Skocz do zawartości

Gixser vs Dukat


Rekomendowane odpowiedzi

Dyzio - racja, ogladałem jeszcze 2 razy i rzeczywiscie jest tak jak mowisz. Nie tak go zrozumiałem :] pozdr.!

No. I zeby mi to bylo przed ostatni raz :lapad: ;)

Jestem uzależniony od Ducati :buttrock:

I to chyba wszystko na ten temat ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze tutaj swoje 3 grosze- wiekszosc z Was nie pamieta tych czasow jak Ducat kosztowal 3-4 razy tyle co podobny klasa japonczyk, jakie wtedy ludzie mieli dylematy...i tak ci co chcieli miec sprzet klasowy z zawieszeniami i hamulcami najwyzszej klasy, z mozliwoscia bezpiecznego wykorzystania osiagow motocykla (bezkonkurencyjne ramy Ducati kontra gumowe ramy japonczykow), to wybierali "snobistycznego Ducata"...

Dodam jeszcze zeby nie bylo: sa rozne zawieszenia i rozna hamulce i wierzcie mi te w Ducatach wyzszej klasy, nie sa takie same jak w japonczykach.

Co do samych testow co lepsze, narazie nie jezdzilem 1098(kwestia czasu), za to mialem porownanie GSXR 1000 kontra 999, no i tak wybralbym Ducata- ze wzgledu na sposob oddawania mocy i powiedzmy w Ducacie czulem ze panuje nad sprzetem- jade siedzac w nim i nim kierujac, a GSXR gaz i "Łomatkoboska!!!!!):-))) :biggrin: - slowem motocykl mnie prowadzi i zupelnie nad nim nie panowalem- dodac gumowe hamulce(nawet w oplocie) , zreszta co tu mowic o opanowaniu sprzeta jak wychodzi sie z zakretu - gaz i na 3-ce kolo w gorze - nie widzi sie drogi...

A jesli chodzi o walory turystyczne to Ducat zupelnie sie nie nadaje, troszke tylko Multistrada i serie ST a reszta to sprzet dla indywidualistow.

Pozdr- Ducati Forever.Janek 748 S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ceny Ducatow trzeba doliczyc tez

 

1. Zawieszenia renomowanych firm (w japoni rzadkosc)

 

2. Standardowo przewody w oplocie a dla japonczykow to w dalszym ciagu czarna magia, w dodatku za takie przewody policzyli by sobie pewnie slono jezeli wliczyc w to wszystkie testy i normy jakie te przewody musialby spelnic

 

3. Felgi rowniez wyzszej klasy niz w japonczykach

 

4. Prestiż marki, nie na darmo na japonskie motocykle mowi sie masowka

 

5. Drozsza w produkcji technologie (rama kratwonicowa i silnik z rozrzadem desmodromicznym)

Noo i nie zapominajmy o niezliczonych godzinach spedzonych w warsztacie - bezcenne :banghead: :P

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo i nie zapominajmy o niezliczonych godzinach spedzonych w warsztacie - bezcenne

 

Kolejny stereotyp bez pokrycia. Miałem Dukata z roku 1992 kupionego w 2000r. Przejechane 27 tys km w 5 lat. Nie miałem żadnej poważnej usterki. Potem Dukata z 1996r. kupionego w 2005r. Zrobione 30tyś km w 2 lata-żadnej poważnej usterki. Teraz mam nowego. Motocykle używane głównie turystycznie, w dwie osoby + pełny bagaż, wycieczki po całej Europie. Jeśli przeglądy wykonujesz terminowo i serwisujesz zgodnie z zaleceniami producenta, nie spędzasz więcej czasu w warsztacie niż użytkując japończyka a koszty serwisu są porównywalne.

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Marcinek dajesz sie podpuszczac - koledzy nie pamietaja, ze najczesciej w Ducatach siadaja japonskie gowniane przekazniki i czujniki,i plastikowe Kehini, ale ze w Orczyk Desmo Team jest 6 Ducatow- to dobrze wiem co wysiada naszybciej :banghead: :P ...

