Skocz do zawartości

Głośne wdyechy!!!


MłodyWilk22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam załadowany przelotowy wydech DiD podobno przeznaczony do tego modelu i przyznam szczerze że nie występują takie zjawiska jak branie oleju, dziura w obrotach, niemoc w dolnym zakresie obrotów itp.. Jest wręcz przeciwnie, moto ciągnie od samego dołu i wykazuje przyzwoity potencjał dynamiczny. Może i jest coś w plotkach ale tylko jeżeli robimy wynalazki typu wydech od litra do 600-tki itp... Wówczas mimo nierównej pracy w niektórych zakresach obrotów może być coś takiego że nawet rozgrzanego motoru poprostu nie można odpalić bez ssania. W innych przypadkach nie ma co sobie brać do bani :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do glosniejszych wydechow to jedno jest faktem niezbitym, im glosniej tym bardziej cie slychac, co w konsekwencji daje pewien wzrost bezpieczenstwa na drodze. Przynajmniej tak mozna sprowokowac puszkarzy do zagladania w lustereczka... gdyby jeszcze tak chcieli bez bylo by pieknie.... ach. rozmarzylem sie. Aktualnie zastanawiam sie na wydechem w zzr bo strasznie cichutki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z budowy komory spalania wynika ze najwyzsza temperatura jest kolo zaworu wylotowego i ten najczesciej dostaje po kosciach.

 

Super :icon_mrgreen:

W takim razie chce ktoś kupić wydechy MICRON dedykowane do hayabusy z 2006r. :crossy:

 

Kupiłem ale nawet ich nie zakładam :icon_mrgreen:

 

Bo za bardzo lubie swoją Buse :)

 

Adam M. tylko potwierdził mnie w tym przekonaniu :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez paniki, dedykowane Microny nie spowoduja ci wypalenia zaworow.

Co innego wypatroszenie oryginalnych tlumikow bez zmiany nastawow gaznika + dodanie do tego rzemieslniczych stozkow.

Jak juz je kupiles to wyprobuj i zdecyduj sam co ci bardziej odpowiada, sprzedac zawsze zdazysz.

Moj post dotyczyl wyjasnienia ze wypalenie zaworow nie jest bzdura i teoretycznie w skrajnych wypadkach moze nastapic, tyle ze trzeba nad tym troche samemu popracowac ;)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Adam powiedział... nie musisz zaraz sprzedaewać.. Buza jest na wtrysku... który w pewnym tylko stopniu dostosowuje się do innych warunków...pracy...i nic nie stanie się z silnikiem...ponadto dzisiejsze silniki są zbudowane z o wiele lepszych materiałów niż kiedyś i takie wypalenie zaworów już raczej nie grozi z powodu zmiany wydechu... jeśli chcesz być pewny na tip top.. to wpadnij gdzieś na hamownie .. a jeśli chcesz poprawić osiągi Buzy (co nie wiem czy ma sens ) no to zainwestuj w Power Commander i filtr K&N i na hamowni ustawią idealną mapę... do Suzuki można jeszcze zamiast power Commandera zastosować takie ustrojstwo jak Yoshi Box albo Teka ... pozwalają one zmodyfikować oryginalne mapy wtrysku...podłańczasz poprostu ... ustawiasz sobie na bogatszą mieszankę wypinasz .. i jeździsz... takim jednym ustrojstwem można podrkrecić prawie każdy model Suzuki na wtrysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Leo Vinca dedykowanego do swojego Bandyty i nic negatywnego nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie, ciągnie od samego dołu jeszcze bardziej :icon_mrgreen: Dziur żadnych nie ma :crossy:

 

................. i pęknie strzela przy redukcji i odpuszczaniu gazu :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam teraz moje spostrzezenia

w swojej cebrze wymienilem tłumik na wypruty

1 dziura w obrotach w okolicy 7 tysi potem idzie jak szalony

2 końcowka tlumika teraz jest non stop czarna wczesniej tego nie było

3 wiecej bierze oleju, paliwka tez troche wiecej

4 czesciej trzeba regulowac zawory no i przy okazji silnik

5 teraz ma jadniejszy dzwiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam!!

Widzę, że wypowiadają się bajkerzy, którzy śmigają na sportowych, lub na "usportowionych" maszynach. Jednak muszę powiedzieć, że dla czopka to fabryczne wydechy to raczej kapa. Wiadomo, że jest rzesza ludzi, którzy powiedzą, że im to przeszkadza. Jednak czopek to czopek, pomijając wygodę i możliwości jezdne to ma wyglądać i co lepsze powinno go słychać. A nie ma lepszej muzyki jak puste pipy :D

 

jeszcze jedna sprawa, czy mieliście kiedyś problemy (chodzi o niebieskich) za posiadanie głośnych wydechów??

