraz już jest to kłopotliwie. W Łodzi ja jeszcze bardzo lubię poligon na złotnie :icon_exclaim: moim zdaniem jest super, i las i błoto i górki i dołki i hopki i szybkie proste :D hehe polecam ;) Ja bym powiedział że ta druga żwirownia jest za tą podstawową :P na skraju lasu :D ale tam słyszałem że też policja gania i trzeba uważać. masz okazje docierać w trasie :D w końcu 500km i tak musisz spokojnie zrobić...a generalni spokojnie w terenie nie da sie zbytnio jeździć...(a przynajmniej ja nie potrafię bez kręcenia za próg mocy....) w łaskowicach te 4 podjazdy co zostały to już nie na nasze motorki....a przynajmniej nie będzie łatwo tam wjechać...zanim zasypali te mniejsze górki było fajnie ale teraz już jest to kłopotliwie. W Łodzi ja jeszcze bardzo lubię poligon na złotnie :icon_exclaim: moim zdaniem jest super, i las i błoto i górki i dołki i hopki i szybkie proste :D hehe polecam :D

hehe no to może razem pojeździmy :D jak się cieplej zrobi i swoje sprzęgło zrobię :D a co do 80km....no to w pociąg i jazda :P:D:D hehe ciekawe czy się da?

Jak będziesz przesadzał to spieprzysz :P Mixol ABSOLUTNIE NIE!!!! żadnego mixolu....kup sobie midlanda albo coś w podobie (ja jeżdżę na Makicie i jestem zadowolony) Przegrzewać znaczy nie zagotuj, nie spal :D jak poczujesz że silnik słabnie i nie będzie się dawało go nawet na sekundę dotknąć ręka (goła nie w rękawicy) to znaczy żeś go przegrzał...jak nie będziesz sprzęta piłował to go nie przegrzejesz. Docieranie tego typu silniczków jest uniwersalne i są dwie szkoły dla odważnych i mniej odważnych :D ale to możesz przeczytać wszędzie w około na forum. Ja sam kilak razy o tym pisałem. generalnie co do dozownika to polecam wywalenie w cholerę i jazdę na mieszance. Na docieranie 1:30 na jazde normalna 1:50 i wystarczy :P

jak się postarasz to wszystko wsadzisz w tą ramę...zależy tylko ile pracy będziesz w to włożyć musiał. Generalnie szukaj silników które mają zbliżone mocowania.

To jest stara żwirownia....nie pilnowana ale chyba jeszcze używana.... jak tam sie posiedzi w niedziele przy dobrej pogodzie to prędzej czy później ktoś przyjedzie :D dosyć znane miejsce :icon_mrgreen:

hehehehe czyżbyś mówił o Łaskowicach? Bo z tego co tłumaczysz to włąsnie na to wygląda...... Do Łąskowic jak się jedzie z Pabianic wytłumaczą Ci koledzy...jak powiesz skąd dokładnie chcesz jechać to opisze Ci trasę :P

-Na to na co zawsze sie patrzy przy zakupie motorka.....standard wiec nie ma co powtarzać -Ile wlejesz tyle spali...od po prostu......w czasie jazdy w terenie ciężko podać ilość na 100km bo nie robisz długich dystansów a paliwo i tak zapiernicza....pewnie z 8 weźmie przy ostrzejszej jeździe...może więcej?

w Klasie sa fajne i wygląda na to że pasują do mojej DT (nie wiem jak jest mocowanie u ciebie rozwiązane) koszt to 30zł + przesyłka (ale ja zamawiam więcej rzeczy od razu wiec wysyłka nie jest problemem :icon_mrgreen: KLASA podnóżki MX

Prosta odpowiedz.... sprawdź do czego służy ta kostka i co się z nią stało....

hehe no to gratuluje :D mnie nadal czeka wymiana tarcz i sprężyn ... muszę sie zebrać do zakupu ....... przy okazji zmienię podnóżki na crossowe i wymienię mocowanie manetki sprzęgła bo mam pęknięte... tak swoją drogą ....czy zwróciliście uwagę ze z sklepie Klasa spadły ceny tłoków do DT?:D komplet tłokowy 1mm nad wymiar...39zł....i to ten sam tłok który kupiłem w listopadzie za 80zł ....normalnie chyba zakupie kilka sztuk tak na zapas :D Pozdrówka :D

Allegro? Mnóstwo detek na części... poszukaj....

ojj mistrzu robisz szkolny bład....nabijasz posty nie szukając w temacie...na górze masz przycisk SZUKAJ i tam wszystko znajdziesz....powodzenia ;)

o LOL...... zajrzyj w serwisówkę i nalej dokładnie tyle ile jest napisane ;) a co do ilości :biggrin: to jak wlejesz za dużo najpierw nie da się ugiąć a potem wywali ci simery (znowu ;))

normalnie jest Hydrauliczny 10W...jak chcesz twardziej wlej 15W

uuu na pewno jest w serwisuwce...musisz poszukać :P na 100% jestem pewien ze tam jest. ja znam grubość tarcz dla MXa a nie wiem czy to taka sama wartość będzie. No to skoro nie ma płynności (a trzymasz korbowód prosto w górze) to masz walnięte łozyska... Simeringi zdejmiesz i bez rozpoławiania silnika...ale jak masz taki objaw i silnik rozebrany (może wyjęty z ramy?) to go rozpołów kup łożyska SKF (tylko oryginalne Francuskie :P) bardzo drogie nie są a dobre. wymień łożyska, kup simery i wymień lub jak sa w niezłym stanie to ich nie wymieniaj tylko delikatnie wyjmij i jak wymienisz łożyska wsadź na swoje miejsce. (tak wiem świętokradztwo nie wymienić uszczelniaczy jak można....ale wiem ze nic nie będzie jak raz je wyjmiesz i załozysz raz jeszcze :P ) Rozpołów wymień, koszt nie duży (stosunkowo) a motorek na pewno zacznie milej chodzić od razu :biggrin: Tarcze od razu tez możesz kupić. chociaż jak nie odczuwałeś ślizgania spręgła to może nie koniecznie, ja u siebie już w ogóle nie mam sprzęgła ... echh no ale trza wymienić i znów będzie brykac :flesje: hehe a po drobnym wzmocnieniu motorka (planowanie głowicy i cylka) sprzęgło ma co przenosić na skrzynkę biegów...dlatego tez podejrzewam że przez to właśnie szybciej poleciało ... no ale się okaże wszystko jak będzie :)