Skocz do zawartości

Piasek80

Forumowicze
  • Postów

    1293
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Piasek80

  1. Takich akcji będzie więcej bo pojazdy na drogach coraz więcej warte. Leasingi, najmy, wypożyczki i wiele innych form użytkowania wymuszających wręcz konieczność napraw wyłącznie w serwisach. A tam ceny horrendalne. To nie czasy Golfa III gdzie stówę kosztuje błotnik w używce a 250 brał lakiernik za element. Dzisiaj nawet "szara strefa" miażdży cenami. Błotnik z używki 800 a lakiernik za robotę kolejne 1,5 tys zł. Po cenach serwisowych można przemnożyć to x3
  2. Gdybym dzisiaj wybierał pierwsze moto ostatnim kryterium które brałbym pod uwagę byłaby pojemność i moc a już w ogóle marka motocykla. Poprzymierzaj się do ilu tylko się da. Jeżeli to ma być daily to od razu wylatują z listy duże ciężkie cruisery, enduro, turystyki ja bym jeszcze wywalił sporty i tzw sportowo-turystyczne. Im bliżej do klasycznego nakeda i naturalnej pozycji w siodle i za kierownicą tym lepiej. Nie patrz na pojemność a na charakterystykę silnika, gdzie i kiedy to oddaje moc a bardziej moment bo to jest ważne przy codziennym użytkowaniu - wygoda i komfort (a nie piłowanie do 12 tys żeby bieg zmienić). Można kupić SV650 albo jakiego Fazera 600 - teoretycznie to samo - praktycznie to 2 zupełnie różne motocykle i to pod każdym względem. Jeżeli ja miałbym ci coś doradzić - doradziłbym maxi-skuter. Coś z przedziału 250-300cm3 o możliwie najbardziej klasycznej linii i pozycji. Skuter - tylko z nazwy linii - bo to pełnoprawne ustrojstwa drogowe posiadające jednak jeszcze gdzieś tam odrobinę poręczności roweru: wszędzie się przeciśniesz, wszędzie wjedzie i wszędzie postawisz a jak trzeba 200-300km machnąć - komfortem przebije większość motocykli bo siedzisz i wygodniej i za wielką od góry szybą a od dołu owiewką z osłoniętymi nogami że nawet lekki deszcz w trasie nie straszny
  3. To wlej 15W-50 jeżeli to sprawi że będziesz lepiej spał. Np: Shell Advance 4T Ultra 15W-50. Będzie i xW-50 pod olejaki chłodzone powietrzem i 100% pełen syntetyk. W gratisie na zimnym lepiej biegi będą wchodzić.
  4. 125 w klasycznej skrzyni są przezabawne. Nieraz przyjdzie ruszyć z pod świateł, ja w aucie, obok ktoś jakimś "ścigaczem 125cm3. Spokojnie się rusza, kiedy ja przepinam z 1 na 2 on już 4-5 zmienia 🙂 Podobnie Vespa: 50cm3 i 300cm3, Przeciętny widz nie odróżni.
  5. Tyle że maxi to już jednak nie to samo. Kumpel ma Hondę PCX 125 - to już jest jednak gabaryt pełnoprawnego motocykla 600cm3 - mimo iż ma ledwie 125. Chyba nawet dłuższa niż moja Yamaha, na pewno znacznie szersza - bo to konstrukcyjnie przygotowane (pewnie) pod dużo większy silnik jaki w takie maxi skutery potrafi być kładziony. Jak Burgman - był 125 a był i 650cm3 W przypadku Vespy o której wspominałem różnice są na prawdę kosmetyczne że ktoś kto się nie zna - dobrze - na tych pierdzikach nie rozpozna czy to 50cm2 czy 125cm3 https://www.1000ps.com/pl-pl/porownanie/52512/vespa-lx-50-2t-2013-vs-vespa-gts-125-iget-2021
  6. Kumpel 4 lata upala po Poznaniu starą Vespę 125. Człowiek który w życiu nie miał żadnej styczności z moto. Dzisiaj, w 20-25min jest w stanie przebić się na drugi koniec miasta w godzinach szczytu. Autem, stałby już 400m od wyjazdu z domu. Na dodatek: wszystkie parkingi buforowe mają węższe szlabany - specjalnie dla rowerów (i skuterków) także wjeżdżasz na każdy i wyjeżdżasz darmo. Podobnie parkowanie w centrum - skuter jest na tyle krótki że parkujesz go albo pomiędzy zaparkowanymi równolegle do chodnika samochodami albo na chodniku - wzdłóż - jak rower. Wszyscy tak parkują. Na dodatek te małe brzdące ciężko odróżnić 125 od 50tki. Nigdy w życiu nie dostał żadnego mandatu czy chociażby reprymendy od jakiejś ochrony parkingu czy Straży Miejskiej itp.
  7. Kolejny co chce sobie zrobić krzywdę za własne pieniądze. Skuter, kup sobie dobry skuter, z wysoką szybą itp. W 125cm3 można przebierać jak w ulęgałkach. Poręczność roweru a jak trzeba obwodnicą pociągnąć 9 dych to też nie wymięka.
