Co kupić, wybrać ?!

[grzegoslaw]

Witam , mam około 10 tys zł na sprzęt przeznaczenie 40% teren 60% asfalt (jazda amatorska ;)

jaki motor byście polecili ? zależy mi w miarę na bez awaryjności , co do wymiany oleju, regulacji zaworów itd to w tym oszczędności nie szukam .

Myślałem nad HUSQVARNA TE450 ate podobno bardzo awaryjna jest chodź ceną kusi .....

a no i musi byc z homologacją ....

z góry dzięki

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez grzegoslaw

[Saltus]

jak chcesz lataś sporo po asfalcie to jeśli ma być wyczyn to chyba najlepiej coś na silniku rfs czyli ktm exc z roczników 2001-2007 albo np beta

[grzegoslaw]

a co z Husqvarną ? ci co mieli to polecają konkretnie chodzi mi o TE450 .

[Badin]

Więc tak teren to przede wszystkim las.

A na kajo mam około 8-9 tyś

[rafael]

Witam , mam około 10 tys zł na sprzęt przeznaczenie 40% teren 60% asfalt (jazda amatorska ;)

jaki motor byście polecili ? zależy mi w miarę na bez awaryjności , co do wymiany oleju, regulacji zaworów itd to w tym oszczędności nie szukam .

Myślałem nad HUSQVARNA TE450 ate podobno bardzo awaryjna jest chodź ceną kusi .....

a no i musi byc z homologacją ....

z góry dzięki

Jakieś bzdury że Husqvarna jest awaryjna. To bardzo dobry motocykl, z dobrym zawieszeniem i geometrią. Jest tańszy od KTM, bo EXC u nas jest traktowany jak obiekt kultu, i ludzie sami sobie windują chore ceny. Minusem Huśki jest jakieś 4-5 kg większa waga niż KTM, co wprawiony jeździec odczuje. Plusem KTM jest bez wątpienia silnik, który należy do najwytrzymalszych w klasie, i jest prosty w budowie. Jeśli chodzi o zawieszenie, to chyba bardziej skierował bym się w Husqvarne. Części na pewno będzie więcej do EXC niż TE450, ale i do niej dostaniesz wszystko, czasem tylko trzeba będzie poczekać kilka dni. Na obu motocyklach siedzi się inaczej, więc przejedź się na obydwu i zdecyduj.

Edytowane 17 Stycznia 2013 przez rafael

[grzegoslaw]

ok a gdzie takie części bym mógł dostać ? chodzi mi głownie o tłok ,korbe, cylinder ( chce porównać ceny i zobaczyc dostępność części )

Edytowane 17 Stycznia 2013 przez grzegoslaw

[Sumomoto]

huska jest w Myśleniecach.

 

...po co Ci wyczynówka (lub "turystyk" z wyczynówki) na asfalt? Motocykle bliższe klasie wyczynowej wymagają częstszego serwisu.

Wszelkiego rodzaju zaproponowane motocykle wolałbym w teren i wtedy do 450.

_______________________________________________________________________________

SUMOMOTO Motocykle Akademia Enduro Trial

[grzegoslaw]

Po dłuzszych namysłach namyśliłem się na KTM LC4 640

[Nitomen]

widzialem jedna huske te 450 na serwisie u kolegi motomechanika - tej firmie podziekuje ,gosc wpakowal majatek w naprawy a ciagle cos sie sypalo , wkoncu sprzedal na czesci jak korba bokiem wyszla, nie bylo sesu ciagle jej robic.....

 

grzegoslaw - LC4 dobre maszyny - ale za 10 to tez szalu nie kupisz , te motocykle maja juz swoje lata a nikt ich nie oszczedzal , XR 650R za 10 kola to zwloki kupisz , kolega dluuuugo szukal takiej bo sie uparl i wkoncu trafil w raichu za nie mala sumke z paroma wadami , w polsce ogladal kilka z ogloszenia same "igly" a na miejscu zwloki z tubka sylikonu w silniku.

[Badin]

Witam!

Co myślicie o tym motorku bo przymierzam sie do zakupu : http://otomoto.pl/yamaha-yzf-450-f-crf-kxf-rmz-sxf-exc-wr-M3489274.html

[rafael]

Witam!

Co myślicie o tym motorku bo przymierzam sie do zakupu : http://otomoto.pl/ya...r-M3489274.html

Trzeba jechać i zweryfikować słowa sprzedającego. Innego wyboru nie masz, tym bardziej ze ogłoszenie wygląda zachęcająco.

