cyborg78 Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Mialem kiedys podobny przypadek chyba w jakiejs starej Kawie, niewazne. Po prostu rozrusznik nie mial sily zakrecic silnikiem a po wykreceniu swiec niby jakos tam krecil. Problemem okazaly sie zuzyte (wytarte) szczotki rozrusznika, tzn jedna para. Nie wiem jak w Wirowce ale w niektorych motocyklowych rozrusznikach sa 2 szczotki plusowe i 2 minusowe umieszczone co 90 stopni, i wlasnie dwie z nich byly juz tak krotkie ze nie stykaly sie z komutatorem, rozrusznik mial duzo mniejsza moc niz na czterech szczotkach. Moze to jest jakis slad..? Jesli szczotki sa ok to stawialbym na przypalone uzwojenia wirnika (byc moze spalona czesc uzwojen) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motobandyta Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 idąc tym tropem proponowałbym również sprawdzić komutator może jest po prostu brudny albo co gorsze wypalony. jeśli szczotki są zużyte to zaczynają iskrzyć a co za tym idzie pada komutator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 a jak wygląda uzwojenie rozrusznika ?? nie ma fragmentów gołego druta ?? uwalony rozrusznik jak byk chyba zwarcie gdzieś w uzwojeniu że nie ma siły (nie zawsze zwarcie w uzwojeniu powoduje brak kręcenia ale zawsze powoduje spadek siły...) ten zakład uzwojenia nie ruszał ?? czy przewijali go też ?? Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aguśka Opublikowano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 Witam po wdłuższej przerwie. Od mojego postu rozrusznik został oddany jeszcze dwa razy do zakąłdu który zajmował się "przeglądem" rozrusznika przed sezonem. No i w końcu się udało :biggrin: Przyczyna leżała w samym rozruszniku, w którym dochodziło do zwarcia. Skończyło się na dostarczeniu drugiego rozrusznika i z dwóch złożeniu jednego... Taki zakład :biggrin: Problem dotyczył stojana, który został wymieniony. Własnie nim zajmowali się przy pierwszej wizycie... Jeśli już musicie coś oddać do serwisu to naprawdę wybierzcie taki, kóry ma pojęcie o tym co robi. Co pawda z usug tych Panów korzytałam przy okazji kilku rozruszników samochodowych i nigdy problemów nie było, ale drugi raz tam się nie wybiorę... Dziękuję chłopaki za pomoc :biggrin: Gdyby nie forum przez takie przypadki już dawno przesiadłą bym się na 4 kółka :icon_question: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 No to ciesze sie ze sprawa rozwiazana.Odpowiadajac na jedno z pytan umieszczonych w powyzszych postach, czesc motocykli nie ma elektromagnetycznego wlacznika rozrusznika tylko jednokierunkowe sprzeglo odsrodkowe zbudowane z rolek i sprezyn ktore napedzane od rozrusznika kreci silnikiem, ale napedzane od silnika nie kreci rozrusznikiem :buttrock: Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Rozruszniki samochodowe sa duzo większe lepiej w nich grzebać a pomyłki sa wybaczalne z motocyklowymi jest troche gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aguśka Opublikowano 12 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 (edytowane) Jest takie ładne i mądre polskie przysłowie... NIE CHWAL DNIA PRZED ZACHODEM SŁOŃCA!! :clap: :D :banghead: Mój "dzień" zakończył się całkowicie nieoczekiwanie. Poskładałam wszystko w całość. Mechanizm rozrusznika, dekiel + nowa uszczelka, wyregulowałam sprzęgło, podłączyłam wszystko, założyłam podnóżki... Naciskam starter. Moto z mozołem zakręciło, pochodziło chwilę i zgasło. Pomyślałam że jest zimne i dlatego taki objaw. Naciskam starter jeszcze raz. Słychać z rozrusznika "cpyk, cpyk, cpyk, cpyk". Objaw jak na padniętym aku. Podłączyłam do prostownika. Po godzinie podłączam znowu- aku. 13.4V. Efekt taki sam. Przekaźnik rozrusznika zaczyna "strzelać" i nic się nie dzieje. O co chodzi?? Już zgłupiałam kompletnie. Czy to znów problem z rozrusznikiem? Czy może aku po tylu próbach wyzionął ducha? Ponownie prosze o pomoc :( :( :( Edytowane 12 Maja 2008 przez Aguśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Jest pewne ryzyko ale możesz na chwilę podłączyć awaryjnymi kablami aku samochodowe i uruchomić silnik. Jak odpali to po 20 sek wyłącz zapłon i odepnij kable a następnie kup nowy akumulator.Jeżeli nie zapali wypada wymienić przekaźnik rozrusznika no chyba że sam rozrusznik mimo wielokrotnej reanimacji na ma zamiaru współpracować. