Skocz do zawartości

Jack-Jawa

Forumowicze
  • Postów

    219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jack-Jawa

  1. Dream Przegrzewanie wodzików jest spowodowane "złą pracą skrzyni biegów" Tarcie na styku wodzik- "kołnierz" zębatki powinno występować jedynie w chwili przełączania biegów. Po "zaskoczeniu" przełożenia wodzik powinien "luźno siedzieć" w "kołnierzu"koła zębatego. Przegrzane wodziki to "efekt" źle złożonej skrzyni, złego jej zdystansowania, krzywych prowadnic, niewłaściwych zębatek, złej pracy zmieniacza i ustalacza biegów itd... Jeśli skrzynia jest cacy na 100% to nawet po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów na wodzikach są jedynie niewielkie ślady otarć. W mojej 638-5 po przejechaniu prawie 60kkm blaszane wodziki są prawie jak nowe.
  2. He he TwinSzrot... trolle... Aleś qurim wymyślił. Lepszy z Ciebie poeta niż mechanik :D Serdecznie mi Ciebie żal żeś się męczył z Jawami kilka lat. Średnio rozgarnięty motocyklista najwyżej po pół roku obcowania z Jawą potrafi doprowadzić ją do perfekcyjnego stanu i bezawaryjnie jeździć wiele, naprawdę wiele kkm. Co do wodzików: to niby dlaczego blaszane to "chójnia"? Blaszane przynajmniej nie pękają. W jednym się z Tobą zgodzę, że silnik idzie na warsztat. Kolego slalech chcesz jeździć jakimkolwiek używanym motocyklem to najpierw go sam solidnie wyremontuj,"zrób", wyreguluj itd. A przede wszystkim zarejestruj. :icon_exclaim: Na początku ściągnij i wydrukuj sobie odpowiednią serwisówkę i przestudiuj ją. Zacznij od rozbiórki silnika. Zajrzysz do środka - zobaczysz o co biega. Jeśli nie załapiesz... cóż - wrzucisz fotki i porady otrzymasz. Powodzenia w pracy. ps. wodzik nie "poszły" od tak sobie... musisz znaleźć przyczynę ich "pójścia" wymiana na nowe niczego nie zmieni.
  3. Przed laty moja kobieta w czasie ciąży robiła prawo jazdy AB. Egzaminy teoretyczne zdała za pierwszym podejściem ale z jazdą było trochę schodów. Pierwszą jazdę na samochodzie oblała na mieście... Z terminami jakoś się nie poskładało i gdy wreszcie zdała jazdę na aucie nie było przez dłuższy czas egzaminów na moto. Potem wakacje i znów przerwa. Gdy jesienią przyszła zrobić egzamin była już w widocznej ciąży. Trzeba było widzieć minę jej instruktora a potem egzaminatora gdy zobaczył jak kręci ósemki na palcu :))) I te jego słowa: proszę zatrzymać motocykl... zdała pani zdała uf... Córce jakoś nie zaszkodziły te jazdy i dziś bardzo lubi moto-jazdę. Teraz śmieje się gdy "wspomina" te swoje pierwsze chwile na motocyklu.
  4. :icon_twisted: A o co chodzi...??? :biggrin: Mógłby ktoś to przetłumaczyć na polski... bo raczej nie kumam :biggrin:
  5. A przed regulacją poluzowałeś nakrętkę zabieraka? (M32?)
  6. Właśnie niedawno oglądałem świece irydowe do mojego moto w sklepie i "nie pasują" do wzorca. Mają natomiast cechy kwalifikujące je do "podrób" Zresztą większość, a właściwie wszystkie świece irydowe z netu, ebayu i Alegro mają cechy podróbek. A więc: strona informacyjna jest do bani czy może w necie handlują już tylko podróbkami? Ma ktoś może dokładne fotki oryginalnych irydowych świec NGK?
  7. Ciekawa ta stronka :icon_mrgreen: Ale jeszcze ciekawsze jest to, że szukałem świec które by odpowiadały wzorcowi oryginału ale praktycznie nie znalazłem. Czyżby wszyscy handlowali podróbami??? Nawet w GB i Stanach ;) A może ta strona po prostu jest do d..py ew. "z kosmosu"? Może ktoś wie gdzie w takim razie można kupić odpowiadające wzorcowi a więc oryginalne NGK
  8. Zapewne nie tylko mi "udało" się zostawić motocykl na zapalonych światłach. :D Zaowocowało to kompletnym rozładowaniem ( do 1,5V + elektrolit poza skalą - prawie woda) :icon_twisted: nowiutkiego akumulatora Yuasa z serii YB I tu mam pytanie do tych którym się to też przytrafiło: Jak zachowuje się taki akumulator po akcji reanimacyjnej i czy w ogóle jest możliwa taka "akcja" Na razie podłączyłem go do regulowanego prostownika i ładuję prądem 0,1 pojemności - sam jestem ciekaw "efektów" tej akcji. Czy jeśli da się zreanimować to traci dużo pojemności i czy da się eksploatować go bez ryzyka "nagłego zgonu"? Radzącym "kup nowy" z góry dziękuję bo po niedzieli i tak jadę do Czech i na pewno przywiozę nowego.
