Skocz do zawartości

Pomóż zrozpaczonej kobiecie...


Rekomendowane odpowiedzi

Mialem kiedys podobny przypadek chyba w jakiejs starej Kawie, niewazne. Po prostu rozrusznik nie mial sily zakrecic silnikiem a po wykreceniu swiec niby jakos tam krecil. Problemem okazaly sie zuzyte (wytarte) szczotki rozrusznika, tzn jedna para. Nie wiem jak w Wirowce ale w niektorych motocyklowych rozrusznikach sa 2 szczotki plusowe i 2 minusowe umieszczone co 90 stopni, i wlasnie dwie z nich byly juz tak krotkie ze nie stykaly sie z komutatorem, rozrusznik mial duzo mniejsza moc niz na czterech szczotkach. Moze to jest jakis slad..?

Jesli szczotki sa ok to stawialbym na przypalone uzwojenia wirnika (byc moze spalona czesc uzwojen)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak wygląda uzwojenie rozrusznika ?? nie ma fragmentów gołego druta ??

 

uwalony rozrusznik jak byk chyba zwarcie gdzieś w uzwojeniu że nie ma siły (nie zawsze zwarcie w uzwojeniu powoduje brak kręcenia ale zawsze powoduje spadek siły...)

 

ten zakład uzwojenia nie ruszał ?? czy przewijali go też ??

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po wdłuższej przerwie.

 

Od mojego postu rozrusznik został oddany jeszcze dwa razy do zakąłdu który zajmował się "przeglądem" rozrusznika przed sezonem. No i w końcu się udało :biggrin:

 

Przyczyna leżała w samym rozruszniku, w którym dochodziło do zwarcia. Skończyło się na dostarczeniu drugiego rozrusznika i z dwóch złożeniu jednego... Taki zakład :biggrin: Problem dotyczył stojana, który został wymieniony. Własnie nim zajmowali się przy pierwszej wizycie...

 

Jeśli już musicie coś oddać do serwisu to naprawdę wybierzcie taki, kóry ma pojęcie o tym co robi. Co pawda z usug tych Panów korzytałam przy okazji kilku rozruszników samochodowych i nigdy problemów nie było, ale drugi raz tam się nie wybiorę...

 

Dziękuję chłopaki za pomoc :biggrin: Gdyby nie forum przez takie przypadki już dawno przesiadłą bym się na 4 kółka :icon_question:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ciesze sie ze sprawa rozwiazana.

Odpowiadajac na jedno z pytan umieszczonych w powyzszych postach, czesc motocykli nie ma elektromagnetycznego wlacznika rozrusznika tylko jednokierunkowe sprzeglo odsrodkowe zbudowane z rolek i sprezyn ktore napedzane od rozrusznika kreci silnikiem, ale napedzane od silnika nie kreci rozrusznikiem :buttrock:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie ładne i mądre polskie przysłowie...

 

NIE CHWAL DNIA PRZED ZACHODEM SŁOŃCA!!

 

:clap: :D :banghead:

 

Mój "dzień" zakończył się całkowicie nieoczekiwanie. Poskładałam wszystko w całość. Mechanizm rozrusznika, dekiel + nowa uszczelka, wyregulowałam sprzęgło, podłączyłam wszystko, założyłam podnóżki...

 

Naciskam starter. Moto z mozołem zakręciło, pochodziło chwilę i zgasło. Pomyślałam że jest zimne i dlatego taki objaw. Naciskam starter jeszcze raz. Słychać z rozrusznika "cpyk, cpyk, cpyk, cpyk". Objaw jak na padniętym aku. Podłączyłam do prostownika. Po godzinie podłączam znowu- aku. 13.4V. Efekt taki sam. Przekaźnik rozrusznika zaczyna "strzelać" i nic się nie dzieje.

 

O co chodzi?? Już zgłupiałam kompletnie. Czy to znów problem z rozrusznikiem? Czy może aku po tylu próbach wyzionął ducha?

