Skocz do zawartości

Mikosław

Forumowicze
  • Postów

    492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikosław

  1. Przecież szczękowiec ma więcej szpar, więc nawet "na chłopski rozum" biorąc - lita skorupa integrala musi być cichsza. Szacuneczek
  2. Te zdjęcia to chyba nie są najnowsze ;P, no i pokazywanie ich chyba nie ma sensu, jak kogoś takie rzeczy interesują to sam znajdzie :buttrock: Inna rzecz to to, że ze zdjęć nie wynika gdzie leży przyczyna kolizji, być może motocykliści byli całkiem ostrożni... No i ciekaw jestem czy na ciebie BEEMKA podziałały... a jeśli tak, to jak? Szacuneczek
  3. Na pewno rozumiesz, że, dzięki znakom interpunkcyjnym, ten kto czyta twoje posty lepiej zrozumie co miałaś na myśli. A o to przecież chodzi - jeden mówi a drugi go rozumie :), inaczej przekaz jest nieudany... ;P ...czy coś takiego :) Szacuneczek
  4. Wzorem kolegi awfula apeluję o interpunkcję :buttrock:
  5. Dziewczyna mądrze gada... :buttrock: A ty doberman kombinuj z kasą, bo za 8 tysiaków to odpowiedni motocykl będzie ci bardzo trudno znaleźć. Taka prawda niestety. Szacuneczek
  6. Zabieranie prawa jazdy nie powstrzyma pijanych przed jazdą :banghead: Mnóstwo ludzi jeździ bez papierów, a jak ich zatrzymują to po prostu dają tysiaka w łapę i luz. Mi się projekt przepadku samochodu bardzo podoba, niech pieniądze z jego sprzedaży ida na fundusz pomocy poszkodowanym w wypadkach. Co do tego, że ktoś jeździ lepszą furą a inny gorszą, to uważam, że proporcjonalny uszczerbek na majątku jest jak najbardziej sprawiedliwy :banghead: W ogóle kara konfiskaty mienia powinna być w Polskim prawie przywrócona. Znalazłyby się wreszcie pieniądze na więzienia sądy itp. Ale ten projekt to tylko taka kiełbasa od populistów, nie wprowadzą tego bo sami jeżdżą po pijaku. I będzie wszystko po staremu. Ech... ta Polska... :buttrock:
  7. Byłoby dużo rozsądniej :P A to czy sobie poradzisz... to już zależy tylko od ciebie (twoja psyche i 'fiza' ;P) Są tacy co zaczynają od większych cruiserów i spokojnie sobie radzą. Więc to się da zrobić :lapad: Szacuneczek
  8. Chyba nie spodoba ci się moja rada... oto ona: Pożycz pieniądze i kup coś większego. :lapad: Szacuneczek.
  9. Na pół sezonu ;P 1100 jest dokładnie o jedną cyferkę fajniejszy :lapad: Pomyśl dwa razy nullek.. ...i kup większego ;) Szacuneczek
  10. Jeszcze jedno - ;), gwarantuję ci, że ten motocykl sam jeździ, więc ty tylko na nim usiądź i nie przeszkadzaj ;P. Szacuneczek
  11. Co tu radzić?! Wsiadasz i jedziesz. 65 koni - lub coś około. Na początek manetka gazu delikatnie [tak na 1/4] i pójdzie :lapad:. Jak nie będziesz się manetką zanadto bawił to jest taki przyjemnie krowiasty ;P Generalnie luz i sama przyjemność ;)
  12. A może nikt z was nie umie jeździć na motocyklu...? :icon_razz: Lanserzy... :buttrock:
  13. Taki niby bandycki... ale jakiś taki delikatny... jestem na 'nie' :buttrock:
  14. Na górze w oknie forum masz 'Mój asystent', i tam opcja 10 największych gaduł :icon_mrgreen:. Szacuneczek