  9. No właśnie o to mi chodzi :icon_question: Te zasady "Konwencji" znam, ale co z tego. W przypadku kontroli "upierdliwego" policmajstra mam małe szanse aby udowodnić mu że: "nie jest mądrzejszy ode mnie". Na dalsze wyjazdy i tak wożę ze sobą apteczkę - tak dla własnego dobra. Więc nie byłoby problemu wrzucić dodatkowe wyposażenie wymagane przez przepisy tego kraju przez który akurat będę przejeżdżał. Gdzie szukać tego rodzaju informacji? - Tzn. czy w danym kraju jest wymagana apteczka i jakie ma być jej wyposażenie.
  10. Masz na myśli : Wiedeńską Konwencję o Ruchu Drogowym z 1968 roku? Jak przeczytam tą "Konwencję" to będę wiedział czy obowiązkowo mam mieć apteczkę i co włożyć do niej jadąc np. do Hiszpanii?? Tak aby "po drodze" żaden "ważniak w mundurze" się nie czepiał?
  11. Zakładam ten temat nie po to aby sprowokować dyskusję o sensie wożenia apteczek w motocyklu. Ale po to aby motocyklista udający się na wycieczkę po Europie zabrał ze sobą wyposażenie apteczki wymagane przez przepisy poszczególnych krajów. I w razie "upierdliwej" kontroli był "zgodny z obowiązującym w danym państwie prawem". A nie musiał się tłumaczyć że ma o 1cm za krótkie nożyczki,..za małe rękawiczki,.. itd... :icon_rolleyes: ps. Jeśli umieściłem w nieodpowiednim miejscu to sorki i proszę moda o przeniesienie.
  12. enZo masz rację. Rzeczywiście największy problem może być w przyszłości z benzyną :( A właściwie z jej ceną... Co do tej "ograniczającej elektroniki" zawsze można sobie poradzić. Jeśli ktoś czytał "Powrót z gwiazd" S. Lema to na pewno pamięta jak poradził sobie Hal Bregg z tą zabezpieczająco-chroniąco-ograniczającą elektroniką w swoim aucie :banghead: :bigrazz: Gdybym był na jego miejscu też bym tak zrobił :wink: A co do tematu to na prawdę jestem grzeczny... i chyba nie jeżdżę za szybko?? No może trochę... ;)
  13. Tak, tak coś sie zmieniło: http://fakty.interia.pl/swiat/news/praga-l...tytucje,1051656 :banghead: :bigrazz: :wink:
  14. No, no Selvin... wielki szacun za wyprawę. :clap: Jakoś nie spotkałem sie jeszcze z takim "pomysłem" na spędzenie styczniowego urlopu :) Co Cię pognało w tamte strony i to w takiej "niemotocyklowej" porze roku? Dobre "ciuszki" musisz mieć skoro "zdały egzamin" - pochwal się w czym śmigałeś.
  15. Niby możesz... a jednak nie masz takiego prawa. Gdybyś to zrobił i został "namierzony" odpowiesz za kłusownictwo :P Jak to co niektórzy mówią: "durne prawo ale prawo" :)
  16. Ale żeś wydumał :icon_mrgreen: po kiego ta woda?? Tak jak kolega brys napisał z wodą nic nie polutujesz. Oba lutowane elementy muszą mieć przynajmniej temperaturę topnienia cyny. Jeśli nie mają to "kiszka" Wylej tą wodę i wtedy nawet tą transformatorówką może ci się uda. I nie musi być pręt stalowy fi 6 - może wystarczyć kawałek miedzianego druta z grubszego kabla (np.6mm/kwadr.) Powodzenia w "akcji"
  17. Fajnie wygląda ta trasa ale trudno by było na podstawie tej mapki znaleźć drogę. Jest szansa na lepszą rozdzielczość? Chętnie wybrałbym się tam (bo to niedaleko) :D A tak w ogóle to jak wygląda jej przejezdność i czy nie biegnie po "strasznych zakazach"? pzdr
  18. Co tu można doradzić? Wyczyść cały układ "zasilania" w paliwo tzn kranik, filtr, gaźnik, poziom paliwa, dysze, filtr powietrza... Regulacja zapłonu, dobre świece i przegląd całej instalki elektrycznej odpowiedzialnej za zapłon (cewki, przerywacze, kondensatory, przewody) "Pompka" w gaźniku nie jest ssaniem lecz powoduje tylko "przelanie gaźnika" czyli zwiększenie poziomu paliwa w gaźniku. Więc po pompowaniu obroty raczej nie wzrosną. Może..... A może po prostu silnik musi się rozgrzać???
  19. Raczej niewiele potrafi :icon_exclaim: Zamiast się "złożyć" w zakręt zaczął hamować :P Teraz to już chyba tylko po prostych śmiga :icon_mrgreen:
  20. Ciekawe z jaką prędkością ''robi'' te winkle? No i oczywiście gdzie jest ta trasa? :clap: Bo tez bym chętnie po niej pośmigał....
  21. Tak oglądnąłem ten filmik kilka razy bo mam wrażenie że rzuciło go bo przyblokował hamulce i tyłek mu zaczął ''latać''. Ale zaraz odpuścił i dzięki temu ominął to auto. Takie odniosłem wrażenie. Co o tym sądzicie? A że miał farta to fakt.
  22. Jack-Jawa

