Shinigami

W serwisie rowerowym majster korzysta z tego typu http://static.rowerowy.com/GetFile/7535/klucz-co-nypli-park-tool.jpg nazwijmy to "motylkowy" i tam się sprawdza ale trudno tym przyłożyć dużą siłę więc uznaj to za kolejną opcję niż rekomendację.

To brzmi jakbyś miał przedwczesny zapłon. To powoduje, że tłok zamiast popchnąć wał dalej odbija w niego powodując przy tym stuknięcie a silnik brzmi jakby miał zaraz zdechnąć co się zdarza.

Mogą mieć współne tylko to, że jeśli nie są podłączone to nie powodują obciążenia i silnik będzie pracował na wyższych obrotach, jak są podłączone to nie w tym problem.

Ale tutaj rozchodzi się o terminowe wymiany a z Twojego postu wynikało, że wymieniasz gdy się rozleci na miliard kawałków albo odpadnie coś. No i gdzie ja teraz na wakacje pojadę ?

"Krzywki" a nie "cechy", warto dodać.

A ile razy jeszcze będziesz pytał o ten sam motocykl w nowym temacie ? http://forum.motocyklistow.pl/index.php?app=core&module=search&do=user_activity&mid=62672 Pisz w już zaczętym, z tego co pamiętam już raz miałeś taki problem a jeśli nie to sama usterka była omawiana w innym.

Dziadki to wywalają gały jak widzą, że motocyklem da się zrobić 5000km i nie rozbierać do ostatniej śrubki :) Bzdury szerzą młodsi, którym wystarczy pierwsza z brzegu informacja a potem nawet nie zawracają sobie głowy sprawdzeniem jej albo panowie 45+ co to wszystko lepiej wiedzą i ani myślą słuchać innych. Cmoko, napisz to zdanie po polsku, bo przeczysz sam sobie i trudno zrozumieć.

Ja rozumiem jak fura przestaje robić kilometry gdy ma 8 czy 10 lat ale tam wyraźnie wykres wygląda niczym krzywa momentu w triumphie. Plus polska legenda o tym, że jak samochód ma więcej niż 170kkm to już dziad, złom i rupieć. Ładnie się wszystko pokrywa.

Chodząc po Youtube widziałem dwa merce W123 i 1,2mln km z ułamkami i 1986 W124 z 1,4mln km oba taryfiarskie :) EDIT Nawet znalazłem. http://www.youtube.com/watch?v=mP8KCp9PJjU http://www.youtube.com/watch?v=iC0oWGkUc9A

Dziwne, że w ogóle przekroczyło 180kkm :) ale zgadza się nawet z samochodem matki, w dniu zakupu miał lekko ponad 16 lat i 206'000km. Może autentyczny, może nie.

To zapytaj speców którzy ją dorabiali czy wzięli poprawkę na wyciągnięcie linki. Ja dwa razy dorabiałem to raz Panowie zrobili identyczną jak wyciągnięta po 33kkm a drugi sam musiałem zaznaczyć, że linka ma być krótsza o 10mm żeby zniwelować to i poprzednie wyciągnięcie. Jak masz możliwość to spróbuj wysprzęglić linkę ale nie przez klamkę.

Linka się rozpruwa, źle poskładany wysprzęgnik, olej stary jak świat i to tyle co mi teraz do głowy przychodzi.

Kolega MpiotrekZ to niech jeszcze raz przeczyta uważnie w czym problem.

Koledze o to się rozchodziło http://jasp.com/images/Ex500_UK_wiring_diagram.jpg i z tego wynika, że prawy przełącnzik na kierownicy nałapał wilgoci albo przewody od modułu z jakiegoś powodu przestały łączyć np. korozja. Ewentualnie sam moduł padł ale rzadko się zdarza żeby od stania przestał pracować.

Były też 501 więc i 470 jest możliwe. Kiedyś berg robił bardzo nietypowe pojemności. Z resztą teraz też, bo 390, 570.

