Skocz do zawartości

jaruso13

Forumowicze
  • Postów

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaruso13

  1. Które żarówki? Przód/tył/czy wszystkie?Spalają się zaraz po założeniu i odpaleniu czy podczas jazdy?Bo może to być regulator napięcią .....
  2. Piasta i szprychy na szczęście ocalały, pęknięcie wg mnie to raczej konkretne jest - z jednej strony obręczy ok 1 cm a z drugiej 2,5 cm! (oba od zewnętrznej strony obręczy do środka). Szprychy miałem zamiar pozostawić stare. No właśnie nie zapytałem o DID'a - okazało się że w garażu "zalega" mi komplecik kół od starej hondy cr. I o dziwo nie no-name tylko DID. Układ i liczba szprych ta sama, tylko grubość szprych i nypli większa - nie wiem czy ma to znaczenie?No i lekkie prostowanie przydałoby się... Jak myślicie- opłaca się pobawić z tymi DID-ami? Czy brać nowe rexfelgen? W przypadku excela/rexfelgen trzeba dokupić szprychy i nyple? Co do aftermarketu to wymieniłem seryjny gaźnik podciśnieniowy na gaźnik mechaniczny Mikuni TM 36 z pompką przyśpieszającą.
  3. Podpinam się pod temat.... Czeka mnie wymiana obręczy tylnego koła (pęknięcie przy niedolocie). Miałem do tej pory fabryczną obręcz (no-name). Szukałem i znalazłem excele (koszt ok 550 pln) i rexfelgen (290 pln). O excelach opinie słyszałem a z tą drugą marką miał ktoś do czynienia? Dają radę na torze?
  4. http://picasaweb.google.pl/kortyl/MXVislan...011203175967906 Mój filmik z kamery na kasku z toru na Słowacji - Vislanka. Taka tam amatorszczyzna... :crossy:
  5. link do map turystycznych do Garmina (TOPO100): http://www.gpsmaniak.com/new/download.htm TOPO100 to mapy turystyczne / topograficzne. Czyli znajdziesz w nich szlaki tutystyczne, drogi gruntowe, ścieżki, cieki wodne, nazwy szczytów wraz z wysokościami i poziomicami pokazującymi ukształtowanie terenu.
  6. Moja mocno amatorska jazda na torze w Rzeszowie - mój "pierwszy raz" na torze z prawdziwego zdarzenia ;) http://www.bikepics.com/pictures/1388644/ http://www.bikepics.com/pictures/1388646/ http://www.bikepics.com/pictures/1388647/ http://www.bikepics.com/pictures/1388649/ http://www.bikepics.com/pictures/1388651/ http://www.bikepics.com/pictures/1388645/
  7. Przednie zawieszenie trzeba czymś zblokować - drewniany klocek (pewniejsze) albo pojemnik 5 litrowy po spryskiwaczu (napełniony wodą). Są też gotowe blokady do kupienia. Polecam co najmniej 3 pasy na motocykl - 2 do ściągnięcia przodu motocykla za półki zawieszenia i 1 do zblokowania tyłu, żeby nie wyskoczył z rynny i był bardziej stabilny. Blokada przodu jest potrzebna, bo inaczej niepotrzebnie ściskamy zawieszenie (wykańczamy uszczelniacze)-trzeba mocniej spiąć pasy żeby moto było stabilne. DOdatkowo jeśli stosujemy pasy z hakami to gdy nie mamy zblokowanego przodu takie haki potrafią się przy odrobinie pecha wypiąć na nierównościach drogi - zawieszenie nie ściśnięte do końca będzie pracowało! Najlepsze do spinania przodu są pasy tzw "do opasania" - nie mają haków więc nie ma się co wypinać!
  8. quest garmina daje radę na moto, łatwo nim operować w rękawicach itp, choć do katowania w najcięższym terenie polecam odbiorniki Garmina z serii VISTA - obudowa częściowo z gumy, bardziej poręczne i odporne na kurz i brud. Do obu można wgrać darmowe mapki turystyczne np z serii TOPO100 i jazda...
