twizzter

A zastanawiałem się czemu te firmy nie udostępniają sampli... Miejmy nadzieję, że Dallas skutecznie zniechęci potencjalnych "biznesmenów" do kombinacji swoimi ograniczeniami co do ilości. Ludziom, którzy chcą mieć układ na próbę nie powinno to przeszkadzać..No nic, sorry za OT ;)

Nie wiem czy też tak macie, ale jednorazowo mogłem zamówić jedną pastylkę..Ale co tam - do moto wystarczy :biggrin:

Zadam może głupie pytanie...jakie są tolerancje tych luzów? I chodzi o luzy na boki? (przesuwają się prostopadle do osi obrotu - to chyba norma) Pytam bo moje tarcze mają minimalny luz hmm jakby to nazwac..."osiowy" tzn można nimi delikatnie obrócić. Czy to jest dopuszczalne?

Zdarza się, że jak hamuję silnikiem z wysokich obrotów to strzeli w kibelek :icon_razz: Oczywiście podczas normalnej, delikatnej jazdy jest spokoj, ale to inna historia....Duze gary inaczej się zachowują :bigrazz:

Hmmm..czyli może potwierdzić się teoria Breżniewa o zbyt ubogiej mieszance bo na ssaniu jest wzbogacona..

Ajjj nie zauważyłem, masz rację. To był projekt z działu "samochód" i stąd pomyłka :) Można też nie montować EEPROMU, bo w tej aplikacji jest nieużywany, także koszty obniżone do minimum :D

Sama pastylka to tylko klucz, potrzebny będzie układ, który będzie miał w pamięci zapisane dozwolone numery seryjne i w razie zgodności np. załączy przekaźnik od zapłonu. Zainteresowani majsterkowicze mogą wykonać prosty immobiliser sami : http://www.elektroda.net/download/dl.php?f...ilizer_im22.rar P.S. A tu coś dla ludzi, którzy nie lubią lutować - http://www.demiurg.pl/sterownik.html Na stronie można też kupić pastylki oraz potrzebne uchwyty.

Racja....Dobrze jest czasami przekonać się o niebezpieczeństwie. Do mnie osobiście takie filmiki docierają, kiedyś obejrzałem 45-minutowy film o wypadkach - od razu delikatniej jeździłem :)

Zapytam z czystej ciekawości....co jest w wybielaczu, że zarżnął silnik? Chlor?

A gdyby napisać do NGK? http://www.ngkntk.pl/ Prowadzą sprzedaż sond więc powinni cos wiedzieć na ten temat...

Jedyne co przychodzi mi na myśl to jakieś niepewne połączenie w kostkach/zlączach. W każdym razie stawiałbym na zanikające zasilanie. Ale skoro już piszesz, że wszystko sprawdzone...na Twoim miejscu rozkręciłbym puchę z zegarami, podejrzał gdzie dochodzi zasilanie i podpiął tam miernik. Szybka diagnoza czy to wina zasilania, czy coś (odpukać) gorszego..Moze ktos grzebał przy nim.. P.S. Stopmen mnie uprzedził :crossy:

....w postaci dyndającej płyty CD? :P Antyradary (a ściślej mówiąc wykrywacze radarów) budowane z dostępnych części wykazują się duuuużo mniejszą skutecznością niż fabryczne...także lepiej nie polegać na tym. Delikatniej z prawą rączką :crossy:

....Swego czasu wykonałem wskaźnik biegów do ETZ 150 - pomysł polegał na umieszczeniu na wałku prowadzącym wodziki małej płytki drukowanej z odpowiednio wytrawionymi polami i rezystorkami..niestety nie było to zbyt trwałe :P Ale przeszukując Sieć znalazłem kiedyś artykuł, w którym ktoś z USA chyba wykonał wskaźnik biegów wykorzystując gotowe wyjście, w którym napięcie zależało od zapiętego biegu. Nie wiem jaki to był motocykl, osobiście nie spotkałem się z takim wyjściem. O ile dobrze pamiętam dostępne na rynku wskaźniki wymagają podłączenia do prędkościomierza oraz obrotomierza (elektronicznych) i "wyczuwają" bieg na podstawie stosunku tych wskaźników...Tak więc sposobów na wykonanie jest kilka :eek:

No tak :cool: Miałem na myśli przesadę z bogatą mieszanką. Chyba zgodzisz się ze mną, że przy stopniowym wzbogacaniu moc zacznie spadać po przekroczeniu pewnej granicy? Ale wspomniałem o czysto teoretycznym przypadku. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią - nie chodzi o zalanie silnika paliwem..

1. Cyfrowe nie zawsze znaczy najlepsze - do takich rzeczy analog lub cyfrowa linijka. 2. Hmm...a co według Ciebie powinien pokazywać? Układ ma tylko ilustrować napięcie, które jest zależne od wsp. lambda.. 3. Umieszczenie w okolicach wydechu odpada - w grę wchodzi tylko kolektor wydechowy. 4. Zadaniem grzałki nie jest dogrzewanie ale szybszy start sondy po dłuższym postoju. Potem wystarczy jej temperatura spalin...o ile będzie j/w 5,6 - Zgadza się. Opis i schematy dotyczyły sondy cyrkonowej. jeśli zamontować ją w kolektorze - bez problemu będzie miała dostęp do odniesienia.

