Niczego, świec zapłonowych itp nic nie dotykałem z mechaniki. Dłuższa chwilę zajęło mi rozkminienie kabelkowni od tego alarmu co gdzie biegnie itp, Rozpiąłem jego zasilanie, te bezpieczniki w zasadzie znalazłem przypadkiem demontując osłony boczne 😆 żeby zyskać lepszy dostęp do kabli aku, no to przejrzałem wszystkie i znalazł się winowajca całego problemu.
Reszty nic, żadnych świec zapłonowych, filtrów, czegokolwiek. Olej w silniku jest, płyn chłodniczy w zbiorniczku jest - no to kręcimy. 😄
Dzisiaj spróbuję zapodać K2 07 pod pancerz linki sprzęgła - ma czas niech działa - może uda się i ją ruszyć. Tymczasem DO KATALOGU !! wyszukać niezbędne części jak ten gumowy króciec powietrza, węże paliwowe to tam z metra się kupi w motoryzacyjnym, i łącznik, uszczelkę na złożenie tłumika wydechowego z kolektorem bo się wyrdzewiała i to takie mruczenie na początku to właśnie stukające tamto połączenie. Na oleje, płyny ustrojowe przyjdzie pora na sam koniec jak już się ogarnie co należy.
I studiować serwisówkę co tam po czym się rozbiera żeby się do tego wszystkiego dostać. A no i jeszcze jaką pastę polerską do chromów - może uda się odratować ten tłumik bo żółty już mocno. Jak już i tak będzie zdjęty do wymiany uszczelnienia to przy okazji spróbuję go jakoś odświeżyć. Chyba że ktoś z szanownych ma jakiś lepszy patent jak zreanimować takie chromy.
No i za koła trzeba się wziąć, poczyścić te wszystkie czujniki, koła indukcyjne itp odpowiedzialne za ABS - może pomoże bo i tak rozebrać muszę aby się to napędu dostać przesmarować ten wieloklin od kardana i co tam jeszcze po drodze.
A! Amortyzatory z tyłu to KONI - w oryginale takie by montowali ?? Czy ktoś tam sobie wymienił na TAKIE ?!