Skocz do zawartości

Suzuki GS500F nowy - na pierwsze moto


Rekomendowane odpowiedzi

Człowiek zmienny jest

 

Zmienny jak zmienny, przecież właśnie dlatego pytasz nas na forum, po to by się zastanowić i dokonać trafnego dla Ciebie wyboru. Po to jest forum... wiadome jest, że kupno moto to nie taka łatwa sprawa i człowiek kilka razy zmienia zdanie zanim zdecyduje się na coś konkretnego.

Z trzech motocykli wymienionych przez Ciebie sugerowałbym Hondę cbr 600 F4. Chyba nie muszę o niej pisać bo na forum jest już wystarczająco dużo informacji na temat tego sprzęta.

pozdrawiam

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienny jak zmienny, przecież właśnie dlatego pytasz nas na forum, po to by się zastanowić i dokonać trafnego dla Ciebie wyboru. Po to jest forum... wiadome jest, że kupno moto to nie taka łatwa sprawa i człowiek kilka razy zmienia zdanie zanim zdecyduje się na coś konkretnego.

Z trzech motocykli wymienionych przez Ciebie sugerowałbym Hondę cbr 600 F4. Chyba nie muszę o niej pisać bo na forum jest już wystarczająco dużo informacji na temat tego sprzęta.

pozdrawiam

No fajna jest ta cbr 600 f4 i jest to moto który który kupuje się na lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu kupiłbym honde cbr f4 lub kawasaki er6f. To już maszyny raczej docelowe. Moim zdaniem skoro już 9 sezonów śmigałeś na 2 kółkach (mimo mizernej mocy) to bez problemu poradzisz sobie z tymi 600.

 

Ps. Pamiętaj tylko o ewolucji każdego świeżego motocyklisty mocnych sprzętów:

Początkowo będziesz jeździł spokojnie tzw. etap rozwagi. Bedziesz sobie wtedy obiecywał że kręcisz maszynę do kilku tysięcy.

Po kilku tygodniach/miesiącach zaczniesz ostro odkręcać tzw. etap króla drogi. Kilka razy wyjadą Tobie z podporządkowanej i... zginiesz lub zaczniesz jeździć spokojniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu kupiłbym honde cbr f4 lub kawasaki er6f. To już maszyny raczej docelowe. Moim zdaniem skoro już 9 sezonów śmigałeś na 2 kółkach (mimo mizernej mocy) to bez problemu poradzisz sobie z tymi 600.

 

Ps. Pamiętaj tylko o ewolucji każdego świeżego motocyklisty mocnych sprzętów:

Początkowo będziesz jeździł spokojnie tzw. etap rozwagi. Bedziesz sobie wtedy obiecywał że kręcisz maszynę do kilku tysięcy.

Po kilku tygodniach/miesiącach zaczniesz ostro odkręcać tzw. etap króla drogi. Kilka razy wyjadą Tobie z podporządkowanej i... zginiesz lub zaczniesz jeździć spokojniej.

Będę kupywał hondę cbr 600f4i od 2001 roku leb wersje f sport. Cena do 16 000zł. Będę poszukiwał jej w sezonie 2008.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciało mi się wszystkiego czytać, bo w zasadzie wszyscy piszą o kupnie używki.

 

Po pierwsze - GS500F w sezonie 2008 w salonach już nie będzie. To jest ostatni gwizdek by zarejestrować pojazd nie spełniający norm Euro3.

Po drugie - ja go rozumiem, bo kupiłem nówkę z salonu. Nie chodzi o szpan, po prostu taki motocykl starczy mi na lata. Akurat teraz po sezonie można wyrwać używkę za naprawdę fajną cenę, ale gdy szukałem latem to cena używki+niezbędne wymiany uwzględniając rocznik = kupiłem nowego. I nie żałuję, mimo że kapustą za przeproszeniem nie sr.m

Po trzecie - GS jeszcze mi się nie znudził, wypowiadają się ludzie którzy jeżdżą dużo i jeżdżą szybko, ale nie każdy ma takie potrzeby - mi GS starcza w zupełności na niedzielne przejażdżki, i jestem zadowolony.

Po czwarte - po to ma się AC, by gleba nie bolała finansowo. Podobnie jak i strata motocykla.

Po piąte - jeśli mi się znudzi GS to planuję SV. Daj mi bozia, by znów kupić go w salonie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja smigam GS500 w pracy i jest ok. Fakt ze dla mnie nie jest wygodna ale nowsze modele z klasyczna kierownicą są już OK. Kup lepiej cos uzywanego z malym przebiegiem zamiast nówki bo stracisz sporo kasy na salonówce. Ja swoją GS-ą nawinałem ok.70 tys km w ciagu ostatnich 10 miesięcy i jest ok. teraz moto ma około 115 tys km naiwnięte i dalej smiga. Małe, lekkie zwinne - czego wiecej trzeba. Uzywam je do pracy jako kurier wiec motorek ma ciezkie czasy co dzien przez cały dzien. odradzam maszyny typu GPZ bo nie daja rady nawet w połowie takiego przebiegu.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz po tej wypowiedzi biorę pod uwagę takie używki do 20 tys zł - Honda cbr 600f4, yamaha fz6 fazer, suzuki 600 bandit.

