Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 10/21/24 uwzględniając wszystkie działy

  1. Trochę czasu minęło, ale pochwalę się zakupem. Finalnie padło na Honde CBR500R.
    2 punkty
  2. Witam, sorki za długie milczenie, ale miałem urwanie 4 liter w robocie…🤪 Udało się w końcu rozwiązać ta zagadkę i w moim przypadku po wymianie modułu zapłonu motocykl wrócił do życia! Nie mam pojęcia, dlaczego ale jeśli ładowanie było podłączone moduł zapłonu dostawał zwarcia bądź pod wpływem większego napięcia wyłączał zapłon. Dziękuje bardzo wszystkim za pomoc🙏.
    1 punkt
  3. Ja tam dalej za Pecco. Oby się nie przewracał. Myślę, że poza Marc'iem, dołączy Acosta i okazjonalnie Martin do wygrywania. Reszta będzie miała ciężki rok.
    1 punkt
  4. To co, za kogo trzymacie kciuki w 2025? Ja chyba za MM 93 🙂 Janek, chyba pora na nowy temat 2025 😉
    1 punkt
  5. Zaczynamy za chwilę! Jorge Martin mistrzem świata! Pecco wygrywa wyścig. No i fajno 🙂
    1 punkt
  6. Tak, to Włocławskie Bulwary 😉 Dzięki! Jeździ się super, udało się jeszcze trochę kilometrów zrobić na koniec sezonu. Tylko trzeba trzymać łeb na karku, póki jeszcze umiejętnosci są jakie są. W nowym sezonie planuję jazdy doszkalające.
    1 punkt
  7. No ale Ja tam nie mieszkam od lat już [emoji23] bywam sporadycznie Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Jedni mają coś w głowie inni pusto ….. jak moja Córka zrobiła prawko dostała starą BMW X1 z przebiegiem 350 tysi Diesel taki to toczenia się …. dbała, jezdziła no ale po roku dzwon na moście i po Aucie ….. teraz ma nówke sztuke auto, dba itd no ale jak to Baba ostatnio gdzies sie pogubiła, po jakis wertepach jezdziła a ze auto niskie to upierdzielila pół dyfuzora z tyłu …….. nawet nie wie kiedy …… Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  8. Podawalem ten argument wielokrotnie na forum 🙂
    1 punkt
  9. A najbardziej rozbraja mnie zawsze "koronny argument". Kup od razu duży bo się nauczysz jeździć i pojeździsz lata jeszcze. Kupisz małe to za rok będzie już za małe/za słabe i znowu będziesz musiał sprzedawać i kupować kolejne... Idąc tym tokiem rozumowania 5-latkowi należy kupić od razu duże MTB no bo przecież na dłużej starczy a z tego małego rowerka to najdalej za dwa lata wyrośnie i co potem... Ale - nie bierze się to znikąd. U mnie w okolicy koleś na 18tkę dostał... nówkę Corvette C8. Cabrio żeby było do kpl... Codziennie nią do szkoły jeździ. Także ten...
    1 punkt
  10. Myślę, że na socjal mediach to ludzie się sami nakręcają na duże pojemności i „spełnianie marzeń”. Na forach jeszcze siedzą starzy wyjadacze i ludzi potrafią opamiętać, ale fejs to żyje swoim życiem.
    1 punkt
  11. Myślę że są zwykłymi ignorantami nie mającymi pojęcia o stosunku mocy do masy. Nie mającymi pojęcia że stara poczciwa Virago 535 gdzieś z okolic `90go roku, mająca "ledwo" 44KM robiła setkę w 6 sekund !! ale jakie może mieć o tym pojęcie ktoś kto "wczoraj" zdał prawko robiąc je na zamęczonym "gienku" a w głowie tylko pozerstwo i blagierstwo siedzi. Jak z telefonami... musi być najnowszy iPhone na którym i tak oglądał będzie głupie tiktoki
    1 punkt
  12. Pamiętam jak niecałe 20 lat temu właśnie takie same porady były dawane - GS-y, Kawy ER5, Cebule, czy Yamaszka XJ600 też była całkiem bezpieczna. Teraz to z 50 KM na start ludzie sobie kpią. Sezon temu rozmawiałem z dwoma motórzystami (na stacji paliw przy tankowaniu motolota). Jeden chłopaszek dopiero prawko zrobił i wziął sobie w leasing 900-tkę, mówił, że ma to 150 KM. To był jego pierwszy sezon - powiedział, że żyje do tej pory tylko dzięki systemom (ABS, kontrola trakcji itd). Czasy się zmieniają, ludzie lubią ryzyko. Te systemy rzeczywiście mogą pomóc sporo, ale kurde jak ziomuś się napędzi i pójdzie za gruba w winklu, to już żaden system mu nie pomoże. Inna sprawa, że motór gwizda... a kierowajek jedzie jak Pani Daisy.
