Skocz do zawartości

Sihaja

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    993
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Sihaja

  1. Hej, Tak się składa, że szukam Bandita dla brata. Jeśli kolega nie skorzysta... ;)
  2. Heh, coś jest dziwnego. Zakochana w Monsterach wszelakich, zaczynam rozglądać się za STkiem. Na początku była tylko chęć dotrzymania towarzystwa w grupie z którą jeżdżę - jakby nie było głównie turystycznej. Co prawda chłopczy się zadeklarowali, ze mi będą wozić rzeczy, ale co ja do jednego kufra włożę? kosmetyczkę chyba ;) A na poważnie, mam mieszane uczucia. Spodobał mi się ST3 ;)
  3. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    Hura ;) Ja tez zmodyfikowałam grafik. Co prawda później będę zdychać siedząc 4 dni z rzędu w pracy, ale co tam :)
  4. Co innego, jak zapala na jeden, a drugi zaraz łapie, a co innego, jak zaskoczy i gaśnie :/ Sama szukam motocykla i powiem tak: przerabane. Ale sam się nie znajdzie, ani nikt na tacy nie poda. Chcesz kupić? - szukaj.
  5. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    Nie ma ciuchów nieprzemakających. Po 3 dniach wszystko przemoknie. Po prostu nie ma i już. A wykazywać się wolę w inny sposób. ;p Nie, mój ma sprzęgło ok. I naklejkę na zadupku ;) Na chwilę obecną w czerwcu mam wolny weekend 12-13 i poniedziałek 14. Może uda mi się zamienić na piątek. Na lipiec grafiku jeszcze nie ma, ale mam jakies pole manewru, więc się dostosuję.
  6. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    o! Właśnie ;) Ale jak się nie ma co się lubi, to się nie gardzi tym, co można mieć. W razie czego zgłoszę sie na oglądanie, który jest... mniej brzydki ;> Ja raz- na przejażdżkę do serwisu. Wcześniej albo byłam chora, albo pogoda była do bani. 3 dni w górach w przemoczonych ciuchach, męczenie się zamiast zabawy i jazda w ślimaczym tempie, po usyfionych tym, co naniesie woda z poboczy, z pokonywaniem strumieni płynących przez drogi (najpiękniejszym motocyklem!)... Jesteś pewien, że nie lepiej byłoby poczekać na lepszą pogodę? Ale może się rozpogodzi?
  7. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    Pfff... Już byśmy nie mieli co robić ;p Z resztą bigboy dobrze napisał. O! Grzeczny chłopczyk :) No, prawie. Co za "niech będzie"? JEST! No patrzcie, jaki pilny student się znalazł ;) Hehe, spoko. nie tym razm, to następnym ;) Czekamy w takim razie na dalsz informacje. Czekamy też na najpiękniejszy motocykl: Tak się w pewnym serwisie spodobał, że nie chcą mi go oddać ;/
  8. E, raczej nie będzie tak źle. W większości ośrodków chyba powymieniali na YBR ;) To na 2 bez gazu pójdzie, skoro już upieracie się przy tej metodzie. Na półsprzęgle pójdzie każdy. Co do niedotykania sprzęgła na ósemce, pierwsze słyszę. Ngdzie w przepisach nie jest napisane, ze nie wolno. Owszem: nie wolno najechać na linię, podeprzeć się, nie może zgasnąć. Ale czy na dwójce, czy na jedynce, czy jakkolwiek... Bez jaj. Ja sama robiłam własnie na półsprzęgle. Z resztą była to chyba dobra decyzja: nie było bardzo ciepło, zdawałm zaraz rano, jako pierwsza. Co zaś się wykonania tyczy: na kursie ćwiczyłam na mniejszej ósemce, zero problemu, choćby i 20 razy przejeżdżałam. Z reszstą na kursie robiłam bardzo ciasny slalom i kilka innych ćwiczeń nieobowiązkowych,, więc panowac nad tym gdzie jadę umiałam. Na egzaminie stres zrobił swoje. Podparłam się, musiałam powtórzyć. Chałturzyłam, jak niepełnosprytna. po prostu TRAGEDIA! Na szczęście wolno powtórzyć i juz poszło.:)
  9. Hmmm... Czyli, ze te manewry z motoszkoły łatwiej poszłyby z większą prędkością, zamiast na półsprzęgle..? Mnie się bardziej wydaje, że na półsprzęgle po prostu lepiej sie manewruje. Bardziej precyzyjnie. A jak już wie się jak to zrobić i człowiek opanuje, to później idzie mu lepiej. Zarówno ósemka, jak i jazda w korku między samochodami, gdy przeciskasz się na żyletkę. Tak, też na początku na dwójce robiłam, a na półsprzęgle nie szło i się wkurzałam. Nie namawiam, nie moja sprawa. Ale jeśli byś próbował, pamietaj o leciuteńkim naciskaniu tylnego hamulca. Pomaga ;)
  10. Dołóż do tegu leciusieńko tylny hamulec. To da lepsze napięcie łańcucha i zlikwiduje drobne szerpnięcia. Ogólnie najlepiej robić to na półsprzęgle. Nawet źle wyregulowany, zimny silnik Cię nie zaskoczy, poza tym w ten sposób motocykl jest stabilniejszy. Poza tym... praktyka czyni mistrza :) Hehe, na początku tak. Później raz, że przywykniesz, dwa - nie będziesz non-stop na półsprzęgle jeździł. Ale wyższe obroty silnika stabilizują motocykl. Stąd najlepiej tak czy inaczej na półsprzęgle. :)
  11. To przeczytaj jeszcze raz, to co napisano powyżej, i zweryfikuj poglądy, zanim w krytycznej sytuacji wrypiesz się pod ciężarówkę na skrzyzowaniu.
  12. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    Ależ nie! Na deszczu moje włosy wyglądaja okropnie! ;) No własnie... co z pogodą?
  13. Heh, mnie też przykro. Nie miałam jak pomóc, ale wątek śledziłam. Wiem coś o tym, jak to jest, kiedy sie traci takiego członka rodziny. Trzymaj się i.... Może nie od razu, ale faktycznie nowe kudłate szczęście pomaga.
  14. Oj, KS, jak zwykle się z Tobą zgadzam, tak po ostatnim spotkaniu (odbierałam samochód z serwisu. 80-letni dziadek pilował malucha i nie był w stanie ruszyć pod górkę i włączyć się do ruchu na dość zatłoczonej drodze. Panowie z serwisu mówili, ze rok temu śmigał ciężarowką... :( ) Smutne to, ale wierz mi, nie chciałabym go spotkać jadąc główną, kiedy on w końcu wytoczy się z podobnej podporządkowanej. Od określenia sprawności i czasu reakcji sa już specjaliści, więc nei chcę podawać wartości. A Ty nie musisz spełnić jakichś tam norm, by być instruktorem? ;) Inna sprawa, że kolega bez prawka się popisał bez dwóch zdań i w tym konkretnym przypadku sam jest sobie winien. I powinien się cieszyć, ze wypadek nie zakończył się obrażeniami, albo śmiercią sprawcy. W sumie, biorąc pod uwagę, co się mogło wydarzyć, to... Ma chłopak szczęście.
  15. Że boli, to przykre. A co do reszty, to trzeba było pomyśleć wcześniej... Nie przyszło Ci do głowy, że coś się może stać, że jednak po coś jest to prawko potrzebne?? Może kolejni "sprytniejsi" wyciągną wnioski. :/
  16. Cóż powiedzieć... Przede wszystkim zdrowiej i wracaj na kurs. Uczysz się, wywrotka rzczą normalną... Ostatecznie lepiej na kursowym, niz na własnym motocyklu ;D Instruktora masz trochę chyba nie tego, więc więcej musisz zrobić sam. A hamowanie awaryjne zacznij od mniejszych prędkości ;) Ja na kursie miałam takie prawdziwe awaryjne. W szczerym polu jadący przed nami dostawczak zahamował. Miałam na liczniku 90km/h. Hamowałam obydwoma hamulcami, jak kazali na kursie. Tylko dzięki temu brakło mi zaledwie długości dostawczaka, zeby się zatrzymać tam, gdzie chciałam. Udało mi się go ominąć i zatrzymać się na wysokości jego przedniego koła po prawej stronie. Instruktorka wykonała identyczny manewr po lewej ;D Pamiętaj, ze hamując tylko jednym hamulcem, wydłużasz drogę hamowania. Pamiętaj, że więcej daje przód. Nie daj się!
  17. Ja też obiecywałam napisać po kursie, więc... Opanowanie motocykla po kursie zdecydowanie lepsze, niz przed. Ciekawe ćwiczenia (przed każdym jęk rozpaczy kursantów, że "my nie damy rady", a później szło, aż się niektórzy dziwili). Oprócz ćwiczeń trochę teorii, mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. A ci z dłuższym stażem na moto wymiatali w szybkim slalomie ;)
  18. No i wydawałoby się, ze wszystko jasne i racja jest po Twojej stronie. Piszę "wydawałoby się" bo choć sprawa jest oczywista, to niestety wszyscy wiemy, jak jest z naszymi sądami :( Przykłady absurdalnych wyroków można mnożyć. Nie daj się, walcz o swoje prawa. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
  19. I z tego, co na szybko zerknęłam, to nawet zawartość sensownie dobrana. Bez zbędnych bzdet, rzeczy, których faktycznie można użyć. Zdecydowanie nie polecam za to zawartości zwykłych polskich apteczek samochodowych: rękawiczki, w których bałabym się zafarbowa.ć włosy, co dopiero udzielić pomocy, byle jakie bandażyki i w sumie nic więcej :/ W takiej sytuacji lepiej skompletować samodzielnie.
  20. Sihaja