  8. Tylko z importem indywidualnym nówki sztuki są podobno jakieś problemy. Coś mi się gdzieś o uszy obiło, jakieś normy spalin ???
  9. Kolejne decyzje będą ograniczać auta. Za 2 lata wjazd tylko dla elektryków, za kolejne 2 będziesz mógł sobie kupić kolorową kredę i namalować nią tęczę na asfalcie. W planach również utworzenie akademii przyklejania się do jezdni.
  10. Z drugiej mańki: widziałem przykład Renault (Scenic II) z 1.5DCI pod maską który w 10 miesięcy zrobił 110 tys km bez wymiany oleju. Działał. W dzisiejszych cieżarówkach normą jest że na pierwszą wymianę oleju* zajeżdża się po 200 tys km dopiero *a to żadna wymiana. Podpinają specjalną maszynę filtrującą która ciągnie z silnika czarny jak smoła mazut, przepuszcza to przez jakieś 2 filtry i pompuje z powrotem w silnik w kolorze już takiej mocnej herbaty. Wymieniają 2 wkłady filtrujące oleju silnikowego na nowe i dolewają jakieś tam brakujące 4-5L oleju - już świeżego. I tyle. Kolejne 200 tys km można tyrać.
  11. W takim budżecie to już w salonowych nówkach przebierać możesz. Jeden z klasyków: CB 1000 https://www.honda.pl/motorcycles/range/street/cb1000r/specifications.html chcą niby 59 ale za 55 też sprzedadzą a i pewnie jeszcze od tego na porządny kask wyszarpiesz o - proszę bardzo https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/honda-cb-1000r-2024r-od-reki-ID6GIZsD.html Podobnie Suzuki GSX1000 https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/suzuki-gsx-1000-suzuki-gsx-s1000-salon-suzuki-krakow-ID6FmYzl.html Hornet dychę tańszy https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/honda-cb-honda-cb1000-hornet-ID6GPfcX.html i `25 rok
  12. Zajrzyj do dokumentacji jak i czym tam się spuszcza płyn z układu chłodzenia - albo zdejmij dolny wąż - i spuść to wszystko. Zalej nowym. Będziesz miał spokój. Kup płyn dedykowany do moto (ile tam ci wejdzie w tą 125 - litr ?) bo te mają wyższą temp. wrzenia niż płyny samochodowe. Samochodowe mają 120-125*C podczas kiedy motocyklowe muszą wytrzymywać temp. rzędu 135-140*C
  13. Jest taka apka: Park4night (kamperowa) na której masz naniesione wszystkie okoliczne mety gdzie się można wbić na postój. Lokalizacja z opisem czy za free czy jakaś symboliczna opłata, czy jest jakaś infrastruktura sanitarna itp. Jeżeli lecicie z namiotami myślę że lepszej nie trzeba. Do tego booking i airB&B w razie załamania pogody. Ze swojej strony polecam Chioggię zamiast Venecji - dojedziesz na miejsce to się dowiesz dlaczego 🙂 - skąd kursują promy do Venecji. Także macie krajoznawczy rejsik https://www.raffaellonavigazione.com/# z wysiadką na Placu św. Marka, koło 6h na zwiedzanie tego zatłoczonego miasta i rejs powrotny do Chioggia. W Venecji sam parking dla moto kosztuje więcej niż bilet za rejs w obie strony i nosisz ze sobą cały najważniejszy motocyklowy mandżur bo jak wrócisz... to możesz mieć pilną potrzebę kupna nowego kasku na drogę powrotną. Tam w okolicy wszystko jest lepsze od Venecji. W Chioggia polecam metę Domus Clugiae https://domusclugiae.it/ - przyjemny hotelik w samym centrum starej części, z dojazdem i niewielkim własnym zamykanym parkingiem - motory zawsze się zmieszczą - oraz śniadaniem (włoskim czyli na słodko) w postaci szwedzkiego stołu w cenie. Tankować na małych stacjach zlokalizowanych przy drogach lokalnych między mieścinkami - stacje maja obsługę a paliwo do 10 eurocentów taniej na litrze niż w mieścinkach gdzie na dodatek są samoobsługowe tankomaty. Także mamy cię co prawda w dupie ale za to jest drożej 😉 A, i uważać na fotoradary bo mają tego wszędzie pełno. Każde jakieś zwężenie drogi, remont, cokolwiek, nawet na tych "17tej kategorii odśnieżania" masz niemal gwarancję że ustawili tam fotoradar walący "z tyłu" chociaż i tak nie przebijają w tej materii ojczyzny pewnego malarza akwarelisty skąd po powrocie możesz dostać pocztówkę na 200 euro. Ja dostałem 50, kumpel 200. Także ten... Fajna trasa w tamte rejony Alpe Adria aż żałowałem że nie motorem ale... kiedyś, kiedyś... 😉
  14. Piasek80

