Skocz do zawartości

Mikosław

Forumowicze
  • Postów

    492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikosław

  1. Wcześniej się nie odzywałem, ale teraz mam ochotę. Bez wątpienia dasz sobie radę z Drag Starem 1100, ale widzę pewien problem. Otóż jest on dla ciebie za mały... :) Oczywiście nie mówię o silniku czy ciężarze, ale o odległości od siodła do podłóg i ziemi. Na dragstarze naprawdę zajebiście wygląda np. moja żona, która ma 155 cm wzrostu i siedząc na siodle, nogi ma wyprostowane i obie stopy całą powierzchnią dotykają ziemi. :P Ja też wyglądam nienajgorzej, choć mam 176 cm. Przy twoich 186 będziesz wyglądał lipnie, a podejrzewam, że i komfort jazdy na tym ucierpi. Są zatem trzy wyjścia. Może być tak, że - nie jesteś absolutnie przekonany, że twoim motocyklem ma być cruiser/chopper, wtedy zastanów się nad kupnem jakiegoś nakeda bądź turystyka np. XJR 1300, wygląd niezły, dobre osiągi, a i pieniądze nieprzesadne. Jeżeli to na pewno ma być dragstar to, albo przesuniesz w jakiś sposób podłogi do przodu (ciężka sprawa, ale ewentualne obniżenie w zasadzie uniemożliwiłoby jazdę w zakrętach) albo dozbieraj trochę więcej kasy i kup np. Wildstara, który jest jednak troszkę większy. Może też być tak, że nie posłuchasz tej mądrej rady i kupisz Draga. Wtedy, w jakiś czas po kupnie, na jakimś zlocie, wsiądziesz na większy motocykl, należący do jakiegoś kolegi i stwierdzisz, że faktycznie rady, które nieniejszym pojawiły się na forum, były bardzo sensowne :icon_mrgreen:... i sam będziesz sobie winien. :crossy: Szacuneczek. PS. Nową Yamahę XJR 1300 z 2006 roku można kupić już za 33.000 zł.
  2. To teraz ja powiem: kolego, użyj opcji szukaj i znajdziesz na tym forum mnóstwo wątków z odpowiedziami na twoje pytania. I to fakt, że egzamin i tak będziesz zdawał na wiosnę... :D
  3. Obawiam się, że nie do końca zrozumiałeś pojęcie przeciwskrętu - countersteering. Ruch kierownicy w stronę przeciwną do zakrętu jest często prawie niewidoczny, wychylenie kierownicy można liczyć w milimetrach (zależnie m. in od szerokości kierownicy) raczej niż w centymetrach. Nie sądzę aby można go "zobaczyć" u zawodników na torze, natomiast wyraźnie widać jego efekt. Przeciwskręt w postaci "odbicia w stronę przeciwną do zakrętu" ma sens jedynie przy bardzo gwałtownym zakręcie (bądź manewrze omijania przeszkody), najczęściej jednak jest to jeden płynny (często minimalny) ruch kierownicy w jedną stronę i z powrotem. Żeby to odczuć wystarczy - jadąc prosto - lekko i wolno popchnąć na 1 cm. lewą manetkę do przodu, kierownica skręci się leciutko w prawo, a siła odśrodkowa pochyli motocykl w lewo, w tym momencie motocykl zacznie jechać po niewielkim łuku w lewo. I tyle. Koniec przeciwskrętu. Zresztą, powtarzając za innymi, śmiało powiem, że każdy używa przeciwskrętu, może jednak nie zdawać sobie z tego sprawy. Nie da się skręcić motocykla z kierownicą unieruchomioną w pozycji do jazdy na wprost. Postanowiłem odpisać na post joookera, bo pomyślałem, że ktoś świeżutki kiedyś przeczyta o odbijaniu kierownicą, a potem to zastosuje, gwałtownie machnie kierownicą i się wysypie jak jabłko z koszyka... :buttrock:
  4. Nie pękaj. Moderator powinien być twardy i konsekwentny. :cool: Usuń ten wątek i tak samo każdy następny, który jest o niczym :buttrock: Jak autor ma solidne poczucie własnej wartości to się nie potnie.... A jak będzie miał żal to znaczy, że pajac, nie mężczyzna. :cool:
  5. A co wy, chłopaki z Poznania, wiecie o prawdziwej zimie, jak jej w życiu żeście nie widzieli?? :D
  6. Bo dopiero od tego postu zaczęła się akcja "tępimy bezsensowne tematy, które nie pasują do działu "Szkoła jazdy stunt wypadki". Od kogoś trzeba było zacząć, więc trafiło na Szulczyka. :D Trudno. Na kogoś musiało trafić.
