Skocz do zawartości

DEAD

Forumowicze
  • Postów

    1414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DEAD

  1. Dym z komory pływakowej gaźnika?? A jak się tam dostał?
  2. Generalnie chodzi o to że: Cewka gdy płynie przez nią prąd gromadzi energię, platynki (przerywacz) przerywają prąd cewki, jeżeli równolegle do przerywacza nie jest wpięty kondensator to prąd w cewce gwałtownie zanika i powstaje na platynkach bardzo wysokie napięcie (tysiące wolt) wypalające styki. Jeżeli kondensator jest podpięty równolegle do styków przerywacza to prąd po otwarciu styków płynie przez kondensator i w zależności od jego warości na stykach przerywacza indukuje się napięcie rzędu 150-300 V , takie napięcie nie powoduje zbytniego iskrzenia na stykach. Gdy kondensator jest prawidłowo dobrany tworzy się układ rezonansowy przez co iskra na świecy wygląda na grubszą i dłużej trwa. Twoje objawy wskazują wybitnie na kondensator, pewno go źle podłączasz, kondensator powinien być podłączony kablem do młoteczka przerywacza i dobrze umasiony ( w simsonie też takch chyba jest ale nie jestem pewien).
  3. To w większości współczesnych motocykli jeden olej smaruje wszystko? Może to i krok do przodu a może wstecz. W Junaku naprzykład mamy (może tylko pozornie ale jednak) rozdzielenie na: olej smarujący sprzęgłow, olej w skrzyni i olej smarujący resztę (cylinder, głowica, wał). IMHO gdyby właściwości oleju miały jakiś znaczący wkład w pracę sprzęgła to już dawno rozdzielono by ukłądy i wlano tam specjalny olej kóry pozwoliłby na wyrzucenie połowy tarcz sprzęgłowych i odchudzenie sprzęgła (w końcu w takich superbajkach walczy się o każdy kilogram).
  4. Łańcuch powinien mieć spinkę, chyba że ktoś go zakuł rozmyślnie :-). Możliwe że nie musisz rozpinać łąńcucha, wystarczy że odkręcisz ośkę koła, poluzujesz napinacze łańcucha, podsuniesz koło w stronę silnika i zdejmniesz łańcuch z zębatki. Na tym niestety kończy się moja wiedza ogólna na temat zdejmowania koła.
  5. Ja bym powiedział że to problem z obwodem wysokiego napięcia czyli: przewód WN, fajka, świeca, podłączenie masy przy cewce. Jeżeli obwód wysokiego napięcia ma tendencję do łapania krutkotrwałych przerw bądź też ma za duży opór (spalony rezostor w fajce) to wtedy powstają przepięcia niszczące albo cewkę, albo kondensator albo modół zapłonowy (oczywiście jak jest w danym modelu).
  6. Ja bym raczej przyczyny szukał w gaźniku. I tu przychodzi pora na najczęstrzą poradę na forum : "Przeczyść gaźnik"
  7. Jeżeli jest to czujnik indukcyjny to odległość ma kolosalny wpływ na zapłon. Najlepiej sprawdz zapłon lampą stroboskopową.
  8. Ja na twoim miejscu oddał bym wał do profesjonalnego warszatatu aby naprawili gniazdo pod klina bez przeprasowywania wału.
  9. Trzeba ustalić od czego pochodzą zakłócenia. Czy generowane są przez fajki i przewody i świece, czy przez alternator. Z tego co piszesz to wnioskuję że problem pojawił sie po zmianie z prądnicy na alternator więc to raczej z nim jest problem i zmiana przewodów i fajek niewiele pomoże (oczywiście fajki masz z opornikami jak mniemem). Jak dla mnie to prądnica jest urządzeniem generującym większe zakłócenia niż alternator (w prądnicy zachodzi komutacja prądu w wirniku i inne dziwne zjawiska). Czy ty masz w tym alternatorze szczotki? Jeżeli tak to przyczyny zakłuceń szukał bym właśnie w nich. Może dokladnie nie przylegają, może bieżnia jest wyszczerbiona, może już są bardzo krótkie i jest słaby docisk, może wirnik nie kręci sie współosiowo i szczotki na nim podskakują?
