Skocz do zawartości

Moto Guzzi Stelvio 1200


Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie motocykl jako całość prezentuje się całkiem fajnie.... trochę przypomina BMW GS ... jedyną stylistyczną pomyłką są przednie światła... które psuja całą dobrze zaprojektowana resztę.... ciekawe jak wypadnie w testach porównawczych... http://www.raptorsandrockets.com/images/Mo...o_1200_001r.jpg

http://www.raptorsandrockets.com/images/Mo...o_1200_001r.jpg

http://www.simonellimoto.it/page.php?id=25&Submit=Invia

Edytowane przez cabaniero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie motocykl jako całość prezentuje się całkiem fajnie.... trochę przypomina BMW GS ... jedyną stylistyczną pomyłką są przednie światła... które psuja całą dobrze zaprojektowana resztę.... ciekawe jak wypadnie w testach porównawczych...

Moto Guzzzi to po BMW druga marka, która potrafi robić łądne motocykle typu "podróżnicze enduro". :) Prezencja 1 kalsa (wiadomo włoscy styliści znają się na rzeczy). Jeśli osiągi będą porównywalne z BMW a cena niższa lub przynajminiej podobna i co najważniejsze jakość na najwyższym poziomie to sukces murowany. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie całkiem całkiem ;) , światła ala afryka, mogli jednak dać coś swojego.

 

e, gadanie: światła są ślicznym nawiązaniem do tradycji, nawet jeśli nie własnej a hondowskiej :biggrin:

jak dla mnie trochę udziwniona sylwetka, ciekaw jestem przede wszystkim jaką owiewka daje osłonę kierowcy. i na ile ten koszmarny tłumik przeszkadza lewemu kuferkowi... chociaż pochwalić należy za fabryczne walizki: coraz częściej konstruktorzy idą w ślady berlińczyków :)

BTW silnik pewnie ten sam, co w kilku innych modelach m-g: jednak księgowi rządzą ;)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezencja 1 kalsa (wiadomo włoscy styliści znają się na rzeczy).

MG Quotta jest tu przykładem idealnym - od kowadła różni się tylko kołami

 

Jeśli osiągi będą porównywalne z BMW a cena niższa lub przynajminiej podobna i co najważniejsze jakość na najwyższym poziomie to sukces murowany.

No to z pierwszym warunkiem może być problem. MG raczej stawia na tradycje. Norge 1200 jest ładny ale osiągami odstaje sporo od konkurencji choć ceną już mniej.

 

 

BTW silnik pewnie ten sam, co w kilku innych modelach m-g: jednak księgowi rządzą :)

Jakiś kompleks wobec księgowych czy co?

Jakby wszyscy doposażali swoje motocykle i stosowali materiały eksploatacyjne tak jak piszący to księgowy to sądzę że nie byłoby tematów nt używanych opon i klocków, motocykli powypadkowych, prostowania zawieszeń itp.

Edytowane przez Hun996
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaż pochwalić należy za fabryczne walizki: coraz częściej konstruktorzy idą w ślady berlińczyków

 

Dedykowane kufry ma praktycznie każdy producent. BMW akurat nie było w tej dziedzinie pionierem. Natomiast różnie jest z jakością. Np. kufry fabryczne Vstroma są żałosne. Następnym razem przed zamówieniem kufrów fabrycznych do motocykla dobrze się im przyjrzę...

BTW, jeżeli moto ma mieć z fabrycznymi kuframi duży rurowy stelaż, to wolę Givi.

 

BTW silnik pewnie ten sam, co w kilku innych modelach m-g: jednak księgowi rządzą :icon_mrgreen:

A która firma robi inaczej??

BMW ma 4 silniki w ofercie i robi z nich prawie 20 modeli :notworthy:

(nie liczę nowej 450tki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A która firma robi inaczej??

BMW ma 4 silniki w ofercie i robi z nich prawie 20 modeli :biggrin:

(nie liczę nowej 450tki)

 

ale to nie miał być zarzut, tylko spostrzeżenie o przyjęciu słusznej linii ;) wszak w ten sposób firma może zaoferować kilka odmian motocykla bez dodatkowych zbędnych kosztów, choćby obniżyć ceny, może też poprawiać silnik na bieżąco w miarę rozwoju produkcji, może wreszcie korzystać z własnych doświadczeń i oferować nowe produkty bez generowania dodatkowego ryzyka niesprawdzonej konstrukcji napędu. same zalety, pod warunkiem umiejętnego wykorzystania - np. zmiany w zależności od założeń modelu takich elementów jak ustawienie wtrysku czy inne przełożenia skrzyni biegów

 

chyba Bawarczykow :biggrin:

 

no, akurat fabryka motocykli bmw z tego, co mi wiadomo zlokalizowana jest pod berlinem, stąd sami niemcy ukuli nazwę berliner motoren werke dla jednośladów :biggrin:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MG Quotta jest tu przykładem idealnym - od kowadła różni się tylko kołami

To, że mi się podoba, nie musi oznaczać, że wszyscy podzielają takie zdanie. Dla wielu BMW R1150 GS czy 1200GS też jest tylko sprawniejszym kowadłem lub taczanką. Myślę, że w tego typu jednośladach najważniejsza cechą jest poręczność użytkowania, niezawodność i komfort podróżowania a nie wrażenia estetyczne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, mylisz się, przynajmniej w moim wypadku.

Mi motocykl ma mi się podobać, nie znósł bym w garage, czy uzytkujac na trasie brzydki motocykl, tak jak i w domu z brzydką żoną byloby mi nie w smak. Jasne że poręcznośc, niezawodność etc..., ale sztuka musi byc ładna, musi mi gotowac krew samym swoim widokiem. Linie muszą być harmonijne, bez chaosu, baroku, oszczednie i z jajem. Wloska stylistyka przemawia do mnie, tak samo jak Hqv, czy Ducati.

Taki jest mój stosunek do motocykli, a delikatnie psuć sie może od czasu do czasu, domaga sie tym samym troski i pielęgnacji.

Nowy Gutek pasuje mi optycznie, jeśli miałbym kupować nowe moto z tego klimatu-mógłbym kupic go praktycznie w ciemno. Jestem (jeszcze) niespelnionym fanem Moto Guzzi.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No po pijaku może bym twierdził że ta przednia lampa jest ładna, ale na trzeźwo nie mogę tego powiedzieć ....no ale zawsze można zakupić jakąś akcesoryjną owiewkę i jakoś dopasować , żeby nie szpecić w sumie fajnego motocykla.... w oryginale przypomina mi ten przód jakieś morskie zwierze... a morze ciasteczkowego potwora z Ulicy Sezamkowej.... poprostu wygląda mi ten przód jakoś komicznie.. i jak tu czymś takim wjechać do miasta żeby nie być narażonym na kpinę i szyderczy śmiech??? Wolałbym mieć w garażu bestię albo szczur bajka niż ciasteczkowego potwora z Ulicy Sezamkowej.... podobnie jak z Kawsaaki KLE650 Versis... świetnie wyglądajacy motocykl poza przednia lampą.... to samo z nowym transalpem... no i teraz Moto Guzi.... jakiś syndrom fatalnej przedniej lampy.... jeden detal a psuje dobrze zaprojektowaną resztę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem masz dobry trop z tym morskim zwierzęciem :)

Rzecz gustu, mi sie podoba.

Dobrze że od pewnego czasu i fabryki motocykli, i aut przestały produkować rzeczy ktore mają podobać się wszystkim, bo z tego wychodziła jakaś mdła popelina.

Jedyne zastrzezenia mam do oslony misy olejowej, tu mi coś trochę optycznie nie gra.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...