Chri$

jestes z wawy wiec poczekaj 2 tygsy na bazar motocyklowy, tam poprzymierzasz i pomacasz :D

jesli interesuje cie sama nawigacja bez bajerow typu bluetooth czy wifi, to mozesz tez kupic mio wraz z wbudowana antena gps. mam to od jakiegos pol roku i tez dobrze dziala

"pool position" = pozycja basenowa :notworthy: ja tez wysunalem sie kiedys na pole position obok ciezaroweczki, pan wcisnal dla zartu gaz pare razu, ja manetka tez obrocilem kilka razy i... przy zmianie swiatel silnik zdechl, bo za malo gazu dodalem, ciezaroweczka oczywiscie mnie wyprzedzila :notworthy: ryfa :notworthy:

zgadza sie, mowili na tvn turbo, ze abs w moto nie spisuje sie za bardzo na polskich drogach , bo po pierwsze bardzo zle hamuje na "tarce" przed swiatlami oraz na zanieczyszczonej drodze (piasek,zwir, itp), baaardzo latwo jest sie wyglebic

o maj gat, ale jest kul , trendi, dżezi i fleksi, ze tak jezdzisz i taka masz super fajoską-gitoską ideologię :bigrazz:

po 1 gratulacje, po 2gie - za szybko wlaczyc to blad? po prostu wczesniej sygnalizujesz zamiar skretu, po 3cie - "jechales troszke za szybko " - i to na egzaminie- i instruktor mowi,ze to kosmetyczny blad ??? co to za instruktor???

suma sumarum z plecakiem better :biggrin:

wiekszej bzdury dawno nie czytalem

a mi sie bardzo dobrze jezdzi i samemu i z dziewczyna, kazda jazda jest inna, satysfakcja jest, tylko trzeba plecaka nauczyc paru podstawowych zachowan - co robic a glownie czego nie robic i jazda :biggrin: samemu oczywiscie mozna bardziej poszalec i motorek jest zrywniejszy, natomiast z dziewczyna mozna pojechac np nad jezioro, wykapac sie i wrocic - a co to za frajda by byla samemu tak pojechac? ale o gustach sie nie dysqtuje, jedni wola rybki a inni akwarium :crossy: :biggrin:

jako adept motocyklowy staram sie zawsze sprawdzac pogode przed wyjazdem, gdyz caly czas ucze sie jazdy normalnej, nie w deszczu - tą w deszczu zostawie sobie na przyszly sezon :biggrin: zatem na pytanie - w czym jezdzicie jak pada deszcz (w miescie) odpowiedz brzmi - w tramwaju :biggrin:

off top - z ciekawosci - pasazerka w trakcie uderzenia trzymala sie tylnich uchwytow / tylniego uchwytu przy siedzeniu?

w pzu nie ubezpiecza, jest tak jak z carem - ze do 10 lat ubezpieczaja, potem nie, tak mi babka powiedziala jak ubezpieczalem swoja maszyne

foto nie bangla

kiedys skórki z królika wyleczały kregoslup, moze tego spróbuj ;)

... oraz przyzwyczajenie sie do debilnego zachowania niektorych uzytkownikow drog.

taka refleksja,ze w sumie jak mialbym zginac to w du*ie bym mial czy bede w jednym kawalku czy "kilku lub nawet kilkudziesięciu częściach" a zdjecia oczywiscie masakryczne.

oczywiscie,ze nie zawsze sie stosuje do przepisow - co wiecej - nie znam takiej osoby co zawszejezdzi przepisowo- ale jadac przez wiochy szczegolnie zwracam uwage nie tylko na baby plotkujace przy płotach , pksy stojace/ruszajace ale i na zwierzaki ,ktore lubia sobie wbiec na droge (szczegolnie jakies burki) tak czy siak, najwazniejsze,ze nikomu nic sie nie stalo

IMO wina obupolna, baba oczywiscie wtargnela na jezdnie, ale Ty masz obowiazek zachowania szczegolnej ostroznosci przy przystankach, przejsciach, itp itd i nie zapi.. z taka predkoscia tam, gdzie sa ludzie. tak czy siak - najwazniejsze,ze jej sie nic nie stalo, nawet jakby auto bylo prywatne i bys je skasowal na niej (ale ona by przezyla), to czy mialbys pretensje o skasowane auto, czy cieszylbys sie,ze jej nie zabiles - nawet jesli wtargnela na jezdnie? zachowania po*eb..nego dyzurnego na kretyńskim pogotowiu nie komentuje, bo nie wiem co napisac :flesje: :wink:

w klasycznej skrzynce nie, ale jest coraz wiecej fotoradarow, ktore mierza predkosc z przodu a fotke robia ci tylko z tylu

pierwsza mozliwosc to looknij na mapke sklepow powieszona u gory -tam masz liste m.in. sklepow , a druga to poczekaj do warszawskiego bazaru na sluzewcu, ktory bedzie 16-17 wrzesnia ps. ja mam gp1 i sobie chwale, ale przy wiekszych predkosciach dosyc szumi - ale to chyba kazdy tak ma

ja mam i uzywam w trasie oraz pod wieczor/w nocy

no dobra, to wezwaliscie policje i co dalej, bo opowiesc troche bez zakonczenia, co, podaliscie sobie rece i rozjechaliscie sie czy co?? a poza tym, co to jest "oszczegam" ? mi sie kojarzy ze szczaniem

kiedy moto jest zimne oczywiscie to mozna go normalnie CALEGO (zegary, silnik, itp) umyc szlauchem? tzn nie chodzi mi o lanie wody pod owiewki, ale gdy zaczne lac z weza to na pewno i tam mnostwo wody sie dostanie.

musze Ci powiedziec, ze takiego dzwona jak Ty nie mialem, mialem zaledwie glebe i to tez niepełną , natomiast rzeczywiscie mialem nieco opory,zeby nastepnego dnia wsiasc na moto, wiec uwazam, ze na pewno cos w psychice na "-" sie koduje ;)

moto do firmowego serwisu i tam przeglad i wzywaja rzeczoznawce, bo tak na oko to polowy rzeczy nawet nie wykryje, zwroc tez uwage czy opona nie jest lekko uszkodzona / zdeformowana, ale konieeecznie do serwisu!