Pozdro dla niezniszczalnych japonczykow :lalag: .

Forza Makaroni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy brali pod uwagę kulturę pracy silnika i efekty dzwiękowe. W GSXR szum silnika + wycie wydechów jak sie wkręca vs. pierdzenie z wydechów i klekot silnika Ducati (zwanego tez popularnie tykającą bombą). No i przede wszytkim trwałość obu pojazdów. :P

 

Tak czy inaczej - Gixxer Rulez!!! :banghead:

 

Tetaz wyboraźcie sobie Ducati bez tych super zawieszeń, hamulców i bajerów. Ot takie tylko żeby były na poziomie tych w japonii. Które byście wybrali? Ducati byłoby tańsze wtedy ale juz bez bajerów - taki tylko dzwoniąco-pierdzący motorek,nic szczególnego vs. Gixxer który jako seryjne mtoo budzi strach i podziw. Albo wyboraźcie sobie Gixxera z super zawiechą i hamulcami i bajerami, wiele droższego niż jest teraz - też by byl wyjątkowym motocyklem. Tymbardziej że teraz juz trzepie resztę japonii jak chce.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myslicie dlaczego nazwalem swego Duca Klekotkiem?

Qurim zapomniales dodac klapanie Desma i szuranie sprzegla w suchosprzeglowych Ducach... dlatego wlasnie Duki lubie, nie ma w nich wycia i ryku zarzynanej swini...

Klekoczacynikiel...

 

Mysle ze dyskusja zeszla z wlasciwego toru i uprasza sie o zamkniecie tematu... poniewaz ci co mieli cos konkretnego do powiedzenia juz sie wypowiedzieli, a reszta to czcze wydumki.

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze dyskusja zeszla z wlasciwego toru i uprasza sie o zamkniecie tematu... poniewaz ci co mieli cos konkretnego do powiedzenia juz sie wypowiedzieli, a reszta to czcze wydumki.

 

A to ja sie jeszcze wypowiem!

 

Moze macie racje ze kosztuje sporo (mowimy o sprzetach ktore dla wiekszosci polakow nie sa jeszcze osiagalne, podkreslam JESZCZE

 

Ale pewnego dnia zapragnalem miec motocykl, musial to byc maly motocykl do nauki jazdy. Wybor padl na okolo 600 cm2 naked bike.

 

Wymarzylem sobie Suzuki Bandit bez owiewki najtansza wersja. Juz prawie byl moj, kiedy przypadkiem natknalem sie na to forum i na temat dukati. Zaczalem czytac i czytalem tak dlugo az skonczylem wtedy okolo 140 stron postow.

 

Na nastepny dzien juz bylem w salonie dukati ogladajac mojego monstera 695. Z niepokojem wsiadlem na motocykl, dotknalem kiery, wcisnalem sprzeglo, wlasciciel zapuscil motor...

 

Nie spojrzalem juz na bandyte nigdy wiecej (z calym szacunkiem dla tego sprzeta). Czy myslicie ze myslalem wtedy o cenie??

 

Nie!!! i kupujac NASTEPNEGO dukata o cenie tez nie bede myslal... dlatego tez jezdzac codziennie po miescie czuje to BEZCENNE wrazenie.

 

A to ze wloscy spece od marketingu wysolili taka cene za motocykl... coz Nissan tez jest tanszy od Ferrari

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy brali pod uwagę kulturę pracy silnika i efekty dzwiękowe. W GSXR szum silnika + wycie wydechów jak sie wkręca vs. pierdzenie z wydechów i klekot silnika Ducati (zwanego tez popularnie tykającą bombą). No i przede wszytkim trwałość obu pojazdów. :icon_razz:

No czesc Samolot :icon_mrgreen: .

 

Tetaz wyboraźcie sobie Ducati bez tych super zawieszeń, hamulców i bajerów. Ot takie tylko żeby były na poziomie tych w japonii. Które byście wybrali?

Ducati.

