Pipcyk Opublikowano 19 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2003 Maszyna przetestowana w wakacyjnych wojażach (najdłuższa 1300 km). Na razie przebieg około 3500 kilosów.Miała co prawda pewne choroby wieku dziecięcego ale wszystko wyszło w pierwszym 1000 kilometrów.Przerywacz jest nowego typu dnieprowski. Pewnie ten sam montują do urali w ramach unifikacji produkcji. Na razie chodzi bez kłopotów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 19 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2003 Tak, komp dostaje z sondy lambda sygnal ciagly. Napiecie na jej elektrodach dla mieszanki bogatej to 800-1000 mV, a dla ubogiej okolo 100 mV. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Rosa Opublikowano 19 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2003 Damiano coś pisał o tych sondach, że wcale nie są takie precyzyjne jak się to ludziom wydaje. Nie mam z tym doświadczenia więc trudno mi się wypowiadać, ale całkiem to możliwe. Co oczywiście nie zmienia faktu że sygnał jest ciągły a nie dyskretny, jak mi się zdawało. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marknt Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 temat dawno nie ruszany , ale na pewno wkrótce wróci , żeby nie zakładać nowego , przeczytajcie go całego ( ja czytałem i ile wypowiedzi tyle pomysłów) , u mnie już zdzrzyło się ok. zera rano , skrobano szyby w puszkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Pipcyk ma racje, Andrzej musi jeszcze doczytac to i owo na temat spalania 8) Na biegu jalowym swiece przy dobrze ustawionym skladzie mieszanki beda czarne, a czemu bylo juz to n! razy napisane, powtarzal nie bede i jest to jak najbardziej zdrowy objaw prac silnika :!: Jezeli na biegu jalowym masz swiece jasne to oznacza to ze pracujesz juz na zbyt ubogiej mieszance, konczy to sie zazwyczaj nawet nie przy ostrym palowaniu przegrzaniem silnika a na pewno wplywa destrukcyjnie na uklad elementow tworzacych komore spalania przede wszystkim zawor wydechowy.Silnika nie nalezy odpalac w zime na tzw. zachcianke, niech sobie czeka spokojnie do wiosny nic mu sie nie stanie. Widomym jest nie od dzis i zreszta tez bylo to podkreslane, ze najgorsza czescia pracy silnia jest jego uruchomienie, wiec im mniej takich szalonych pomyslow tym lepiej dla serducha. Co do korozji niskotemperaturowej czyli tej wspominaej juz sierce to jestem w tym wzgledzie sceptykiem, gdyz sprzedawane dzisiaj paliwo ma znikoma zawartosc siarki (chyba ze ktos jezdzi na mazucie S~5% :lol: ), a stosowane oleje z dodatkami uszlachetniajacymi i inhibitorami korozji spelniaja swoje zadania wysmienicieReszte juz znacie....:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Wlewanie oleju doświecy ? OK' date=' ale nie w motocyklach wyposażonych w katalizator, cvzyli w większości nowych - jest to niedopuszczalne !!![/quote'] Ja mam nowy motorek z katalizatorem i w instrukcji pisze, żeby wlać łyżeczkę oleju silnikowego do gaźnika, nałożyć kapturek na świecę, uziemić elektrody przez umieszczenie świecy na glowicy. Następnie za pomocą rozrusznika uruchomić silnik, by cylinder się przesmarował. Potem wkręcić świecę. Więc w instrukcji źle pisze :?: Jeszcze jedno, jak można uruchomić silnik rozrusznikiem, jeśli świeca jest wykręcona i położona tylko na głowicy :?: Może chodzi o poruszenie rozrusznikiem nożnym i przesmarowanie cylindra bez odpalenie? Ale piszą o uziemieniu świecy przez umieszczenie jej na głowicy - po co ma być uziemiona? Żeby była iskra? Ale po co ma być iskra, jeśli świeca i tak jest wykręcona? I co to jest ta głowica? Wytłumaczcie mi to - bo prawie nic jeszcze nie wiem o motocyklach - a chę wiedzieć. