njoyXX Opublikowano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2008 Witam Chciałbym nawiązać do artykułu w gazecie jest tam napisane że alternatywą przy wymianie napinacza rozrządu jest wymiana samej spręzyny na mocniejszą. Czy mógłbyś coś wiecej mi na ten temat napisać gdzie kupić takową sprężyne (od czego pasuje) kolega jest właśnie na etapie zakupu nowego napinacza a może sama sprężyna by dała rade.Pozdrawiam Witam Wszystkich.To i ja bym sie dolaczyl to tego pytania.A tak wogole to ile taki napinacz kosztuje?Czy sa jakies zamieniki czy tylko ASO?Mozna jeszcze zalozyc mechanizn napinacz,tylko gdzie go dostac w polsce?Pozdrawiam,Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MTBlackbird Opublikowano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2008 Koszt napinacza w ASO to 288zł w Wawie na malowniczej, zamienników chyba nie ma z tego co się orientuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
njoyXX Opublikowano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2008 Hej!To jeszcze wiare normalna cena,balem sie ze bedzie razy dwa.Jak to w ASO.Dobra,to piscie ile wam XX pala.Moj jest na gaznikach.Spokojna jazda 7l/100 a juz szybciej to i 10l/100.Pozdrawiam,Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 21 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2008 (edytowane) Sprężyny do napinaczy robiło HRC i były sprowadzane w ranach indywidualnego importu. Postaram sie dowiedzieć, co da się zrobić w przyszłości w tej sprawie, może uda się sproiwadzić większa ilość na zapas, żeby obdzielić zainteresowanych :). Co do napinaczy "manualnych" - te stosuje się w sporcie, gdzie liczy się tylko precyzja, a nikt nie zastnawia się nad trwałością i koniecznością dokonywania korekt ustawień w ramach zużycia. Pawel Edytowane 21 Stycznia 2008 przez Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2008 (edytowane) Jedyny napinacz ktory sie nie psuje to jest manualny,taki np,ktory produkuje APE.Ludzie probowali mocniej nakrecac standardowa sprezyne,lub tez uzywac napinacze z X11.Z takim samym rezultatem,tzn,wczesniej czy pozniej wysiada. http://cbrzone.com/sprockets.html Wbrew pozorom nie wymaga ciaglych regulacji,aczkolwiek nie jest to praktyczne rozwiazanie dla poczatkujacego mechanika.Dobrze zainstalowany i obslugiwany przezyje motorcykl lub dwa. Dziwne ze Honda jest w stanie wyprodukowac motocykl ktory wytrzyma 200 000 mil bez problemu,a napinacze rozrzadu i regulatory napiecia wysiadaja. Napinacz od XX jest "nakrecany" a nie z zapadka,nie wiem czy nie zachodzi pomylka w sprawie tej sprezyny od HRC. Inna opcja to przerobka fabrycznego na manualny. Zdjecia tlumacza co nalezy zrobic. http://www.cbrxx.com/engine-airbox-exhaust...le-cct-fix.html Edytowane 22 Stycznia 2008 przez tomekd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzych16 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2008 Jedyny napinacz ktory sie nie psuje to jest manualny,taki np,ktory produkuje APE.Ludzie probowali mocniej nakrecac standardowa sprezyne,lub tez uzywac napinacze z X11.Z takim samym rezultatem,tzn,wczesniej czy pozniej wysiada. http://cbrzone.com/sprockets.html Wbrew pozorom nie wymaga ciaglych regulacji,aczkolwiek nie jest to praktyczne rozwiazanie dla poczatkujacego mechanika.Dobrze zainstalowany i obslugiwany przezyje motorcykl lub dwa. Dziwne ze Honda jest w stanie wyprodukowac motocykl ktory wytrzyma 200 000 mil bez problemu,a napinacze rozrzadu i regulatory napiecia wysiadaja. Napinacz od XX jest "nakrecany" a nie z zapadka,nie wiem czy nie zachodzi pomylka w sprawie tej sprezyny od HRC. Inna opcja to przerobka fabrycznego na manualny. Zdjecia tlumacza co nalezy zrobic. http://www.cbrxx.com/engine-airbox-exhaust...le-cct-fix.html Dziekuje za info i jeszcze małe pytanie jak wygląda częstotliwosć "podciagania" oczywiście mniej więcej jak to sie kształtujeWiem że mozna powiedzieć że jak zaczyna być go słychać w pewnym przedziale obrotów to jest źle ala z praktyki co ile wypada go podciągnać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4NIEK Opublikowano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2008 Apropo napinacza to "Honda wypuscila nowy napinacz. W mojej bylej F4i napinaczbylo slychac po przejechaniu na kazdym z nich 15-20 tys km (3 razyzmienialem, mimo, iz wiekszosc ludzi zwiazanych jakos z Honda, twierdzilo, ze niczym ten halas nie grozi). Po ostatniej zmianie (na ten nowy typ Hondy)przejechalem 30 tys km, a nowy wlasciciel kolejne 20 tys km i nic nie slychac.Takze, problem rozwiazany. Kup oryginal.Pozdrawiam,Tomek K.