Skocz do zawartości

Kto ma przerąbane na drodze?


Rekomendowane odpowiedzi

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,4969888.html

 

Jesli było to piwko :notworthy:

 

A jeśli nie ten dział to prosze o umieszczenie w odpowiednim :crossy:

Edytowane przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podalem link z jednego powodu....tylko po to abyscie sobie przeczytali co i jak pisza...gdyz dotyczy rowniez motocyklistow...

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autor artykułu to jakiś bufon zniewolony użytkownik wyłącznie 4 kólek bo pisze, że są dobrzy i źli motocykliści, rowerzyści, piesi, a reszta.........?? hmm, ograniczone pojęcie rzeczywistości

Edytowane przez kazan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po drogach publicznych jeszcze niestety poruszam sie puszką i mam następujące spostrzeżenia:

Puszkarze: Sfrustrowani i zakompleksieni "supermenowie" i mściciele nie wiadomo czego?

Jak moto w korku mija puszki, to zaj**ać mu drzwiami niech se nie myśli, że jest lepszy.

Jak moto jedzie na drodze między puszkami 3 lub 4x szybciej niż ustawa przewiduje to pan puszkarz podziwia bo ma za krótkiego penisa i zejsrałby się ze strachu jadąc z taką prędkością - więc podziwia cudzą głupotę.

Rowerzysta jest pokrzywdzony przez wszystko i przez wszystkich więc odpierdala na drodze co mu się podoba a jak cham z puszki go strąbi to czuje sie tak dyskryminowany, że nie dopuszcza do siebie myśli, że sam dał dupy bo jedzie pod zakazem albo piąty raz dojechał do świateł między puszkami, które potem piąty raz jechały za nim 15 km/h zanim dało sie go wyprzedzić.

 

Jaki kraj takie obyczaje. J nie będę jeździł po chamsku tak jak większość kierowców tylko dlatego, że większość tak jeźdi.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu uwielbiam artykuły po których przeczytaniu orientuję się, że autor w temacie jest "lajkonikiem", albo mu każą takie dyrdymały pisać. eh... No ale z nudów też przeczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę motorem od października 2007, wcześniej poruszałem się 2 lata niemal wyłącznie rowerem, jeszcze wcześniej samą puszką prawie 15 lat. Gdy jeździłem samochodem przyznaję, że nie byłem zadowolony, gdy rowerzysta czy motocyklista przejeżdżał mi koło lusterka w korku. Na pewno nie zajeżdżałem drogi tak, aby spowodować stłuczkę, nie otwierałem drzwi, nie używałem spryskiwaczy, nie wytrząsałem przez okno popielniczki (nawiasem mówiąc strasznie wku... mnie wyrzucanie śmieci, petów na jezdnię/chodnik). Zdarzało mi się blokowanie przejazdu motocykliście czy rowerzyście - jeśli spostrzegłem go w lusterku dużo wcześniej- nie było to blokowanie groźne, które mogłoby spowodować kolizję lecz po prostu uniemożliwiało przejazd koło mojego samochodu. Absolutnie nie robiłem tego z zawiści, zazdrości itd... (uważałem, że motocykliści to debile/dawcy ale nie żywiłem wobec nich jakichś negatywnych uczuć - chcą się zabijać-ich sprawa). Po prostu bałem się, że szybko lub niepewnie przejeżdżający motocyklista albo rowerzysta wpieprzy mi się w lusterko, ewentualnie zawadzi o lusterko innego puszkarza-towarzysza mojej korkowej niedoli, straci równowagę i zdewastuje mi samochód (rowerzyści nie płacą OC więc szkoda poszłaby z AC - kiedyś zdaje się, traciło się od razu wszystkie zniżki, a ja miałem od wielu lat 60%). Nikt nie lubi kłopotów-nawet jeśli straty miałyby być wyrównane bezgotówkowo to później przy sprzedaży auta widać, że drzwi były lakierowane i podejrzanie to wygląda. Dopiero przesiadając się na rower/moto widzę, że jadąc między samochodami na prawdę możemy mieć kontrolę nad maszyną (choć ciekaw jestem czy nie zdarzyło się Wam zaliczyć jakiegoś lusterka - ja przyznaję - na kolarce raz przeliczyłem się ze swoimi możliwościami i trąciłem lusterko osobówki- zatrzymałem się, na szczęście nie było strat).

Tak więc na pewno nie wszyscy puszkarze zajeżdżają nam drogę z zawiści, może po prostu się boją o swoje auta jak ja kiedyś...

Edytowane przez adwent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne podejscie do sprawy... ja nigdy nie blokowalem motocyklistow ani rowerzystow... Szansa ze rowerzysta straci kontrole nad rowerem jadac miedzy dwoma puszkami jest tak znikoma ze nie warto nawet nad tym myslec..predzej te lusterko stracisz na parkingu pod Tesco czy gdzies... a motocykle maja juz OC wiec po problemie... Poza tym nawet jak zawadzi Cie lusterkiem to z reguly i tak nie bedziesz mial na nim sladu... A w ogole zdażyło Ci sie żeby ktośc Cie w ten sposób przyrysowal czy dmuchales na zimne?? :/

Wydaje mi sie ze nie do konca nie bylo to spowodowane zazdroscia :icon_biggrin: Mowisz że blokowales itd itp a za chwile sam przyznajesz ze na rowerze smigales miedzy puszkami... :crossy: Ja jak widze blokujace mnie samochody to nie wydaje mi sie zeby sie bali o swoje lusterka, po prostu oni musze wtym korku stac wiec czemu inni mieliby szybciej przejechac :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...