thefex Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 (edytowane) macie jakis patent na trzymanie kolanami baku?zaczynam zabawe w motocrossie, wczoraj drugi raz bylem na torze i cwiczylem skoki pod okiem thenaturata na exc 250f.problem jest taki, ze pamietam caly czas o tym, zeby sciskac bak, a jak juz najade na hopke i wylece, to raz go trzymam, a raz lece jakby sie tirowka na masce samochodu rozkladala....zwlaszcza moj wczorajszy ostatni skok - najechalem chyba najszybciej jak moglem tego dnia i wywalilo mnie w powietrze, sam malo co sie nie zesralem w gacie i oczywiscie kolana na boki... spadlem na samym koncu zjazdu, na szczescie obylo sie bez gleby :P moze jest na to jakies cwiczenie? bo przywiazywac nog sznurkiem do baku nie mam zamiaru :P Edytowane 20 Lipca 2007 przez thefex Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 Na razie tak będzie z czasem nie będziesz musiał w ogóle ściskać motoru! pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wo09 Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 (edytowane) macie jakis patent na trzymanie kolanami baku? Ja bym ci proponował na początek trenowanie małych skoków z równym gazem.A trzymanie moto kolanami przyjdzie ci z czasem, na początku każdy ma ten problem, a później już nawet o tym nie myślisz :buttrock:. Edytowane 20 Lipca 2007 przez Wo09 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 j/w, z czasem nawet nie będziesz o tym wiedziałkup sobie nakolanniki jeśli nie masz Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 skacze wlasnie na malej hopce, powiedzmy ze ma dlugosc 6-7m, wylatuje sie na niej na ok 1 metr w gore, moze czasem troche wyzej. zjazd lagondy. zauwazylem tez, ze jak daje przez 2 hopki jedna po drugiej, to na tej 1szej sciskam kolana i jest ok, a na drugiej juz kompletnie nie trzymam.moze dlatego ze ta pierwsza hopa jest bez zeskoku i laduje sie na plaskim, a nastepna jest dosc duza jak na moje mozliwosci, na ktorej wylatuje sie dosyc wysoko w powietrze. w sumie to szlifuje skoki na 3 roznych skoczniach i czasami robie w majty jak np. przymkne (podswiadomy strach) gaz na najezdzie (juz bardzo rzadko mi sie to zdaza). co do wyskokow na rownym gazie, to wiem ze ladnie sie wtedy opada, ale mam tez problem z przygazowka (za wczesnie ja robie, dodaje gazu jak moto jest jeszcze 0,5m nad ziemia) i wtedy jak sie kolanami dobrze nie trzymam to mam troche dzikie ladowanie nic to, cwiczyc trzeba, a nie spamowac na forumpzdr :icon_question: Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 skacze wlasnie na malej hopce, powiedzmy ze ma dlugosc 6-7m, wylatuje sie na niej na ok 1 metr w gore, moze czasem troche wyzej. zjazd lagondy. zauwazylem tez, ze jak daje przez 2 hopki jedna po drugiej, to na tej 1szej sciskam kolana i jest ok, a na drugiej juz kompletnie nie trzymam.moze dlatego ze ta pierwsza hopa jest bez zeskoku i laduje sie na plaskim, a nastepna jest dosc duza jak na moje mozliwosci, na ktorej wylatuje sie dosyc wysoko w powietrze. w sumie to szlifuje skoki na 3 roznych skoczniach i czasami robie w majty jak np. przymkne (podswiadomy strach) gaz na najezdzie (juz bardzo rzadko mi sie to zdaza). co do wyskokow na rownym gazie, to wiem ze ladnie sie wtedy opada, ale mam tez problem z przygazowka (za wczesnie ja robie, dodaje gazu jak moto jest jeszcze 0,5m nad ziemia) i wtedy jak sie kolanami dobrze nie trzymam to mam troche dzikie ladowanie nic to, cwiczyc trzeba, a nie spamowac na forumpzdr :) Ja nie wiem o co chodzi z trzymaniem kolanami baku na skokach, u mnie bak i siedzenie po bokach są śliskie, trzymanie kolanami nie jest skuteczne. Ja ściskam moto butami, dociskam kostki do ramy ale bez przesady, wystarczy trzymać nogi przy ramie i się nie wyleci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 zmień spodnie jak ci się ślizga, trzymanie moto