Skocz do zawartości

krzysiek8104

Forumowicze
  • Postów

    925
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez krzysiek8104

  1. Takiego kutasa to tylko za jaja powiesić. Czyli co? Wychodzi na to, że wymienił ci pompę oleju za 3 tys zł, a przy okazji połamał ci plastiki i uszkodził miskę olejową?
  2. Sprawdź odpowietrzanie baku. Bardzo często to właśnie to jest przyczyną. Na luzie bez obciążenia, nie potrzebuje tyle paliwa aby wkręcić go na wysokie obroty.
  3. Artur, ten mechanik nieźle Cię w konia robi. Po pierwsze, jak pada pompa, to spada ciśnienie oleju. Nie dochodzi we właściwych proporcjach do panewek. To z kolei pociąga za sobą szybkie wyrobienie panewek, szybkie nagrzewanie czopów wału, przez co bardzo często wał się wygina. Tak więc jeśli pompa padła a on ci nie wymienił wału, no to masz pozamiatane. Po drugie: rozumiem, że gość może nie dokręcił węża olejowego. Zdarza się, tym bardziej jak ma nawał pracy. Ale żeby nie wiedział jak się skręca plastiki? :icon_eek: :eek: :icon_eek: Zabiera się za remont silnika, a nie wie jak się skręca plastiki? To że ma większego kopa, to nie znaczy że jest dobrym mechanikiem. Zapytaj się mechanika, czy ma klucz dynamometryczny? Niezbędne przy silniku.
  4. A ja nie wiem czy jest sens babrania się w to. Kupujesz TAKI. Masz pewność że wał jest prosty, nowe łożysko itd. To że po rozruszaniu, nie masz luzów to nie znaczy, że tak jest. Może nalot rdzy, brudu jest który kasuje ci luz. Podczas pracy silnika wymyje ci to i wtedy okaże się jaki jest naprawdę. 200zł to nie majątek. No chyba że chcesz tylko po polach go katować. Dodane: Zostaw koło zamachowe. Jest ono wyważone. Po roznitowaniu może być ciężko ponownie go ustawić. Jak źle ustawisz, to będzie miało to wpływ na obciążenie wału. Frezując nowy kanałek w wale, osłabiasz ośkę.
  5. No i jak z tym kluczem? Był w misce olejowej? Przez otwór gdzie znajduje się łańcuszek rozrządu też mógł przelecieć. Widzisz, 2 tygodnie męczysz się gdzie ta nasadka. Jakbyś zdemontował silnik, zajęło by ci to 2 dni ale miałbyś pewność, czy jest w silniku czy go nie ma.
  6. Żeby odkręcić tą nakrętkę, musisz załatwić sobie dwie tarcze sprzęgłowe. Jedna zazębia kosz, a druga tryb osadzony na wałku. Przewiercasz te tarcze i skręcasz je śrubami i jakąś dźwignię aby kosz się nie obracał. W inny sposób, to możesz coś uszkodzić.
  7. Wszyscy tutaj proponujecie aby go sprzedał, a potem narzekacie, że tyle min przy kupnie się trafia. Ehhh ta mentalność ludzi. Dodane: Och przepraszam... dwie osoby są przeciw
  8. LYsY, kwestia jakości kichnięcia. Mnie się zdarza 2 razy kichnąć (jeden po drugim). :icon_biggrin:
  9. Adam, a dlaczego gniazdo ma być suche? Skoro olej nie niszczy simmeringa, a przy montażu łatwiej wejdzie, dlaczego ma być suche? Pozdrawiam!!!
  10. Sprawdzałeś kompresję na cylindrach? Podejrzewam że bez demontażu głowicy się nie obejdzie. Jak rozkręcisz głowicę, sprawdź czy szklanki mają idealnie płaską powierzchnię, czy wałki są proste. Pomierz wysokości krzywek i porównaj z serwisówką. Obejrzyj uszczelkę. Jak będziesz miał głowicę zdjętą, postaw ją do góry nogami, wlej nafty i zostaw na noc. Będziesz wiedział czy masz szczelną głowicę. Aha, sprawdź na tłokach czy nie ma śladów, że zawory stykają się z tłokiem. Jeśli nie masz odpowiednich narzędzi, wiedzy i umiejętności, oddaj go do serwisu lub sprawdzonego mechanika. Bez słuchania silnika na żywo, więcej Ci nie pomożemy, bo ciężko jest wskazać przyczynę tylko z opisu że chodzi jak traktor.
  11. Po pierwsze - nie ma okazji (a jeśli zdarzy się taka, to szanse abyś to był Ty tym szczęśliwcem są baaardzo niewielkie). Kupiłeś za grosze, to znaczy że będziesz musiał dołożyć kwotę mniej więcej taką, która zrówna się z wartością motocykla który jest sprawny technicznie. Po drugie - dlaczego nie odpaliłeś sprzęta na miejscu którego kupowałeś? Po trzecie - jak to: brakuje filtra powietrza, i dlaczego kolektory są luźnawe? Poskręcaj go, zakup filtr i co tam jeszcze brakuje. Bo być może po tym, silnik będzie lepiej chodził. Gdzie jeszcze może być przyczyna? Zaczynając od przewodów WN, po zatkane gaźniki, a kończąc na niewyregulowanych zaworach lub uszkodzonych tłokach. Dlatego ciężko coś stwierdzić. Na początek przeczyść te gaźniki. Skoro masz wakuometry, to będziesz mógł potem ponownie zrobić synchro. Wykręć także świece i sprawdź czy jest iskra na wszystkich świeczkach.
