Skocz do zawartości

Mikosław

Forumowicze
  • Postów

    492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikosław

  1. Animacja wyprzedzania bardzo ładna, ale nieżyciowa, chyba nikt tak ładnie nie wyprzedza podczas jazdy w grupie. Animacja zmiany pasa bardzo mi się podoba :biggrin: :lapad: :D Kolega z tyłu zajmuje pas, a potem jak w wojsku :wink: No i bardzo fajna animacja, choć oczywista, jeśli chodzi o jazdę przez skrzyżowania w mieście.
  2. Zwłaszcza, że służbowy kask z WORDu, w większości przypadków jest niedopasowany do głowy zdającego i jako taki nie chroni należycie jego posiadacza w razie wypadku podczas egzaminu. Myślę, że w oparciu o ten argument można by wręcz odmówić jego założenia i sporo namieszać organizatorowi egzaminu.
  3. Mnie uczyli, że jak koło szprychowe to musi być dętka... :( Określ co to znaczy lepsze? Praktyczniejsze? Ładniejsze? Tańsze? Czy jak? Dla mnie osobiście - jeden czort.
  4. Jaka to kurtka? Też myślę o tym, żeby kupić jakąś goretexową kurtkę na motocykl (na codzień jeżdżę w skórze), która sprawdzi się na motocyklu w zimną jesień, a po wyjęciu protektorów nada się do cywilnego noszenia późną jesienią i w mokrą zimę. Może ktoś coś podpowie. :icon_mrgreen: Nie musi być tania, ma być dobra.
  5. No dobra Geo, ale nie postarałeś się. Generalnie, odpowiedzi zależą od ośrodka, w którym zdajesz. Na przykład u mnie było tak: 1) słuchawka w moim uchu, nadajnik u egzaminatora. 2) Mój własny kask, 3) Jak chcesz, ale jak się ubierzesz w strój motocyklowy to zrobisz raczej dobre wrażenie, czyli nie: trampki, t-shirt, krótkie spodenki, 4) Różnie, jak jesteś młody i masz sportowy ubiór to ryzykujesz, że zrobisz złe wrażenie, 5) Różnie, ale raczej 25 minut co najmniej.
  6. Użyj opcji "szukaj", odpowiedzi na te pytania padały na tym forum już 2460 razy.
  7. Dzwonisz do znajomego co ma hak w samochodzie. Znajomy wypożycza przyczepkę i bierze jeszcze jednego kolegę. Po max 2 godzinach jesteś w domu z motocyklem, koszt w sumie ok 100 zł.
  8. I o to chodzi, to ty masz być zadowolony, a nie widzowie. :flesje:
  9. Co kto lubi, wyglądasz nienajgorzej, ale kolano sięga powyżej linii zbiornika paliwa... :) Jednemu się podoba, innemu nie. Po dłuższej jeździe może być niewygodnie.
  10. Dzięki za podpowiedzi :biggrin: TO, że się da, to ja wiem (albo się domyślam), ale chodzi mi o komfort psychiczny. :P Szacuneczek.
  11. Przyznaję, że w tych sprawach jestem laikiem. Zatem powiadasz, że, zarówno super tenere, dr big, jak i africa twin nadają się do takiej jazdy, o której wspomniałem? A transalp? Vstrom? mniej? czy może bardziej? Być może te pytania są dziecinne, ale odpowiedź ułatwi mi podjęcie decyzji - czego szukać. Nigdy nie siedziałem na motocyklu w rodzaju enduro, żaden ze znajomych takim nie jeździ. Stąd nie mam pojęcia o czym rozmawiam :biggrin:
  12. Pozwólcie, że się podłączę do tematu z kilkoma pytaniami: dwa słowa o mnie: jeżdżę dragstarem, mam 176 cm wzrostu i niecałe 80 kg wagi, czasem podczas podróżowania chciałbym zboczyć z drogi asfaltowej i pojeździć po drogach leśnych, nie utwardzonych, albo wjechać na łąke, albo bez obaw wjechac na drogę piaszczystą. Oczywiście zdarza mi się to robić własnie dragstarem, ale za każdym razem mam obawy, żeby sie gdzieś nie wpieprzyć... i to mnie, delikatnie mówiąc, stresuje. Myślę o kupnie drugiego motocykla, który byłby alternatywą do podróży dla dragstara. W takich trasach gdzie duża część trasy odbywałaby się poza asfaltem. Czytam te wszystkie tematy w tym dziale, ale jak przychodzi do opisu własciwości motocykli typu transalp, vstrom, czy tenere, to prawie każdy ma komentarz, że jest przeznaczony bardziej na szosę niż na jazdę w terenie. Zatem za cholerę nie wiem o co chodzi. Czy te komentarze oznaczają tylko tyle, ze owe - wymienione przed chwilą motocykle nie nadają się na rajd Paryż - Dakkar, czy tez faktycznie przeznaczone są raczej na szosę, szuter i twardy piach? Podpowiedcie proszę, jakim motocyklem powininem sie zainteresować, jeśli jestem raczej sprawny fizycznie, nie boję się ciężaru, i chcę czasem zjechać "w teren" za wyjątkiem świeżo zaoranych pól. :biggrin: Z góry dziękuję za poradę.
