Skocz do zawartości

twizzter

Forumowicze
  • Postów

    193
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez twizzter

  1. A czy przypadkiem nie występuje tam większe ciśnienie niż w chłodnicach wodnych? Żeby Ci przypadkiem olej dekielkiem w chłodnicy nie wybijał :smile: To tylko spekulacja - po prostu kojarzy mi się, że jak olej to pod ciśnieniem...chociaż w wodnych też pompa przecież jest..
  2. Nie byłoby problemem zdziałać jakiś prosty układ do zasilania żarówek. Domyślam się, ze one są na 6V?
  3. Zacznij od rzeczy najprostszych - rzuć okiem na filtr powietrza, bo na moje to syfek się dostał..
  4. Nie chce mi się wierzyć że istnieją membrany uniwersalne - nie wydaje mi się żeby rożni producenci gaźników wytwarzali membrany o tych samych profilach i średnicach.. Co do podklejana - jeśli są pęknięcia to znaczy że guma jest już zużyta..podkleisz w jednym miejscu to pęknie w drugim. Ja jestem za tym żeby wymieniać na nowe, chociaż wiem, że to drogi interes. Ale jak nie masz innej możliwości to kombinuj, może pojeździsz jeszcze jakiś czas :)
  5. Standardowy port USB dostarcza mniej więcej 500 mA, więc możemy założyć że GPS nie będzie pobierał większego prądu. Co do przewodów - przyjmuje się w uproszczeniu 10A na mm2 przekroju...czyli 2x0,50 mm2 powinno załatwić sprawę z dużą rezerwą. Aha, proponowałbym żebyś nie montował tej zapalniczki bezpośrednio do akumulatora tylko podpiął się gdzieś po stacyjce. Po wyjęciu kluczyka będziesz miał pewność, że aku nie rozładuje Ci się przypadkowo. Chyba, że planujesz korzystać z GPS przy wyłączonym moto. Pozdr. :bigrazz:
  6. Wiesz, do tych wysilonych to uważałbym jaką benzynę lać - wszystko zależy od tego, jaki stopień kompresji ma silnik. Jeśli zalejesz 95 do wysokosprężonego silnika to może nastąpić spalanie stukowe.
  7. To gdzie trzeba zgłaszać problemy z hamulcami, jak nie do "mechaniki ogólnej" ?
  8. A ja bym jeszcze obejrzał zasilanie paliwem - kranik, syf na filtrze, może wężyk gdzieś przygnieciony..Na luzie wkręca się bez problemów?
  9. Januszm, chyba masz rację, bo zbliża się już pora kontroli zaworów. W weekend zajrzę i zobaczymy czy Zuzia będzie ładnie gadać :)
  10. Też miałem o to zapytać więc się podepnę: U mnie jest tak, że czasami (też silnik ciepły, przerwa w trasie np) jak coś ją strzeli to za pierwszym razem nie odpali i potem można kręcić, kręcić i nic. wyłączę zapłon, poczekam dłuższą chwilę i zaskoczy :icon_twisted: Czasami lepiej odpali bez gazu, czasami w momencie kręcenia rozrusznikiem trzeba trochę otworzyć. Czyli problem podobny...
  11. Taki mały offtopic - pamiętam jak kiedyś wywaliłem z motoryny tłumik...achh jakież to wrażenie mocy było...:icon_mrgreen:
  12. Tworzywa sztuczne można spawać, mam w ten sposób zreperowanych parę elementów owiewki. Jakiś czas temu też brałem się za klejenie boczków po zeszłym sezonie, i postanowiłem spróbować tego sprytnego włókna szklanego. Efekt zadowalający, ale jeśli będziesz tym robił to pamiętaj żeby przed nakładaniem zmatować grubym papierem klejone powierzchnie. Jeżdżę już parę tygodni, położony jest nowy lakier, cudo trzyma, nie odpadło i nie widać żadnych pęknięć w naprawianych miejscach ;)
  13. Hmmm...a ja zastanawiałem się, dlaczego tak mało mi pali - około 5l. przy dość dynamicznej jeździe. Uspokoiłem się trochę, chyba też nie będę nic kombinował ze zmianą poziomu paliwa.
  14. Od serwisówek jest oddzielny dział, ale tym razem wyręczę Cię od szukania..:icon_twisted: klik Serwisówka do GPZ500 z lat 86-94, po niemiecku. Mam nadzieję, że pomoże.
  15. Najpierw sprawdź czy masz odpowiednie ciśnienie o oponach. Piszesz ze masz moto od niedawna - pamiętasz czy wcześniej było OK w zakrętach? Na prostej czuć jakieś bicie w kierownicy ?
  16. O ile mnie pamięć nie myli to gdzieś na forum czytałem o pustych wydechach :icon_rolleyes: Osobiście nie przerabiałem, ale ludzie wspominali o korekcji składu mieszanki po zabiegu wypruwania flaków z tłumika.
