Adam M. Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 Harley to syf Gdzieś czytałem że po skończeniu II wojny światowej Polacy ciągali po Warszawie swoimi Sokołami poprzewracane Harleye i nie z powodów patriotycznych ale dlatego że wiedzieli co lepsze. SOKÓŁ -3 RAZY TAK Klapek, nie musisz cytowac na forum kazdej bzdury, ktora gdzies przeczytasz.A do Damiana - co jest takiego niepowtarzalnego w konstrukcji silnika HD z tamtych czasow?:D))Od lat dziesiatych do piecdziesiatych tego wieku silnik V2 byl tak popularny w wiekszych motocyklach jak V8 w amerykanskich samochodach.A powaznie Sokol 1000 ( CWS M111 ) byl jak wiekszosc polskich konstrukcji kompilacja roznych idei konstrukcyjnych z przewaga amerykanskich ( HD i Indian). Wiekszosc motocykla jest kopia zbudowana na zalozeniach indianowskich, silnik, skrzynia, sprzeglo, pierwotne przeniesienie napedu to pelen Indian z jedna zmiana - zamiast czesto stosowanego wowczas iskrownika Sokol ma instalacje zaplonu bateryjna, ze swietna wowczas pradnica Bosha 45 / 60 Wat i boshowskim aparatem zaplonowym z kopulka i rozdzielaczem.Przednie zawieszenie jest solidniejsza kopia przodu HD, ktory byl wowczas jednym z najlepszych konstrukcji i zostal skopiowany przez firme Castle do zastosowania w moto tak wysokiej klasy jak Brough Superior. W pozniejszych egzemplarzach zamiast instalacji z rozdzielaczem zastosowano podwojna cewke, a otwarty obieg oleju zastapiono zamknietym, zmieniajac pompe oleju i dodajac czujnik cisnienia na zbiorniku.Motocykl byl zwykle uzywany z wozkiem, ktorego rama nie byla polaczona z rama motocykla na sztywno lecz na przegobach kulowych co dawalo jej pewien zakres ruchu wobec moto. U mnie osobiscie jazda w wozku powodowala szybkie wystapienie objawow choroby morskiej, dzieki bujaniu sie wozka jednoczesnie w tyl, przod i na boki.W zwiazkuz tym uzywalem motocykl solo, a po lekkich zmianach przelozen moglem go rozpedzic do jakichs 130 km/h. Zupelnie innym zagadnieniem bylo wyhamowanie go z tej szybkosci. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mimo_ck Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 Jezeli dobrze pamietam to Rosjanie na poczatku lat 30 wyprodukowali Moskwe czyli Ruska z silnikiem V2.Musze poszukac w "Motocykl Moje Hobby" to podam dokladniejsze dane Ten sprzęcior się "Podolsk" nazywał.Konstrukcja była taka,że rama z BMW zerżnięta,a silnik z Indora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 Co do Sokoła 1000 to czytałem, że to była nieudana kostrukcja i przysparzała całego mnóstwa problemów jego użytkownikom. Zresztą faktem jest że Wojsko Polskie zaczęło się wycofywać z Sokołów 1000 w 1938 roku. Podolsk miał ramę od R12 i amerykański widlasty silnik. Widziałem kiedyś cos takiego na wlasne oczy i żałuję, że wtedy go nie kupiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 Co do Sokoła 1000 to czytałem' date=' że to była nieudana kostrukcja i przysparzała całego mnóstwa problemów jego użytkownikom. Zresztą faktem jest że Wojsko Polskie zaczęło się wycofywać z Sokołów 1000 w 1938 roku. .[/quote'] *** O niczym takim nie slyszalem. Nieudana konstrukcja byl CWS 55, Sokol skonstruowany przez zespol inz Okolowa byl conajmniej tak dobry jak jego amerykanscy protoplasci, jezeli nie lepszy.Jego slabym punktem byly oczywiscie hamulce, jak u wszystkich jego rownolatkow, ale poza tym nie wiem co mogloby sie w nim popsuc, bo mnie przez 4 sezony nic sie nie popsulo, a byl to w tym czasie moj pojazd codziennego uzytku. Poza tym jezdzil na kazdym mozliwym oleju, dorabianych rzemieslniczych tlokach ( lane chyba ze starych lyzek aluminiowych, tak puchly) i rowniez dorabianym w warsztacie lozysku korbowodowym ( cztery rzedy rolek bez koszyka). Reszta czesci byla oryginalna, np caly rozrzad i oprocz tego ze halasowal to pracowal bez pudla. Wszystkie lozyska byly metryczne, do kupienia w sklepie za kilka zl, przeniesienie napedu wielkimi kolami zebatymi o ukosnym uzebieniu bylo ciche i calkowicie niezuzywajace sie, 3 biegowa skrzynia to typowe`gniotsa nielamiotsa`to samo sprzeglo - mialo taki nadmiar mozliwosci ze nigdy nie udaloby sie go spalic ( pracujace w oleju na tarczach z okladzinami ferrodowymi i stalowymi przekladkami ).Mialem model z otwartym obiegiem oleju i technika jazdy polegala na tym, ze przed wyruszeniem w trase np do Poznania trzeba bylo wlac litr Luxa do zbiornika olejowego, ktory zostawal zuzyty w czasie jazdy tam i spowrotem. W Wwie dolewalem moze litr na 2 tygodnie i to wszystko.Byl to krotko mowiac motocykl tak prosty i zrobiony z tak dobrych materialow, ze kowal przy drodze byl w stanie prawie wszystko naprawic i o to przeciez w tym wszystkim chodzilo. Natomiast naprawde wazne podzespoly nie psuly sie ( tak jak np pradnica) i utrzymywaly moto `na chodzie` w kazdych warunkach.Ja przeszedlem na tym motocyklu przyspieszosny kurs techniki motocyklowej, bardzo pomocny w ugruntowaniu wiadomosci zdobytych w dopiero co skonczonej pomaturalnej samochodowce. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 dzięki za odpowiedź. czytałem, że nasza armia wycofywała je z użycia na korzyść 600 które miały być nowocześniejszymi konstrukcjami. A wszystko miał zastąpić górnozaworowy model 500, którego próbną serie możemy oglądać na zdjęciach. Dobrze, że napisałeś bo w końcu od kogo mamy się dowiedzieć o naszym motocyklu, jak nie od ludzi którzy je użytkowali. Czy mógłbyś opisać bardziej szczegółowo na czym polegał ów otwarty obieg oleju :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 16 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2003 dzięki za odpowiedź.Dobrze' date=' że napisałeś bo w końcu od kogo mamy się dowiedzieć o naszym motocyklu, jak nie od ludzi którzy je użytkowali. Czy mógłbyś opisać bardziej szczegółowo na czym polegał ów otwarty obieg oleju :?:[/quote'] Wygladalo to tak, ze motocykl mial zbiornik oleju zajmujacy jakas 1/4 zbiornika benzyny, w ktorym tkwila reczna pompa. Polaczona ona byla bezposrednio z karterami silnika. Oprocz tego z boku silnika przykrecona byla pompka mechaniczna podajaca kroplami olej na lozysko glowne walu korbowego. Miala ona regulacje i u mnie zwykle nastawiona byla na max. Cale smarowanie polegalo na rozbryzgu oleju przez przeciwwagi walu korbowego, co bylo ulatwione dolnozaworowa konstrukcja silnika. Powrotu oleju po prostu nie bylo - znajdujacy sie w silniku olej pracowal, az zostal spalony albo wyrzucony przez odme silnika.Zgodnie z instrukcja nalezalo przed rozpoczeciem jazdy pompnac ze 2 - 3 razy reczna pompa w zbiorniku, aby uzupelnic olej w skrzyni korbowej silnika i mozna bylo jechac. W praktyce to olej ze zbiornika splywal przez nieszczelny zawor do karterow i powodowal zaslone dymna przy probie uruchomienia silnika. Po przepaleniu nadmiaru oleju mozna bylo ruszac. Pompka kropelkowa ustawiona na max zwalniala mnie z pompowania pompa reczna podczas jazd po Wwie. Adam M.PS. Szescsetka byla rzeczywiscie nowsza i lepsza konstrukcja od tysiaca i moze armia chciala ja wziac - piecsetka byla dla polskiej, b.konserwatywnej armii o wiele za nowoczesna - dlatego zrobiono tylko kilka prototypow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 17 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2003 Wszystko to jest opisane w ksiażce Motocykle polskie 1918 -1945 ( nie wim czy roku nie pomyliłem)Jest tam opisany pierwsze motocykle CWS 55 . To była nieudana konstrukcja. Bardzo skomplikowany rozrząd, kiepska jakość materiału na zawory ( ciągle się urywały )Pracownicy poczty polskiej niezadowoleni z motocykli spięli je wszystkie i zawlekli jednym harasiem czy indorem pod wytwórnie. To jest fakt. Ale powtarzam to była pierwsza wersja To co Adam napisał o tym smarowaniu to także fakt , instrukcja radziła jeszcze że podczas ciężkiej terenowej jazy należało wprowadzić co jakiś czas dodatkowa ilośc oleju za pomocą ręcznej pompkiTo były sprzety :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 17 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2003 Ha, ha to stad Klapek wzial swoja opowiesc o ciagnieciu grupy hadekow przez Sokola. Jak juz o nim pisze to zeby przyblizyc wrazenia z jazdy warto wiedziec ze mial on gaz w lewym rollgazie a przyspieszenie zaplonu w prawym. Mialo to sens o tyle ze biegi zmienialo sie prawa reka - dzwignia przy baku ( powoli ), a sprzeglo bylo typu zwanego teraz `sprzeglo samobojcy` - tzn wciskalo sie pieta i jezeli nie bylo trzymane to wracalo do polozenia wlaczonego samodzielnie. Po dojsciu do wprawy wygladalo to jak bym mial automatyczne sprzeglo - dodawalem gazu i motocykl bez niczego ruszal. Poza tym przelozylem sobie gaz do prawej reki, a przyspieszenie regulowalem manetka - musialem zdjac reke z gazu przy zmianie biegu, ale mialem dobre wolne obroty i nie bylo to problemem. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 17 Grudnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2003 Mam pytanie z innej beczki: Czy to jest muzeum w pałacu kultury' date=' czy muzeum przemysłu (fabryka norblina)? Pozdrawiam[/quote'] W Pałacu Kultury. A tak na marginesie.Nie tak dawno temu na forum rozgorzała dyskusja o "nowym" Sokole rodem z dalekiego wschodu.Pamietacie :?: Teraz wszyscy wiemy jak powinien i jak wygląda prawdziwy POLSKI SOKÓŁ :!: Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 17 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2003 w jakimś tam programie tez słyszałem że wojsko wycofywało sie z Sokołów, co węcej przeznaczyli te modele do złomowania :D :D :D :D :D :D :cry: :cry: :cry: :cry: - powód??- podobno żołnierze podczas odpalania często odnosili urazy nóg (miało to być związane z tym że kopniak był po tej samej stronie co wózek boczny- tą opinie usłyszałem od jakiegos starego dziadka w jakims tam programie (chyba na WOT 51) kilka lat temu Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyhoo Opublikowano 17 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2003 A tak na marginesie.Nie tak dawno temu na forum rozgorzała dyskusja o "nowym" Sokole rodem z dalekiego wschodu.Pamietacie :?: Teraz wszyscy wiemy jak powinien i jak wygląda prawdziwy POLSKI SOKÓŁ :!: Jak się okazało' date=' była to burza w szklance wody. Żadnego Sokoła made in China nie wprowadzono na rynek. Jakieś choppery 150ccm sprzedaje firma w Częstochowie, ale nie nazywa się to nijak po polskiemu, a już tym bardziej nie Sokół! Dla zainteresowanych link: http://www.superbikes.xu.pl/ Nowe modele weszły do produkcji: ścigacze! Pierwszy raz widzę ściga z całym przodem zaadoptowanym z choppera (nawet pełny błotnik jest). Ale pochwalam ich inicjatywę. KAŻDE działanie zmierzające do wprowadzenia taniego i znośnego motocykla na nasz rynek zasługuje na pochwałę. A z innej beczki - słyszałem w radiu reklamę jakiegoś albumu 100-lecie polskiej motoryzacji. Wiecie może gdzie to można kupic i za jakie pieniądze???Pozdrówki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba6 Opublikowano 18 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2003 W zwiazkuz tym uzywalem motocykl solo' date=' a po lekkich zmianach przelozen moglem go rozpedzic do jakichs 130 km/h. Adam M.[/quote'] tzn. masz sokola ?! jestem pod wrażeniem - moje mażenie!! Cytuj Nowoczesne telewizory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manulo Opublikowano 18 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2003 Tak sobie myślę, że gdyby nie ta cała je**na wojna, "wujcio" stalin, "wujcio" hitler i inni "wujkowie" to dziś mielibyśmy światną markę motocykli. Kto wie czy nie byłaby ona tak sławna jak H-D?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyhoo Opublikowano 18 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2003 Tak sobie myślę' date=' że gdyby nie ta cała je**na wojna, "wujcio" stalin, "wujcio" hitler i inni "wujkowie" to dziś mielibyśmy światną markę motocykli. Kto wie czy nie byłaby ona tak sławna jak H-D??[/quote']Jakby sie tak zastanowic to historia polskiej motoryzacji pelna jest tych "wujkow". A to Syrene Sport sowieci kazali zniszczyc (jedyny egzemplarz!!! - co za sk****ny!!!), to znow Mikrus zbytnio sie spodobal mieszkancom Moskwy podczas wystawy. Wladzom radzieckim nie w smak bylo, ze to konstrukcje polskich inzynierow wzbudzaja zachwyt tlumu, a nie ich toporne produkty. Efekt - pod naciskiem Moskwy produkcja zostala wstrzymana. A z motocyklami w polowie lat '80 jak przeciez bylo? Jeszcze wiekszy wstyd bo tym razem sami "olalismy" unowoczesnianie i produkcje jednosladow, nawet naciski nie byly juz potrzebne. Wystarczy wspomniec jeszcze Syrene 110 (pierwszy hatchback na swiecie), Warszawe 220 czy z nowszych - Warsa. Oj nie szczesci nam sie w ogrodku motoryzacyjnym. Zobaczcie jakie auta Czesi robia... P.S. Co z tym albumem? Nikt nic nie wie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koza Opublikowano 18 Grudnia 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2003 ...to dziś mielibyśmy światną markę motocykli.Niejedną markę... A auto Beskid? Na dobrą sprawę protoplasta Renault Twingo, jeśli chodzi o desing. A nie wszedł do produkcji seryjnej, bo jego sylwetka była zbyt nowoczena i awangardowa. Ręce i majtki opadają... Pozdrawiam! Koza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.