    Dookoła Polski 2007

    Ja tam pozostanę przy tych workach :buttrock: bo w jadącym motocyklu pęd powietrza ''wpycha'' wodę w każdą szczelinkę... Nawet do ''nieidealnie'' szczelnych kufrów potrafi napompować wody :buttrock: (sprawdzono w praktyce - stara ''ugnieciona''uszczelka :evil: ) Worki uratowały przed zawilgoceniem zawartość kuferka... :evil:
  23. ''Zielona strzałko wróć!!!'' Żeby jeszcze tylko ktoś naszych rad słuchał... :buttrock: A tak trochę OT: Jest u nas ''na mieście'' kilka takich skrzyżowań (z sygnalizacją świetlną) na których ruch z prawego pasa odbywa się na wprost i w prawo. Środkowy pas jest do jazdy na wprost i w lewo. (Na innych skrzyżowaniach ruch w lewo jest ze środkowego i z lewego pasa...) No i... Zielona strzałka (w prawo) się zapala a wszyscy stoją bo oczywiście zawsze się znajdzie jakiś ''kierowiec'' co koniecznie musi jechać na wprost z tego prawego pasa :evil: I cały dojazd do skrzyżowania jest zablokowany przez tych skręcających w prawo... Gdyby z prawego pasa można by było jechać tylko w prawo nie było by korka i ruch byłby płynnieszy... A gdyby tak jeszcze namalowana zielona strzałka by tam była... Nie wiem czy dokładnie to opisałem ale chyba rozumiecie o co mi chodzi...
  24. Ciekawe czy po rosyjsku dało by radę? Oni chyba też kiedyś uczyli sie rosyjskiego :icon_razz: A twardy dowód nie wystarczy? Najbardziej interesują mnie ichniejsze góry. Bo generalnie najbardziej lubię górską jazdę :lalag: I to niekoniecznie wyprofilowane asfalty (jak w Czechach czy Austrii) Czy polecisz jakieś konkretne rejony Rumunii? Bo z map to niewiele wynika... Może warto zainwestować w jakieś przewodniki :buttrock: Albo skorzystać z rad jeżdżących w te rejony :biggrin:
  25. Może spróbować tak: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56421,1379611.html Ale myślę że nadaje się to do ''roboty'' No chyba że te typy (vt700) tak już mają. :lalag:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...