Shinigami

Na aukcji nie ma zdjęcia ale z opisu wynika, że to jest Caberg Chromo.

Chyba Włoska czy Hiszpańska marka. Swego czasu sponsorowali Hondę :) Producent Twierdzi, że klasa API SJ czyli to samo co Orlen ale może są lepsze dodatki. Trudno mi powiedzieć coś więcej

Klasa SJ czyli taka lekka średniawka. Ja osobiście po Hipolu i Miksolu omijam produkty Orlenu i do tej pory dobrze na tym wychodzę. Z tego co pamiętam Midland ma wysoką klasę (chyba SL) i jest w przyzwoitej cenie.

Łojezusicku kochany z tą Kawą. W poniedziałek dostałem obudowę filtra powietrza wraz z czujnikiem temp. dolotu oraz termostat z czujnikiem temp. chłodziwa. Teraz daje radę odpalić i pracować na jałowych aż do mniej więcej 40 stopni. Obstawiam, że świece znanej i gównianej firmy NGK wyzionęły ducha od pracy na bogatej mieszance. Przy odrobinie szczęścia wstawienie Denso załatwi sprawę a jak nie to czeka mnie pomiar ciśnienia paliwa. Temat owiewek dalej stoi w miejscu.

Bąblowi gratulujemy motocykla i naprawy :clap: michal.051 I co by zrobiła z tą etką, wsadziła sobie w skarpety ? :wink:

Stary 35'000 bez zaglądania do zaworów. Miałem nie pytać bo myślałem, że jak ktoś piszę "wszystko na czas" to jest rozrzut max 2'000. Nie wiem jak w Yamaha ale jeśli luzy zaworowe się skracają w Fazerach to możesz mieć podparte zawory i puszcza wszystko bokiem i/albo pluje w dolot. Oczywiście to nadal może oznaczać wypalone zawory ale najpierw podejdź ze szczelinomierzem jak nie masz manometru pod ręką.

A to nie jest tak, że ciągle latał na ubogiej mieszance na co wskazuje bardzo niskie spalanie przez co powypalał zawory i w końcu miał dość ? Deszcz podpowiada, że możesz mieć gdzieś zaśniedziałe styki (nawet moja raczej młoda Kawa mimo teoretycznie dobrego ładowania miała syf na wtyczce alternatora) lub zardzewiałą masę.

Osobiście radzę sprawdzić wszystkie połączenia od żarówki aż po czujniki STOP i sprawdzić same czujniki czy dobrze pracują. Kierunkowskazy to przewód lub wtyczka może być źle wpięta i się grzeje albo przerywacz wysiadł P.S Ziutek. Czy Twoja korba jest od LC II czy I ?

1 Jak najbardziej tak. Złe dotarcie powoduje słabe przyleganie pierścieni do gładzi cylindra przez co na poczatku ma gorsze osiągi a z czasem (liczone w latach) zaczyna brać olej wcześniej niż dobra sztuka. 2 W zasadzie na wszystko :) Najważniejsze stan podnóżków i setów, duże wytarte miejsca zaczynają się już chyba po 3'000KM, gumy podnóżków też powinny mieć widoczne ślady zużycia. Łańcuch, czy nie dynda jak szmata i ile go jeszcze zostało (mocno katowany, rzadko smarowany styka na 10'000 to przy 7'000 będzie widać jak ktoś niedbał). Luzy w głowce ramy, ostra jazda po dziurach na pewno mogła spowodować luzy. Klamka sprzęgła, niesmarowana będzie chodzić dość ciężko. Praca sprzęgła. Pałowany silnik będzie rzęził na ciepłym (nie gorącym) oleju przy ostrym ruszaniu. To jest głośny i nieprzyjemny dźwięk więc łatwo wychaczyć. 3 To silnik na wtrysku, albo dziala albo nie. Z rzeczy normalnych jest lekko nierówna praca przy około 2'500 obr/min. Każde inne walenie, stukanie, rzężenie to uszkodzenie. Np. u mnie po 4'000 wysiadło łożysko i nawet z nasmarowanym łańcuchem dało się je poczuć. Obie pokazane wydają się być w porzadku ale ta ze Starachowić ma opony w PLAK'u dlatego przed przyjazdem poproś o to żeby łaskawie wytarli to gówno, bo opona będzie śliska.