1. Szybsze zużywanie świec 2. Spadek mocy 3. Mało elegancki dym z rury :icon_razz:

Tzn z wężyka od airboxu? Moze przypadkiem nalało się tam trochę z gaźnika podczas remontu i teraz sobie kapie :biggrin:

Zależność napięcia od współczynnika lambda: http://img90.imageshack.us/img90/692/zaleznoscdr9.jpg zakres "a" - mieszanka bogata; zakres "b" - uboga. Źródło - EP 7/2003 Na tej podstawie można odpowiednio wyskalować miernik. Zresztą, skala jak skala - staraj się tak ustawić mieszankę, żeby uzyskać napięcie "pływające" wokół 0,45 - 0,5 V. :D Aaaa zapomniałbym - schematy : http://tinyurl.com/ykvrho - pierwszy z układów. Prosty, tani ale wymagający prostej kalibracji po złożeniu. Dla początkujących w sam raz :) Ten bardziej skomplikowany wrzucę na jakiegoś uploada - skany z EP

Zakres - jak najbardziej, ale sugeruję zastosowanie wskaźnika analogowego/linijki - po prostu będzie Ci łatwiej zauważyć to "falowanie" napięć i stwierdzić wokół jakiej wartości napięcia oscylują. P.S. No i cena...za dużo mniej niz 70 zeta kupisz popularny miernik uniwersalny, który spisze się nie gorzej :banghead:

Może na początek troszkę teorii :banghead: Sonda lambda to urządzenie - ogniwo galwaniczne - służące do pomiaru stężenia TLENU w spalinach - czyli pomocne przy ustawieniu odpowiedniej mieszanki paliwa. Nie zbudujemy z tego profesjonalnych czujników jakie są np. na stacjach diagnostycznych. Żeby zadziałać, sonda potrzebuje temperatur ok. 300 'C, dlatego niektóre sondy są wyposażone w dodatkowe przewody do grzałki, ale sama sonda NIE wymaga zasilania. A teraz pomiary - dla współczynnika lambda równego 1 (do tego dążymy) napięcie na sondzie powinno być równe ok. 0,45 - 0,5 V. Mieszanka uboga dla zakresu 0,1 - 0,2 V. i bogata 0,8 - 0,9V. Powyżej 1,1 - sonda zepsuta. Jednak w praktyce pomiar nie jest już taki łatwy bo ECU zmienia porcje paliwa i wartości napięć oscylują. Ale jeśli zastosować układ uśredniający pomiary - wszystko stanie się łatwiejsze. Reasumując - pomysł jak najbardziej prawdziwy, a rozwiązań jest kilka - począwszy od prostego testera opartego na linijce diodowej, skończywszy na troszkę bardziej skomplikowanym układzie z mikroprocesorem. Zainteresowanym chętnie podrzucę schematy i udzielę pomocy :banghead:

Interesujący artykuł. I wygląda na to, ze Twoje przypuszczenia są bardzo prawdopodobne, bo (na chłopski rozum biorąc :buttrock: ) skoro FJR jest wyposażona w taką opcję diagnostyczną a R6 jest z tej samej stajni to też możesz z nią pokombinować. Jeśli dobrze zrozumiałem - zmieniając wartości regulujesz jakiś współczynnik kompensacji, który jest ustalany dla każdego gara osobno na etapie "dopieszczania" silnika w fabryce, ale jaką masz pewność, że to nie są optymalne już wartości? Jeśli nawet uda się wycisnąć parę koni...to czy nie spowoduje to niemiłych konsekwencji zbyt bogatej mieszanki? Oczywiście nie mam na myśli podwyższonej emisji CO :)

Hmm..potrzebujesz "schematu", żeby zbudować silnik od podstaw? Wiesz...pomijając fakt, że to jest dosyć pracochłonna rzecz (i wymagająca wg mnie pewnej wiedzy, dość dużych umiejętności i odpowiedniego sprzętu) to taka budowa jest po prostu nieopłacalna...

A mandacik za co? Niedostosowanie sie do warunków jazdy?..czy co tam wymyślili funkcjonariusze? :D

Znalazłem w Larrsonie NGK (nie wiem jakie, ale były oznaczone symbolem "1200828") za 32,30 zł. W instrukcji serwisowej wyczytałem, że siedzą w mojej suczce NGK JR9C...czy takiego modelu powinienem szukac? Kupić te z Larssona czy rozejrzeć się w innym miejscu? Kiedys na forum przeczytałem, ze trzeba uważać na podróbki NGK, różniły się od oryginalnych kolorem pudełka..a może inny producent? Proszę o opinie...

Wielkie dzięki, o to chodziło! :buttrock: