mati_mot

Spokojnie, bez ciśnień :icon_exclaim: Tylko gdzieś nam pana mechaniora, co baku nie zdejmował i rysek nie doglądał wcieło :icon_exclaim: Ale nic już się nie odzywam bo znowu coś źle zanalizuję i się świeżak magnus zdołuje przezemnie;]

Szkoda tylko właściciela. Ale trudno, jego kasa jego problem. Inku to samo chciałem przekazać. "Wiem o każdej wywrotce i zarysowaniu" To przeoczyłeś jedno małe

Sorry ale dla mnie jesteś albo cienkim znawcą w tym temacie, albo po prostu ściemniasz. I nie zasłaniaj się umiejętnością analizowania tekstu, tylko po prostu odpowiedz. Bo jak narazie to piszesz wszystko ale nie na temat. To można żenadą nazwac :bigrazz: A tak poza tematem, trampek sciągany z Siedlec? Może z motogryf-a?

Był.....ale już nie jest. To jak to się stało panie znawco mechaniku...że był a nie jest? Że tak zapytam, co się stało że się....i dalej każdy zna zakończenie. Chyba jednak nie znałeś tego motocykla.

Dobra...nie dobijajcie chłopaka tylko mu doradźcie co ma zrobić. Ktoś wspomniał o kupnie ramy. Za drogi gips??

Zawieche rozmontowałem na części pierwsze, wymyłem ekstraktem i wysuszyłem. Złożyłem, po czym strzykawką 250 ml odmierzyłem równo 495 ml jak w serwisówce i zalałem. Może po prostu ten typ tak ma. Przy kupnie moto już lagi ciekły więc były z początku za miękkie

Ajj żeby to były początki pęknięcia na spawie to jeszcze bym zrozumiał jakiekolwiek działanie. Niestety z tego co widać moto miało jakiegoś szlifa, bo powstało naprężenie materiału a skutkiem tego są owe pęknięcia. Jedyną radą jest tak jak to kolega wczesniej napisał, szukanie nowej ramy. Popyraj na allegro zapodaj pare ogłoszeń i coś powinieneś znaleźć.

Panowie....dwie proste zasady. Tanie mięso jedzą psy i człowiek uczy się na własnych (cudzych) błędach

Bez stresu panowie. Jezeli taki przepis wejdzie w życie to instruktorzy nauki jazdy będą mieli prawo(nie obowiązek) nagrywać kierowców permanentnie łamiących przepisy. Odnosi się to głównie dop kierowców samochodów któży, usilnie przeszkadzają itd itp w prowadzeniu nauki jazdy. Takie są główne intencje tego przepisu ponieważ ostatnimi czasy jest to bardzo częsty problem. Tyle że plany a realizacja to całkiem co innego. Nie mam szans zeby ten przepis wszedł w życie nawet w większości polskich miast. To jest tak samo jak z projektem egzaminowania w każdych warunkach jazdy, w dzień jak i w nocy;]

Sam osobiście zalałem 10W i po 300 kilometrach jak narazie nie czuje ażeby lagi były miękkie, wręcz przeciwnie. A co do klocków...tu masz wymiane w gsie

To to chyba standard...Po zjechaniu 3 śrubki odpuściłem i zdemontowałem błotnik dopiero po wykręceniu lag. Swoją drogą...gdzie mozna takie śrubki dostać?

To ja zalałem 10w i jest taka twarda zwiecha że łapy mi odpadają po jeździe. Swoją drogą pytanko. Czy w gs-ie występuje w lagach ta śruba wkręcana od spodu szklanki(punkt 6 z linku który podałem)

http://motobracia.nazwa.pl/technika/wymian...zenia/index.htm Może to nie gs ale bardzo podobnie. Według tego wymieniałem w swoim bandicie. I dwie zasady 1. pomyśl dwa razy zanim zaczniesz coś szarpac 2. Srubokręta używaj tylko do zdjęcia przeciwkurzówki, a nie do wydłubywania uszczelniacza;]

Przyznam że jest to bandycki sposób....ale jakże skuteczny. Ostatnio walczyłem ze śrubą od pokrywy zbiorniczka płynu hamulcowego. Wiem ze gdy się nie odkręca śruby przez pewien czas, to sama sie zaciska. Ale we 2 z kumplem odkrecalismy i śrubokrętem(bardzo dobrej jakości) zmasakrowalismy tylko śrube. Poszła przecinakiem ale tez po pewnej męce. Skutek....śruby do wymiany:/

Jest grono postrzeleńców robiących wielkie halo z cudzej tragedii. Ostatnio na przejsciu dla pieszych zgineła moja sąsiadka(miała dzieciaki w wieku 15,13 i 2 latka. Tir wciągnął ją pod koła...nie musze opisywać co zostało z ciała i z ilu części ją zbierali. Trafiło się paru idiotów, porobili zdjęcia i ustawili jako tapety w sali informatycznej w podstawówce. Traf chciał ze na następnej lekcji informatyki było jedno z dzieci sąsiadki...... Chcieli byście oglądać swoją matkę/żonę/córkę w takim stanie? Jak tak to powodzenia.....

No to witam kolejnego właściciela pocket rocket'a:D Będziesz zadowolony;) Mój ma 68 tys km i nie narzekam, jedyne co wymieniłem po kupnie to płyny i uszczelniacze. Gratuluje i miłego śmigania!

Akumulator.....w komarze? To chyba że na bagażniku. Swoją drogą jakby dobrze pomyśleć i wykombinować najmniejszy z możliwych (ale taki żeby dał rade) To wyeliminowało by się opory wszystkich cewek. A tak swoją drogą.....to od kiedy komar ma rozrząd?:evil:

W zależności, co masz na myśli pisząc "długie" ;]

Oby było czerwone i nie migało jak stroboskop;] Myślę że nie powinienes mieć problemów z policją;] Takie trzecie światło stopu....no 2;]

Szacunek Coyot :biggrin: I czekam z niecierpliwością na kolejne.

Ale ktoś zmasakrował sprzęta:/

Taa ostatnio w Dzienniku Wschodnim czytałem artykuł. Nic szczególnego, to samo co w linku na początku. Ale....Dodano zdjęcie z komentarzem " ten motocyklista pędził z zawrotną prędkością po ulicach Chełma." Rzuciłem okiem na foto....faktycznie rozmazane, myśle może i zapie*dalał. Ale przyglądam się dokładniej i co widze?? Koleszka na jakiejs FZR wyprostowany(wręcz luzacko-turystycznie)...i szybka w kasu otwarta;] Hmm to musiało być 300, jak nie pińcset :icon_razz:

Ale pewnie koleżanka kupuje ściga dla wyglądu;] Swoją drogą przy 43kg masy to będzie chyba latała. Jej problem jak zadecyduje tak kupi, nie bede się bawic w moralizatora ale nie wydaje mi się to odpowiedni motocykl dla takiej osoby.

Zależności do jakiej 400. Z tego co patrzyłem z banditem problemów nie ma. Jestem ciekawe jak ta ninja wymiata;]

Ott to zamiast pierdół zacznij od rzeczy przyziemnych;]