Lukass102 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Zaufanemu człowiekowi to i owszem, czemu nie :D Ale jak ziom z klasy chce się przejechać, nawet mimo, że gdzieś czymś tam jeździł i mam choć cień wątpliwości to nie ma mowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dezyd Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Na moim moto jeździ tylko mój brat(na codzień ujeżddża ZXR750) i mechnik, do nich tylko mam zaufanie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal_dh Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Jak juz dam osobie zaufanej co umie jezdzic moze i lepiej ode mnie. Ale tak byle komu nie daje po jednym doswiadczeniu jak zbieralem kumpla z drzewa na moim moto. Na szczescie nic sie nikomu nie stalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
liminu Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 a ja mam watpliwosci, bo tata chce sie przejechac, tylko ze on narazie nie chce przyjac do wiadomosci ze hamulec przedni to podstawa... no i mam dramat czy dac czy nie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frem Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 NIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Litrus Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 ja kilka razy swojego pozyczalem; przez te 23 lata to juz kilka koni mu zdechlo i badz co bądz nie jest za wiele wart, nie wiecej niz dobry rower. tak samo robilem ze wszystkimi demoludami. jak juz kupie sobie to wymarzone supermoto, na pewno nie bede pozyczalNie wazne jest to ile jest wart :) ma swoja dusze i jestes w pewnym sensie do niego przywiazany. Nie mow ze nie bylo by Ci przykro jesli by Ci ktos zniszczyl Twoj motorek ktory. Przynajmniej ja tak mam... a ja tam kumplom daje :) ale ja to inna sytuacja bo wy macie drogie motocykle a ja mam wraki :( u mnie tylko nikt nie chce jeździć tymi moimi padłami ;) :D :D :D nieznajomym czy ziomom nie daje ale kumplom z mojej ekipy owszem :D no i nie daje dziewczynom bo szkoda mi żeby na moim wraku jakaś laska sie zabiła :DPadło... ostatnio uswiadomilem sobie ze takie padlo (niby tez mam padlo bo stare i wogole) jest marzeniem nie do spelnienia nie jednej osoby... A co do tego jesli chce sie ktos przejechac i wiem kto to i jest zaufana osoba to mu dam. Nie jedna osobe uczylem jezdzic. Przynajmniej fajnie sie czujesz jak ktos chociaz przez chwile sie cieszy. Z punktu wlasciciela. Wiadomo komu mozna, a komu nie.Pozdrawiam i uwazajcie na siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 a ja mam watpliwosci, bo tata chce sie przejechac, tylko ze on narazie nie chce przyjac do wiadomosci ze hamulec przedni to podstawa... no i mam dramat czy dac czy nie ...Nie, póki nie pojmie podstaw. Ja tam swoimi sprzętami pozwalałem się przejechać, ale na zasadzie małego kółka wokół placu. W sumie miałem tylko jedną nieprzyjemność z tego powodu. Koleś, który podobno jeździł Simsonem, chciał dosiąść mojej CB50J. Niby słaby motorower, w 4T. Wystarczyło jednak mocy do ruszenia na jednym kole, pogięcia stalowego płotu i poparzenia łydki. Honda bez widocznych strat. Jeszcze tego samego wieczora uczyłem nią jeździć innego kumpla. Wjechał w chaszcze, ale nic nie zepsuł :buttrock:. CJ250T pewnie już nie każdego jelenia będzie wozić - za duże szkody może wyrządzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Daje TYLKO bardzo zaufanym ludziom lub taki ktorzy wiem, ze wymiataja i w ich rekach nic Fazerkowi nie grozi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johny Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Co do pierwszego sprzęta, to się nie liczy, bo i tak był wspólny. Zresztą "padł" po dzwonie kumpla. A poza tym pożyczyłem na króciutką przejażdżkę innej osobie tylko raz. Po prostu nie było takiej siły we Wszechświecie, która pomogłaby mi się oprzeć Jej niebieskim oczom. Do dzisiaj te oczy mnie "prześladują"... :banghead: (niestety tylko "platonicznie" w marzeniach :buttrock: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin700 Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Tak sobie jeżdżę od czasu do czasu na cudzym pięknym nowym motocyklu. Wręcz pachnie nowością, przebieg 1000 km :icon_twisted: honda varadero w ośrodku szkolenia w którym robię prawko :biggrin: . Jestem w stresie żeby się na tym nie wyglebić i nie zniszczyć tego cuda.Swojego jak już kupię to nie obawiałbym się dać znajomemu czynnemu motocykliście. Swój samochód pożyczałem na przejażdżki i zawsze wracał do mnie w jednym kawałku. Kiedyś kumpel potrzebował gdzieś pojechać, to podjechałem po niego i mówię siadaj, odwieziesz mnie do domu. Jak jechał to mało pieszego nie skosił, chociaż musiał ustąpić mu pierwszeństwa. Serce miałem w gardle, ale samochód odebrałem cały :P . Cytuj Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4NIEK Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 z doświadczenia mojego kupla: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=69089&hl= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Czolem! A ja zaufanym osobom, z ktorymi na nie jednym motocyklowym wyjezdzie bylem, nie mam obciachu dac sie karnac na moim motocyklu. Jak widze, ze taka osoba sobie radzi, jezdzi z glowa, czuje respekt i odpowiedzialnosc w stosunku do motocykli, to czemu nie?Grono takich osob nie jest wielkie, ale jest :icon_twisted:. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duch07 Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 To może inaczej :( Jak juz daje to z opcją wykupu :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 a ja tam kumplom daje :crossy: ale ja to inna sytuacja bo wy macie drogie motocykle a ja mam wraki :smile: u mnie tylko nikt nie chce jeździć tymi moimi padłami :D :D :D :D nieznajomym czy ziomom nie daje ale kumplom z mojej ekipy owszem :D no i nie daje dziewczynom bo szkoda mi żeby na moim wraku jakaś laska sie zabiła :DDzwiewczyny powinny dawać tobie... a nie ty im :icon_mrgreen: o motocyklu mowa oczywiscie :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jagroski Opublikowano 5 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2008 Komuś NIE!!!. Znanemu osobnokowi co umie jeździć, a nie tylko tak gada, czemu nie. Niech jedzie, ale taki zazwyczaj nie sępi przejażdżki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.