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

................ i pęknie strzela przy redukcji i odpuszczaniu gazu

 

na każdym pustym wydechu tak strzela ? czy problem tkwi w jakichś ustawieniach ? w mojej jakie właśnie tak strzela w wydech na odjęciu maksymalnym gazu... to normalne ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest jeden bardzo duzy PLUS.Poza tym ze dzwięk moto jest niebiański to do tego jazda stała sie bezpieczniejsza- jesli mozna tak powiedizć. Od kiedy załozyłem sportowy wydech miałem tylko ok 3-5 wymuszeń przez wyjezdzających z boczych dróg.Dlaczego pisze TYLKO 3-5 , bo przed sportowym kominem to miałem srednio ze 3 w tyg. Komin mam juz z 6 miechów wiec srednia wypada całkiem całkiem.

 

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie zauważyłem negatywnych skutków zmienionego wydechu. Może dlatego, że mam dedykowany do posiadanego modelu.

 

Plusy:

1) mniejsza waga (lepsze przyśpieszanie/hamowanie)

2) większa słyszalność (lepsze bezpieczeństwo)

3) plecaczek nie powinien się poparzyć (tytan)

4) moje dobre samopoczucie :icon_razz:

 

Minusów nie dostrzegłem, no może poza zajętą półką w piwnicy, na której leży oryginalny tłumik.

Edytowane przez tomba7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powielacie panowie mity jeśli chodzi o głośne wydech i bezpieczeństwo. Gwarantuję wam, że w normalnym ruchu (V > 50 km/h), zamkniętych oknach, włączonym radyjku (nawet niezbyt głośno) itp., nie jesteście bardziej słyszalni. Niedowiarkom i przeświadczonym o super wpływie głośnej rury na bezpieczeństwo polecam sprawdzić organoleptycznie, jadąc autem oczywiście. Motocykl nawet z bardzo głośnym wydechem, jeśli w ogóle słychać, to w ostatnim momencie, gdy już jest bardzo blisko auta (zdecydowanie za blisko, aby czegoś uniknąć). Za to głośny komin pomaga zdecydowanie w korkach lub w przypadku zagapionych i zamyślonych pieszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze i racja, ale jak podjezdzasz od tyłu to widac reakcje kierowcy,ze patrzy w lusterko co to buczy.Jak miałem orginała to mnie topiero widzieli jak ich wyprzedzałem.Noi tez jest reakcja pieszych, bo nie właza juz tak pod moto tylko czekaja az przejedzie.???

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!!

Widzę, że wypowiadają się bajkerzy, którzy śmigają na sportowych, lub na "usportowionych" maszynach. Jednak muszę powiedzieć, że dla czopka to fabryczne wydechy to raczej kapa. Wiadomo, że jest rzesza ludzi, którzy powiedzą, że im to przeszkadza. Jednak czopek to czopek, pomijając wygodę i możliwości jezdne to ma wyglądać i co lepsze powinno go słychać. A nie ma lepszej muzyki jak puste pipy :banghead:

 

jeszcze jedna sprawa, czy mieliście kiedyś problemy (chodzi o niebieskich) za posiadanie głośnych wydechów??

 

pozdrawiam

 

 

tak. znam przypadek znajomego który mial strasznie "wypatroszony" tlumik w gs 500. Troche swirowal az w koncu drogówka zaczaiła się i na niego...na słuch stwierdzili ze zapewne przekroczyl normy glosnosci i... Zabrali dowod, dali karteczke uprawnijaca do jazdy bez dowodu na 24 h i skierowanie na badanie techniczne celem ustalenia głosnosci wydechu ( kodeks drogowy dopuszcza bodajze 86 Db dla motocykli powyzej 125ccm. ). badnie 20 zł wiec grosze... wykazlo 103 Db. Trzeba bylo wyciszyc ten wielki otwór który nota bede brzmial okropnie. potem znow 20 zł za badanie i juz mozna sie udac po odbiór zatrzymanego dowodu rej. Nie ma tym bardziej bólu gdy masz oryginalną puszke w garazu. przekladka jeszcze przed pierwszym badaniem. 20 zl placisz, pokazujesz na komendzie ze policjant zapewne sie pomylil, pokazujemy prawidlowy wydruk od diagnosty i policja oddaje 20 zl. a wiec procz roboty z przekladaniem puchy i odrobina stresu wynikajacą ze bliskiego spotkania 3 stopnia z drogówką nic to nas nie kosztuje. Moja byla cb 500 tez z kombinowanym wydechem, mysle ze nie przekraczajacym 100 Db brzmiala po prostu pieknie, co najmniej jak VTR 1000. za to GS 500 tragedia, tym samym odwodze od tego entuzjastów glosnego wydechu przy popularnym suzuki. pzdr. sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...