kolanami drastycznie uwalnia łapy od zmęczenia Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ja nie wiem o co chodzi z trzymaniem kolanami baku na skokach, u mnie bak i siedzenie po bokach są śliskie, trzymanie kolanami nie jest skuteczne. Ja ściskam moto butami, dociskam kostki do ramy ale bez przesady, wystarczy trzymać nogi przy ramie i się nie wyleci. Błędne jest określenie "trzymanie kolanami baku" bo to jest conajmniej niewykonalne zarówno ze względów anatomicznych jak i technicznych.. :banghead: gdzie podnózki a gdzie bak?!? :notworthy: Poprostu chodzi o to ze nalezy stojąc na motocyklu ściskać go nogami a w zasadzie butami :buttrock: Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j007 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Znaczy sie, ściskać "bak" tylko po to żeby nie wylecieć z pozycji takiej jak przed wyskokiem???Myślałem że chodzi tu o równowage, tylko pare razy poleciałem na przednie koło i stwierdziłem że pier**le całe to ściskanie :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 23 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 Jak nie ściskasz nogami to często stopy odrywają się od podnóżków w powietrzu a wtedy jest hadcore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian-kmx Opublikowano 23 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2007 no wlasnie z tymi podjazdami to roznie jest, bo jesli jest bardzo stromy podjazd i na samej góże jest buuuuu czyli moto siły nie ma, ze sprzegla tez deko strach strzelic( zalezy jeszcze jaki podjazd ;) ) to nie ma innej opcji jak odwrót :icon_evil: ale jesli zeskoczysz juz z moto i stoisz bokiem do podjazdu to potem je cieżko odwrocic tak zeby normalnie mozna bylo zjechac przynajmniej ja z tym mam problemy :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baklazan Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 hej, wczoraj jechałem po zdrowo zaoranej łączce w kółko, bokami, prawie jak na żużlu.. w pewnym momencie wyrzuciło mnie jak z procy na zewnętrznął stronę, a motor w do wewnątrz, wręcz cisnęło nim.. skończyło się na wstrząśnieniu i obiciach :icon_mrgreen: jak to się mogło stać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Klasyczny terenowy highside, za bardzo się przestraszyłeś poślizgu i odpuściłeś gwałtownie gaz, tylne koło złapało przyczepność i wyprostowało motocykl. Raz tak mnie wyrzuciło że obiema nogami wylądowałem na ziemii metr od motocykla. Rozwiązanie - nie opduszczać gwałtownie gazu w poślizgu, jak zabraknie kontry to jeśli jest możliwość bardziej się pochylić i lekko skręcić do wewnętrznej (zmniejszyć kontrę) - tak jak wchodzą w zakręty na supermoto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baklazan Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 (edytowane) Klasyczny terenowy highside, za bardzo się przestraszyłeś poślizgu i odpuściłeś gwałtownie gaz, tylne koło złapało przyczepność i wyprostowało motocykl. Raz tak mnie wyrzuciło że obiema nogami wylądowałem na ziemii metr od motocykla. Rozwiązanie - nie opduszczać gwałtownie gazu w poślizgu, jak zabraknie kontry to jeśli jest możliwość bardziej się pochylić i lekko skręcić do wewnętrznej (zmniejszyć kontrę) - tak jak wchodzą w zakręty na supermoto.no dobra, moglem i odpuscic... Tylko, ze ja musialem niezly lot zaliczyc.. nie pamietam jak daleko bylem, ale polecialem na prawą stronę, a wylądowałem na lewym boku głową w ziemii ;) Edytowane 24 Lipca 2007 przez Baklazan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 W tym wypadku akurat na dohamowaniu:http://www.youtube.com/watch?v=pDVFL_RlPLwTakie coś się dzieje gdy tył leci bokiem i nagle odpuścisz hamulec, tak samo dzieje się gdy na wyjściu złapiesz uślizg i nagle odpuścisz gaz. Ciesz się że to nie asfalt, tam reakcja jest o wiele gwałtowniejsza: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.