Białe tarcze były od 2011 ale owszem przypier*liłem się o drobne.

Już prowadzimy takie coś na własną rękę. Powinno być łatwe do znalezienia.

Zaraz będzie, że się czepiam ale cóż poradzę. Boly mnie a ja wylewny jestem. Jak to może być model 2012 skoro kupiłaś go w '11 i nawet dwuletnia gwara jest do lipca '13. Masz 2011.

Ten cacek już stoi długo na Allegro. Te 75 koni to już w ogóle cud bajka, tak samo jak 360'tka z 72km albo wr360 pod 65kucy. Skąd Ci ludzie biorą te liczby ? Nie czytałem jakie masz doświadczenie i czego oczekujesz ale wiedz, że ten model nie jest popularny więc części będziesz miał niewiele albo drogie a druga sprawa. Pogadaj z człowiekiem Hacker33 na forum supermoto, on da Ci najlepsze informacje.

Zdań jest około jednego miliarda dwustu tysięcy. Może i coś tam zatyka czy zagęszcza ale wszystko dostaje po równo czyli kanały olejowe w silniku też się pozatykają a przynajmniej pogorszy ich przepustowość. Pompa oleju też nie będzie zachwycona przepychaniem tej papki. Towar dobry na dojeżdżenie do wymiany silnika lub jak ktoś ma powody to do naprawy.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/159252-kupie-uszkodzony-motocykl-zatartyrozbity/page__st__20__p__2025025#entry2025025 Chcesz kupić uszkodzony motocykl a nie znasz się na diagnostyce ? :wink: Tak to może być panewka ale też sprzęgło albo nawet sam łańcuch. Jeśli nie znasz dźwięków jakie wydają te elementy gdy są uszkodzone to jedyne sensowne metody to a) pójść do kogoś kto ma do tego ucho b) rozebrać silnik.

Nie jestem fanem fuszerki ale akurat tłoki w lekko niewysilonych silnikach (konstrukcja na bazie R ale moc niższa, czasami w okolicach 80kucy) najpierw się mierzy tłoki, potem ocenia płaszcz i dopiero wtedy stwierdza czy jest to konieczne. Oczywiście nie mówię o przypadkach cudownie ocalonych przy 200'000km, bo wtedy to po prostu kapitalka jest kapitalka. Nawet jeśli nie wie to ma rację. W samochodzie matki każdy cylinder ma po 12atm, jest po remoncie głowicy (zawory, frezowanie, plan, uszczelniacze, prowadnice) a nadal dymi na niebiesko. Uszczelniacze były poważnej firmy i sam zakład też. Może po prostu i po polsku odwalili fuszerkę ale, że tłoki mają 220'000km i są po dziadku co to krótkie dystanse latał pozwala myśleć, że jednak dół leży i kwiczy. To, że pierścień kompresyjny trzyma i tak może nie oznacza, że zgarniający albo olejowe nie zbiorą nadmiaru ze ścianek i dosłownie przesączy się trochę towaru do komory.

To zależy czy kiedyś coś grzebałeś w silnikach. Są tacy magicy co uszczelniacze bez zdejmowania głowicy wymieniają ale metoda "tradycyjna" polega na zrzuceniu głowicy, wypięciu zaworów i dopiero wymianie uszczelniaczy. Nowa uszczelka pod głowicę będzie konieczna. Sporo pracy i dwa konkretne narzędzia minimum tj. klucz dynamometryczny i przyrząd do serwisu zaworów, którego nazwać nie potrafię.

Tak, bo uszczelniaczy jest 16 a pierścieni w sumie 12 przy założeniu, że jest ogniowy/kompresyjny, zgarniający i olejowy.

Doczytałem, ale ja nie mówię o podlaniu przez świecę tylko pryśnięcie jeszcze przed gaźnikiem kiedy wszystko jest zmontowane do kupy.