pawelgsxr

I ja tez bede

Zdecydowanie GSXR :) ;) :wink: :) :D :D

Mnie opone przednia szybko szlag trafił jak z jednej lagi wyciekł mi olej i własnie jakos tak dziwnie wygladla ta opona-miejscami miała bieznik a miejscami była łysa.Ale jesli ty masz z zawieszeniem wszystko OK. to po prostu zmien opone,może jakies włókna w niej strzelily od naszego super równego asfaltu.

Po założeniu mniejszych dysz w gaznikach powinien ci dużo mniej palic poza tym mozesz jeszcze zmienic tylna zebatke na mniejsza to bedzie przy okreslonej predkosci chodzil na niższych obrotach. Bandit 1200 ma podobny silnik ale juz zupelnie inne gazniki i moc i dlatego pewnie mniej pali.

Bo trzeba bylo kupic Alpinestarsy SMX+ w nich mozna na pielgrzymke iść i nic nie obciera....

ja w zx636 jezdze na okraglo na długich a w gsxr1100 na ktrotkich a to dlatego ze mam aktualnie dwie swiecace sie lampy w odróżnieniu od zx6 gdzie mijania to tylko jedna lampa i do tego pod katem w dzien jest praktycznie nie widoczna.

RR-ka bardzo przyjazna dla kogos kto lubi sportowe maszyny ale nie zbiera się, ogolnie mojej żonie bardzo sie podobała-taki damski motocykl. :D

Moze swiece zaplonowe słabe(zalane)? Lub przewód w fajce kiepski tudziez fajka spada ze swiecy -to akurat u mnie ostatnio było.

Wiec prawdobodobnie masz problem z włacznikiem elektromagnetycznym(nie wiem jak sie fachowo nazywa)ale przewaznie prosto do niego idzie kabelek plusowy z akumulatora wiec łatwo go znależć w najlepszym przypadku nia łaczy kabelek ktory idzie od tego guziczka do odpalania do tego włącznika w gorszym przypadku przypalily sie styki wewnatrz i albo trzeba cały ten element wymienić albo rozebrać i przetrzec styki na papierze sciernym i przeważnie to pomaga(U mnie juz ponad rok czasu dziala)

jak swieca jest okopcona to moze byc jakis problem z doplywem powietrza

Dokladnie tak jak napisal Sligier a na skrzypienie ja stosuje WD40 i nie skrzypia

A ja mam 185 cm i 120 kg wagi ,siwe wlosy na glowie i jezdze ZX636 z 2004 i leje na to jak wygladam liczy sie to ze jezdze i mi sie to podoba.

Wiadomo ze w takich sytuacjach ciezko opanować nerwy i nie skasowac gosciowi lusterka albo chociaz sliderem buta lakier przerysować ale po kilku takich przypadkach dochodze do wniosku ze lepiej odpuscic bo przewaznie takie zachowanie do niczego dobrego nie prowadzi -agresja rodzi agresje.

Przy systematycznym strzelaniu nagar nie zdazy sie odlazyc :) a tak na serio jak zacznie sie strzelac z tlumikow na kazdym skrzyzowaniu i w kazdym mozliwym momencie to w koncu cos padnie w silniku tak wlasnie stalo sie u kumpla w gs 500 -jutro rozbieram silnik. :flesje:

Moze i strzelanie jest szkodliwe ale jakie zabawowe!!!!!!!!

od 3 tys to sa obrotomierze w gsxr750 raczej... a sychronizacje gazników to robiles?

A moze dostaje za duzo wachy? Rozumiem ze jak te próby robisz to masz gazniki polaczone z filtrem.

Zmiana przlozenia nie ma wplywu na moc motocykla ale ma wplyw na odczyt z hamowni ,poprostu jesli silnik zbyt szybko wkreci sie na maksymalne obroty hamownia nie zdazy przetwozyc danych -sprawdzone w praktyce np motocykl ma zlozona z tylu zebatke o 12 zebow wieksza od orginału i po dodaniu gazu wkreca sie w ciagu 3 sekund na obr.maks.-wynik z hamowni 120 KM a po zmianie na orginalne przelozenia wkreca sie o wiele dluzej i wynik z hamowni 150 .

na stronie grandysow jest nastepny termin, bodajze ostatni weekend sierpnia

Moze ja sie nie znam ale na wiekszosci hamowni w polsce to mozna co najwyzej zmierzyc sobie srednia moc poniewaz nie uwzgledniaja one zastosowanych przelożen motocykla,ale sa przydatne w okresleniu czy zastosowane modyfikacje w motocyklu np.wymiana wydechu,sa pozytywne czy nie.

Jedna z wad to :bardzo drogie komplety uszczelek,swiece zaplonowe tez dosc drogie (drozsze sa chyba tylko platynowe) ale wiadomo jak ktos kupuje taki motorek to raczej nie z mysla o naprawianiu go odrazu.A zalety to mnostwo czesci zamiennych np. pasuje glowica od nowego jajka ,silnik od GSF1200 tez mozna wstawic i mnostwo innych modyfikacji silnikowych.Ja teraz jeżdze np.GSXR1100 rozwierconym pod tłoki od GSF1200.

jak kupisz nowke z salonu to tak jak ktos wczesniej napisal masz motocykl 100% pewny wsiadasz kiedy chcesz i niczym sie nie martwisz .W tej zx jak sa te rzeczy do zrobienia to ja sobie daruj poszukaj inną.Ja mam zx636 z 2004 roku nakrecone ponad 20 tys km i jak narazie to wymienilem tylko w niej klocki hamulcowe i opony-a motorek wcale nie jest spokojnie używany.Przeglady gwarancyjne robi sie co 6 tys km i kosztuja 250zl biorac pod uwage ze motorek za kazdym razem jest zalewany olejem syntetycznym i ma oczywiscie wymieniany filtr oleju to sadze ze to nie dużo.Ogolnie ten model kawy mnie np.bardzo odpowiada spokojnie moge zrobic na niej trase pareset kilometrów.

Ano widzialem ładnie ci szło ,ja tez jezdzilem,a teraz to juz chyba w grupie B bedziesz startował?

Pierwsze oznaki uzaleznienia od adneraliny :clap:

Jezdziles tym banditem na majowych grandysach w grupie C?