  7. W całej rozciągłości się zgadzam z tym co Paweł napisał, a koleżanka Crossgirl to niech nie broni kolegi Szulczyka tylko sobie i jemu uświadomi, że od takich pierdół jak "zdałem", "nie zdałem", "oblałem" czy "się wysiusiałem" jest dział przy piwie a nie "szkoła jazdy, stunt, wypadki". I tam można się wypłakać na czyimś ramieniu, albo się wzajemnie pocieszać... Tyle :D Paweł, bądź twardy :D
  8. Pierwsza rzecz, zanim się ewentualnie za to weźmiemy to sprawdzić czy na pewno, nie ma gdzieś w Polsce do dostania serwisówki po polsku. Bo jakoś mi się wydaje, że któryś z dealerów może mieć polskie tłumaczenie. I podejrzewam, że jeżeli tak faktycznie jest, to możliwość zrobienia sobie kopii w celu niekomercyjnym nie powinna być droższa niż kilkaset złotych no chyba, że trafimy na jakiegoś wujka sknerusa... W każdym razie skopiowanie będzie na pewno tańsze niż ewentualne zlecanie tłumaczenia, które tak czy siak będzie niedopracowane. Jeżeli natomiast faktycznie polskiej wersji nie ma nigdzie i znajdzie się kilku chętnych to w kilka miesięcy da się to chyba zrobić, a ile człowiek się przy tym o własnym motocyklu nauczy... :buttrock: Należałoby chyba zacząć od wyboru wersji serwisówki (a właściwie wersji pliku, bo serwisówka chyba jest jedna - z 1999 roku - niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę), którą byśmy tłumaczyli. Ja osobiście mam tą wersję serwisówki, którą kiedyś Senio wrzucił na serwer http://members.lycos.co.uk/senio/XVS1100/Y...e_manual-31.pdf Co do tłumaczenia na schematach to raczej problemu nie widzę, ociupina zabawy z odpowiednim programem graficznym i wszystko da się zrobić. Szacuneczek
  9. To musiało ci być ciepło w lipcu... :buttrock:
  10. Mi w tym sezonie wychodzi średnio 80,8 km dziennie. :buttrock:
  11. Łukaszu, kolega napisał: "Z różnych względów wyszło to na jaw." Wpadka, jak zatem rozumiem, już nastąpiła.
  12. W praktyce to skontaktuj się ze swoim adwokatem... :banghead:
  13. Co tu pisać... jeżeli miałeś wypadek to zapewne jechałeś powyżej swoich możliwości, zatem zanim znowu wsiądziesz to albo popraw umiejętności, albo dopasuj do nich swój styl jazdy. Tu nie ma co dyskutować... Jeżeli nie zobaczysz, że ktoś wyjeżdża z podporządkowanej, nie pomyślisz, nie wyczujesz, nie przewidzisz, to znaczy, że jedziesz nieproporcjonalnie szybko do możliwości twoich zmysłów i przetwarzania bodźców przez procesor, wszystko dzieje się za szybko... Za szybko jedziesz, następnym razem zwolnij bo możesz nie mieć tyle szczęścia... Sam też czasem jeżdżę szybko i popełniam ten sam błąd.