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aguśka Opublikowano 12 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Jest pewne ryzyko ale możesz na chwilę podłączyć awaryjnymi kablami aku samochodowe i uruchomić silnik. Jak odpali to po 20 sek wyłącz zapłon i odepnij kable a następnie kup nowy akumulator.Jeżeli nie zapali wypada wymienić przekaźnik rozrusznika no chyba że sam rozrusznik mimo wielokrotnej reanimacji na ma zamiaru współpracować. Wcześniej efekt był zupełnie inny- przekaźnik milczał, teraz zachwuje się tak jakby dostawał na mało prądu (słychać charakterystyczne tyrrrrrrr) Czy aku samochodowe mam podlączyć bezpośrednio do instalacji czy przez aku motocyklowy?Czy mogę to jakoś rozwiązac przy pomocy kabli rozruchowych? W motocyklu mam "oczka" które przykręcam do aku. W samochodzie raz są klemy. Mogę miec problem z podłaczniem aku z samochodu bespośrednio do instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Poprzez kable rozruchowe na klemy aku motocyklowego. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej00000 Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 nie czytałem wszystkich odpowiedzi związanych z problemem odpalania twojego moto więc może to już było ale moim zdaniem to nie wina rozrusznika tylko sprzęgiełka rozrusznika a to jest duża różnica .....to właśnie jest wada tych motorków.....jeżeli wcześniej przy odpalaniu coś jargoliło i zgrzytało to to sprzęgiełko ..iteraz padło...koszt to ok. 600 zl....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aguśka Opublikowano 13 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 nie czytałem wszystkich odpowiedzi związanych z problemem odpalania twojego moto więc może to już było ale moim zdaniem to nie wina rozrusznika tylko sprzęgiełka rozrusznika a to jest duża różnica .....to właśnie jest wada tych motorków.....jeżeli wcześniej przy odpalaniu coś jargoliło i zgrzytało to to sprzęgiełko ..iteraz padło...koszt to ok. 600 zl....... Zaryzykuję stweirdzenie, że czegoś takiego jak sprzęgieło raczej u mnie nie ma. Rozrusznik sam "nakręca" mechanizm. Nie ma po drodze niczego co by pasowało do Twojego opisu. Chyba ze ktos to zakwestionuje? Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 13 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Sprzegielko jednokierunkowe jest, to wlasnie ten "mechanizm" ktory "nakreca" rozrusznik :) ale przeciez od poczatku chodzi o to ze rozrusznik nie kreci, tak? Wiec sprzeglo raczej zostawmy. Z odglosow przekaznika wynika najpewniej wlasnie ze aku nie daje rady.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 13 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Sprzegielko jednokierunkowe jest, to wlasnie ten "mechanizm" ktory "nakreca" rozrusznik :eek: ale przeciez od poczatku chodzi o to ze rozrusznik nie kreci, tak? Wiec sprzeglo raczej zostawmy. Z odglosow przekaznika wynika najpewniej wlasnie ze aku nie daje rady.. Sprzęgiełko w rzeczy samej jest, ale jego konstrukcja jest zgoła inna :bigrazz: To jednak nie aku. Podłaczyłam dziś inne aku- efekt taki sam. Moje aku w innej virago opdala. Złączyłam przekaźnik "na krótko" - to samo. Wychodzi na to że rozrusznik znów padł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Konstrukcja sprzegielka inna niz co..? W wirowce jest klasyczne sprzegielko z trzema rolkami i sprezynkami...A co do rozrusznika to caly czas obstawiam przypalone uzwojenia wirnika.. Nie pamietam juz dokladnie ale wirowka chyba nie ma uzwojen na stojanie wiec koles z serwisu wciskal ci prawdopodobnie kit.. nie lepiej rozejrzec sie nad uzywanym, sprawnym rozrusznikiem..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.