wueska Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 T- raczej tłumaczył bym jako Top i tu chodzi o górny martwy punkt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 T- raczej tłumaczył bym jako Top i tu chodzi o górny martwy punkt. No też może być. A to znaczy że dla rozrządu i tak jest ten znak właśnie potrzebny. :biggrin: Nie mam serwisówki jeszcze więc mogę tylko się domyślać co i jak tu działa. Pzdr. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Tego zapłonu nie ustawisz przyspieszając. Płytka musi być ustawniona mniej więcej na środku śrub mocujących.Masz tam mechaniczny przyspieszacz? Gaźniki powinieneś wyczyścić od razu, zanim zaczniesz ustawiać zapłon. Trust me, I have experience with this stuff ;) Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Szpoks. Skoro tak mówisz. :biggrin: Przyspieszacz jest mechaniczny. :icon_evil: A gaźników nie miałem czasu dziś robić bo to więcej grzebania jest, przed odpaleniem tylko wykręciłem korki z komór pływakowych aby stary klops spłynął i dopiero wtedy lałem świeże paliwko. :biggrin: Przy następnej okazji zajrzę w gaźniki. Ściągnąłem właśnie serwisówke do GSów ale o zapłonie to bardzo mało tam jest, tym bardziej że piszą o elektronicznym. A książka dotyczy GS250/400/450 79-85. :banghead: Powiedz mi jeszcze historyjkę o tych znakach T/FL i kreskach im towarzyszącym. :biggrin: Może coś źle robiłem. Masz serwisówkę jakąś do GS? Może byś poczęstował skanem/obrazem stronki dotyczącej układu zapłonowego? Moja serwisówka tak się nazywa jakby co: Suzuki GS(X)250,400,450 Twins 79-85 Haynes Service Manual ENG By Mosue.pdf Pzdr. Edytowane 26 Stycznia 2009 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Ta serwisówka którą masz jest chu*owa i nie do tego modelu. Najpierw ustalasz przerwy na przerywaczach. 0,3-0,4 mm, potem odpalasz i płytką regulujesz kąt dla lewego cylindra, świecąc lampą stroboskopową. FL - "fire left" ;) Przy 1500 obr/min (chyba) znak na przyspieszaczu ( | FL) ma się pokrywać z punktem na karterze. Przy 3800 ma być znak ( | ) ZA FL. Potem to samo dla prawego. Inaczej nie ustawisz DOBRZE, bo jakoś zawsze ustawisz. I płytka powinna mieć prawie zerowy luz, bo to baaardzo zmienia odczyty na lampie. Regulacja polega na tym że o pół mm w jedną i pół w drugą ruszasz tą płytką. Śruby (jak wyżej napisałem) przykręć na środku otworów w płytce. I z tego punktu zacznij ustawianie. W manualu jest to samo napisane, mogę Ci zeskanować, ale ja brałem poprawkę w tym opisie na zużycie części. PS ten model co masz powinien mieć raczej na pewno elektroniczny zapłon. Zapytaj kolegi skąd wziął ten :D Edytowane 26 Stycznia 2009 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Aha. To jutro może coś pogrzebię. Najpierw luknę w gaźniki co by mieć pewność, może poprzednio ktoś w nich grzebał. Myślę czy ta dwusekcyjna cewka może mieć jakiś wpływ na pracę silnika, z głębszej elektryki jestem czerstwy niestety. :banghead: No i jeden przewód jest chyba do wymiany, ten od przerywacza do cewki. Ten zapłon był już w tej Suzie jak ją kupił rok czy 2 lata temu i wporzo chodziła. A co było wcześniej to nie wiemy. Skoro mówisz że serwisówka niewiele da to olejmy ja. Wiem już co i jak. Jakbym jeszcze wyczarował skądś lepszą płytkę przerywacza to by było git. Na fotkach widać jak bardzo jest zfiksowana. :banghead: Pzdr. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Gazniki musisz porzadnie wymyc ( myjka ) bo to bardzo mozliwe ze one daja ci nierowne obroty, a nie zaplon. Jak motocykl dlugo stal to wszystko jest w nich zapchane.. Sprawdz dokladnie i nasmaruj przyspieszacz mechaniczny, jak sie nie bedzie rozchylal to bedziesz mail klopoty z wysokimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 No zajrzę do gaźników. W niedzielę nie miałem zbyt wiele czasu na grzebanie w gaźnikach więc skupiłem się na zapłonie bo on był najbardziej pokręcony. Sprzęt zapalił a to już coś. :biggrin: Znajdę chwilę to pogrzebie więcej. :biggrin: Dzięki za info. :buttrock: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Jo! Gaźniki wyczyszczone już. Membrany są całe ale trochę pomarszczone już. :icon_evil: Próbowałem odpalic tylko raz ale wydoiłem akumulator i dałem sobie spokój bo nowe aku mam w HD już a paliłem na reanimowanej baterii od HD. :banghead: Co myślicie o zapłonie od Suzuki GS500E? będzie to pasowało? Płytka podejdzie spoko ale czy wirnik będzie pasował na wał? Kiedyś przekładałem zapłon od GSX400 do GS450 i niestety nie pasował na wał. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 A to wielki problem dorobić odpowiednie mocowanie. Każdy tokarz rozegra to za 50zł w sumie a jak bedzie miał materiał w domu to pewnie z 30zł weźmie. Ostatnio kumpel do Mz wkładał zapłon od jakiegoś japończyka jednocylidrowego i też dorabiał odpowiednia piaste wirnika. Materiał to najprostsza stal do hartowania. Skrócona instrukcja hartowania w oleju: 2l starego przepalonego oleju silnikowego. Gril żeliwny lub jakieś palenisko, w ostatecznosci piec weglowy. W grilu palimy koksem(mozna kupić od goscia na skupie 10kg ,troche nas wyśmieje ale sprzeda). chajcujemy ognicho w grilu wrzucamy nasza piaste czekamy do osiagniecia barwy pomarańczowej wyciagamy szczypcami i wkładamy do oleju. Wychodzi jak z fabryki. Następna trudna rzecz bedzie wycentrowanie tego dziadostwa, mamy doczynienia z dość silnym magnesem co jeszcze utrudnia zadanie. ja zrobiłem tak ze skreciłem mocno najpierw mocno na 4 śrubach M5 wycentrowałem, dociagnołem śruby. Potem zanitowałem 2 nity odczekałem aż nity ostygną odkreciłem śruby i nitowałem następne otwory. Wielkich dokładnosci w ten sposób nie osiagnołem ale jak narazie nic sie nie rozleciało i nic na to sie nie zanosi. Wiec opisuje. p.s. ciekawi mnie opinia starszych fachem bo generalnie niewiem czy akurat dobrze to zrobiłem i na przyszłosc mozna by jakies wskazówki jeszcze podsunac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Spoko. Wiem co i jak z hartowaniem. Metaloznawstwo się kłania. :biggrin: Na razie czekam na ifro od gościa z Allegro co ma części zapłonu od GS450. Dziś wałczyłem ze swoją GS, przerwy dałem0.3mm, nie mam stroboskopu ale na wyłączonym silniku ustawiłem z pomocą żarówki idealnie na znakach zapłonu. Kręcę, kręcę i nic. Kicha w gaźnik i w filtrze powietrza zebrały się spaliny. Zauwazyłem że iskra na jedym z cylindrów zanika jesli kręcę przez jakiś czas. Muszę sprawdzić przewód od lewego przerywacza do cewki bo kiepsko wygląda i sama cewka WN jest z innej parafii a to właśnie ta zanikająca iskra z niej jest. Co ciekawe - gdy aparat zapłonowy był poluzowany na śrubach i kręciłem silnik to sam jakos sie ustawił i niby zaczynał pracować silnik ale nie mogłem wychwycić w jakim położeniu zaskakiwałi klops. :banghead: Czuję że bez dobrego aparatu zapłonowego i cewek nic nie zdziałam. Nie mogę narazie pozwolić sobie na nowy zapłon Boyer`a bo HD czeka w kolejce do przygotowania na sezon i kilka zabytków mam do robienia więc GS muszę zrobić "na skróty" wykorzystując dobry zapłon z innej GS450. Mój jest zbyt pokaleczony,krzywy i zwichrowany - jedną śrubę dokręcę to z drugiej zacznie się obsuwać i na odwrót. Do tego instalacja jest czerstwo ułożona a to jest jest jak ból w tyłku bo elektryka to czarna magia dla mnie prawie. Prawie bo kumam trochę podstaw i mniej więcej wiem co do czego ale cięzko mi to idzie. :banghead: PS. Wueska - a co takiego nitowałeś? Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 czytam te twoje wypociny, czytam....jakbym siebie widział przy odpalaniu kazeta... u mnie to była kwestia kondensatora :cool: Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 :biggrin: A no kaleczę się bo milion osób wcześniej grzebało przy tym a nikt nie znał się na japonii. Do tego krzywy aparat który był główną przyczyną odstawienia moto. Po prostu po wypadku i zerwaniu aparatu moto przestało latać, ktoś prostował aparat, ktoś inny zmieniał platynki, później ja grzebałem i chodziła , byle jak ale chodziła, później znowu ktoś grzebał tu i tam i teraz trafiła do mnie. Ogólnie to chodziła jak poprawiłem zapłon ale powyżej 3k RPM pracowały oba cylindry. Poniżej dławiła się i gasła a odstęp przerywaczy musiał być 1cm żeby w ogóle chodziła. :banghead: jutro będę grzebał przy niej. Do tego mam Jawę 175 z otwartym sercem leżącym na stole, regulowanie HD i sprzątanie w garażu. Wszystkiego po trochu więc chója zrobię pewnie. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldjapan Opublikowano 10 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2009 Witam! Szkoda że od niedawna siedzę na tym forum,i nie trafiłem wcześniej na ten temat.Również jestem zakochany w youngtimerach,te motocykle mają dla mnie niesamowity styl i duszę.To już nie to samo co współcześnie produkowane na sztukę japońce. Za odnowioną ze smakiem Z1-kę oddał bym nowego Blackbirda;) Andrzeju gdybym wcześniej tu trafił mieli byśmy dużo do pogadania na temat GS-ów, zwłaszcza 400-tek ;) Rok przed tobą kupiłem w marnym stanie,sprowadzonego z niemcowni Gs-a, właściwie to go nie sprowadzałem,ale sam do mnie przyjechał pod swoją właścicielką -niemką. Ale to temat na oddzielnego posta. Również podjąłem wyzwanie odrestaurowania maszyny.Rozebrałem ją w drobny mak,no może oprócz silnika.I przez 1,5 roku powoli i skrzętnie składałem do kupy.Spędziłem przy niej wiele nocy i dni.Ale opłacało się efekt końcowy w 100% mnie zadowolił(no może oprócz kilku szczegółów(które wynikały z mojego małego wtedy doświadczenia w odnawianiu youngtimerów) i maszyna cieszyła oko niesamowicie.Przynajmniej ja to tak widziałem;) Zresztą oceńcie sami: http://bikepics.com/members/Oldjapan/79gs400/ Teraz właściwie kończę odnawianie mojej kolejnej miłości,również w stylu Oldjapan,jutro jeśli pogoda pozwoli jadę nawinąć kilka setek na koła.I sprawdzić czy wszystko działa tak jak przed rozebraniem maszyny.Foty z przebiegu moich działań możecie zobaczyć tu. http://bikepics.com/members/Oldjapan/90cbr1000/ Pozdrawiam wszystkich zapaleńców"odświeżania" starszych japsów;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanak098 Opublikowano 10 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2009 Oldjapan.... czym malowałeś felgi?? bo fajnie wyszły:):):) Ps też mi się udało jednego Japończyka odnowić...mianowicie gs250...do oryginału:):) Ps.2. taką CBR też bym chciał wyrwać....:|:| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.