  14. http://www.starmotorcycles.com/star/servic...ls.aspx?ls=star Step 1 - wybierz rok Step 2 - wybierz motocykle Step 3 - wybierz model - v star classic, lub v-star custom Step 4 - otwórz manual Nie ma za co :icon_mrgreen:
  15. Liczy się data otrzymania uprawnień, którą masz w dokumencie - prawie jazdy. W większości przypadków jako data otrzymania uprawnień w danej kategorii figuruje data wystawienia dokumentu, nie jest jednak wykluczone, że, tak jak w przypadku, który opisujesz, data otrzymania uprawnień będzie wcześniejsza niż data wystawienia dokumentu (np. data egzaminu). W każdym bądź razie i sąd i policja związani są datą otrzymania uprawnień. Jednak uprawnienia tego nie będziesz miał dopóki dokument prawa jazdy nie zostanie wystawiony. Mandat 500 zł jest za prowadzenie bez uprawnień, 300 za prowadzenie bez uprawnień do prowadzenia danej kategorii pojazdów, a 50 za kierowanie pojazdem przez osobę nieposiadającą przy sobie wymaganych dokumentów (50 za brak każdego z wymaganych dokumentów nie tyl;ko prawa jazdy). Różnica jest taka, że w ostatnim przypadku kierujący otrzymał juz dokument prawa jazdy, a jedynie nie posiada go przy sobie. Zatem dopóki nie dostałeś nowowystawionego prawa jazdy "do ręki", nie masz pewności, że zostało ono już wystawione, ani nie wiesz na pewno z jaką datą przyznano ci uprawnienia. Prowadząc wtedy bez prawa jazdy ryzykujesz mandatem odpowiednio 300 lub 500 zł. Szacuneczek.
  16. Prawo jazdy masz od chwili kiedy je otrzymasz. Data wydania uprawnienia (otrzymanej kategorii) to nie jest dzień egzaminu, tylko data wystawienia dokumentu. Więc nie jest tak, że prawo jazdy kat. A masz od momentu zdania egzaminu. A zatem może być mandat 300, lub 500 zł (jeżeli nawet B nie masz), a jak nie przyjmiesz mandatu to być może przed sądem uda ci się wcisnąć, że byłą to niewielka społeczna szkodliwość czynu, bo zdałeś już egzamin, czyli zagrożenia nie stanowisz, byle inne papierki były w pełnym porządku. Nie posiada prawa jazdy. Jedynie zdał egzamin. Szacuneczek
  17. Słaby ten twój wzór na pojemność, koleś 180 cm 90 kg będzie mógł dosiąść jedynie 200ccm a żeby dosiąść litra to by trzeba mieć 2m wzrostu i 20 kg wagi :buttrock:
  18. Dziura bądź inne niebezpieczeństwo na jezdni pokazywane jest ręką (palcami) w dół. Takie wskazywanie w stronę nawierzchni, najlepiej kiedy ruch jest kilkukrotnie powtórzony. Szacuneczek
  19. Na polskim motocyklu zamiast orła powinien być umieszczony żubroń albo co najmniej żubr :D w końcu to duże, majestatyczne bydlę :flesje:
  20. No jak dla mnie takie zmiany to za mało, trzeba by jeszcze wydłużać i skracać widelec oraz zmieniać kierownicę. :D
  21. Co do takiej polemiki - proponuję zrobić ankietę takiej treści: Dobry wujek kupi ci motocykl. Będziesz mógł na nim jeździć do końca życia ale, jeżeli zechcesz się go pozbyć, to możesz jedynie zwrócić go wujkowi (nie możesz zarobić na sprzedaży). Zatem jaki motocykl kupisz? H-D czy japończyka, czy może coś innego jeszcze... Moja szczera odpowiedź na dziś: japonia - yamaha midnight star, lub honda rune :)
  22. I co przyjdzie z tego czytania? :) Wypowiedzi pięciuset osób, z czego - jeżeli sam nie wiesz za dużo - nie będziesz umiał odsiać bzdur...
  23. Zajefajne kurtałki, śpieszę kupić, sobie i dziewczynie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...