Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na światłach


Altair64
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Światła niech sobie są, ale w miastach nie powinny być obowiązkowe.

Co znaczy "w miastach"? Masz na myśli teren zabudowany? Jak więc wyobrażasz sobie jazdę przez kilka/naście/ wiosek? Kręćka można by dostać od włączania i wyłączania.

Mi obowiązek jazdy na światłach nie przeszkadza, ale w Polsce jak to w Polsce, zawsze musi być coś nie tak, a tym nie tak jest "garażowe" ustawianie świateł przy pomocy sznurka i śrubokręta. Żadko trafia się na drodze auto z równo ustawionymi światłąmi, zazwyczaj jedno leci w bok a drugie wali po oczach. Rozumiem że regulacja w warsztacie nieco kosztuje, ale skąpić te parę złociszy żeby lepiej widzieć i nie oślepiać przy okazji, tego nie mogę za cholerę zakumać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Rozumiem że regulacja w warsztacie nieco kosztuje, ale skąpić te parę złociszy żeby lepiej widzieć i nie oślepiać przy okazji, tego nie mogę za cholerę zakumać.

Ostatnio regulowalem swiatla w aucie w SKP-cale 10 (slownie: dziesiec nowych polskich zlotych) mnie to kosztowalo :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Niemczech tez nie trzeba smigac na swiatlach w poludnie latem.

 

nie tylko w poludnie latem :icon_rolleyes:

 

 

Wiadac przynajmniej ktore auto uczestniczy w ruchu ...

mi w niemczech przeszkadzalo ze nie ma tego obowiazku szczegolnie o tej porze roku...

nawet jak zaczynasz wyprzedzac a za Toba juz ktos to robi to latwiej zauwazyc tego ze swiatlami

 

panowie zapominacieo jednym, ze tzw. swiatla dzienne w ktore wyposazone sa pojazdy nowej generacji moc tychze swiatel w/g przepisow nie powinna przekraczac mocy 6 W ( przepisy nie podaja czy jedno czy obydwa )

 

o do Szwecji to moze ktos z Was zauwazy ze ichnie pojazdy i owszem ale jezdza i to obowiazkowo na swiatlach nieco "mocniejszych" od postojowych wiec o czym ta dyskusja ?

 

Moze ktos z Was poda jakis §§ gdzie przepisy PL mowia na jakich swiatlach i o jakiej mocy ?

 

Od siebie dodam, ze malpowac potrafi kazdy, ale zmalpowac z glowa, raczej duzo mniej, w tym wypadku dla mnie to strzal kula w plot.

 

:icon_mrgreen:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat jeżdżę na światłach, mimo że wcześniej nie było obowiązku.

Pamietajcie, że często się zdarzało widzieć "kierowców" jadących bez świateł podczas mżawki czy już o zmierzchu, bo kodeks pozostawiał decyzję prowadzącym pojazdy (choć ostatnio widizałem jadącego jednoślada w nocy bez świateł :icon_rolleyes: )

 

Osobiście jestem za światłami, choć dyskusyjne może być ich używanie w zatłoczonych miastach, gdzie średnia szybkość wacha się w okolicach 30 kmh :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mysle ze bilans i tak jest korzystny.

No, bilans właśnie jest taki, że w tym roku (ze światłami latem) było więcej wypadków niż w zeszłym roku w analogicznym okresie. To jest korzystny bilans?

 

pozdr

 

jadących bez świateł podczas mżawki czy już o zmierzchu, bo kodeks pozostawiał decyzję prowadzącym pojazdy

Kodeks w takich sytuacjach nakazuje włączenie świateł

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, bilans właśnie jest taki, że w tym roku (ze światłami latem) było więcej wypadków niż w zeszłym roku w analogicznym okresie. To jest korzystny bilans?

Trzeba wziąć pod uwagę to ile przybyło motocykli w tym roku :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, bilans właśnie jest taki, że w tym roku (ze światłami latem) było więcej wypadków niż w zeszłym roku w analogicznym okresie. To jest korzystny bilans?

 

Coś w tym jest. Odkąd jest obowiązek jeżdżenia na światłach mijania przez całą dobę przez cały rok, automagicznie z zauważalnym opóźnieniem dostrzegam puszki łamiące ten przepis (to jest np. jadące w słoneczny, letni dzień bez świateł). Jakoś się umysł przestawia, że wszyscy na światłach jeżdżą, takie trochę odstępstwo od reguły ograniczonego zaufania, ale dość podświadome, bo jednak zauważam te pojazdy, tyle że później niż kiedyś (gdy nie było obowiązku i ludzie różnie jeździli wedle gustu).