  17. Zdjąłem gaźniki, wyczyściłem membrany (nie są skruszałe/twarde/nieszczelne, było na nich trochę siwej plastelinki). Po wyjęciu pływaków zauważyłem dwie dysze - wykręciłem, były ok ale mimo tego przedmuchałem co się dało. Trzecia dysza umiejscowiona z boku, jak sądzę od składu mieszanki wykręcona i przedymane jej okolice. Jedna iglica była na krótkim odcinku lekko zmatowiała. Po złożeniu i rozgrzaniu chwila prawdy....ciągle muli. Nie wiem czy odpowiednio przeczyściłem gaźniki , ale po tym zabiegu coraz bardziej wydaje mi się, że to nie one są przyczyną usterki..
  18. Świece i przewody nowe, filtr powietrza OK, a przy dużym otwarciu gazu czuję chwilę "mulenia" i dopiero ciągnie. Powyżej 5 tys. reakcja na gaz jest natychmiastowa i moto idzie jak dzik w młode sosny ;) Przy delikatniejszym operowaniu gazem "muł" nie wystepuje. Jałowe obroty stabilne, na luzie wkręca się bez żadnych "dziur". Wydaje mi się , że to może być niedobór paliwa, chociaż na wysokich obrotach jest wszystko w porządku. Membrana w kraniku jest dosyć sztywna - czy to ona może powodować takie dziwne zachowanie?
  19. Weź pod uwagę jeszcze zły kontakt w oprawce (czasami pomoże wyjęcie i ponowne włożenie) no i ciągłość na obwodzie kontrolka-czujnik. Może wypięła się gdzieś po drodze jakaś kostka... Czujnik prawdopodobnie będzie zwierał przewód do masy przy niedostatecznym ciśnieniu (przynajmniej tak u mnie jest, jeśli jeden "koniec" żarówki leci do plusa to też tak masz) więc zwierając przewód czujnika do masy sprawdzisz czy przewód i kontrolka są oki. Przy włączonym silniku przejścia między końcówą czujnika a masą przejścia nie powinno być, jeśli silnik nie pracuje, czujnik powinien być zwarty.
  20. Świece niedawno wymienione, wyglądały identycznie i OK (barwa) ...więc pozostają gaźniki. Dodam, że nie bierze oleju, nie kopci przy przegazówkach.
  21. Rozkręciłem sprzęt żeby rury pomalować, zaniepokoił mnie fakt różnych kolorów kolanek wydechowych wewnątrz - dwa wydają się dużo ciemniejsze od szarej reszty...Czy taki "rozrzut" jest dopuszczalny? Czy może pora na regulację gaziorów? Zdjęcie kolektora: Klik
  22. W takim razie przyszykuj się na jej szybsze zużycie, tak jak wspomniał Dariusz L. W mojej niuńce przez zeszły sezon miałem metzelera Z4 - 160/60, ale zastanawiał mnie fakt, dlaczego wydaje się optycznie węższa od 150 mojego kumpla (jajko). Przyszedł nowy sezon, nie wnikając w instrukcję serwisową kupiłem takiego samego metzelera. Na wulkanizacji koleś tylko spojrzał na starego laczka i powiedział, że on do tej felgi po prostu nie pasuje i może mi założyć nowego, ale zużyje się bardzo szybko....jak się okazało laczek 160 na mojej feldze miał nieco ponad....140 mm szerokości :P , nie wspominając o zniekształconym profilu. Na szczęście udało mi się oddać tego metzelera i wymienić na 150/70. Nie wiem, może to tylko sugestia (bo jest nowa opona), ale czuję, ze na 150/70 jezdzi mi się pewniej i stabilniej niż na 160/60.... Mowią, że +/- 10 mm można manewrować z szerokościami, ale ja po moich przebojach będę zakładał tylko "jak fabryka dała" ;) Pozdr, daj znać jak się śmiga :wink:
  23. Święte słowa. Podejrzewam że gdybyś przejechał się na R6 z naklejkami R1 to uwierzyłbyś, że na litrówce jedziesz :) Dobra, przegiąłem trochę, ale chciałem naświetlić Ci ten problem: nie sugeruj się mocą, szpanem (bo kolega ma 600 to ja muszę mieć więcej) tylko własnymi umiejętnościami. Do sprzętu trzeba nabrać szacunku,a nie zakładać, że ZAWSZE będę w stanie zapanować nad mocą. Wystarczy mokra jezdnia, plama oleju...niewyczute hamulce...i nieszczęście gotowe. Nie wspomnę o kompromitacji :icon_mrgreen: Oczywiście - reguły nie ma, że jak kupisz R1 to od razu zginiesz na pierwszym zakręcie....możesz też mieć pecha na przejściu dla pieszych i potrąci Cię samochód..ale zrozum,że w przypadku motocykli (a zwłaszcza R1) liczy się tzw "obycie". Myślę, że nawet poczciwy GPZ500 zaskoczyłby Cię swoja mocą, chociaż to "tylko 500"....My naprawdę nie odradzamy Ci tej R1 z zazdrości :)
  24. Ja stawiałbym na zasyfione gaźniki, wyczyść je w pierwszej kolejności. Zaworami raczej się nie przejmuj :)
  25. ....to z Romecika na R1 od razu przesiadka? Odważnie :icon_razz:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...