    Bieszczady wiosna

    Koledzy, koledzy... Ta, jak się wkurzę, to fatycznie sobie sami pojedziecie. Gdzie się nie obejrzę - dyskryminacja! :icon_razz:
  21. Sihaja

    HA!!

    Oj, Kolego, stąpasz po cienkim lodzie. Niewielu odważa się nawrzucac mi od bab. :icon_razz: Jak to "co to znaczy"? No wiesz, Ducati to to nie jest... Tak poza tym, to nic do niego nie mam ;)
  22. Sihaja

    HA!!

    Ja?? Nigdy!! Ja zostaję na Potworzątku :) Motocykl kupił ten, co ma napisane w stopce, ze to jego pies jest w awatarze pewnego moderatora :) (czyli Horb) Stąd i - prowokacyjnie poniekąd - fotka motocykla z psem. :biggrin:
  23. Sihaja

    HA!!

    Zgadnijcie, kto kupił nowe moto! TDMka z 2005 roku, chodzi jak marzenie (jak na TDM) i brzmi prawie jak Ducati... Gratulacje dla szczęśliwego dosiadacza :) Fotka
  24. Pijesz do jakiegoś konkretnego modelu? Jeszua już Ci napisał, że nowy kupiłam?? No, ładnie.... Choć tyle ;) Ale z doświadczenia wiem, zeby nie nastawiać się na Caberga, bo kupisz HJC, a zamiast HJC - Suomy.... Albo cokolwiek innego ;) Miłego przymierzania ;) P.S. Był temat z motocyklową mapką na 4um. Poszukaj, tam masz zaznaczone wszystkie sklepy w Krakowie i nawet opinie o nich ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...