PROC

Mega, mga, syf. Jak coś tym pomalujesz to jest co najwyżej srebrne i może wyglądać jak kolor aluminium, ale wystarczy szmatką dotknąć np. jak chcesz umyć i robi się ciemny szary matowy kolor. Kiedyś kumpel stwierdził że wie jak to się robi i że wyjdzie chrom taki jak na korku. Kupił podkład ten pseudo chrom, lakier bezbarwny. Efekt – wydana kasa nic więcej Po nałożeniu lakieru bezbarwnego chrom spłynął Nie polecam, odradzam, szkoda kasy, tak to wygląda w realu :) http://www.forum.motocyklistow.pl/album_pa...php?pic_id=2012

Z dwojga złego też bym wybrał Honde. Przynajmniej ma V2 i jeśli chodzi o niezawodność też wypada lepiej.

tu akurat chodzi o występowanie momentu obrotowego przy niskich obrotach. Duży jednocylindrowiec ciągnie od samego dołu. Wyżyłowana rzędówka ma moment przy znacznie wyższych obrotach pomijam już fakt że GSX nie zgaśnie jak się strzeli ze sprzęgła przy 3 tyś obr tylko spokojnie będzie w piachu się grzebał.

Witam Nie chodzi tu tyle o moment obrotowy silnika tylko o odczucie kierowcy. Prosty przykład Polskie dwusuwy z kołem magnesowym – każdy chyba jeździł WSK czy SHL lub WFM. Zapewne pamiętacie, że jak się pogoniło taką WSK na drugim biegu na maksymalne obroty i wrzuciło trójkę to przez chwilę czuć było jak motocykl ciągnie do przodu, a po sekundzie było tradycyjne buuu i powolne wkręcanie się na obroty. Przez chwilę czuć jak duża wirująca masa oddaje swoją energie i pcha motocykl. Dobrym przykładem są stare konstrukcje trialowe. Dociążano w nich wały np. ołowiem i zakładano dodatkowe koła zamachowe. Taki silnik po wkręceniu na obroty i strzale ze sprzęgła przekazywał moc w taki sposób że kierowca wystrzeliwywał z miejsca. Duży moment bezwładności podtrzymywał wysokie obroty. Dobranoc

W skrócie – chodzi o bezwładność wału na co ma wpływ jego masa, masa koła magnesowego/zamachowego – czyli to wszystko o czym już inni napisali wcześniej.

zgadnij kto mu to kazał zrobić :evil: a co do artykułu na polmot to wypadałoby opisać takie przeszczepy. Serkowi zrobiłem przód od MZ ETZ, teraz wykonał tą tuleje do CZ, do tego jeszcze mój można dodać i będzie już co opisywać. Bardzo dobry pomysł.

Taki przód własnie przygotowuje kolega z Gdyni. udało się to zrobić w taki sposób, że na oryginalną sztyce są zrobione specjalne tuleje (nie wiem jak to można lepiej określić) i tak samo przód jest łożyskowany jak w WSK. Jedno jest pewne trzeba wszystko robić dokładnie, nie mogą być jakieś luzy na takich tulejkach itp bajki. dokładnie tak :mrgreen:

Niestety gniazdo łożyska w główce ramy WSK nie jest zbyt głębokie. Łożysko stożkowe wejdzie w nią najwyżej do połowy swojej szerokości Co do przodu ja wstawiłem sobie Marzecchoty http://www.polmot.skip.pl/images/galerie/c...sic/sport82.jpg . Dolna półka wymagała wymiany sztycy. W chwili obecnej przód jest łożyskowany jak w oryginale.