  15. Nie wracają bo może nie lubią. Natomiast do dobrej jazdy i samochodem i motocyklem przydają się obserwacja drogi i spostrzegawczość, szybkie podejmowanie poprawnych decyzji, oraz wyobraźnia. Na motocyklu oczywiście w większym stopniu. Moim zdaniem to jednak kwestia sprawności fizycznej (szeroko pojętej) i strach, przesądzają o tym, że niektórzy nigdy nie wsiądą na motocykl. Natomiast jeśli chodzi o byle jaką jazdę, to samochodem również można zrobić sobie krzywdę. Jak ktoś nie umie prowadzić to zazwyczaj samochodem jedzie powoli. I tak samo powolutku można jechać motocyklem, a że naprawdę wolno - jechać motocyklem jest trudno - ze względu na brak równowagi dynamicznej, to początkujący motocykliści jadą trochę szybciej niż by z tymi samymi umiejętnościami jechali samochodem :icon_mrgreen:. Stąd też pewnie krótka droga do tego by pomyśleć "już umiem" i leżeć na pierwszym zakręcie po delikatnym nawet błędzie. Się rozgadałem. Chodziło mi o to, że prowadzenie każdego pojazdu wymaga podobnych cech kierowcy. W różnym natężeniu. I lekko irytuje mnie jak ktoś stwierdza, że prowadzenie motocykla to "fizyka kwantowa". Po prostu trzeba więcej wiedzieć, szybciej myśleć i dać radę przerzucić nogę nad siedzeniem. Szacuneczek
  16. :banghead: Rozbawiłeś mnie do łez :icon_mrgreen: a swoją drogą to straszna dziś gaduła z naszego archeologa... :smile: 63 posty w jeden dzień ;P
  17. Nie jest chyba aż tak ekstremalnie... o ile jazdę samochodem można porównać do jazdy na rowerku czterokołowym - każdy ćwierćsprawny dzieciak z piaskownicy daje sobie z tym radę..., to jazda prawdziwym jednośladem jest dla najsprawniejszych twardzieli odpornych na warunki pogodowe :icon_mrgreen: . Jeżeli natomiast ktoś naprawdę dobrze jeździ samochodem i jest sprawny fizycznie - to zapewne całkiem nieźle będzie sobie radził również z motocyklem (oczywiście po odpowiedniej nauce) Taka jest moja opinia.
  18. Słowo daję, że nie bardzo sobie wyobrażam to, że można nie być w stanie wypchnąć kierownicy, ale jeżeli ktoś taki faktycznie wsiada na motocykl to zgadzam się z twoimi wnioskami.
  19. Spytałem bo powiedziałeś, że do żony przyjdzie straż graniczna, a w służbach mundurowych jest to praktykowane jeśli ktoś zginie w trakcie służby. Tak czy inaczej, przykra rzecz.
  20. jakość do dupy :icon_mrgreen:
  21. Tak brzmiałaby również moja odpowiedź ;P W zasadzie jednak nie wiem dlaczego wokół przeciwskrętu zrobiło się jakiś czas temu tyle hałasu. Przecież każdy, kto w trakcie jzady pochyla motocykl, tegoż przeciwskrętu używa [no chyba ze jeździ "bez trzymanki" :smile:], może nie do końca świadomie ale jednak. Może w tym szumie chodziło o to uświadomienie :banghead:
  22. Wczoraj w Sopocie jechałem 30 km/h, długie światło, naprawdę głośne wydechy, ulica jednokierunkowa i mimo to koleś (ok 30 lat z rodziną w samochodzie) wyjeżdżający z podporządkowanej nie zauważył mnie i wyjechał prosto przede mnie. Na pół ulicy. Wyhamowałem. Przepraszał. I co z tego. Następny wyjedzie jak będę jechał 50. I może już nie być tak łatwo. :icon_mrgreen: Trzeba chyba montować w motocyklach kamery i nagrywać a potem przedstawiać władzom zachowanie baranków, żeby mogli ich skierować na odpowiedni kurs świadomości istnienia motocykli.
  23. Można też przeczytać książkę 'Motocyklista doskonały". Nieważne czy jeździsz tydzień czy 10 lat, na pewno dowiesz się czegoś ciekawego. Między innymi jak dokładnie zachować się pokonując zakręt. W skrócie - zwolnij, popatrz, pochyl pojazd i zacznij przyspieszać :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...