 

Światła przykuwają uwagę, może nie trzeba wysilać woli, żeby oderwać od nich wzrok :notworthy: ale wzrok jakby szuka świateł, a nie pojazdu...

 

A statystyka mogła by być zawężona do porównania ilości wypadków przed i po wprowadzeniu przepisu tylko w określonych porach doby z uwzględnieniem zmiennej długości dnia w ciągu roku i aktualnych warunków atmosferycznych. Czyli raczej niewykonalne. A takie porównanie roku do roku, nawet uwzględniając analogiczny okres, to o kant :icon_mrgreen:

 

Pozdr

Edytowane przez Fiery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze najpierw sprecyzujemy czy czy chodzi o

 

1. ogolnie

 

2. katamarany

 

3. motocykle

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak tam statystyki ale podczas szybkiej przejażdżki wystarczy rzucić kątem oka żeby dostrzec pojazd jadący z zapalonym światłem tak, że można przerzucić wzrokiem na inne punkty decydujące o bezpieczeństwie, dziury, piesi, cienie itp. Pozatym spotkałem się z opinią - światła cały rok? Przecież nie widać wtedy czy z naprzeciwka jedzie motocykl czy samochód z jednym światłem zapalonym.

Ale co to za różnica? Jak motocykl z naprzeciwka to można zaryzykować wyprzedzenie bo i tak się zmieszczą a z samochodem jednookim to lepiej nie ryzykować?

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA od zawsze jezdziłem z włączonymi swiatłami, nawet jak jeszcze nie było nakazu. Uwazam ze wycofanie tego nakazu było by jedna z wiekszych głupot popełnionych przez rządzących IV a moze juz V RP.

Raz wypadków jest wiecej, a raz mniej, proste. A pojazd z właczonymi swiatłami jest duuzo widoczniejszy niz bez. A Ze gdzies tam komus zaswitało ze moze to odciagac uwage od drogi....szukanie dziury w całym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie, ja tez "od zawsze" jezdzilem z wlaczanymi swiatlami. Skoro kierujemy pojazdem ze znaczna predkoscia, to wypada wysylac jakis "sygnal" (swietlny jest odpowiedni) w kierunku jazdy, czyli do przodu. Dzieki temu wlasnie w sloneczna pogode widzimy ze cos jedzie juz z odleglosci kilometra czy dwoch nawet (na dlugiej prostej). No chyba nikt mi nie powie ze gorzej jest wiedziec ze cos nadjezdza niz nie wiedziec. Druga sprawa, obecne samochody maja na tyle wyregulowane swiatla, ze coraz mniej jestesmy oslepiani (zauwazylem to na sobie). Poza tym lepiej jezdzi mi sie autem w nocy niz w dzien wiec jakos oslepianie nie przeszkadza moim oczom.

A co do skupiania czy nieskupiania uwagi za kierownica:

Kierujacy pojazd bierze odpowiedzialnosc za zycie innych i siebie. Dlatego trzezwosc umyslu jest wymagana PRZEZ CALA DROGE, podobnie jak skupienie i nie odlatywanie myslami na Karaiby. Swiatlo przyciaga wzrok, pojazd bez swiatel w tlumie pojazdow oswietlonych rowniez zwraca na siebie uwage. Jednak nie jest on powodem by wyjsc z auta i popelnic esej 5 stronicowy o tymze zdarzeniu. Nadjezdza, mija nas, jedziemy dalej.

NA SWIATLACH, ktore widac z daleka.

I mam nadzieje ze poza swiatlami jest wlaczone myslenie za innych kierowcow.

Pozdro :biggrin:

Edytowane przez respe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym jeszcze wprowadził obowiązkowe badanie świateł przednich co pół roku.

innym może nie przeszkadza oślepianie ale ja nosze okulary i niestety efekt się podwaja , przez 2 sek jestem oślepiony na amen, a niech w tym czasie będzie jechał rowerzysta albo pieszy .......

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak puszki jeździły bez świateł to przynajmniej motocykle się wyróżniały :D a teraz to są nawet mniej widoczne. :evil:

Najbiedniejsi w tym całym "cyrku" są rowerzyści i piesi bo najczęściej a właściwie nigdy nie mają skutecznego oświetlenia.

Ciekawe czy są jakieś statystyki o ile więcej ich "poległo" z powodu niezauważenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...