  13. Wszyscy wiemy, że każdy motocykl można troszke do(customizo)stosować do swoich potrzeb... Zapodaj jakieś foto - Ciebie na motocyklu, to ocenimy czy wyglądasz zabawnie czy nie. No i sam powiedz czy jak skręcasz kierę to nie stukasz sie w kolano... :banghead:
  14. 178 jest ok. Jestem zwolennikiem teorii, że dragstar, pomimo tego, że jest sporym motocyklem, to jednak, ze względu na położenie podłóg, dla wysokiego jeźdźca nie pasuje i wygląda on na nim fatalnie :), a i wygoda jazdy na tym cierpi. Oczywiście, że ważne. :bigrazz: najbardziej lubię jeździć z prędkościami w granicach 80-100. Ale przecież czasem warto mieć zapas mocy i prędkości, czasem się śpieszę na spotkanie gdzieś w Polsce, i jakbym jechał 90-ką to bym jechał pół dnia. Czasem trzeba szybko wyprzedzić kolumnę tirów, wtedy przyśpieszenie do 160 - 170 się bardzo przydaje i tyle. A czasem to po prostu lubię poczuć silny podmuch wiatru w klatę... :cool:
  15. To może jeszcze przewidziana jest opcja "D" jak doczepienie bocznych kółeczek... :P
  16. Ja bym jechał sam. Powoli. Oczywiście nie po autostradzie, ale jakimiś bocznymi drogami. Nie wytrzymałbym... :) Dobrze zaplanować i trasa na cały dzień.
  17. Mi osobiście "balon" z przodu się podoba, rozumiem, że poświęcisz łatwość prowadzenia przedniego koła na rzecz wyglądu.?
  18. Ja mówię "tak" kupuj, bo już sam nie wiem co myśleć o tej chińszczyźnie i chętnie posłucham kolejnego szczęśliwego właściciela.
  19. 100% skuteczności to może mieć proszek do prania... :buttrock: przeczytałem link :icon_eek:, no faktycznie jak się przyjmuje do prowadzenia tylko wygrane (oczywiste) sprawy to można mieć dużą skuteczność.
  20. Racja w 100%. Poza tym, im większa kancelaria tym więcej kasy zechce, a sprawą tak czy siak zajmie się jakiś student czy aplikant. Dodatkowo, nie dawaj sprawy starym dziadkom (powyżej 50-tki) tylko młodemu tygryskowi co się chce wykazać. Ostatnia rzecz - tu już moje osobiste preferencje - niech to będzie radca prawny a nie adwokat. Tyle w temacie odszkodowania z powództwa cywilnego.
  21. Jak mi się wydaje, to, co robią żużlowcy, to nie jest typowy countersteering. Kierownica jest przekręcona w prawo po to, żeby motocykl był przechylony w lewo czyli nachylony do wewnątrz zakrętu. Różnica polega przede wszystkim na tym, że żużlowcy trzymają kierownicę dość mocno skręconą przez cały zakręt toru, żeby zrównoważyć siły działające na motocykl jadący "power slidem". Dzięki "złamaniu" motocykla nie jest on tak mocno pochylony w zakręcie, jak ścigacze na torach asfaltowych. Natomiast motocykl na normalnej drodze z normalną przyczepnością potrzebuje raczej jedynie lekkich ruchów kierownicy, wywołujących pochylenie motocykla a potem utrzymanie przechyłu w zakręcie.
  22. Odpowiedzialność w tytułu rękojmi za wady rzeczy istnieje przy każdej sprzedaży. Na marginesie - również przy sprzedaży rzeczy "z drugiej ręki". *Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Uprawnienia: *Art. 560. § 1. (208) Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne. § 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. § 3. (209) Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad. § 4. (210) Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący. Problem pojawia się w momencie podejmowania decyzji czy skarżyć sprzedającego do sądu. Bo to dodatkowy koszt i nie każdy pokrzywdzony kupujący chce go ponieść, bo nie zawsze można być pewnym treści wyroku. Sprawę najlepiej załatwić odpowiednio napisanym (najlepiej przez dobrego prawnika) pismem do sprzedawcy.
  23. nie Polak miałby problem z tym "Mężem" czy "domem"...
  24. To akurat zrozumiałem :D Chodziło mi o to, że sprzedawca w opisie przedmiotu aukcji wpisał łańcuch, popraw mnie jeśli się mylę, ale roadstary z łańcuchem nie istnieją... :wink:
  25. co tu można powiedzieć... wygląda na to, że nawet nie przyhamował... nie do wiary...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...