 

Ponownie prosze o pomoc :( :( :(

Edytowane przez Aguśka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pewne ryzyko ale możesz na chwilę podłączyć awaryjnymi kablami aku samochodowe i uruchomić silnik.

Jak odpali to po 20 sek wyłącz zapłon i odepnij kable a następnie kup nowy akumulator.

Jeżeli nie zapali wypada wymienić przekaźnik rozrusznika no chyba że sam rozrusznik mimo wielokrotnej reanimacji na ma zamiaru współpracować.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pewne ryzyko ale możesz na chwilę podłączyć awaryjnymi kablami aku samochodowe i uruchomić silnik.

Jak odpali to po 20 sek wyłącz zapłon i odepnij kable a następnie kup nowy akumulator.

Jeżeli nie zapali wypada wymienić przekaźnik rozrusznika no chyba że sam rozrusznik mimo wielokrotnej reanimacji na ma zamiaru współpracować.

 

Wcześniej efekt był zupełnie inny- przekaźnik milczał, teraz zachwuje się tak jakby dostawał na mało prądu (słychać charakterystyczne tyrrrrrrr)

 

Czy aku samochodowe mam podlączyć bezpośrednio do instalacji czy przez aku motocyklowy?Czy mogę to jakoś rozwiązac przy pomocy kabli rozruchowych?

W motocyklu mam "oczka" które przykręcam do aku. W samochodzie raz są klemy. Mogę miec problem z podłaczniem aku z samochodu bespośrednio do instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem wszystkich odpowiedzi związanych z problemem odpalania twojego moto więc może to już było ale moim zdaniem to nie wina rozrusznika tylko sprzęgiełka rozrusznika a to jest duża różnica .....to właśnie jest wada tych motorków.....jeżeli wcześniej przy odpalaniu coś jargoliło i zgrzytało to to sprzęgiełko ..iteraz padło...koszt to ok. 600 zl.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem wszystkich odpowiedzi związanych z problemem odpalania twojego moto więc może to już było ale moim zdaniem to nie wina rozrusznika tylko sprzęgiełka rozrusznika a to jest duża różnica .....to właśnie jest wada tych motorków.....jeżeli wcześniej przy odpalaniu coś jargoliło i zgrzytało to to sprzęgiełko ..iteraz padło...koszt to ok. 600 zl.......

 

Zaryzykuję stweirdzenie, że czegoś takiego jak sprzęgieło raczej u mnie nie ma. Rozrusznik sam "nakręca" mechanizm. Nie ma po drodze niczego co by pasowało do Twojego opisu.

 

Chyba ze ktos to zakwestionuje?

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzegielko jednokierunkowe jest, to wlasnie ten "mechanizm" ktory "nakreca" rozrusznik :) ale przeciez od poczatku chodzi o to ze rozrusznik nie kreci, tak? Wiec sprzeglo raczej zostawmy. Z odglosow przekaznika wynika najpewniej wlasnie ze aku nie daje rady..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzegielko jednokierunkowe jest, to wlasnie ten "mechanizm" ktory "nakreca" rozrusznik :eek: ale przeciez od poczatku chodzi o to ze rozrusznik nie kreci, tak? Wiec sprzeglo raczej zostawmy. Z odglosow przekaznika wynika najpewniej wlasnie ze aku nie daje rady..

 

Sprzęgiełko w rzeczy samej jest, ale jego konstrukcja jest zgoła inna :bigrazz:

 

To jednak nie aku. Podłaczyłam dziś inne aku- efekt taki sam. Moje aku w innej virago opdala. Złączyłam przekaźnik "na krótko" - to samo. Wychodzi na to że rozrusznik znów padł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja sprzegielka inna niz co..? W wirowce jest klasyczne sprzegielko z trzema rolkami i sprezynkami...

A co do rozrusznika to caly czas obstawiam przypalone uzwojenia wirnika.. Nie pamietam juz dokladnie ale wirowka chyba nie ma uzwojen na stojanie wiec koles z serwisu wciskal ci prawdopodobnie kit.. nie lepiej rozejrzec sie nad uzywanym, sprawnym rozrusznikiem..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...