kornol Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 ale co jak co na końcu ładny powerslide był :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarcio Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 (edytowane) Czyli dałeś przejechać się "ziomowi" :buttrock: Tacy są najgorsi, bo najtrudniej im odmówić :buttrock: Ważne, że kolega i moto cały :) A mówi się, że prawdziwy kumpet motocyklowy nigdy sam nie poprosi o "przejażdżkę". Skorzysta doiero jak właściciel sprzętu sam to zaproponuje.Naprawdę cud, że nie wpakował się do tego basenu. A może to nie przypadek? tylko dużo umiejętności? z rozmysłem położył sprzęta, aby uniknąć większych strat :buttrock: Edytowane 30 Grudnia 2007 przez jarcio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekj Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 dlatego tak trudno być "dobrym kumplem" ! bo jak to : nie dać się przejechać ? Przecież kumpel nie odmówi. Dosyć tego sarkazmu. Tak naprawdę to dobrze jest od początku postawić sprawę jasnno : nie daję mojego sprzęta do jazdy, i basta. Normą jest, że w moto komisach przed jazdą próbną daje się całą kasę do ręki sprzedającego. W razie gleby to TY masz problem. Gdyby coś uległo uszkodzeniu (na szczęście nic się nie stało ale gdyby) to z pewnością wasza znajomość/przyjaźń poddana by została poważnej próbie. A tak - nie pożyczam i sprawa jasna. J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekb Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 i nie mówię oczywiście o tym zdarzeniu tylko o tym, że pół roku temu w ogóle bym nie pomyślał o robienu prawa jazdy na motor Czyli, że ten Intruder to Twój pierwszy motocykl?Ostro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 (edytowane) Raz dalem sie przejechac gosciowi, ktory nie mial pojecia o motocyklach. Cale szczescie ze to tylko Etka 250 byla-wiec straty w sumie niewielkie. Od tamtego czasu tym, ktorzy nie jezdza na moto pozwalam jedynie posiedziec. Jezeli z kims mialem okazje pare razy pojezdzic, wiem jakie sa jego umiejestnosci to nie ma problemu-niech sie przejedzie :icon_mrgreen:Co do wypadku na filmiku-tam gdzie sie to stalo lezal snieg/lod. Tak naprawde to duzo slabsza maszyna tak samo by sie zachowala. Po prostu przyczepnosc zadna i tyl odjezdza. Jak dla mnie to brak umiejetnosci przewidywania przez kierownika i tyle.... Edytowane 30 Grudnia 2007 przez zajc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p A q Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 wy tu mowicie zeby sie dac przejechac?? ja nawet juz nie pozwole nikomu posiedziec. kolezanka sie strasznie podjarala jaki fajny motor i zaczyna siadac na niego a je jej mowie nie ruszaj bo ciezki a ta nic, wskoczyla i odrazu sie wyjebala :crossy: i mi lusterko zbila i gmola porysowla. jak dobry kumpel sie pytal "ej stary daj sprobowac jak to ciadnie" powiedizalem mu ze mu jeszcze na tyle nie ufam... i koniec tematu :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Na moim moto jechał tylko kumpel, który wiem co potrafi i jaki jest... oprócz niego jeszcze znajomy z serwisu jak oddawałem moto na przegląd :icon_mrgreen: Ogólnie mam zasadę, że nie daję się przejechać, ale jak kogoś dobrze znam i ta osoba też jeździ to robię wyjątek, ale broń Boże przed kimś kto nie ma pojęcia o moto... paq miałem podobną sytuację do Twojej tylko, że u mnie obyło się bez szkód... Wolałem dla bezpieczeństwa trzymać moto :crossy: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 (edytowane) tez dalem sie kiedys przejechac to wyciagalem kierunkowskaz z owiewki bo kierowca spanikowal i jak mu zblokowalo przednie koło w terenie to odpuscil ale na chwile a potem do konca trzymal az sie polozyl na bok :icon_mrgreen: teraz to dopiero daje jak wiem ze ktos ma moto i jezdzi na nim jakos przyzwoicie. Edytowane 30 Grudnia 2007 przez radzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Kamerki naszykowałeś więc wiedziałeś co się święci :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyczes Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Dobrze że cała historia zakończyła się HapppyEnd'em i dla Twojego kumpla i "maleństwa" :wink: ...a nie wizytą w dziurze. Moimi sprzętami jak na razie mogą jeździć oprócz mnie 3 osoby, do których mam po prostu duże zaufanie. Pozostali mogą posiedzieć, posłuchać, dotknąć, popatrzeć, zatrąbić.. (chociaż po tym co napisał p A q i do tego nabieram wątpliwości).Sam też nigdy o to nie proszę, a korzystam jak ktoś sam zaproponuje (co wcale nie znaczy, że w ramach rewanżu przejedzie się moim). Jeśli ktoś jednak o tym nie wie i wyjeżdża z czymś w stylu: "Ej, dasz się przejechać?" Mówię coś takiego: "Jako mój bardzo dobry kumpel musisz wiedzieć że sam Ci to zaproponuję, kiedy uznam że nadejdzie odpowiedni moment." Najczęściej taki moment nie nadchodzi... :clap: Ogólnie to trzymam się wyżej wymienionej zasady tylko jeszcze dokładam do tego szczoteczkę do zębów :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nameless Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 faktycznie malo brakowalo i by do basenu wpadl :P na mojim jak ktos chce posiedziec to zawsze stawiam na podstawce centralnej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 31 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2007 Zimą to samemu strach wyjechać a co do tego dać komuś się przejechać :icon_biggrin: . Basen rzeczywiście był tuż tuż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 31 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2007 wy tu mowicie zeby sie dac przejechac?? ja nawet juz nie pozwole nikomu posiedziec. kolezanka sie strasznie podjarala jaki fajny motor i zaczyna siadac na niego a je jej mowie nie ruszaj bo ciezki a ta nic, wskoczyla i odrazu sie wyjebala :cool: i mi lusterko zbila i gmola porysowla. jak dobry kumpel sie pytal "ej stary daj sprobowac jak to ciadnie" powiedizalem mu ze mu jeszcze na tyle nie ufam... i koniec tematu :icon_biggrin: Ja wyznaję zasadę dla postronnych "Patrz ale nie dotykaj" jak z kobietą - każdy może patrzeć ale nie każdy dotykać :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 31 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2007 ale co jak co na końcu ładny powerslide był :icon_eek: Dokładnie! Gdyby pod koniec manewru nie spanikował, to wyszłoby na to, że niezły z niego kozak! :icon_rolleyes: :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kioRa Opublikowano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2008 Nie lubie odmiawiac szczegolnie rodzinie.Jest tylko jeden maly problem :kiedy twoja ciocia pyta sie czy pozyczylbys motocykl do jazdy testowej dla jej meza ,ktory jezdzil na wsce 15 lat temu i jej najwiekszym argumentem jest to ze " przeciez on ma prawo jazdy" to musze grzecznie odmowic.Tema t ciagnie sie dalej a kobieta swoje. Pol rodziny mnie juz namawialo no ale coz...Jawa 350 to nie jest argument i dlaetego mowie zawsze stanowcze ale grzeczne "nie" . Bo w koncu to ich zdrowie sie liczy i innych uzytkownikow drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.