  10. Ja używam CADInt, jest to program typu CAD i używam go tylko dlatego że mamy taki w pracy. Jest on dość ciężki w obsłudze bo jest bardzo mało intuicyjny. Mogę wysłać Ci Protela albo Eagle. Ale myśle że do takiego projektu to niepotrzbujesz oprogramowania, chyba że planujesz dłuższą przygodę z elektroniką i chcesz się czegoś pozytecznego nauczyć. Tym schematem zajmę sie w poniedzialek, lub wtoerek, jak znajde model tranzystora to nie będzie proglemu, a jak nie najdę to wo symulacji zastosuje jakiś odpowiednik. A soją dorgą to układ jest tak prosty że nie ma co go symulować, wystarczy tylko policzyć na kartce papieru.
  11. Czyżby konstuktor silnika przeraził się mocą jaką zdołał uzyskać i postanowił ja ograniczyć wprowadzając bądz co bądz kosztowne ogrzewanie gaźnika? Jak dla mnie to jest bez sensu.
  12. Ustalmy jedno. Podgrzewany jest gaźnik czy kolektor (a może raczej kruciec, w każdym razie ta część kanału pomiędzy cylindrem a gaźnikiem) ssący?
  13. Jeżeli wystąpiło przebicie na wysokim napięciu to omomierzem tego nie sprawdzisz. To po pierwsze, a po drugie to to że cewka przewodzi od przewodu wysokiego napięcia do masy to dobrze bo to oznacza że uzwojenie wtórne cewki nie jest przerwane. Powiedz mi jeszcze jaką wartość pokazuje omomierz.
  14. http://pilarmet.moto.pl/szablon.php?ids=32...Win%2050/RR/125
  15. Z tego co wyczytałem podgrzewa sie nietyle gaźnik co cały kolektor ssący. Takie tozwiązanie stosowane było w VW Golfie (podgrzewanie cieczą) i BMW R12 (podgrzewanie spalinami). Na moje oko ma to jednak związek z parowaniem paliwa. Pojawił się też termin wykraplania sie paliwa (nie skraplania). Wykraplanie ma miejsce w długich załamywanych kolektorach ssących. I może podgrzewa sie po to kolektor ssący aby wykroplone paliwo wyparowało. Nissam Micra też miał podgrzewany gaźnik. I zdaje sie że jakiś skuterek taż miał taki podgrzewany gaźnik. Takie podgrzewanie jest chyba całkiem popularne :-) A oto cytat z jakiegoś forum: "Kolektor ssacy musi być podgrzewany. W silnikach F3N przez kolektor ssacy przechodzi kanał układu chlodzenia. W niektorych silnikach F2N (gaźnik) kolektor jest ogrzewany elektrycznie. Czmu kolektor musi być ciepły tego nie bede pisał bo nie zamierzam tutaj robic wykladu nt. dzialania silnika benzynowego"
  16. Jak wiemy paliwo paruje, szybkość parowania zależy od powerzchni, rozpylone w powietrzu paliwo ma bardzo dużą powerzchnię więc bardzo szbyko wyparowóje, a skoro wyparowało to może się też i skroplić na ściankach gaźnika. Masz rację nieprzeczytałem posta do końca. Mój błąd. Podstawowym zadaniem chłodzenia cieczą nie jest wcale zwiększenie efektywności chłodzenia lecz właśnie stabilizacja temperatury. Przy prawidłowo działającym układzie chłodzenia (czyt. nikt nie wypieprzył termostatu) temperatura powinn być w miarę stabilna. Zależy jeszcz wszystko od tego gdzie mierzymy tą temperaturę, temperatura powinna być stabilna w tych elementach które chłodzi czyli w głowicy i cylindrze a nie w chłodnicy (jasną rzeczą jest że tem. cieczy w chłodnicy sie zmienia i to znacznie). Ssanie może być realizowane na kilka sposobów: np. poprzez dodatkowe dysze paliwa.
  17. Podaj mi schemat z którego chcesz zrobić modół a ja Ci powiem czy on pujdzie z 6V. A jak będą sprzyjające warunki to może go też zasymuluje w PSPICE.
