co za debil 130km/h przez miasto

[Honda Wawa]

a ty lamus co czyni nas przeciwieństwem siebie i całe szczęście

p.s. pisz do tematu a nie komentujesz lamo

[Arni]

Dzieci jakies dopadły kmx'a co jeszcze za bardzo pojęcia nie mają co moze sie dziać na drogach i pałują bo jest prosto i myśla ze jadąc na moto są panami ulic. Kazdy z nas przerabiał w mniejszym lub wiekszym stopniu takie smarkate wybryki. A ze teraz inne czasy sa i jest na czym jezdzic to tak to wygląda.

[Greedo]

a ty lamus co czyni nas przeciwieństwem siebie i całe szczęście

p.s. pisz do tematu a nie komentujesz lamo

 

Tak, czyni, staram się nie mieć nic wspólnego z takimi idiotami jak ty. Zapewne nie znasz nawet znaczenia słowa "lamus", co czyni cię jeszcze większym idiotą. Żyj w tej nieświadomości błogiej, bo głupi człowiek nie zdaje sobie sprawy ze swojej głupoty.

Edytowane 16 Stycznia 2008 przez Greedo

[rYs]

Przerabiany temat 1000 razy. Prędkości z jaką będę jeździł nie ograniczy jakiś durny znak czy przepis tylko to co widzę na drodze, to czym jadę, to jak się czuję itp.

[jurjuszi]

Nie bardzo kumam części postów, które pochwalają, bagatelizują, tę prędkość, a przede wszystkim sposób jazdy w terenie zabudowanym. To że kilka razy się udało, to nie znaczy, ze uda się innym. Tu było ogromnie duże prawdopodobieństwo, że jakiś rowerzysta wyjedzie z bocznej uliczki. Tyle już zapalono na tym forum świeczek za takich kolesi.

Zgadza się. 130 w mieście to gruuuubo ponad dozwoloną prędkość i "przyjęte normy", ale czy to jest w ogóle temat? Zaraz będziemy może ciągnąć wątek, że koleś przeciął ciągłą linie, albo wyprzedzał pod zakazem. Ludzie, co to kółko różańcowe? Kierowcy łamali przepisy, łamią i będą łamać. Codziennie sam łamię kilka i widzę kilkadziesiąt pojazdów robiących to samo, czy każdy taki przypadek mamy roztrząsać na forum?

Ja rozumiem - pokazać jakieś spektakularne idiotyzmy, ale przypadek jakich milion?

 

pozdr

[Raio]

 

Tak, czyni, staram się nie mieć nic wspólnego z takimi idiotami jak ty. Zapewne nie znasz nawet znaczenia słowa "lamus", co czyni cię jeszcze większym idiotą. Żyj w tej nieświadomości błogiej, bo głupi człowiek nie zdaje sobie sprawy ze swojej głupoty.

 

Gredo wyluzuj trochę ;)

Chłopak chciał się pochwalić jaki to jest och i ach a Ty od razu po nim jeździsz. Gość się stara kupił sobie "motór" złoty łańcuch z tombaku a ty mu respekt na dzielnicy psujesz ;)

 

Drogie dzieci neostrady nie naśladujcie chłopaczków z linku gdyrz takie zachowania grożą kalectwem lub śmiercią*

 

*Żeby nie było że tylko zły przykład dajemy na forum ;)

[Honda Wawa]

Tak, czyni, staram się nie mieć nic wspólnego z takimi idiotami jak ty. Zapewne nie znasz nawet znaczenia słowa "lamus", co czyni cię jeszcze większym idiotą. Żyj w tej nieświadomości błogiej, bo głupi człowiek nie zdaje sobie sprawy ze swojej głupoty.

 

 

the same to you - lamusku

 

buziaki

[Czarek-fighter]

Taki sam jak 90% z nas tutaj na forum

Piękna odpowiedź podsumowująca:P temat ;)

[Greedo]

the same to you - lamusku

 

buziaki

 

Pamiętaj - bycie idiotą zobowiązuje. Do wielu rzeczy.

 

Gredo wyluzuj trochę ;)

Chłopak chciał się pochwalić jaki to jest och i ach a Ty od razu po nim jeździsz. Gość się stara kupił sobie "motór" złoty łańcuch z tombaku a ty mu respekt na dzielnicy psujesz :)

 

Drogie dzieci neostrady nie naśladujcie chłopaczków z linku gdyrz takie zachowania grożą kalectwem lub śmiercią*

 

*Żeby nie było że tylko zły przykład dajemy na forum :icon_mrgreen:

 

no tak, łańcuch + 10 do respektu ;)

Edytowane 16 Stycznia 2008 przez Greedo

[janciownik]

Taki sam jak 90% z nas tutaj na forum

 

Piękna odpowiedź podsumowująca:P temat

 

 

podpisuje sie obiema recami ...