  12. Widzę, że nie za bardzo orientujesz się jak działa alternator. Alternator, upraszczając, działa jak silnik elektryczny tylko na odwrót. Podłącz sobie mały silniczek pod zasilanie. Dołącz także amperomierz. Przy braku oporów silnik bardzo mało prądu pobiera. Następnie spróbuj zadać mu obciążenie. Pobór prądu gwałtownie się zwiększy. Nawiasem mówiąc jest to najczęstsza przyczyna przepalenia zwojów silnika. Tak więc przeprowadzając to doświadczenie wyciągniesz wnioski że im większe obciążenie tym więcej prądu potrzeba. Teraz może wreszcie zrozumiesz dlaczego zapalając światła mijania, słuchanie radia, bądź trzymanie wciśniętego pedału hamulca na światłach powoduje większe zużycie paliwa. Jeśli opór byłby mniejszy niż wytwarzana energia, tak iż część energii przeznaczona byłaby jako napęd alternatora to mielibyśmy perpetuum mobile
  13. No to niestety zostaje zabawa w kotka i myszkę. Czyli, sprawdzanie napięcia na aku, następnie przed bezpiecznikiem, potem za bezpiecznikiem itd, aż dojdziesz do stacyjki
  14. Przede wszystkim sprawdź główny bezpiecznik przy styczniku rozrusznika. Jeśli jest ok, to miernikiem pomierz napięcie przy stacyjce. Jeśli miernik ma taką funkcję (a powinien mieć) sprawdź ciągłość przewodu tzn. czy nigdzie nie jest przerwany. Jak podłączysz oba końce do miernika to powinien dawać sygnał. No, to na razie tyle.
  15. A ja bym na waszym miejscu nie wieszał psów na tamtym mechaniku. Z jakimiś nieszczelnościami jest tak, że może gdzieś nie dokręcił jakiejś śrubki. Nie zdarzyło się wam to ani razu? Jeśli ucieka przez dziurkę przy pompie cieczy, to prawdopodobnie padła pompa. Ale pompy się nie rozbiera. Szczególnie uszczelek. Być może poprzedniemu właścicielowi także ciekło, może zatkał ten otwór jakimś poxipolem czy czymś innym. A przy naprawie silnika zobaczył (ten drugi mechanik) że jest zatkany a nie powinien być i go odetkał. Nie znamy całej tej sytuacji. Chodzi mi tu jedynie o to by pochopnie nie wysnuwać wniosków. A sprawa z regenerowanym wałem to inna historia. Jeśli artura nie stać było na kupno motocykla za np. 9000 to przy remoncie mógł ustalać w jakiej kwocie ma się zmieścić bo wiadomo, brak pieniędzy. Więc taki mechanik ma dwie możliwości: odmówić naprawę i nic nie zarobić wiedząc że klient pojedzie do kogoś innego, kto wykona mu tą regenerację lub podejmie się tej naprawy. Co do tego czy wał można regenerować czy nie, to inna kwestia. Oryginalny wał ma powierzchnię czopów utwardzaną, głębiej jest już miękki materiał. Pomiędzy korbowodem a czopem powstaje film olejowy, tak więc korbowód bezpośrednio nie styka się z wałem. Teraz wał regenerowany. Czop jest utwardzony przez azotowanie. Film olejowy także powstaje podczas pracy. Więc dlaczego ma odrazu paść? Zakładam tutaj że pompa oleju jest sprawna, daje odpowiednie ciśnienie, wał jest prosty, robota wykonana solidnie z zachowaniem odpowiednich wymiarów, stosuje się odpowiedni olej podczas eksploatacji. Z własnego doświadczenia powiem że u mnie wał też jest zregenerowany. Mało zrobiłem bo ok 5000km, traktuję motocykl tak jakby miał oryginalny wał, jak potrzeba to i pod czerwone pole wskazówka podejdzie i wszystko gra. Być może 5000 to za mało żeby coś powiedzieć dlatego nikogo nie namawiam, tylko opisuję tu z własnego doświadczenia. Pozdrawiam!!! Arturze, Tobie powiem tylko jedno, współczuję ci, ale nie można kupować motocykla dokładnie go nie oglądając. Te cebry nie psują się tak często, JEŚLI się je odpowiednio serwisuje i eksploatuje. NIE MA motocykli które się nie psują.
  16. Sprawdź czy masz wyważone koło
  17. Masz litra pod tyłkiem, i chcesz wstawić taką oponę? Wyobraź sobie że jedziesz 150km/h, opona ci pęka....i co wtedy?
  18. Włącza mi się mniej więcej w połowie skali. Nie zwracam na to uwagę dokładnie w którym momencie. Wentylator musi się włączać. Jeśli ci leci para, to uważaj jak jeździsz póki nie naprawisz problemu. Nie możesz przegrzać moto. Sprawdź po linii od wiatraka do silnika, czyli: - czy wiatrak pod wpływem napięcia kręci się, - czy kabel zasilania jest cały, - czy czujnik temperatury jest sprawny - czy przekaźnik jest sprawny
  19. Jak zdejmiesz dekiel, to na bank ci olej wypłynie. Chyba że przechylisz moto na prawą stronę. Żeby rozrusznik wyjąć musisz odkręcić śrubki z tyłu rozrusznika. Można to zrobić bez zdejmowania dekla.
  20. Jak ci zesłabło... to kup sobie naklejkę mocy :biggrin: ;) :biggrin:
  21. Proponuję abyś zrobił zdjęcie i pokazał nam, tak będzie łatwiej.
  22. Wilku, dlatego napisałem że nie oglądałem filmiku więc nie wiem jaki był testowany samochód. Ja powiem tyle, że potrzeba byłoby jeszcze kilka testów aby wyrobić sobie opinie. Być może to był błąd pomiaru, inny sposób pomiaru, inny olej (rzadszy, gęstszy, cieplejszy zimniejszy, inna klasa oleju) lub rzeczywiście pogarsza parametry silnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...