Stary, nie chcesz wierzyć to nie proś o rady skoro z góry stawiasz na jedno i szukasz przytaknięcia. R4 w moto to nie samochód żeby mieć połowę momentu obrotowego przy 1400obr/min. Sam mam ćwiarę z rzędową dwójką na pokładzie i ruszam przynajmniej z 3000 albo od biedy 2500. Normalna reakcja na gaz bez szarpania pod obciążeniem (w czasie jazdy dla niewiedzących) to zakres od 4000 obr/min. Żeby było ciekawiej R2 to konstrukcja bardziej elastyczna od R4. Na koniec. tam są tylko dwa gaźniki, które zwyczajnie mogą nie dawać rady z napełnianiem dwóch cylków ale to już faktycznie raczej bezsensu chyba, że ktoś grzebał przy iglicach albo dyszach. Wracając do zapłonu już w 2T jałowe są cacy lala a pod obciążeniem problemy, w 4T spokojnie takie rzeczy też mogą się zdarzyć. Równie dobrze otwarcie przepustnicy może wtłaczać tyle powietrza, że zdmuchnie iskrę i stąd muł. To wszystko z autopsji a nie suchej literatury.

To jest mała wypałowana do granic możliwości ćwiara, trzeba kręcić żeby jechać. Ewentualnie może membrany podciśnieniowe masz dziurawe lub coś z zapłonem jest nie halo.

Jest ale jak się wsłuchać to układ zmienia czas otwarcia wtrysku. To znaczy otwierają się na full ale w różnym czasie. Różnicę są nie wielkie ale da się to usłyszeć. Złapie się jeszcze za miernik jak znajdę jakiś ewentualnie przy sprawdzaniu ECU wyjdzie błąd TPS'u

Apdejt maj frends. Niedawno dzięki wiadomej osobie z tego forum otrzymałem pachnącą 6 tysiącami kilometrów niemiec sondę lambda. Wstawiłem, tak samo naładowany akumulator na pokład, świeża waha, kluczyk, guzik i... dupa zbita :banghead: Dopiero z pomocą samochodu i kombinacji na milion sposobów udało się. A wszystko dlatego, że skubana dalej zalewa świece. Wtryskiwacze wyraźnie słychać, że ciągle chodzą na pełnym otwarciu. Na zimnym silniku słychać jakieś dziwne ciche trzaskanie czy stukanie bardzo nieregularne. Jak już popracował minutę czy coś to było całkiem nieźle, reagował na gaz (czasami z lekką czkawką niestety). Pośmigałem aż temp. skoczyła ponad połowę, załączył się wentyl i znowu silnik zdychał. Ponowne odpalenie to też gimnastyka składająca się z ustawienia jałowych obrotów na zero, kręcenie rozrusznikiem a potem trzymanie na 3000 żeby nie zgasł. Pomysły mam dwa. ECU dostało świra i nie chce przywrócić jakiś sensownych ustawień albo spier...liło się coś głęboko w silniku i nie wiem co...

Byłem w technikum i wiem, że owszem dają możliwość zdawania prawka. Odpłatnie oczywiście i korzystają z usług pobliskiej firmy :smile:

Jak pech to pech :) GS odpada, wszędzie tego pełno się pod nogami wala. Za 4k znajdę sprawną sztukę ale puki mam czas do marca/kwietnia to mogłem próbować z tym. Jest coś jeszcze w piasecznie ale sprzedawca jawnie w kulki sobie leci.

Tak to prawda, z czasem przestaję się czuć ale raz na jakiś czas to potrafi z lekka wkurzać. Mi osobiście personalnie wydaje się, że to kwestia rzędowej dwójki, która jest przykręcona do ramy 7 śrubami bez żadnych poduszek czy gum. Z mocą Ninjy to jest tak, że (tutaj warto nadmienić, że to opinia warsztatu) gaźnikowe mają owe 33KM a wtryski 29km. Różnica niewielka i łatwa do nadrobienia wydechem lub zmianą map ECU. Z tego co pamiętam w instalacjach wtryskowych zawsze producent robi mapą zapłony z marginesem bezpieczeństwa minimum 3%. Silnik docieramy tak jak napisano wyżej ale ja teraz stosuję metodę Adama M. to się pochwalę jak wyszło. Po jednej wymianie oleju mogę powiedzieć, że jest nieźle. Opiłki pierścieni są miniaturowe i mają przyzwoity kolor. Mogłem się pokusić o honowanie ale nie ma tragedii.