    Kierunki led

    Są kierunki LED które mają już "wbudowany" ten opornik że w starszych moto działają prawidłowo nie robiąc za stroboskop.
  15. KTM to już brama dla Chin - żaden Dakar ich nie uratuje.
  16. O niedaleko. Może wpadnę "podpisać listę"
  17. Bo w zasadzie już się kończy ( 17go). Śledzę urywki wrzucane na YT ale generalnie jakoś bardzo marnie dzielą się tymi info. 10 min z czego połowa przegadana. O polakach cisza, w klasie ciężarówek jedno nazwisko polskiego mechanika się gdzieś tam w generalce pojawia. W motocyklach, quadach, samochodach czy Classic - nic, zero sukcesów naszych. Co do samych relacji: wcześniejszymi laty były one bardziej obszerne, pokazując pełne spektrum uczestników oraz ich zmagania: od teamów fabrycznych które jak wiadomo zawsze w czołówce, po zawodników indywidualnych jadących zazwyczaj gdzieś na końcu stawki - i tam była dopiero walka. Ze sprzętem, z przeciwnościami, z samym sobą itp. Pamietam lata temu na Eurosport szły relacje 2-3h kilka razy dziennie, wyprzedzanie, wyciąganie się, wszystko. Na koniec dnia był jakiś zlepek najciekawszych ujęć podsumowujący dzień.Dzisiejsze relacje skupiają się wyłącznie na czołówce a w tej wiadomo że tylko teamy z budżetami na poziomie PKB Polski 🙂 i 2-3 min wrzutki z Classic Dakar gdzie jedzie coś normalnego. Ujęcia "z dupy" jak naprawiają koło... Wtedy był obszerny materiał jak do tego doszło - wiadomo że najciekawszy :D. Ale gdzie reszta uczestników ? Po tych relacjach wywnioskować można że reszty nie ma. Tam łącznie jedzie może 20 załóg wliczając motocyklistów.
  18. Plaka mu zapodaj. Jak podejmie współpracę znaczy że z silnikiem technicznie wszystko OK, problem tkwi w "nie-dostawaniu" paliwa. Jak będzie się "kręcił" ale nie pali - znaczy że nie ma iskry - coś niedomaga Jak będzie po chwili stawał dęba - źle złożony - zaciera się.
  19. A najbardziej rozbraja mnie zawsze "koronny argument". Kup od razu duży bo się nauczysz jeździć i pojeździsz lata jeszcze. Kupisz małe to za rok będzie już za małe/za słabe i znowu będziesz musiał sprzedawać i kupować kolejne... Idąc tym tokiem rozumowania 5-latkowi należy kupić od razu duże MTB no bo przecież na dłużej starczy a z tego małego rowerka to najdalej za dwa lata wyrośnie i co potem... Ale - nie bierze się to znikąd. U mnie w okolicy koleś na 18tkę dostał... nówkę Corvette C8. Cabrio żeby było do kpl... Codziennie nią do szkoły jeździ. Także ten...
  20. Zdjęcie robione "na bulwarach" włocławskich ? 😜 A moto bardzo fajne.
  21. Myślę że są zwykłymi ignorantami nie mającymi pojęcia o stosunku mocy do masy. Nie mającymi pojęcia że stara poczciwa Virago 535 gdzieś z okolic `90go roku, mająca "ledwo" 44KM robiła setkę w 6 sekund !! ale jakie może mieć o tym pojęcie ktoś kto "wczoraj" zdał prawko robiąc je na zamęczonym "gienku" a w głowie tylko pozerstwo i blagierstwo siedzi. Jak z telefonami... musi być najnowszy iPhone na którym i tak oglądał będzie głupie tiktoki
  22. ciężki a do tego wysoka koza. Nie dla każdego. Na pierwsze moto jednak coś niskiego żeby pewnie nogami stać na ziemi, wyczuć, wyćwiczyć jak to się operuje taką masą. Moc ? Myślę że 40-50KM optymalna. Jakie GS 500 itp. nie za mocne, nie za szybkie, nie za duże, nie za ciężkie - a jednocześnie pełnoprawne moto którym zrobisz morze, góry, inne mazury. Po sezonie, dwóch każdy już sam wie co go kręci i w którą iść stronę.
  23. Widzisz... w terminologii prawa karnego funkcjonuje rozróżnienie między zabójstwem nieumyślnym a zabójstwem. W obydwu przypadkach skutek jest ten sam ale zgoła inny wymiar kary. Dlaczego wiec w prawie drogowym miałoby być inaczej, tj. obligatoryjnie i z wszechobecną generalizacją.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...