  18. Mycie odpalonego motocykla to chyba nienajlepszy pomysł. A myjka podciśnieniowa tylko wtłacza błoto i piasek głębiej w zakamarki motocykla. Po takim myciu trzeba by przesmarować cały motocykl i w szczególności wszystkie kalamitki. Mokry układ wysokiego napięcia jest bardziej podatny na przebicia bo woda może tworzyć z płynem lub brudem elektrolity. A po przebiciu w dielektryku powstaje kanał kótry może spowodować stałe zwarcie w tym miejscu.
  19. Ogrzewanie gaźnika cieczą zapewnie mu stałą temperaturę, a co za tym idzie stały skład mieszanki paliwo-powietrze. Na zimnych ściankach gaźnika skrapla sie paliwo i powoduje to zubożenie mieszanki. Aby temu przeciwdziałać stosuje sie ssanie (sztucznie wzbogaca sie mieszankę). Podsumowując, ogrzewanie zapwnia gaźnikowi jednakowe warunki pracy.
  20. No właśnie, wszystko zależy od tego jak grubą warstwę farby położyłeś i czy jest ona równomierna.
  21. Alternator to jest poprostu maszyna synchroniczna. Napięcie na stojanie maszyny synchronicznej zależy od obrotów wirnika (czyli obrotów silnika) i od prądu magnesującego wirnik. Im wyższe obroty tym wyższe napięcie i im większy prąd magnesujący tym większe napięcie na stojanie. Z tego wynika że chcąc utrzymać stałe napięcie (około 15V) to przy wzrastających obrotach silnika należy zmiejszać prąd wirnika i tę właśnie czarną robotę odwala regulator. Proponowałem Ci żebyś odpioł kable od szczotki i podłączył sie miernikiem ustawionym na prąd stały pomiędzy ten odpięty kabel a szczotkę. Jeżeli prąd niepopłynie wcale to może masz zużyte szczotki lub coś nie tak z regulatorem (albo masz alternator 9-cio diodowy i padło ci uzwojenie wzbudzające). Jaka ma być to wartość prądu to nie wiem bo sie nie znam. Jeżeli nie masz szczotek to patrz post Breżniewa. A tak w ogóle to są tylko moje wydumki więc nie bierz tego za wyrocznie i bardzo możliwe że to stek bzdur :-). Mam nadzieje że jakiś fachowiec dźgnięty moją niewiedzą mnie poprawi ;-). A może prawdziwi fachowcy są na forum, ale tylko śmieją sie pod nosem i czekają aż zapukasz do ich warsztatu.
  22. Zmierz prąd podawany na wirnika alternatora czyli prąd który płynie poprzez szczotki alternatora. Jeżeli jest dość duży to oznacza to że regulator pracyje poprawnie i coś nietak jest z alternatorem, a jeżeli prąd jest malutki lub wcale to jest na odwrót, regulator padnięty a alternator jest ok.
  23. Ten link też ci sie nieudał, poprostu napisz że chodzi o MZ WETZ 500S. ;-) Jak by to była samoróbka to by była bardziej zadbana, poziom techniczny wykonania silnika nie idzie w parze z tak zapuszczoną tesztą maszyny.
  24. Ad1. Obejżyj dobrze świecę bo może szukasz dziury w całym. Pomocny będzie ten link znaleziony na tym forum: http://www.dansmc.com/Spark_Plugs/Spark_Plugs_catalog.html Inne bardziej drastyczne objawy ubogiej mieszanki to plucie ogniem w kolanko, możesz to zaobserwować zdejmując tłumik w nocy i patrząc czy z kolanka nie wali ogniem. Ale skoro piszesz że wkręca sie poprawnie na obroty to znaczy że nie masz tego problemu. Ad2. Wkręcając śrubę zwiększasz (wzbogacasz) mieszankę paliwo - powietrze ale tylko dla małych i średnich otwarć przepustnicy. Ad3. Nie mam pojęcia i nie wiem czy to dobry pomysł z tym gięciem.
  25. Patent mam, ale pewno większość "poprawnych" mechaników sie na niego oburzy ;-). A więc tak. Skoro chcesz zdjąć łożysko to zakładam że jest ono do wymiany. Wkładasz łożysko do imadła i zgniatasz je aż sie rozsypie. Wtedy na bierznie wewnętrznyą możesz założyć sciągacz bo ma ona na środku rowek, lub poprostu zakręcasz ją z wyczuciem w imadło i walisz młotem w czop wału poprzez kawałek drewna, miedzi, aluminium.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...