[Badin]

Trzeba jechać i zweryfikować słowa sprzedającego. Innego wyboru nie masz, tym bardziej ze ogłoszenie wygląda zachęcająco.

 

Właśnie tak bd musiał zrobić :]

Dzieki za odpowiedź..

[warn]

Słowem wstępu:

Było suzuki TS125 - fajne ale po 2 tyg brak mocy :banghead: motor bez dołu fajnie warczeć ale czasem lubię spokojnie i od dołu :wink: więc pojawił się KLR 250, super sprawa jest dół, -było z 3 tygodnie zabawy po czym zaczęło brakować. :banghead: Więc klr600 i znów super sprawa, mało kiedy brakowało mocy, zamiatanie dupą robi sie samo, :rolleyes: w dodatku czasem można poprostu wyjechać i się normalnie spokojnie przejechać po polnej drodze bez głupot.

 

Tyle że czasem człowiek ma głupie pomysły gdzie by to nie wjechał, gdzi enie wyskoczył, -krowa ciężka nie chce latać i często nie wiadomo czy sie podpierać czy lepiej zostawić niech leci :huh: więc stało się tak że już nie ma...

 

Treść właściwa:

I teraz budżet rzędu najlepiej do 5-7tys na coś co pojawia sie z homologacją, wpadła mi na myśl wszędzie chwalona dr350 tylko czy to jedzie jak przesiądę sie z 600? DRZ400 w 7tys nie idzie się zmieścić. Może LC4 400? Czemu tu nie ma rozrusznika :blink: Nie wiem za bardzo na co patrzeć. Wiadomo że za normalnie na nim jeździł nie będę więc raczej "bezawaryjność" i tanie części to priorytet, później rozrusznik (bo jestem leniwy z natury a z naturą się nie walczy), waga na końcu spalanie. Mam 175cm więc siodło też im niżej tym lepiej :dry:

Toru nie będzie tylko enduro las/błoto(czyt.bagno)/piach. Może ktoś mi wskazać kierunek, -bo nie chce zbłądzić ;)

[jjank]

takie rzeczy tylko w erze, musiałbys z czego zrezygnowac, ale rozważ tez takie opcje:

-lc4 625sxc/640 - tylko trzeba by dołozyc 1-2K np http://allegro.pl/kt...2961769656.html taniej tylko bez kwita, ew lc4 620 spokojnie do wyrwania w tej kasie, ale trzeba kopac i to mocno, KTM pochłania też więcej kasy na eksploatację z uwagi na lepszy zawias i większą moc silnika wszystko zuzywa się szybciej, lc4 bywają tez nieprzychylne przy regulacjach, bywają wielkie problemy przy odpalaniu z kopajki, w trudnym terenie jest to męka, są problemy z regulacją gaźnika, kolega do 640 założył gaznik mechaniczny dellortho i wszystko smiga jak trzeba, ale pali 16l/100km, ogólnie nie mozna na ten sprzęt żałowac grosza i będzie cacy bo silnik lc4 był zaprojektowany w latach 80tych jako wyczynówka a dopiero potem stopniowo cywilizowany

 

-tańsza opcja to xr650l, tt600e, klx650c, dr650se są spokojnie do dostania w tej kasie i mają bardzo odporne silniki, mają rozrusznik, ale ważą swoje i zawias przy lc4 jest kiepski, istnieją bardziej "hard" wersje tych sprzętów, lzejsze ale nie mają rozruszników

 

-ogólnie nie przejmuj się zbytnio wysokoscią moto, ani brakiem rozrusznika i poczytaj temat rafaela o wyborze moto

Edytowane 25 Stycznia 2013 przez jjank

[warn]

Ehhh, dziś już nawet ery nie ma.

 

Coś z hard z rozrusznikiem to tylko ten drz 400 do którego bym musiał dołożyć? Żywotność silnika podobno dobra części też nie problem i ma rozrusznik a to coś co by mi odpowiadało i waga około 120 tez nie jest źle...

KLX650 też był przyjemy, mocy starczało wydaje się że jakiś taki niższy niż KLR ale może mi się wydaje... gdyby tak był trochę lżejszy.

 

To dr350 odpuścić sobie z mety? Nigdy na tym nie jeździłem więc nie wiem jak to jedzie.

 

A może yz450f? Bardzo się to sypie?

Edytowane 25 Stycznia 2013 przez warn