    1 punkt
  13. ciężki a do tego wysoka koza. Nie dla każdego. Na pierwsze moto jednak coś niskiego żeby pewnie nogami stać na ziemi, wyczuć, wyćwiczyć jak to się operuje taką masą. Moc ? Myślę że 40-50KM optymalna. Jakie GS 500 itp. nie za mocne, nie za szybkie, nie za duże, nie za ciężkie - a jednocześnie pełnoprawne moto którym zrobisz morze, góry, inne mazury. Po sezonie, dwóch każdy już sam wie co go kręci i w którą iść stronę.
    1 punkt
  14. Ale początek był absolutnie genialny. No nic czekamy, oboje zasłużyli na tytuł.
    1 punkt
  15. Jakis znajomy mojej rodzinki zrobił to samo w tym roku. Kupił sporta 600cc (po latach przerwy, kiedyś jeździł na emzetkach), drugiego dnia motocykl „odjechał mu” na skrzyżowaniu i się zgruzował.
    1 punkt
  16. Taaaaaaaaaaaaaaaa ! Czesciowo sie z Toba zgodze.Mialem kiedys kursanta, lat 34 autem jezdzil od 18 - tki. Wsiadl na Yamaha XJ 6 Odkrecil niby malo gazu ( tak mu sie przynajmniej wydawalo ) i ciut za szybko puscil sprzeglo. Takiego efektu jaki zaprezentowal, nawet ja sie spodziewalem. Moto poszlo ze 2 m w gore i yeblo o beton, myslelem, ze totalnie zgruzowane, chyle czola przed ing z Yamahy 🤣. Glowa jak piszesz, nei ma z tym nic wspolnego, tylko psychomotoryka, a ta trzeba sobie przyswoic a na to trzeba czasu. Najrozsadniejsza propozycja jest po prostu zdlawienie sprzetu i oddlawienie po dwoch latach. 🙂
    1 punkt
  17. Jak sobie popatrzyłem na różne facebookowe grupy motocyklistów i zobaczyłem co tam kupują na pierwsze maszyny, to mi szczęka opadła. 600cc na pierwszy sprzęt? Mało! ; ) Później są czarno białe zdjęcia i pierdolenie o „źabił się jobiąc co kocha”. Gloryfikacja głupoty.
    1 punkt
  18. Niech kupi sobie 100 KM ale na początku zdławi do 50 KM. Jak już ogarnie 50 KM to niech odblokuje. Doświadczony kierownik na CBF 500 objedzie gościa na kilofazerze na krętej drodze. A "miszcze prostej" żyją najczęściej do pierwszego zakrętu...
    1 punkt
  19. Założyłem podobny temat, ale tutaj sprawa jest innego rodzaju.... Jesli motocykl nie będzie w ogóle użytkowany w tym okresie to: opróżnić zbiornik paliwa ile się da, potem odpalić i wypalić do momentu, aż sam zgaśnie, zdemontować zbiornik, zdemontować wszystko co w nim jest pompę korek ect... umyć w środku przy użyciu myjki + płyn do naczyń, wysuszyć porządnie sezonując w jakimś nagrzanym blaszaku 1-2 tygodnie, potem zabezpieczyć przy użyciu takich środków jak Fertan itp...stosując się ściśle do instrukcji, oczywiście po zabezpieczeniu znów wysuszyć, przez kilka nawet miesięcy ( by nie było czuć zapachu)... świecę wykręcić wlać 50 ml oleju silnikowego i zakręcić wałem ( np włączyć bieg i kręcić kołem) , potem świecę wkręcić, powietrze, napompować w koła do ok. 1 atm, i pod koła postawić "koziołki", by nie dotykały ziemi, chyba, że nie ma takiej możliwości- to napompowac do ok. 2 atm i co miesięc przestawiać koła co 180 stopni( dla ułatwienia kredą można porobic sobie znaki na oponach)... Co do oleju, to co 2 lata wymienić, akumulator wymontować.... Jesli motocykl będzie stał w blaszaku, to nie przykrywać, chyba, że przepuszczalnym materiałem, ale lepiej zostawić nie przykryty, jeszcze połączenia, wtyczki przesmarować smarem do połączeń elektrycznych... płyn chłodniczy spuścić do cna, a jeśli jest jakiś środek do zabezpieczania chłodnic aluminiowych to zalać tym środkiem, tylko przed ewentualną eksploatacją wymienić... Płyn hamulcowy w zbiorniczkach wymieniać profilaktycznie co 2 lata, ale i tak trzeba przed ewentualną eksploatacją wymienić + wymienić przewody hamulcowe...łańcuch wyczyścić calkowicie i nasmarować smarem stałym... To chyba wszystko
    1 punkt
  20. Młodzi się dostosowują do panujących warunków, skoro są durni ojcowie którzy nie umieli niczego dziecka nauczyć ani nic od niego wymagać, i jeszcze łożą na to kasę, to pretensje można mieć tylko do siebie 😉
    1 punkt
  21. Czyli jeździć już umiesz, to na pierwszym sprzęt litra bierz - tylko żeby miał tak minimum ze 150 kunia i oczywiście bez żadnej kontroli trakcji czy ABS - to dla mięczaków.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...