no dokładnie :roll: a szkoda. chętnie bym sobie takim simem pośmigał, może kiedyś jak będę bogaty to sobie taki motorek strzele :D a na razie to życzę powodzenia i cierpliwości przy strojeniu silnika bo bez tego nie wyciśniesz wszystkiego. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o mój post, to firma RZTtuning oferuje wały korbowe, sprzęgła i skrzynie, które spokojnie wytrzymują takie moce i obroty. Bardzo ciekawe są tam układy zapłonowe sterowane "mikrochipem" Tylko taki zestawik http://www.rztpower.com/detail.php?nummer=30365 kosztuje 439 euro Do tego zapłon http://www.rztpower.com/detail.php?nummer=30453 299 euro Skrzynia 5 biegowa http://www.rztpower.com/detail.php?nummer=40242 od 299 euro Sprzęgło 50euro kosz i tryb na wał. Czyli prawie 5 tyś złotych kosztuje taka maksymalna modyfikacja silnika, ale niewątpliwie robi wrażenie. Szary simsonek może zaskoczyć niejednego tuningowanego Aeroxa czy starą NSR 80 itp. sprzęty. Na pewno żywotność silnika jest mniejsza niż oryginału ale za to w jak to jeździ!

Jeśli mowa o maksymalnym tuningowaniu simsonów to tu sa ciekawe rzeczy: http://www.rztpower.com/index.php Znajdziesz tam wszystko, od 5 biegowej skrzyni, po cylindry 90ccm, zawory membranowe i tłoki na jeden pierscień do tego są oczywiscie wydechy, gaźniki, zapłony. Maksymalnie Simson na takim topowym zestawie przekracza 11tyś obrotów Szkoda tylko że ceny sa takie wysokie :/ Tylko jak odpalasz silnik to go nie kręć na luzie na wysokie obroty. W 2T to nie zdrowo.

ja ma szlif za około 35 zł bez względu na wielkość cylindra

Bardzo ładny motocykl! Aż miło popatrzeć. Oby było więcej takich motocykli. Gratuluję! :puchar: ;) ;) ;) ;) no to chyba tyle :mrgreen:

Motocykle WSK z tarczowym hamulcem to: Motocykl wyścigowy MW 21 Oraz prototyp M30 który mial 2 hamulce tarczowe http://www.polmot.skip.pl/images/galerie/z...zlot/zlot02.jpg http://www.polmot.skip.pl/images/galerie/z...zlot/zlot03.jpg

CWS M111 / Sokół 1000 CWS (czyli Centralne Warsztaty Samochodowe) wprowadziło do produkcji model M111 w 1933 roku. Model ten był rozwinięciem wcześniejszych mniej udanych motocykli serii M55 których pierwsza wersja była podobno nazwana „nieudacznikiem”. Motocykl M111 ma poprawioną konstrukcją o znacznie lepszych parametrach i jakości wykonania. M111 był stworzony dla potrzeb służb państwowych takich jak wojsko. Twórcy motocykla wzorowali się na konstrukcjach Indiana oraz Harleya Davidsona. Do produkcji motocykla użyto bardzo dobrej jakości materiałów, dzięki czemu zadbany motocykl potrafił bardzo dużo wytrzymać. Nazwa handlowa Sokół obowiązywała od 1935roku. Produkcję przerwano w 1939 roku wyprodukowano 3400sztuk. Silnik 995ccm, 4T, V2 - 45stopni, rozrząd SV, zasilanie gaźnikiem Zenith MC22, średnica cyindra/skok tłoka 83/92mm, moc około 22km, skrzynia trzy biegowa, masa270kg prędkość maksymalna około 100km/h. Roztaw osi 1464mm Pozostaje nam tylko żałować, że wyprodukowano tak mało tych pięknych i udanych motocykli. Szkoda, że nie naprodukowano ich tyle ile np. Harleya model WL.

