Skocz do zawartości

Podstawy jazdy Enduro


Rekomendowane odpowiedzi

macie jakis patent na trzymanie kolanami baku?

zaczynam zabawe w motocrossie, wczoraj drugi raz bylem na torze i cwiczylem skoki pod okiem thenaturata na exc 250f.

problem jest taki, ze pamietam caly czas o tym, zeby sciskac bak, a jak juz najade na hopke i wylece, to raz go trzymam, a raz lece jakby sie tirowka na masce samochodu rozkladala....

zwlaszcza moj wczorajszy ostatni skok - najechalem chyba najszybciej jak moglem tego dnia i wywalilo mnie w powietrze, sam malo co sie nie zesralem w gacie i oczywiscie kolana na boki... spadlem na samym koncu zjazdu, na szczescie obylo sie bez gleby :P

 

moze jest na to jakies cwiczenie? bo przywiazywac nog sznurkiem do baku nie mam zamiaru :P

Edytowane przez thefex

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie jakis patent na trzymanie kolanami baku?

 

Ja bym ci proponował na początek trenowanie małych skoków z równym gazem.

A trzymanie moto kolanami przyjdzie ci z czasem, na początku każdy ma ten problem, a później już nawet o tym nie myślisz :buttrock:.

Edytowane przez Wo09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skacze wlasnie na malej hopce, powiedzmy ze ma dlugosc 6-7m, wylatuje sie na niej na ok 1 metr w gore, moze czasem troche wyzej. zjazd lagondy.

 

zauwazylem tez, ze jak daje przez 2 hopki jedna po drugiej, to na tej 1szej sciskam kolana i jest ok, a na drugiej juz kompletnie nie trzymam.

moze dlatego ze ta pierwsza hopa jest bez zeskoku i laduje sie na plaskim, a nastepna jest dosc duza jak na moje mozliwosci, na ktorej wylatuje sie dosyc wysoko w powietrze.

 

w sumie to szlifuje skoki na 3 roznych skoczniach i czasami robie w majty jak np. przymkne (podswiadomy strach) gaz na najezdzie (juz bardzo rzadko mi sie to zdaza). co do wyskokow na rownym gazie, to wiem ze ladnie sie wtedy opada, ale mam tez problem z przygazowka (za wczesnie ja robie, dodaje gazu jak moto jest jeszcze 0,5m nad ziemia) i wtedy jak sie kolanami dobrze nie trzymam to mam troche dzikie ladowanie

 

nic to, cwiczyc trzeba, a nie spamowac na forum

pzdr :icon_question:

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skacze wlasnie na malej hopce, powiedzmy ze ma dlugosc 6-7m, wylatuje sie na niej na ok 1 metr w gore, moze czasem troche wyzej. zjazd lagondy.

 

zauwazylem tez, ze jak daje przez 2 hopki jedna po drugiej, to na tej 1szej sciskam kolana i jest ok, a na drugiej juz kompletnie nie trzymam.

moze dlatego ze ta pierwsza hopa jest bez zeskoku i laduje sie na plaskim, a nastepna jest dosc duza jak na moje mozliwosci, na ktorej wylatuje sie dosyc wysoko w powietrze.

 

w sumie to szlifuje skoki na 3 roznych skoczniach i czasami robie w majty jak np. przymkne (podswiadomy strach) gaz na najezdzie (juz bardzo rzadko mi sie to zdaza). co do wyskokow na rownym gazie, to wiem ze ladnie sie wtedy opada, ale mam tez problem z przygazowka (za wczesnie ja robie, dodaje gazu jak moto jest jeszcze 0,5m nad ziemia) i wtedy jak sie kolanami dobrze nie trzymam to mam troche dzikie ladowanie

 

nic to, cwiczyc trzeba, a nie spamowac na forum

pzdr :)

 

 

Ja nie wiem o co chodzi z trzymaniem kolanami baku na skokach, u mnie bak i siedzenie po bokach są śliskie, trzymanie kolanami nie jest skuteczne. Ja ściskam moto butami, dociskam kostki do ramy ale bez przesady, wystarczy trzymać nogi przy ramie i się nie wyleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o co chodzi z trzymaniem kolanami baku na skokach, u mnie bak i siedzenie po bokach są śliskie, trzymanie kolanami nie jest skuteczne. Ja ściskam moto butami, dociskam kostki do ramy ale bez przesady, wystarczy trzymać nogi przy ramie i się nie wyleci.

