milosz-RR

Jeśli leasingodawca dysponuje nadwyżką nad sumą zapłaconych rat a wartością odszkodowania to winien to nadwyżkę zwrócić leasigobiorcy. Możliwe jest iż firma ubezpieczeniowa wypłaciła niższą wartość (wycena niższa niż suma rat do spłaty) dlatego też opłata wstępna czy też zapłacone raty nie wystarczyły bądź starczyło "na styk" na pokrycie pozostałości zobowiązania pomniejszonego o zysk leasingodawcy. Jeśli suma odszkodowania, opłaty wstępnej i wpłaconych rat jest niższa niż całkowita kwota zobowiązania leasingobiorca będzie zmuszony do zapłaty tej różnicy. Z tego co wiem mam to zapisane w umowie leasingu motocykla właśnie w Pekao Leasing.

YUBY avatar nowy, taki bardziej kolorowy :) Co do szkolenia, fajna sprawa ale cena kosmos, prawie 4 wyjazdy z grandysami na słowację. Może mi się wydaje ale w 4 wyjazdy myślę nauczyć się podobnie wiele jak na tym szkoleniu, tym bardziej że na miejscu są zawodnicy i można z nimi pogadać, podpytać itp.

Dobra, to jedzie ktoś w końcu na Słowacje jutro? Ja już mam moto gotowe, jutro ładuje graty na przyczepke i jedziem.

Przecież sprzęt za Ciebie nie pojedzie, prosto mówiąc uratuje Cię przed własną głupotą. Chcesz przedobrzyć, to elektronika może Ci uratować dupsko.

Jak np w S1000RR, w zależności od mapy zapłonu ustalany jest maksymalny przechył, dla trybu SLICK jest to max 52 stopnie, jak zejdziesz niżej to lekko prostuje, podobnie tryb deszczowy chyba 44 st. max) Ktoś pytał o koszt tego leanometra - ok 400 zł.(79,95 GBP).

Z rozlanym olejem z traktora i końską kupą na drodze. Zjazdy z autostrady/expresówki albo tory wyścigowe.

E39 jest zajebista, niedawno takową zakupiłem, kapryśne są 2,5 tds, zajebistym silnikiem jest 3,0 na CR. Pali mniej od 2,5 a mocy więcej (184/193KM) i kultura pracy na b. wysokim poziomie. Często mają bardzo dobre wyposażenie, spora liczba części w zamiennikach i używkach, auto wygodne i przestronne, małolaty tym raczej nie jeżdzą więc mniejsze ryzyko kupna zajechanej sztuki, tylko spora różnica w cenie zakupu 2,5 tds a 3,0 CR(530d). spalanie od 5,5-7 bez przesadnego oszczędzania się z nogą na gazie.

Nie mam pojęcia, ja kupiłem gdzieś z netu.

Tschule dobre, mam 3 rok i nic się z nimi nie dzieje niedobrego.

Rozumiem że na poznaniu, bo na SR to musiałbyś być kozak nie z tej ziemii, albo skrócić trasę przez trawnik :D

Ano kilka razy już to robiłem, szrotu nikt nie kupił :)

Masakra, piękna sprawa. Może i ja tak kiedyś będę jako dziadek pałował na sporcie :)

Najczęściej teraz na allegro, albo w gliwicach giełda w niedziele.

Za m3 to rozsądna cena, ale za 328 to przesada.

No dłubać można, ale po kieszeni lubi pociągnąć, głupi czujnik halla to 450 zł.

Chyba chcesz kupić sobie kłopot za takie pieniądze. Ostania niby rok 96 a przed liftem który był w 95. Moją 320i '93 po stłuczce (zderzak, maska, grill, nerki do wymiany) puściłem za 5,5 koła z m-pakietem, 2x felgi 15 i 17", non stop coś się chrzaniło, z purchlami na nadkolach, ogólnie stań średni z minusem za 5,5 koła ze 3 lata temu.

Dobrej sztuki to czasem trzeba wypatrywać i za granicą. Możesz popytać na bmw-sport czasem chłopaki sprzedają swoje z pewną historią, wszystko udokumentowane fotograficznie. Co do łańcucha to praktycznie wszystkie silniki bmw są na łańcuchu, a R6 i wyżej już 100% łańcuch.

Na grandysach jest 8 i 7 :)

Vanos to nic innego jak zmienna faza rozrządu, nie ma z tym problemu żadnego. Miałem tą 2.0 R6 w e36 i całkiem nieźle to już latało. 2,8 najlepsze ale ciężko o dobrą sztukę, coraz częściej dopada je niestety agrostyl. Albo cena z kosmosu.

Jak dobrze pójdzie to na oba bym się pisał. 420 euro za 3 dni to tragedii nie ma. Slovakia za 2 dni to ok 1100 zł więc mniej więcej to samo. Brno mnie urzekło i jest mega zajebiste.

Wyrazów można sobie darować. Widać jesteś ze śląska, 200km i masz Brno, lepszego toru w naszej okolicy (jeśli nie w całej europie) nie ma.

Kwestia tego w co kto wierzy :)

A kupiłeś już jakiegoś w 2011 sprzęta bo szukasz od roku?

No ale chaty za 3 dychy nie kupisz. jak się ma 18 lat to się nie kupuje auta z dużym silnikiem i nietuzinkowego, bo zazwyczaj nie ma się na tyle wysokich dochodów. Łatwo kupić, trudniej utrzymać.

No to całkiem przyzwoicie jak na nakeda, ja dużo mocniejszym sprzętem zrobiłem 2:37:001 na SR (pierwszy raz na tego rodzaju treningach). Na brnie nie miałem laptimera, sprawdzę w tym roku.