  9. Ja używam klucza do świecy - tzw "łamanego" -mimo to jest z tym troche zabawy bo miejsca pod bakiem paliwa nie jest za dużo...Co innego gdy zdemontuje się zbiornik... Do chłodnicy używam płynu Dynagel 2000 - ma wysoką temperaturę wrzenia - 130 °C, borygo bodajże ma "minimum 105°C"). Można mieszać dynagel z innymi płynami...
  10. Jak oceniacie trasy pod moto? Łatwe? Czy rozjechane wcześniej przez terenówki? Nie mogłem wziąć udziału w pikniku - może w rally się uda (2-3 sierpień). Warto zawracać sobie głowę?
  11. Też stawiałbym na rękawice. Zbyt obcisłe mogą powodować mniejsze krążenie krwi w dłoni i drętwienie. Miałem podobny przypadek z ochraniaczami na łokcie - pasy mocujące były troche za mocno ściśnięte i po godzinie jazdy nie mogłem palcy wyprostować.
  12. Cze! Odnośnie spalania na mechanicznym gaźniku to jednak nie ma tragedii!Nie jeździłem co prawda na dłuższe wypady (brak czasu i takie tam) i nie napiszę w związku z tym ile spala na 100km ale śmigam na miejscu po tzw"torze" i spalanie jest tylko nieznacznie wyższe... (postaram się zbadać ile to dokładnie jest)
  13. Nie widzę sensu w "naprawianiu" szybek, jesli juz ktos jest super-oszczędny to ostatnio wziąłem na próbę 10 szt szybek do voltage x (scott) - w cenie 60 PLN! czyli 6 zeta/szt! Oczywiście produkt "no name", szybki pojedyncze, bezbarwne - ale w tej cenie to najwyżej można zrywki wyrwać :icon_twisted:
  14. Zużyłem 2 łańcuchy DID'a o-ring, teraz dałem się namówić na RK podwójny x-ring (jakieś 320 PLN). Do obydwu nie mam zastrzeżeń - wytrzymałe. Co do smarowania - z początku używałem motula offroad (pozostawiał żółty nalot)- nie kleił się kurz do łańcucha, ogólnie spoko dopóki nie zacząłem śmigać w ciężkim terenie. Na błoto nie ma mocnych, po motulu nie pozostawał ślad! Więc wniosek - po co przepłacać? Po jeżdzie moto myje karcherem (łańcuch przy okazji też) i jak przeschnie to smaruje olejem -najlepiej przekładnowym. Nanosze pędzelkiem, nadmiar wycieram szmatką. Na mycie w nafcie brak mi cierpliwości :)
  15. link odnośnie toru w Rzeszowie... http://www.motocross-rzeszow.pl/sub.php?page=otorze Przy okazji ponawiam pytanko o tor w rejonie Nowy Sącz - Gorlice - Jasło :biggrin:
  16. Głos oddany... ale mobilizacja potrzebna..
  17. klx 300 był blokowany np w USA bodajże w stanie California - mniejsze dysze itp związane z ostrzejszymi przepisami dot. ekologii / poziomu hałasu itp. Na Europe nie wiem nic o tym aby były blokowane. Istnieje parę prostych zabiegów polepszających osiągi, ale to raczej kosmetyka (zdejmowanie dekla filtra powietrza, zlikwidowanie zwężenia na rurze wydechowej przy kolektorze itp). Odczuwalna za to jest zmiana gaźnika na mechaniczny..... :) Odnośnie spalania to na standardowym gaźniku spalał mi ok 6 l / 100 km - oczywiście w terenie (raczej ciężkim). Ile na drodze - nigdy nie miałem okazji sprawdzić :D Olej - Mobil 4T 10w/40 półsyntetyk
  18. Ja też w tej chwili mam standardową świece- CR8E. Skoro na popych ci odpala na tej świecy, to rzczej jej nie uszkodziłeś, problem z odpaleniem kickstarterem bierze się pewnie z tej sadzy.. Co do regulacji obrotów - to masz rację to te pokrętło, gdy będziesz miał ustawione za duże obroty podczas palenia na ssaniu możesz zalewać świece - na pewno tak jest w przypadku gaźnika z pompką przyśpieszającą, u ciebie jest podciśnieniowy. Ale obroty biegu jałowego nie mają wpływu na sadzę. Gdy jeździsz dłużej, po osiągnięciu odpowiedniej temperatury świeca powinna sama się oczyszczać. Więc może być też tak jak mówiłem: - ciepłota świecy nieodpowiednia do temperatury jak teraz panuje - zła mieszanka (za dużo paliwa, za mało powietrza -stąd nie dopalanie mieszanki i osad na świecy) - brudny filtr powietrza Tak, że wymiana świecy na irydową wcale nie musi oznaczać rozwiązania problemu. Jak zakończe eksperymenty z moim sprzętem to dam znać co było nie tak...
  19. też mi to pachnie problemem ze świecą! Wykręć ją i zobacz na osad. Osad na dobrze wypalonej świecy powinien mieć kolor jasny brąz / kawa z mlekiem. Np. duża ilość czarnej "sadzy" (czyli świeca nie wygrzana) sprawia, że na zimno moto nie odpalisz, mimo że po wykręceniu świecy i konięciu widać że iskra jest. Ja mam ten problem po wymianie gaźnika - mam za bogatą mieszankę (za dużo paliwa) przez co świeca nie dopala wszystkiego i tworzy sie na niej czarny nagar, poza problemem z odpaleniem moto jeździ super. Winny czasem może być filtr powietrza - jak moto nie otrzyma wystarczającej ilości powietrza, skład mieszanki się zmienia no i problem jak wyżej. Ostatnia kwestia to dobór ciepłoty świecy - teraz temparatury są nieco mniejsze niż w sezonie, stąd moto może nie osiągać wystarczającej temperatury pracy a przez to świeca może się nie oczyszczać z nagaru... Ps. Nie masz przypadkiem ustawionych zbyt wysokich obrotów biegu jałowego?
  20. Dokładnie !! Masa robi swoje. KLX 300R wg danych fabrycznych waży 105 kg bez płynów. DR 350 to inna bajka, moto bardziej uniwersalne - mniejsza moc, większy moment i masa (30 HP, max moment 29 Nm - 350 SE 97r.) Dla KLX 300 to odpowiednio 33 HP, 28,4 Nm. KLX jest zdecydowanie bardziej "hardcorowy" a przy tym bardziej poręczny przez co jazda nim daje większą frajdę... A z gaźnikiem z pompką to już naprawdę inna liga... Jeszcze nie przytrafiła mi się sytuacją, żeby zabrakło mi mocy (mówie o warunkach jak wyżej), jeśli czegoś mi kiedykolwiek zabrakło to tylko umiejętności... Wiadomo, to ile masz zapasu mocy decyduje o stylu w jakim przeszkody pokonujesz. W ekipie mamy WR 426, YZ 250 (2t) i KTM 400 i to jak ktoś sobie radzi w terenie w najmniejszym stopniu nie zależy od pojemności / mocy sprzętu.
  21. Ma ktoś namiary na nowego administratora? Tak na wypadek gdyby ktoś chciał polatać po torze....
  22. Mam klx 300r / 97r. / jak go kupiłem tez miałem nie liche problemy z odpalaniem - we wcześniejszych moto miałem taki praktyczny przycisk do odpalania :notworthy: A więc z mojego doświadczenia, zakładając że wszystko z silnikiem, filtrem, gaźnikiem itd jest w porządku to problem może tkwić w sposobie odpalania, którego trzeba się po prostu nauczyć. U mnie to wyglądało tak, że w takie chłodne dni jak teraz, po dłuższym nie odpalaniu (np. miesiąc) odłączałem mu zapłon (wciśnięty guzik) i lekko kopałem tak z 5 razy na całym zakresie ruchu kopki (nazwałbym to przedmuchiwaniem - klx ma automatyczny odprężnik). Zwalniałem przycisk zapłonu i za 6 razem już kopałem normalnie - czyli z całej siły :D Tylko uwaga - nie kop od samej góry!!! W moim przypadku należało pchnąć kopkę mniej więcej do momentu, kiedy ustawiała się równolegle do podłoża, odrobinę cofnąć w górę i dopiero wtedy cały impet w dół do samego końca zakresu ruchu kopki. 1-2 takie kopy i silnik musiał zapalić! Gdy kopiesz od samej góry to nic to nie daje oprócz bólu w nodze na drugi dzień. Ja jeżdziłem okrągły rok na świecy CR - 8 E, więc raczej kombinowanie z innymi typami świec jest bezcelowe. Inna sprawa, że to właśnie świeca może być wadliwa, lub po założeniu nie została "wygrzana". Wtedy najczęściej świeca dostaje przebicia na obudowę - mimo że widać że daje iskrę to nie odpalisz na niej moto - 2 razy już tak mi się przytrafiło.
  23. Prawda- Ludwik do prania filtra też sie nadaje! Co do gorącej wody to wiem to z własnego przypadku - tak sobie załatwiłem mój pierwszy filtr - woda była chybaa za gorąca i poprostu rozpuściła klej (pewnie też zależy to od rodzaju kleju-ale ogólnie nie przesadzałbym z temperaturą) Co do gaźnika - to rewelacja! Po pierwsze natychmiastowa reakcja na gaz - porcja paliwa w momencie ruchu linki gazu jest pompowana wprost do silnika a nie jak w seryjnym gaźniku zasysana przez silnik. Moto przez to agresywnie wyrywa do przodu już od niższych obrotów silnika. Taka mała zadziora się zrobiła :crossy: Co do mocy - trudno obiektywnie stwierdzić ile przybyło kucyków, ponieważ moc oddawana jest w zupełnie inny sposób moto sprawia wrażenie dużo silniejszego (pytanie ile z tego to tylko wrażenie.....). Wcześniej oczywiście wykonałem pare darmowych przeróbek aby silnik miał czym oddychać na nowym gaźniku. Na razie wykonałem pare jazd próbnych - planuje jak najszybciej szprzęt przetestować w terenie / byle do soboty :wink: :flesje:
  24. Ja mojego z rana musze kopnąć 5 razy na włączonym ssaniu i na manetce odkręconej do końca, na opcji "off". Następnie na "on" kopie bez gazu na samym ssaniu i moto pyrka. pozdro czyli manuala trudno będzie dostać... Ha! Przepis na odpalenie na zimno wydaje mi się dziwnie znajomy :buttrock: (ostatnio komuś polecałem) U mnie się sprawdzał w chłodne dni . . . dopóki gaźnika nie zamieniłem na Mikuni z pompką przyśpieszającą..... Co do moto - ja jeżdżę na KLX 300r z 1997r, opona tył max 110 - tak wg specyfikacji fabrycznej i raczej się sprawdza - zależy też od rodzaju bieżnika, u mnie przy 120 Mitas C-10 kostki boczne ocierają przy mocnejszym dobiciu o puszkę wydechu. Co do wymian oleju to pewnie zaraz różne opinie usłyszysz, więc powiem po prostu jak to jest u mnie - olej i filtr zmieniam średnio co 500 - 700 km - śmigam ciężkim terenie. Filtr powietrza staram się czyścić raz w miesiącu - to też zależy w jakich warunkach się jeździ (sucho/ mokro/piach itd), przy zabrudzeniu można się spodziewać kłopotów z odpaleniem itd. Co do sposobu czyszczenia filtra powietrza to pewnie na forum gdzieś było, ale po krótce to wygląda tak: - pranie w benzynie (pozwala usunąć olej, którym był filtr nasączony) - pranie w wodzie z proszkiem do prania albo czymś podobnym - uwaga gorąca woda nie wskazana!!! - może rozpuścić klej (jeśli filtr jest sklejany z części) - suszenie - nasączenie olejem do filtrów. Smarowanie łańcucha obowiązkowo co wypad.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...