Jak już szanowny Szafir napisał, pomysł z pasami jest raczej chybiony. Natomiast warto, jak mi się wydaje, "popracować" nad dziewczyną . Poczucie bezpieczeństwa jest oczywiście sprawą subiektywną. Jeśli ci na tym zależy zależy to zapewne chętnie poświęcisz trochę czasu na jazdę z prędkościami, w których ona czuje się najbezpieczniej. Czasem niestety może to potrwać. Może być i tak, że nigdy nie poczuje się bezpiecznie przy prędkościach przekraczających 70km/h. A może jest tak, że ona boi się nie prędkości ale (generalnie) motocykla...? Wtedy pozostaje tylko jedno wyjście... Wysłać ją na kurs i dać jej jeździć samodzielnie :buttrock: szacuneczek ;P