 

Ducati byłoby tańsze wtedy ale juz bez bajerów - taki tylko dzwoniąco-pierdzący motorek,nic szczególnego vs. Gixxer który jako seryjne mtoo budzi strach i podziw. Albo wyboraźcie sobie Gixxera z super zawiechą i hamulcami i bajerami, wiele droższego niż jest teraz - też by byl wyjątkowym motocyklem. Tymbardziej że teraz juz trzepie resztę japonii jak chce.

Tez wybralbym Ducati. Dlaczego ?

 

Poniewaz Suzuki NIGDY nie zrobi seryjnego motocykla z wyposarzeniem rownym Ducati 1098, po drugie Ducati NIGDY nie zrobi supersportowego motocykla z przewodami hamulca prosto z ogrodka lub pralki i czesciami ktore posluza jeszcze do skonstruowania 5 innych roznych typow motocykli.

 

Po trzecie Gixser NIGDY nie bedzie wygladal tak jak Ducati 1098, to jest po prostu nie ta klasa i nie ta liga. Szczegolnie jezeli popatrzymy na wydechy jakie zafundowalo Suzuki swoim modelom na rok 2008. No i ostatnia sprawa o jakiej chcialem napisac to :

 

Suzuki NIGDY nie bedzie mialo jaj zeby stworzyc cos takiego jak Desmosedici RR.

 

NIGDY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, to gol do własnej bramki:

ducati 1098 (wersja podstawowa)

90.4 lb-ft - 12.5 kgm @ 8000rpm

 

Pozdro :icon_question:

 

A tak serio to rzeczywiście nie ma sensu ta dyskusja. Była już nie raz na tym forum poruszana. Jedni wolą brunetki inni blondynki. Ja osobiście lubie brunetki o południowej urodzie, jak moja żona :banghead:

Edytowane przez duke75

DESMOBSESSION DOC POLSKA

 

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myslicie dlaczego nazwalem swego Duca Klekotkiem?

Qurim zapomniales dodac klapanie Desma i szuranie sprzegla w suchosprzeglowych Ducach... dlatego wlasnie Duki lubie, nie ma w nich wycia i ryku zarzynanej swini...

Klekoczacynikiel...

 

Heh. To akurat czaję że lubicie Duci za coś czego nie ma inne moto. No i że cena wam nie przeszkadza pomimo trwałości sprzetu i opieki jaką wymaga. Sam kocham HD więc mamy coś wspólnego. A posty to tak piszę bo Suzuki to 2 marka po HD która lubię bardzo. 3 marka to SHL, 4 WFM...reszta jest niewarta patrzenia nawet.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ceny Ducatow trzeba doliczyc tez

 

 

 

 

5. Drozsza w produkcji technologie (rama kratwonicowa i silnik z rozrzadem desmodromicznym)

[/guote]

 

Rama kratownicowa ze stali,taka jak w Ducati charakteryzuje sie tym ze dobry zaklad produkcji rowerow jest w stanie ja wykonac.Ramy aluminiowe wymagaja bardzo drogiego parku maszynowego do odlewania prozniowego czy tez ksztaltowania za pomoca cieczy ( hydroforming),robotow do spawania,itd

Przy skali produkcji jaka ma Ducati stalowa rama jest w ich przypadku tansza niz aluminiowa typu Deltabox.

 

 

 

 

 

wymuszony obieg cieczy chłodzącej.

 

Sprzet bez wymuszonego obiegu cieczy to Trabant,czyli obieg syfonowy,kazdy inny silnik chlodzony ciecza wyprodukowany w drogiej polowie XX wieku ma obieg wymuszony,nawet Syrenka 105.

 

Jak czlowiek czyta takie beznadziejne wypociny osob ktore nie maja najmniejszego pojecie o technice,technologii,silnikach,itd a autorytatywnie wypowiadaja sie na temat wyzszosci jednej marki nad droga to rece i nogi sie uginaja. :wink: ;)

 

I duzo,duzo innych brdur tutaj,ale to nawet nie warte zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...