(3city)" ...chyba wie co mówi :wink: http://tk3city.net/ Kupiłem wiec nowy ulepszony, bo ma namalowane dwie niebieskie kropki :biggrin: i na razie wszystko :lalag: Jest to napinacz o oznaczeniu 14520-MBW-J23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2008 (edytowane) W napinaczu "nakręcanym" jak to pisze tomekd jest sprężyna - właśnie taka jak zegarku i o takiej mówię jako część akcesoryjna HRC. Zgodzę się z tym, że napinacz manualny jest raczej dla ludzi którzy wiedzą jak go użyć. Nie można przeszadzić - zbyt mocno napięty łańcuch szybciej sie zużyje razem ze ślizgami. Pozdrawiam, Pawel Edytowane 22 Stycznia 2008 przez Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 W końcu się zebrałem i pomierzyłem miejsce zamontowanie i wykonałem sobie crash pady. Wykonane z ALU wałka o średnicy 60 mm. Zostało jeszcze tylko zamontować i moto bezpieczne :flesje: Jak zamontuję i będą OK to podam wymiary może ktoś też sobie wykona. Oto wygląd crasha.Zdjęcie Crasha Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
njoyXX Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Witam!Sam pomysl by zrobic sobie crashpady we wlasnym zakresie jest ok.Tylko Twoje rozwiazanie by zrobic je cale z alu chyba nie jest najlepszy.Nie to ze sie czepiam:)Ale:jak on bedzie mocowany?jesli ma byc wkrecany to podejrzewam ze sie ulamie tuz przed gwintem.cos mi sie wydaje ze przy konkretniejszym uderzeniu poprostu peknie na dwie czesci,mimo ze to alu.Ja osobiscie bym zrobil tak:crashpad skladal by sie z 3 czesci.Glowna,za pomoca ktorej by by zamocowany i do ktorej czesci byl by zamocowany slizg.2 czesci to slizg a 3 to kawalek tulejki z miedzi co by twardy glowny element nei pozostawial sladow na ramie po uderzeniu.Calsc mocowana na srube.Tak ze w sytuacji gdy jest bardzo duze uderzenie,sruba sie gnie a miedziana tulejka odksztalca.Wtedy rama bedzie cala.Slizg bym wkonal z teflony lub jakiegos tworzywa,odpornego na uderzenia.To taka moja koncepcja.Poszperaj na www.stuntpoland.com tam jest caly temat o klatkch zabezpieczajacych moto.Rozne sposoby wykonania i oczywiscie efekty jakei tego sa przy dzwonach.Pozdrawiam,Michal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Jest to 2 motocykl w którym mam crashe zrobione z ALU i był o 70 % dłuższy. I tak się zdążyło że kolega na moim motocyklu miał szlifa i nic się nie stało. Końcówka się starła i to wszystko. Co prawda była to prędkość jakieś 50 - 60 km. Nie ma co liczyć ze takie zabezpieczenie uchroni przed poważnymi szlifami ale przy drobnymi glebami i parkingówkami jak najbardziej (np. nie zdjęta blokada z tarczy) . A crask jest przykręcany długą śrubą przez całego crasha , przez najmocniejszy element ramy do silnika ( w poprzednim był zamontowany w dużo słabszym miejscu niż w obecnym). Jeżeli by się już zdążyła jakaś poważna gleba to najprędzej on się zegnie na tyle ile pozwoli na to śruba. Bo śruba to podstawa - odpowiednia twardość. Nie ma szans (ale oczywiście mogę sie mylić) aby uszkodzić ramę w XX, Najważniejsze aby dekle były całe i stelaż czaszy, boczne owiewki zawsze można przelakierować. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
njoyXX Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Hej!No jesli juz takie byly testowane i sie jakos sprawdzily to ja wiecej pytan nie mam :smile:Zawsze to jakas alteratywa do zakupu za niemale pieniadze crashpadow do XX.W ktorym miejscu na ramie beda mocowane?Moze jakeis foto z montazu?Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Foty będą. Zbierałem się miesiąc aby zwymiarować je i teraz tylko jakąś wolną sobotę potrzebuję to zamontuje.Mocowane one będą na tym odlewie pod podłużnica ramy. Są tam 2 śruby i do tej niższej będzie montowany ( ta mniej schowana w odlew).Zakup jakiś z allegro takich lepszych to koszt około 400-450 zł. A koszt tych to około 100 zł. W to wliczona cena już wykrojnika do zrobienia otworu (można się bawić małą wiertarką i pilnikiem i będzie taniej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smoku Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Najgorsze jest właśnie to, że trzeba plastiki ciąć :icon_mrgreen: Smoku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 24 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2008 Nie ma nic za darmo. W XX nie da się nie wiercić plastików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.