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423...23,2348002.html czyli wstawiam moto do ogrzewanego garażu, zakładam worek na tłumik, woskuję lakier (ten na plastikowych owiewkach też? ), co dwa tygodnie przestawiam koła, nie odpalam moto - DOBRZE? płyny wymienić przed zimą czy na wiosnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marknt Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 a ja nie robię nic , dojeżdzam do końca wstawiam do garażu jak przyjdzie śnieg ( w lecie stoi na podwórku), i nic się nie dzieje , czy to czasem nie nadgorliwość zabezpieczać w jakiś specjalny sposób. Acha ,jedynie dolewam paliwa do pełna w baku. Motocykl to nie piaskowa babka żeby przez 4-5 m-cy się rozpłynął. Czy puszki też w jakiś specjalny sposób się zabezpiecza - nie ,i nic im się nie staje, a pracują w zimie w dużo gorszych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domieniek Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Dziś właśnie przygotowałem moto do zimy. Wypucowałem elegancko, zalałem skrzynię biegów olejem, wyjołem aku, spusciłem trochę powietrza z kół, zatkałem tłumik szmatką, wlałem do cylindra ok 50 ml oleju, zakryłem kocykiem i powiedziałem kilka miłych słów na dobranoc. A ni mi się śni odpalać moto w zimie. Zrobie to dopiero za ok. pół roku :) Cytuj Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Więc w instrukcji źle pisze Skoro tak napisali' date=' to nie będę się spierał i upierał przy swojej wersji. Co do odpalania bez świec - chodzi o zakręcenie rozrusznikiem, a nie odpalenie motocykla :-) :-). a ja nie robię nic ' date=' dojeżdzam do końca wstawiam do garażu jak przyjdzie śnieg ( w lecie stoi na podwórku), i nic się nie dzieje , czy to czasem nie nadgorliwość [/quote'] Nie mylmy nadgorliwości, od niedbalstwa. W tekście z gazety.pl (zresztą mojego autorstwa) zawarte zostało co moim zdaniem powinien zrobić użytkownik bardzo dbający o motocykl. Jak można to wszystko skrócić ?? W jednym zdaniu : Nie wyobrażam sobie, bym na zimę zostawił motocykl brudny, ze starym olejem i z paliwem w gaźnikach. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Tak też myślałem, że chodzi o poruszenie tłokiem za pomoca rozrusznika nożnego. :( Tylko w tej instrukcji pisze dosłownie, żeby uruchomić silnik ;) W ogóle ta instrucja jest napisana jakąś prozą poetycką. :( Co to jest ta głowica?! Kto mi powie? Obudowa cylindra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Glowica to jest ten "kaptur" ktory masz na cylindrze, ujmujac rzecz bardzo obrazowo to na dole masz silnik, idac ku gorze znajdujesz cylinder a na szczycie tuz pod bakiem jest ta wspomniana przez ciebie glowica, to wlasnie tam wkrecasz swiece.Mam nadzieje ze fachowo ujalem temat....:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Dzięki, Moc. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marknt Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Nie mylmy nadgorliwości, od niedbalstwa. W tekście z gazety.pl (zresztą mojego autorstwa) zawarte zostało co moim zdaniem powinien zrobić użytkownik bardzo dbający o motocykl. Jak Paweł -słusznie zauważyłeś nie mylmy niedbalstwa od nadgorliwosci . Czy jak w sezonie masz nasmarowany łańcuch , wymienione płyny , i na bieżąco usuwane drobne usterki , i tak na ogół moto sprawne na 100 (no może 95 %) , to czy robić coś specjalnego na zime , chyba nie , bo po co , czemu to ma służyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Specjalnego? Paliwo z gaźników, olej (jak nie jest względnie nowy akurat). Co do mycia i woskowania, to staram się mieć czysty motocykl cały czas :-). O paliwie sam napisałeś, że lejesz do pełna. Ale niektóre motocykle stoją pod chmurą i chcąc nie chcąc ich lakier wymaga mycia i woskowania. Często też pod koniec sezonu zbliża się czas wymiany oleju. Lepiej tego nie odkładać. Wszystko zależy od konkretnego moto, sposou garażowania itp. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.