Skocz do zawartości

Posiadacze Kawasaki 440 LTD


Gość Mangus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam. ostatnio miałem przygode na swojej kawie, a mianoicie linka sprzegła pekla mi na 4 biegu... nic przyjemnego i nikomu tego nie życze. Najwiekszy problem mam teraz z dostepnościa tej linki... Prosil bym o informacje gdzie mogl bym dostac ta linke, chodzi mi o część od manetki do rozdzielacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linka - albo Larsson albo klasa, tylko musisz się upewnić czy mają taką właśnie linkę ( połączoną z zamykaniem bocznej podstawki jak mniemam ), jeśli nie mają to auto linka albo samemu próbuj kombinować z dorobieniem ale radzę auto linkę - szybko i profesjonalnie dorobią ci ją i będziesz pewny że nie pęknie.

 

moze dostaje za malo powietrza? Sprawdz filtr

 

u mnie jest taki problem ze odpalam moto na pelnym ssaniu, obroty rosna do 3-4 tys, potem od razu spadaja do 1,5 i coraz nizej az moto gasnie. Takiego objawu nie ma gdy rozgrzewa sie na polowie zakresu ssania, wtedy obroty trzymaja sie ponad 2 tys. Dlaczego wiec na pelnym ssaniu gasnie? czyzby wtedy sie zalewal? Bo na tym pelnym ssaniu zamykaja sie calkowicie przepustnice powietrza (powietrze dochodzi tylko przez te okienka w przepustnicach).

Druga rzecz to po rozgrzaniu silnika obroty nie sa idealnie rowne. Co jakis czas ma tendencje do malych skokow. Membrany w gazniku sa w kiepskim stanie. Ostatnio jedna musialem pokleic bo miala dziurki. Poza tym nie synchronizowalem gaznikow zegarami tylko na oko. Pewnie to sa powody takiej a nie innej pracy silnika.

 

A po trzecie to nie wiem jak prawidlowo ustawic tylne kolo. Moze jakies wskazowki?

Wariujące obroty to lewe powietrze zasysane przez gaźniki i brak synchronizacji, a ustawienie koła na wahaczu masz wybite znaczki i na nie ustawiasz albo mierzysz odległość koła od wahacza coby po obu stronach było tak samo. Przygasanie na ssaniu to może być objaw małego poziomu paliwa w komorach, jakiego koloru masz świece- najlepiej oceń po dłuższej jeździe wykręć jeszcze ciepłe i obejrzyj, a dymi na ssaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, no wlasnie nie dymi na ssaniu. a poziom paliwa w komorzach plywakowych jest chyba za maly bo wynosi ok 7-8mm od krawedzi (a wg manuala w mojej wersji gaznika - niemieckiej ten poziom powinien wynosic od 1,5-3mm).

Wczoraj wkrecilem czyste swiece (z przerwa na elektrodach - na oko 0,5-0,7mm) i po 15 minutach pracy silnika te swiece nadal byly czyste...

 

Nastepna rzecz - problem: rozrusznik nieraz nie chce krecic, slychac tylko "cyk", mozna temu zaradzic w nastepujacy sposob: wlaczyc jedynke, pchnac go troszke i po tej operacji rozrusznik zakreci. Nie zawsze sie tak dzieje ale ostatnio coraz czesciej. Czy przyczyna moze lezec po stronie sprzegielka od rozrusznika? A moze slaby akumulator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz odpowiedź, ustaw poziom paliwa np. na 3 mm i zobacz jak sie silnik sprawuje, gwarantuję poprawę, ja miałem podobne problemy z rozruchem, musiałem kręcić rozrusznikiem z kranikiem na PRI żeby mi załapał aż w końcu olśniło mnie coby sprawdzić poziom paliwa i tu tkwił problem.

Co do rozrusznika to albo za słabe aku - podłącz inny dobry i sie przekonasz, ale raczej to wiek podzespołów jest przyczyna, spróbuj poczyścić wtyki w elektrowlączniku ( to coś obok akumulatora ) moga być nadpalone albo zaśniedziałe. Ostatecznie to wina brudnego rozrusznika, rozebrać go i wyczyścić z pyłu ze szczotek i przeszlifować papierem ściernym komutator to na bank pomoże, ale najpierw pooglądaj aku i wszystkie przewody idące do rozrusznika i poczyść styki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza tutaj niesamowita czyżby nie było problemów z maszynami (tak jak u mnie) czy daliście sobie siana :)

Pozdro LTD:P

A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...