Skocz do zawartości

Blokowanie sporta


Dawid22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Czytając to forum zdecydowałem się na zakup GS 500f jako pierwszy motor. Żądny zdobywania nowej wiedzy, chociażby czysto teoretycznej zapoznawałem się z pozostałymi tematami niezwiązanymi z wyborem pierwszego sprzęta. Dziś trafiłem na coś co mnie bardzo zainteresowało, był to temat dotyczący "dławienia" jakiegoś motocykla. Wyczytałem, że takie praktyki u naszych zachodnich sąsiadów są na porządku dziennym z powodu prawnego ograniczenia liczby kucy przez pierwsze 2 lata od zdania prawka. Pomyślałem, że jeśli już ktoś to praktykuje to może być to dobry sposób na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy. Byłem już na etapie jeżdżenia i oglądania GS'ów - niestety trzeba mieć na to czas i pieniądze. Pomyślałem sobie, że zamiast kupić GS'a na 2 sezony a potem szykać kupca i być jeszcze na tym stratny finansowo mógłbym kupić np. CBR 600 F3 i zblokować ją do 34KM. Jestem bardzo ciekawy co o tym sądzą osoby, które jeździły na takich zdławionych maszynach, wydaje mi się, że jeśli Niemcy tak robią to coś w tym jest. Proszę o wypowiedz osoby pełnoletnie [nie chce nikogo obrażać, ale jak czytam niektóre wypowiedzi 13-latków doradzających R1 na pierwsze moto to aż się chce mieć opcje niewyświetlania postów osób z takim wiekiem], które szczerze chcą mi doradzić i pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powie Ci to wiele osob na tym forum, powiem i ja.

kastrowanie maszyny nie ma sensu. skoro nie czujesz sie na silach dosiasc jej w pelnym jej wydaniu, to znaczy ze jeszcze na nia nie zaslugujesz. dobrze jednak ze czujesz respekt przed mocą.

 

zanim kupisz i zakastrujesz ta cebre, pomysl w ten sposob.

kupisz ją, zablokujesz, pojezdzisz miesiac i stwierdzisz ze juz opanowales maszyne i pora na "odkorkowanie" silnika. wowczas z 34 KM masz xxx [tu wpisac pelna rozwijana moc przez silnik - nie mam takich danych], czyli duzo, duzo wiecej.

 

obrazowo: pewnego niezbyt pieknego dnia stwierdzisz, ze jednak za wczesnie oddlawiles sprzeta, ktory w danej chwili, po niezlym szlifie, nadaje sie do wymiany ramy. zaczniesz poszukiwania w dniu, kiedy zdejma ci gips z nogi, barka, a przeszczepiona z tyłka skóra sie ladnie przyjmie

 

wlasnie kupienie slabszego motocykla - przykladowo takiego GSa - jest najlepsza metoda wymuszenia na tobie nauki jazdy w kontrolowanych przez ciebie warunkach przez dluzszy okres. to wlasnie cale zamieszanie zwiazane ze sprzedaza starego, a kupnem nowszego, mocniejszego moto pozwoli odpedzic od ciebie mysl o szybkiej przesiadce, przez co bedziesz mial czas na nabranie odpowiednich nawykow i poznanie prawidlowej techniki jazdy.

 

czy rozbrykanemu bykowi podetniesz na jakis czas jajka, to juz twoja sprawa. jak to mowia: twoj swiat, twoje kredki.

ja jestem jednak zwolennikiem "od malego do duzego"

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dobrej uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie . Znam osobiście człowieka który nigdy w życiu nie siedział na moto - kumpel dał mu się przejechać na R1 i "załapał bakcyla" bardzo szybko kupił gixera 750 i pod koniec sezonu na torze poznań kręcił czasy na poziomie 2,06 . Z kolei pod moim domem przewrócił się człowiek na rowerze , uderzył głową w krawężnik i zmarł . To człowiek "odkręca" a nie moto "samo jedzie" .Wg mnie kupno zdławionego sporta sporta ma wiele zalet - dobre zawieszenie i hamulce (muszą dać rade w wersji otwartej" i właśnie to o czym mówisz - w miarę zdobywania doświadczenia można "oddławić " i cieszyć się pełną mocą . |Z minusów wymieniłbym dosyć mocno "skopaną" charakterystykę oddawania mocy takiego silnika

 

Ps . jak byś chciał Cebre to looknij tu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=83581&hl=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupisz ją, zablokujesz, pojezdzisz miesiac i stwierdzisz ze juz opanowales maszyne i pora na "odkorkowanie" silnika. wowczas z 34 KM masz xxx [tu wpisac pelna rozwijana moc przez silnik - nie mam takich danych], czyli duzo, duzo wiecej.