PROSZĘ O PORADY. Może poradzicie jakiś inny motocykl klasy 600 byle był obudowany, z owiewkami i wygodny taki sport-turystyk.

 

Nikt nie wspomniał że nowy motocykl z salonu nawet w przypadku zwyklego "glebnięcia" spowoduje większą stratę moralną, bo koszt naprawy byłby porównywalny. Czyli używanego mniej szkoda.

 

A żeby nie oddalać sie za bardzo od paramatrów GS-a to może Honda CBF600S albo FZ6S w wersji 78-konnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak kupowałem moto zastanawiałem się nad CBR F4, niestety inne względy skłoniły mnie do kupna salonowego gs-a, a dokładnie to, że moja kobita zrobiła prawko na moto i chciała jeździć. :flesje:

Dawno minął jej zapał do jazdy, a ja swojej decyzji żałuje bo gs to troche mało....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajna jest ta cbr 600 f4 i jest to moto który który kupuje się na lata.

Tylko, weź pod uwagę, że to jest raczej motocykl sportowy. Poczytaj wątek w którym ktoś rozważa właśnie GS czy ta CBR - ale chce ją zblokować i wszystko sprowadziło się do tego, że nie ma to sensu bo taki motocykl lubi być kręcony wysoko. A do tego jeszcze sportowa postawa - nie wiem czy wytrzyma się "lata".

 

Fazer i Bandit to inna bajka i to są raczej po troszku turystyki, sporty i uniwersalne sprzęty.

 

Odnośnie Fazer vs Bandit to weź pod uwagę wagę. O ile Bandit na rok 2007 to kpina (222 suchy bez ABS) to wcześniejsze wersje też są cięższe od Fazera więc jako pierwsze prawdziwe moto - zwróciłbym na to uwagę.

 

Da się, swobodnie :flesje:

Wiem o tym ;-)

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, weź pod uwagę, że to jest raczej motocykl sportowy. Poczytaj wątek w którym ktoś rozważa właśnie GS czy ta CBR - ale chce ją zblokować i wszystko sprowadziło się do tego, że nie ma to sensu bo taki motocykl lubi być kręcony wysoko. A do tego jeszcze sportowa postawa - nie wiem czy wytrzyma się "lata".

 

Fazer i Bandit to inna bajka i to są raczej po troszku turystyki, sporty i uniwersalne sprzęty.

 

Odnośnie Fazer vs Bandit to weź pod uwagę wagę. O ile Bandit na rok 2007 to kpina (222 suchy bez ABS) to wcześniejsze wersje też są cięższe od Fazera więc jako pierwsze prawdziwe moto - zwróciłbym na to uwagę.

Wiem o tym ;-)

E tam ja sobie poradzę, dużo osób kupywało sobie na 1 moto 600 i nawet tą hondę. Ja pozostaje przy hondzie cbr600f4i, bo nie mam zamiaru bawić się w 500, czyli kupywać i po 2 latach sprzedawać. Wolę kupić używkę i śmigać latami, gościu zrobił nią 100 tys km http://tk3city.net/ ;) Ja jeżdzę ostrożnie i rozważnie, nie jestem kamikaze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ja jeżdzę ostrożnie i rozważnie, nie jestem kamikaze.

 

jednego takiego wydłubywali z mondeo w kraku, na zakopiance, jakoś we wrześniu... a ponoć miał doświadczenie, na jakimś krosie jeździł i w ogóle taki spokojny chłopak był. tylko po pół sezonu na cebrze stwierdził, że już jest "miszcz" ;)

jsz

 

P, MSPANC

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin1sport z tego co widzę masz 18 lat i chcesz się przesiąść z Simsonka na CBR600 F4i.

 

Nie wiem czy to dobry pomysł ale pamiętam jak ja się przesiadłem z Simsonka na MZ 251 i miałem wtedy jakieś 16 lat to MZ zaraz niedługo jak sie do niej przyzwyczaiłem zrobiła mi bolesne kuku ;)

 

A CBR na pewno robi większe bolesne kuku niż MZtka. I też wtedy wydawało mi sie że jestem rozważny, ale szybko miałem złudne wrażenie że już sobie radzę no i się okazało że jednak motór radzi sobie bardziej ze mną niż ja z nim :crossy:

 

Po Simsonie jak opanujesz GS-a (nie jest to slaby sprzęt, po MZ-tce myślałem że to rakieta kosmiczna :lalag: )

 

to będzie git.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...