 

na marginesie - czesto jezdze do wawy, na siekierkowskim czy miedzeszynskim jadac 100 jest sie wrecz strabionym i czuje sie jakbym stal w miejscu, a tam predkosci na moto na poziomie 100-150 sa wrecz wolne...

 

najbardziej mnie bawi myslenie tepego konia: zabudowany=50 km/h, bez myslenia czy to siekierkowska czy uliczka pod marriotem...

 

jezdzac trzeba myslec, a nie tepo patrzec w przepisy i tabliczki...

Edytowane 16 Stycznia 2008 przez janciownik

[Luca]

jezdzac trzeba myslec, a nie tepo patrzec w przepisy i tabliczki...

No i myślą, a jakże, tylko każdy na swój różniedziałający rozumek i mamy na drogach to co mamy.

Te tabliczki i przepisy po coś są ale kto by się tym przejmował.

Ciekawe tylko dlaczego momentalnie zmienia się podejście gdy przekroczymy granice kraju i znajdziemy się w kraju gdzie taki pogląd na sprawy kosztuje trochę euro lub innej waluty.

Nagle tabliczki i przepisy mają dla nas znaczenie.

[Greedo]

podpisuje sie obiema recami ...

 

na marginesie - czesto jezdze do wawy, na siekierkowskim czy miedzeszynskim jadac 100 jest sie wrecz strabionym i czuje sie jakbym stal w miejscu, a tam predkosci na moto na poziomie 100-150 sa wrecz wolne...

 

najbardziej mnie bawi myslenie tepego konia: zabudowany=50 km/h, bez myslenia czy to siekierkowska czy uliczka pod marriotem...

 

jezdzac trzeba myslec, a nie tepo patrzec w przepisy i tabliczki...

 

Ja tam jeżdżę zazwyczaj 80-90 (ograniczenie do 80) i jakoś nie czuję się zagrożony. Nie słyszałeś o prawym pasie?

[GT 80]

Ja tam jeżdżę zazwyczaj 80-90 (ograniczenie do 80) i jakoś nie czuję się zagrożony. Nie słyszałeś o prawym pasie?

 

:icon_mrgreen:

 

To wychodzi na to, że sie ciągle przed mną popisujesz :wink:

 

To wszystko zależy od warunków. Cześć z ludzi wypowiadających sie w tym temacie chyba nie widziała trasy Siekierkowskiej :P

[simon_r]

No i myślą, a jakże, tylko każdy na swój różniedziałający rozumek i mamy na drogach to co mamy.

Te tabliczki i przepisy po coś są ale kto by się tym przejmował.

Ciekawe tylko dlaczego momentalnie zmienia się podejście gdy przekroczymy granice kraju i znajdziemy się w kraju gdzie taki pogląd na sprawy kosztuje trochę euro lub innej waluty.

Nagle tabliczki i przepisy mają dla nas znaczenie.

 

Otóż po przekroczeniu granicy nagle okazuje się, że jednak znaki i zakazy mogą być ustawione z sensem... jakoś jadąc przez zagłębie rury zauważyłem, że nikt nie ogranicza prędkości na autostradzie wyglądajacej dokładnie jak Trasa Toruńska do 80km/h a tylko do 120..

[tmi]

Odpowiedź na pytanie z tematu:

Taki sam jak 90% z nas tutaj na forum :icon_mrgreen:

 

pozdr

Odpowiedź nie trafiona. Bo jeśli 90% użytkowników tego forum jeździ tak jak na tym filmie i nie chodzi tutaj tylko o prędkość to coś jest nie tak.

 

Zresztą, o czym w ogóle gadka?.

 

130 km/h - sory ale w takich warunkach to nawet 80 jest stanowczo za dużo. Kilka razy po prawej było widac dojeżdzający samochód (w tym busy a to już pewna śmierć lub poważne kalectwo). Raz z parkingu po prawej (czy jakoś tak) na drodze znalazła się meganka, do tego zasyfiona ta dziura bo brud na drodze i kałuże (superanckie hamowanie).

 

Miasto miastu nie równe, teren zabudowany też, ja co troche jeżdze w terenie zabudowanym 100 km/h samochodem i to jest norma, a ilu mnie wtedy wyprzedza...

 

Hehe, normalna prędkość w przeciętnym mieście polskim to 80 km/h*

 

dla popularnych "TIR'ów"

Edytowane 16 Stycznia 2008 przez tmi