Chłodnica faktycznie może być naruszona ale zgaduję, że będzie szczelna. Kolektory są dalej niż chłodnica a koło złożyło się w prawo. To były pierwsze rzeczy na jakie patrzyłem. Tutaj niestety jakbym się nie starał i wysilał to na tej śmiesznej kineskopowej 17 calówce nie dam rady tego zobaczyć :banghead: Tak, to są rzeczy których nie sprawdzi się na oko i wtedy czeka mnie przymusowe szukanie ramy. Puki co poczekam na wyrok.

Po zdjęciach niewiele mogę powiedzieć dlatego potrzebny mi zwiadowca do tego http://allegro.pl/suzuki-gsf-bandit-400-i1398757469.html (poprzednio zapomniałem wkleić) Wydaje się, że półki i golenie są całe, do wymiany będą lagi, felga, kierownica, błotnik z mocowaniem i ewentualnie tarcze lub zaciski. Zależy jak gość przyłożył. Z tego co widzę skręcał lub miał skręconą kierownicę i w coś trafił kołem. Jakby nie było, sprawą priorytetową jest główka ramy. Jeśli ona jest uszkodzona to nie chce się bujać z wymianą ramy i przodu.

Jak chcesz wiedzieć jak wygląda awaryjność Ninji to przeczytaj moje posty. Ja tam na początek tego nie polecam, geometria ramy jest dość dziwna i nawet ja po przerwie dygam się parę kilometrów zanim znowu zacznę się kłaść itd. Kup używkę, gwarancji w Kawasaki kosztuje majątek i wbrew obiegowej opinii nowy motocykl to też wydatek (przeglądy z wymianami potrafi bez problemu dojść do 1000zł). Straszę bo straszę ale szczerze mówiąc jak chcesz czymś się uczyć to szukaj Nitro 250, Hyosung 250. Romet jest tani i nie żal rozwalić a Hyosung to twarda konkurencja z V-ką pokładzie. Ninja jest raczej dla entuzjasty marki, cena 18'900 za aktualny rocznik nie ruszy się a leżak salonowy to puki co pojedyncze przypadki. A skoro już temat odżył to dodam coś od siebie. ~28'400 - Wymiana sondy lambda na inną z mniejszym przebiegiem Temperatura ok 0 stopni, olej mineralny 20W40 i chyba 250KM po dotarciu Ninja ani myśli wystartować nawet na pych. Podejrzany jest ECU, który najwyraźniej ani myśli się zresetować ręcznie i trzeba biec do ASO lub woda w benzynie po postoju. Plastiki będę niedługo reperował z okazji znalezienia (nareszcie) ciepłej, dużej hali. Wcześniej nie miałem warunków a szkoda 400ml oryginalnej farby o kodzie 777.

Sprawa ma się tak, że szukam dla siostry motocykla w bardzo przystępnej cenie do zrobienia na wiosnę. Padło na Bandziora 400 i jest jeden tylko zbity. Ze zdjęć i opisu wynika, że jest do naprawienia i nie pochłonie to fortuny. Trzeba tam rzucić okiem czy golenie lag są całe, pułki, osprzęt kierownicy (zegary itp.) no i najważniejsze czy główka ramy jest prosta. Motocykl stoi w Myślenicach. Są chętni po kosztach wachy i browca zbadać sprawę ? :smile:

Jeśli to pomoże to w innej niemieckiej marce jaką jest OPEL wg znajomego mi serwisu optymalna temperatura pracy silnika to 103 stopnie.

Klucz pneumatyczny. Nawet elektryczny powinien dać radę. Palnikiem lepiej nie, tam jest kupa oleju i wymaga to doświadczonego mechanika.

Z obu stron prawy.

I sprawdź ten filtr powietrza, ta świeca jest aż uwalona od sadzy. Wygląda na to, ze wcześniej zimny silnik miał akurat dobrą mieszankę a jak się nagrzeje to robi się za bogata. Ewentualnie masz coś nie halo ze ssaniem. Resztę wypisanych rzeczy też warto posprawdzać, tak profilaktycznie.

Może Ci się przyda: http://www.wemoto.com/bikes/Yamaha/DT_80_M...re/Con_Rod_Kit/ http://motorcycleproducts.co.uk/catalogue/...3ee83fbf1605c1c http://www.bbimporters.com.au/search/index...it&supplier=All http://www.google.pl/search?q=yamaha+dt+80...P&start=20&sa=N Connecting rod - Con rod tak to się nazywa po angielsku. Nie wiem czy od MX będzie pasować ale na dwóch stronach twierdzili, że tak.