 

Napewno pierwszy sezon przejeżdżę na zablokowanej ponieważ tak jak napisałeś czuje respekt do tej mocy. Cebra z nawet 34 konikami będzie spełnieniem moich marzeń, szybko mi się nie znudzi bo to prawdziwy duży motor. W drugim sezonie jak już poczuje się pewniej może uda się z 34 koni zrobić coś pomiędzy 50-80 aż w końcu na 3 sezon odblokuje całkowicie.

 

Wg mnie kupno zdławionego sporta sporta ma wiele zalet - dobre zawieszenie i hamulce (muszą dać rade w wersji otwartej" i właśnie to o czym mówisz - w miarę zdobywania doświadczenia można "oddławić " i cieszyć się pełną mocą .

 

Też jestem tego zdania, tylko, że moje zdanie się nie liczy bo jestem zbyt świeży, ale cieszę się, że ktoś ma podobne poglądy. Warto też dodać, że o taki motor mogę naprawdę dbać bo wiem, że nie sprzedam go za 2 lata.

 

Czytałem o Cebrze f3 i 4 że jest bardzo przewidywalna a moc oddaje równomiernie, jak ktoś nie chce szaleć to jest spokojna do 7000 obrotów. Ponadto pozycja za kierownicą jest wygodna... ehhh o tych plusach w porównaniu z 500-setkami można pisać i pisać.

 

Dla zainteresowanych podaje link do artykułu o Cebrze: http://www.scigacz.pl/Honda,CBR,600F,1210.html autor proponuje motocykl niezdławiony nawet początkującym z powodu na jego łatwość prowadzenia i równomierne oddawanie mocy.

 

Dzięki Panowie za opinie i czekam na kolejne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdławienie "dorosłego" sporta to jest jakiś sposób ale ja polecał bym ci jednak zakup czegoś mniejszego i niezbyt drogiego. Dlaczego?

Małe moto to z reguły mniejsza waga. Jak jest nie drogi i zakupiony z domniemaniem że na krótko to będziesz mógł sobie pozwolić na więcej ćwicząc technikę jazdy. Na docelowym i raczej nie tanim motocyklu będziesz się bał szlifa przez co nie dojdziesz do swoich granic możliwości a wydaje mi się że tylko poznając granice swoich i sprzęta umiejętności można pracować nad ich poszerzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych podaje link do artykułu o Cebrze: http://www.scigacz.pl/Honda,CBR,600F,1210.html autor proponuje motocykl niezdławiony nawet początkującym z powodu na jego łatwość prowadzenia i równomierne oddawanie mocy.

 

jasssne, no taki autorytet... ciekawe, czy autor bierze odpowiedzialność za polecanie żółtodziobom motocykla o mocy 100KM :evil:

 

generalnie powiem tak: w mojej opinii pomysł jest dobry. mały problem tylko w tym, że nie ma później blokady na 50-80KM, bo AFAIK nie ma takiej granicy w przepisach niemieckich. ale to kwestia drugorzędna

wątpliwości może natomiast budzić nie tyle masa, która dla cbr600f utrzymana jest na poziomie dość niskim (niewiele więcej od gs500, a porównywalnie np. z inną dwucylindrówką, er5 kawy), co opakowanie motocykla w plastiki. cóż, ucząc się musisz się liczyć z takimi choćby drobiazgami jak przewrotka na parkingu, bo jednak balansować 200kg trzeba się nauczyć. a wtedy sporo kasy kosztują nowe. częściowo problem mogą załatwić crash-pady. oczywiście wcale to nie jest żadną regułą, że trzeba się koniecznie przewrócić ;)

 

Dławienie cbr f3 nie ma sensu, to po prostu nie jedzie... :)

 

... czyli z tego wynikałoby, że będzie w sam raz dla początkującego kierowcy :lalag:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam dalej uparcie twierdze, zee powinien rozejrzec sie za mniejsza pojemnoscia.

hmm.. moze CBR 125 to bedzie dla Ciebie smiech, no ale... na pewno sa jakies motocykle o zacieciu sportowym, tylko ze o mniejszej pojemnosci.

zaloze sie ze na torze w Poznaniu mozna takie spotkac i ich uzytkownicy objada nie jednego lolka na GSX-R

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dławienie cbr f3 nie ma sensu, to po prostu nie jedzie...

 

I o to chodzi, taki GS z lepszymi hamulcami, zwieszeniem... Widzę, że jesteś już szczęśliwym posiadaczem f3, przyzwyczaiłeś się do jej osiągów i jazda zdławioną nie sprawiałaby Ci satysfakcji, natomiast nowicjusz będzie się cieszył jak dziecko z tych 38 koników, którymi można przecież jechać przepisowo i rozwijać większe od dozwolonych na polskich drogach prędkości.

 

mały problem tylko w tym, że nie ma później blokady na 50-80KM, bo AFAIK nie ma takiej granicy w przepisach niemieckich.

