Skocz do zawartości

Dopusczalna głosnosc w motocyklach


Rekomendowane odpowiedzi

Niestety nie może (chyba że ktoś ma ekstremalnie głośny wydech), musi mieć przyrząd do mierzenia głośności, tak samo jak ktoś ma ciemne szyby - też musi mieć przyrząd aby to sprawdzić.

 

Jeśli na ucho zabierze dowód to śmiało można pisać zażalenie na niego.

 

No chyba że ktoś ma tak głośny wydech że własnych myśli nie słychać, jak motocykl pracuje na wolnych obrotach, a co dopiero po odkręceniu manetki.

 

Często policjanci przykładają mikrofon do samego tłumika (w przepisach jest wyraźnie napisane jak sprawdzać głośność), lub bada głośność wydechu przy ruchliwej trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie może (chyba że ktoś ma ekstremalnie głośny wydech), musi mieć przyrząd do mierzenia głośności, tak samo jak ktoś ma ciemne szyby - też musi mieć przyrząd aby to sprawdzić.

 

Jeśli na ucho zabierze dowód to śmiało można pisać zażalenie na niego.

 

No chyba że ktoś ma tak głośny wydech że własnych myśli nie słychać, jak motocykl pracuje na wolnych obrotach, a co dopiero po odkręceniu manetki.

 

Często policjanci przykładają mikrofon do samego tłumika (w przepisach jest wyraźnie napisane jak sprawdzać głośność), lub bada głośność wydechu przy ruchliwej trasie.

 

No to Cię rozczaruję ale policjant może zatrzymać dowód za tzw. "uzasadnione podejrzenia" :icon_evil: . Wielokrotnie przetestowane na własnej skórze ale nigdy nie dotyczyło to motocykla z głośnym wydechem. Oczywiście TEORETYCZNIE policjant okiem i uchem może co najwyżej sprawdzić głębokość bieżnika i sprawność oświetlenia ale praktyka wygląda inaczej :lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuszczalna głośność dla motocykli do pojemności 125 cm3 wynosi 96dB , powyżej 125 jest 98dB ... Gdzieś tam czytałem , że jakieś tam modele GSX-Ra 750 miały nabite na wydechu chyba 100 dB a i tak miały homologacje na Europe albo , że wydechy renomowanych firm ryczą jak głupie i tak mają homologacje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sportowe wydechy maja homologacje gdyż przechodzą ja z dB killerem, albo akurat przy obrotach przy których jest sprawdzana głośność są w miarę ciche.

Przy wyższych obrotach lub/ i po wyjęciu dB killera słychać taki motocykl z kilku kilometrów.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kolo na badaniu technicznym przystawił przyrząd do samego wydechu, miałem nieseryjnego Sebringa i na wolnych pomiar pokazał jakieś 80 dB, potem kazał mi wkręcić na około 3500-4000 RPM i znowu mierzył. Powiedział że 115 dB, zaśmiał się i nic z tego sobie nie robił. Pomiar wykonywał na wolnym powietrzu na zewnątrz hali, chyba mu po prostu waliło czy jest norma czy nie, panowie z diagnostyki bardziej zainteresowani byli motocyklem niż samym przeglądem technicznym hehehe cóż, Polska :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wyższych obrotach lub/ i po wyjęciu dB killera słychać taki motocykl z kilku kilometrów.

 

To źle?

 

No i dlaczego jesteś za odbieraniem takim dowodów? No chyba, że takim, którzy upierdliwie w środku nocy nie dają spać. Tylko i wyłącznie takim.

 

Im głośniej tym bezpieczniej. Podoba mi się kiedy słychać jakiegoś potwora właśnie z kilku kilometrów - panuje wzmożona uwaga.

 

Żałuję tylko, że mój Akrap bez homo nie przekracza 100db - zawiodłem się :( :wink: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak zabierze to jedziesz na przegląd płacisz tam 160 zł i śmigasz dalej :buttrock:

 

 

A jesli policjant nie ma racji? Kto za to zaplaci? W ten sposob mozna placic po 160 zl pare razy dziennie!!! Po wyjezdzie ze stacji diagnostycznej kontrola na nastepnym skrzyzowaniu i znowu skierowanie na ponowne badanie. Z jakiej racji mam wydawac swoje pieniadze bo komus cos sie wydaje!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jery jak jst ok to nie płaci się, msz to napisane na 1 stronie :)

 

Vector z tym że słychac z km motocykl totez róznie, byle radyjko z 2 byle jakimi głosnikami, muza na full i nie usłyszysz rakiety obok, motocykl ma byc widać przede wszystkiem, takie jest moje zdanie.

Edytowane przez leonstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni zgadzam sie z kolegom Vectorem. Plastika musi być słychac ! , szczególnie przydatne jest to w ruchu miejskim, znam kilka przypadków gdzie kierowca samochodu nie zauwazył przejezdzającego obok motocykla, (podczas wyprzedzania, czy tez w korku) chyba ze ktos jezdzi full przepisowo 50 km/h , spokojnie i tyrystycznie :biggrin: :biggrin: Kazdy ma inne zdanie na temat głosnego wydechu, ja jestem pewny ze z głosnom puchom jest duzo bezpieczniej. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez jestem za glosnymi wydechami - bo im dalej mnie slysza tym bardziej beda sie za mna rozgladac - ale bez przesady. wyobrazcie sobie ze okolo godz 23 miedzy kamienicami przejezdza motocykl ktory wyglada jakby kilku kolesi zlozylo go we wlasnym garazu, jadacego okolo 80 km/h na wysokich obrotach - i jeszcze sie rozpedza. no przecież obok takiego nawet sie przejsc nie da. wszystko ma granice dobrego smaku

w chwili obecnej mojego GNa na fabrycznym wydechu slychac z odleglosci ponad 200m a juz wieczorami jade spokojniej zeby ludziom nie przeszkadzac

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety może :evil:

 

Oczywiście, że może. Bez lecz i ale i nazywa sie to podejrzenie o ....

Nawet jak zabierze to jedziesz na przegląd płacisz tam 160 zł i śmigasz dalej :buttrock:

Nie 160 zł bo to koszt całego przeglądu.

Płacisz tylko za sprawdzenie owej części.

Nie znam kosztu kontroli głośnosci ale sprawdzenie szyb w aucie to 20zł.I dostajesz kwitek i idziezsz po dowód do WK.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że może. Bez lecz i ale i nazywa sie to podejrzenie o ....

 

Nie 160 zł bo to koszt całego przeglądu.

Płacisz tylko za sprawdzenie owej części.

Nie znam kosztu kontroli głośnosci ale sprawdzenie szyb w aucie to 20zł.I dostajesz kwitek i idziezsz po dowód do WK.

 

Ale ja nadal nie rozumiem, jakim cudem mam wydawac swoje ciezko zarobione pieniadze z powodu czyjegos widzi mi sie. I nie daje wiary kolegom przedmowca, ze jesli wszystko jest ok, to sie nie placi. Stacja diagnostyczna to biznes jak kazdy inny i nie sadze, ze ktos kto prowadzi biznes bedzie robil cos dla kogos za free. Rozumiem, ze Policja oddaje pieniadze, gdy okaze sie ze skierowanie na badanie okazalo sie bezpodstawne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...