 

Błędne jest określenie "trzymanie kolanami baku" bo to jest conajmniej niewykonalne zarówno ze względów anatomicznych jak i technicznych.. :banghead: gdzie podnózki a gdzie bak?!? :notworthy:

Poprostu chodzi o to ze nalezy stojąc na motocyklu ściskać go nogami a w zasadzie butami :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy sie, ściskać "bak" tylko po to żeby nie wylecieć z pozycji takiej jak przed wyskokiem???

Myślałem że chodzi tu o równowage, tylko pare razy poleciałem na przednie koło i stwierdziłem że pier**le całe to ściskanie :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie z tymi podjazdami to roznie jest, bo jesli jest bardzo stromy podjazd i na samej góże jest buuuuu czyli moto siły nie ma, ze sprzegla tez deko strach strzelic( zalezy jeszcze jaki podjazd ;) ) to nie ma innej opcji jak odwrót :icon_evil: ale jesli zeskoczysz juz z moto i stoisz bokiem do podjazdu to potem je cieżko odwrocic tak zeby normalnie mozna bylo zjechac przynajmniej ja z tym mam problemy :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

 

wczoraj jechałem po zdrowo zaoranej łączce w kółko, bokami, prawie jak na żużlu.. w pewnym momencie wyrzuciło mnie jak z procy na zewnętrznął stronę, a motor w do wewnątrz, wręcz cisnęło nim..

skończyło się na wstrząśnieniu i obiciach :icon_mrgreen:

 

 

jak to się mogło stać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny terenowy highside, za bardzo się przestraszyłeś poślizgu i odpuściłeś gwałtownie gaz, tylne koło złapało przyczepność i wyprostowało motocykl. Raz tak mnie wyrzuciło że obiema nogami wylądowałem na ziemii metr od motocykla. Rozwiązanie - nie opduszczać gwałtownie gazu w poślizgu, jak zabraknie kontry to jeśli jest możliwość bardziej się pochylić i lekko skręcić do wewnętrznej (zmniejszyć kontrę) - tak jak wchodzą w zakręty na supermoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny terenowy highside, za bardzo się przestraszyłeś poślizgu i odpuściłeś gwałtownie gaz, tylne koło złapało przyczepność i wyprostowało motocykl. Raz tak mnie wyrzuciło że obiema nogami wylądowałem na ziemii metr od motocykla. Rozwiązanie - nie opduszczać gwałtownie gazu w poślizgu, jak zabraknie kontry to jeśli jest możliwość bardziej się pochylić i lekko skręcić do wewnętrznej (zmniejszyć kontrę) - tak jak wchodzą w zakręty na supermoto.

no dobra, moglem i odpuscic...

 

Tylko, ze ja musialem niezly lot zaliczyc.. nie pamietam jak daleko bylem, ale polecialem na prawą stronę, a wylądowałem na lewym boku głową w ziemii ;)

Edytowane przez Baklazan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wypadku akurat na dohamowaniu:

http://www.youtube.com/watch?v=pDVFL_RlPLw

Takie coś się dzieje gdy tył leci bokiem i nagle odpuścisz hamulec, tak samo dzieje się gdy na wyjściu złapiesz uślizg i nagle odpuścisz gaz.

Ciesz się że to nie asfalt, tam reakcja jest o wiele gwałtowniejsza:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...