 

Wyczytałem, że manetkę gazu można zblokować o 1/3, czyli właśnie na te wyższe obroty w których cebra pokazuje na co ją stać.

 

wątpliwości może natomiast budzić nie tyle masa, która dla cbr600f utrzymana jest na poziomie dość niskim

 

Dokładnie, większość litrów jest nawet lżejsza od GSa. [To tylko taki przykład, do litra nie mam i raczej nie będę miał aspiracji :lalag:]

 

co opakowanie motocykla w plastiki. cóż, ucząc się musisz się liczyć z takimi choćby drobiazgami jak przewrotka na parkingu, bo jednak balansować 200kg trzeba się nauczyć. a wtedy sporo kasy kosztują nowe. częściowo problem mogą załatwić crash-pady.

 

Plastiki zawsze można zdjąć, lub zastosować wspomniane przez Ciebie crash-pady.

 

Zdławienie "dorosłego" sporta to jest jakiś sposób ale ja polecał bym ci jednak zakup czegoś mniejszego i niezbyt drogiego....

 

Tezę o wadze obaliliśmy. Załóżmy, że kupię sobie GS'a z 93roku za 4000zł. Opony będą zdarte, ogólnie zapewniany przez sprzedawce stan "bardzo dobry" będzie wymagał zainwestowania 1000zł, żeby tym bezpiecznie jeździć. Ale ja sobie pomyśle, że nie ma co inwestować w tą maszynę bo jej napewno później nie sprzedam za 5000zł. Zacznę uczyć się jeździć takim GSem i na którymś zakręcie się wyłożę z powodu cienkich i zdartych opon. Natomiast gdybym jechał cebrą solidnie przygotowaną do sezonu mógłbym sobie spokojnie poradzić z tym zakrętem.

 

hmm.. moze CBR 125 to bedzie dla Ciebie smiech

 

Nie bardzo widzę sens nabycia moto z 15KM. Raz, że wyglądałbym na tym jak na kocie a dwa znudzi się po tygodniu.

 

edit:

 

- to jest zblokowana cebra? Jak tak będę mógł śmigać to mi ta moc styknie :) [przynajmniej przez pierwszy sezon] Edytowane przez Dawid22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem, że manetkę gazu można zblokować o 1/3, czyli właśnie na te wyższe obroty w których cebra pokazuje na co ją stać.

 

No widzisz , już znalazłeś naprostszy sposób na zdławienie .

I zamiast robić drogich blokad mechaniczno-elektronicznych wystarczy zablokować odkręcanie manetki .

A już sam Sobie odpowiedz na to co koledzy powyżej zwracali uwagę - czy masz na tyle poukładane w głowie żeby po miesiącu tego nie wywalić . :)

 

Pozdrawiam

 

AdamOSA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz , już znalazłeś naprostszy sposób na zdławienie .

 

Takie zdławienie napewno nie zaszkodzi silnikowi :) Ciekawy jestem jakie są osiągi zdławionej w ten sposób cebry, chciałbym mieć na początek v-max 150 i przyśpieszenie 6 sec do 100km/h, czyli coś ala GSik.

 

Gdyby ktoś kto uczył się jeździć na zdławionym sporcie mógłby się jeszcze wypowiedzieć jak było to byłbym bardzo wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś kto uczył się jeździć na zdławionym sporcie mógłby się jeszcze wypowiedzieć jak było to byłbym bardzo wdzięczny.

 

uczyć nie, osobiście również; ale mój mechanik prowadził z bielska do krakówka dławionego do 34KM sv650s - i stwierdził, że widoczna była utrata dynamiki (ale w niższym zakresie prędkości nie była porażająca), natomiast maksymalnie udało się AFAIR sv-kę rozbujać do ca 130kmh i było to okupione długim rozpędzaniem

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zdławienie napewno nie zaszkodzi silnikowi :bigrazz: Ciekawy jestem jakie są osiągi zdławionej w ten sposób cebry, chciałbym mieć na początek v-max 150 i przyśpieszenie 6 sec do 100km/h, czyli coś ala GSik.

 

Gdyby ktoś kto uczył się jeździć na zdławionym sporcie mógłby się jeszcze wypowiedzieć jak było to byłbym bardzo wdzięczny.

 

Jak chcez miec takie osiagi to bez sensu blokowac :icon_eek:

150 km/h i 6s to za duzo jak na poczatek... tak czy siak.

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcez miec takie osiagi to bez sensu blokowac

150 km/h i 6s to za duzo jak na poczatek... tak czy siak.

 

Tyle zdań co motocyklistów... wiele osób poleca GS'a na początek a on wg. danych producenta ma v-max 170km/h i przyśpieszenie 5,6.

 

Czekam na kolejne opinie co do zdławionego sporta na początek. Znalazłem już cebre zblokowną do 50KM, więc jest to możliwe. Więc w zależności od umiejętności można zablokować manetkę lub zdławić do 34/50KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...