Tekst Andrzeja Kwiatkowskiego - polecam

[Tomek Kulik]

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56421,1379611.html

To tylko przykład materiału autorstwa zacnego Motocyklisty, na jaki można trafić w sieci.

Góglając używamy haseł: andrzej kwiatkowski motocykl

 

Miłej lektury.

[Adam M.]

Stary cykl artykulow pana Andrzeja pisany dla Swiata Motocykli w poczatkach lat 90 tych. Dalej bardzo ciekawie sie czyta, a opinie glupich smarkaczy zamieszczone ponizej jak zwykle smiesza.

 

Adam M.

[shadok]

Jest to jeden z powodów, dla których zacząłem kompletować stare roczniki "ŚM" - dobre artykuły o technice jazdy, mechanice, opisy maszyn, rozwiązań, turystyka... I taka np. szkoła jazdy... :)

[GT 80]

Czytając to czuje się jak na placu w Pro-Motorze :):D

 

Parę miesięcy temu widziałem gościa na Ducati, który redukował biegi po 3 bez wysprzęglenia :banghead: To dopiero był widok <hahaha>

[konrad1f]

czytałem ten artukuł jakiś czas temu w Świecie

teraz przeglądnałem go sobie jeszcze raz i zauważyłem że troszke autor sam sobie przeczy

w jednym miejscu pisze:

"nacznie lepiej jest utrzymywać go na ręcznym, a więc na przednim hamulcu. Utrzymywanie na hamulcu nożnym byłoby niepotrzebnym braniem na siebie ewentualnych kłopotów z równowagą, gdyby coś poszło nie tak, jak trzeba." to odnośnie ruszania na wzniesieniu

a w innym:

"A zauważmy, że za oceanem przez co najmniej pół wieku wszyscy motocykliści zawsze ruszali z lewą nogą na motocyklu (bo na pedale sprzęgła) i - o ile wiem - nie był wysuwany zarzut braku równowagi w czasie ruszania" - odnośnie "co z nogami"

 

ja np. jestem zdania że powinno się umieć ruszać (także) z hamulca tylnego

jeśli motocykl stoi na wzniesieniu to skuteczność "podtrzymania" motocykla na postoju jest większa używając tylnego hamulca ponieważ owo tylne koło jest bardziej dociążone

może się zdażyć że przy większych pochyleniach bądź bardziej śliskiej nawierzchni przy uzyciu przedniego hamulca motocykl bedzie się ześlizgiwał a w wypadku uzycia tylnego hamulca nie

[Tomek Kulik]

Czytając to czuje się jak na placu w Pro-Motorze :wink::D

 

(...)

Nie ukrywam, wychowałem się na publikacjach pana Kwiatkowskiego :icon_razz:

Stąd styl szkolenia.

[G3d]

Czytalem "to hanba" i odrazu mi sie przyponialo twoje "A jakby dziewczyny patrzyly !?" hahaha :icon_razz: :wink:

[p A q]

konrad1f mysle ze kazdy potrafi ruszac z hamulca tylnego i to pod gorke bo przeciez kazdy mial to na egzaminie na prawko :icon_mrgreen:

 

duzo ludzi prenumeruje jakies czasopisma? ja tylko czytam jak jestem w empiku :buttrock:

[kris2007]

"nacznie lepiej jest utrzymywać go na ręcznym, a więc na przednim hamulcu. Utrzymywanie na hamulcu nożnym byłoby niepotrzebnym braniem na siebie ewentualnych kłopotów z równowagą, gdyby coś poszło nie tak, jak trzeba." to odnośnie ruszania na wzniesieniu

a w innym:

"A zauważmy, że za oceanem przez co najmniej pół wieku wszyscy motocykliści zawsze ruszali z lewą nogą na motocyklu (bo na pedale sprzęgła) i - o ile wiem - nie był wysuwany zarzut braku równowagi w czasie ruszania" - odnośnie "co z nogami"

 

Witaj Konradzie

Trochę wyjaśnię: na ręcznym trzymamy motocykl zabezpieczając go przez zjechaniem w dół - dlatego że przy większym nachyleniu stoku i obciążeniu motocykla pasażerem lub ładunkiem istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo , że motocykl hamowany tylnym kołem zacznie się obracać do tyłu wokół osi tylnego koła - sam kilkanaście razy w górach miałem takie przygody.

 

Drugie zdanie dotyczy motocykli Harley Davidson ze sprzęgłem w nodze po lewej stronie - wtedy jedynym hamulcem który można użyć jest hamulec przedni , ruszamy wtedy z lekkim pochyleniem motocykla na prawą stronę. Lubiłem Harleye , ale dla mnie WLA 42 jest za ciężki.

Do dzisiaj mam książkę Andrzeja Kwiatkowskiego "Technika wyczynowej jazdy motocyklem" - podstawy są tam bardzo dobrze opisane - polecam.

Pozdrawiam

Krzysztof

[tmi]

Hyhy, doktorat trzeba prawie mieć, żeby móc prowadzić motocykl, rozwodzić się nad metodami utrzymywania motocykla na górce, a gdzie takie górki są, w polsce, jak będzie zjeżdzać to się zacznie kombinować. Bez przesady z tym wszystkim.

[Saltus]

Bez przesady z tym wszystkim.

 

Dawno nie czytałem tak trafnego spostrzeżenia ;) ;)

[01kriters]

Hyhy, doktorat trzeba prawie mieć, żeby móc prowadzić motocykl, rozwodzić się nad metodami utrzymywania motocykla na górce, a gdzie takie górki są, w polsce, jak będzie zjeżdzać to się zacznie kombinować. Bez przesady z tym wszystkim.

 

To nie jest doktorat - to są podstawy. Bardzo pożyteczny tekst dla początkujących, dzięki niemu mogą się oswoić i zrozumieć podstawowe zasady obsługi motocykla.

[trava]

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56421,1379611.html

 

Rzeczywiscie da sie odczuc pewne podobienstwo w sposobie tlumaczenia pewnych "oczywistosci". ^^

A zimowe wieczory dluugie sa.

Dziekuju.

[skoal]

przeszukajcie te subforum a znajdziecie mozliwosc sciagniecia tej ksiazki z sieci... jeden z uzytkownikow forum udostepnil te publikacje:

inz. A. Kwiatkowski "Technika wyczynowej jazdy motocyklem"

Nie wiem czy mowa jest o tej samej ksiazce...

[Adam M.]

Dawno nie czytałem tak trafnego spostrzeżenia :wink: :D

 

Bardzo trafne, tylko czemu tylu zabitych motocyklistow co sezon w

Polsce, czesc z nich tez myslala ze wszystko wie o technice jazdy.

 

Adam M.