Ja zrobiłem tak http://www.bikepics.com/pics/pics/kawasaki...pics-309985.jpg kawałek tregry z budowy kilka kawałków drewna i stoi sobie spokojnie Kawałki drewna są między tregrą a ramą tak żeby nic się nie zarysowało. Cena takiego stojaka to jak w Monster Garade - "Freebee" "Zero" "Nada" :lol: Tylko teraz sobie przypomniałem, że Virago ma podwieszony silnik (rama grzbietowa). Ten patent może nie wypalić:/ Chyba żeby podeprzeć w tylnej części a potem w przedniej w podobny sposób

Kurcze byłem bardzo sceptyczny. A teraz? Po przeczytaniu tekstu Pawła... Sprzęt mnie zaciekawił i to dość mocno. Pomijam wygląd, w którym bym pozmieniał trochę detali, to reszta wygląda dość ciekawie. Nie będę ukrywał, że czytając opisy tego typu motocykli automatycznie porównuję je do swojej Kawy. Osiągi wydają mi się bardzo zbliżone co mnie od razu ucieszyło - Pawle jakie to ma przyśpieszenie? Około 4s? Trochę mnie ostudziły słowa, że motocyklem tym nie da się normalnie jechać na ostatnim biegu w granicach 80km/h. Akurat moja ulubiona prędkość na naszych drogach to właśnie 80 – 100km/h. Deklarowane w tekście najprzyjemniejsze 120 można wykorzystać na niewielu drogach. W swoim motocyklu mogę bez przeszkód jechać 80 na 6 biegu i po dodaniu gazu wyprzedzać spokojnie bez redukowania :/ Pewnie można się do tego jakoś przyzwyczaić. Szkoda, że jest to nowy motocykl i akurat takiej firmy. Raczej długo będzie trzeba czekać np. na zestawy kół pasowych i innej długości pasów do skrócenia przełożenia końcowego. No i sam koszt pasa - 3tyś - cholernie droga sprawa :/ choć przebieg 40 tyś km to jak dla mnie około 3-4 sezonów jazdy. W życiu jednak tak bywa, że wypadki się zdarzają i nich coś się przypadkiem stanie z takim pasem po skończeniu gwarancji? I cyk 3 tyś poszło w piz.... Kurcze cholernie intrygujący sprzęt :D Zaraz pewnie wstawię go w Corela i zacznę patrzeć ja by go można przerobić i kto wie może kiedyś...

Wszystko to samo - na jedno kopyto robione, silniki na tych samych licencjach, jak i reszta podzespołów. voti poszukaj na forum starszych tematów było ich kilka. Znajdziesz tam chyba najważniejsze pytania i odpowiedzi dotyczące tego typu motocykli. W forumowej wyszukiwarce wpisz wektor :P

rozwalił mnie napis w ogłoszeniu

Masz pojęcie ile było polskich motocykli?? Sama WSK miała przeszło 50 modeli w tym 18 prototypów, 14 motocykli do sportu (rajdowe wyścigowe itp.) około 20 modeli seryjnych. Jeśli temat się przyjmie to chętnie cos opisze.

A mi sie etz 250 sypała jak domki w Albani. Przez 4 lata wydałem więcej kasy na części niż na motocykl (kiedyś przy piwie to obliczyłem). Po 500km rozleciała sie skrzynia po następnym tysiącu wał itd. Teraz mam 150 i zero problemów. Miałeś kiedyś etz 150' date=' że tak piszesz?[/quote'] a mnie MZ ETZ250 nigdy nie zawiodła :D To są motocykle które mają swoje lata i przeszły przez wiele rąk, więc każdy jest tak na prawdę inny i inne rzeczy w nim się ukrywają. Jedna 150 będzie bezawaryjna a inna będzie się sypać tak samo jest z 250 itd. Co do wyboru między MZ a WSK to jako motocykl na codzień kupił bym MZ ze względu na lepsze hamulce elektrykę 12V, wyposażenie, 5 biegów itp.

jestem do niego przywiązany do tego stopnia, że ma już gwarantowane dożywocie w moim garażu

szacunek :) ;) :P i to się nazywa opanowanie motocykla

Virówka jest dość mała a Savege to chyba najmniejszy z chopperów pomijając 125 (choć niektóre 125 wyglądają już bardziej masywnie i poważnie) Zdecydowanie odradzam Savega dla dużego chłopa