Wytwory FSO - to były czasy (fotogaleria)

[BORSUKLES]

 

Prototyp. Aż się łza w oku kręci, bo kilkanaście lat temu, auto miało perspektywy....a dziś FSO mogłoby produkować nie Polonezy, ale liczące się samochody.

 

 

A to to słynne auto porucznika Borewicza.

FSO Polonez 2000, sprzedawany głównie instytucjom rządowym, silnik Fiata, DOHC, 1995 ccm, 82 kW/112KM, 5 biegów, 12,0s., 175km/h

 

 

A czemu w Poltkach nie zastosowali takiego rozwiązania wizualnego ? O wiele lepsze niż w zwykłych.

 

 

Po co zamieściłem ten post. Aby powiedziec (co powiedział znany analityk rynku motoryzacyjnego), ze jakby FSO od poczatku produkowało prototypy, eksportowało je i unowocześniało to dziś nie zakańczałoby produkcji :?

 

 

 

 

z pozdrowieniami BORSUKLES

[Michał]

Pod koniec lat 80-tych VW szukał strategicznego partnera w Europie Środkowej. Pierwsze kroki skierowali do nas i niestety odprawieni zostali z kwitkiem. Weszli we współpracę ze Skodą i owoce tego możemy dziś tylko podziwiać.

[Ostry]

Nie rozumiem, jak ci idoci mogli olać VW. Podobno nie spełnili jakichś warunków. Ciekawe czy Daewoo spełniało?? Szkoda, że nie ma tu fotki samochodu FSO OGAR to była fajna sportowa furka. To, że te samochody nie weszły do produkcji było zapene związane z autorytatywnymi decyzjami polityków (taki system). Podobnie było z mikrusem z nowwymi WSK, ze wszystkim praktycznie.

[Pawel]

Bo Polacy to ciule ( nie wszyscy, ale ci którzy wtedy rządzili i patrzyli tylko na swoją kiesę. teraz zresztą mało co się zmieniło ...

 

Pozdro, Paweł

[aker]

Na pewno macie rację. FSO produkowała co produkowała, bo pieniądze z zysku łatały dziurę w budżecie i nie były przeznaczone na rozwój. Zobaczymy co będzie teraz. Jedno jest raczej pewne - znowu została stracona szansa na produkcję samochodu i znowu co najwyżej będzie jakaś montownia. Jeżeli w ogóle coś będzie, bo ceny gruntów w tamatym rejonie idą w górę...

[Pawel]

Borsuk, a co powiesz o Warsie ? Albo o Beskidzie (to z bielska szło) A czy ktoś z Was pamięta Syrenę Sport - piękne bryka, klasyczna jak Alfa Spider. A Syrena (nie pamiętam modelu - silnik 4ro suwowy, podobne do ówczesnego Renaukt). Warszawa 210 - klasyczna limuzyna podbna do Forda Granada. Zmarnowaliśmy to wszytko, szkoda gadać.

[m16]

Ja juz za rok bede jezdzil sobie wlasnie takim polonezem ala por. Borewicz :-)

[Gość joserodo]

Chciałbym tylko dodać, że poldka projektował nie kto inny jak Giorgetto Giugiarro. Nie wiem czy mówi wam coś to nazwisko???

[Zbyhoo]

Borsuk' date=' a co powiesz o Warsie ? Albo o Beskidzie (to z bielska szło) A czy ktoś z Was pamięta Syrenę Sport - piękne bryka, klasyczna jak Alfa Spider. A Syrena (nie pamiętam modelu - silnik 4ro suwowy, podobne do ówczesnego Renaukt). Warszawa 210 - klasyczna limuzyna podbna do Forda Granada. Zmarnowaliśmy to wszytko, szkoda gadać.[/quote']

 

Syrena Sport to zdecydowanie najpiekniejszy polski samochod wszechczasow, podobna troche wlasnie do Spidera albo do starych Mercedesow roadsterow (SL). Jedny egzemplarz zniszczono na polecenie sowietow, mam gdzies fotke. A ta Syrena Pawle, podobna do Renault 16 miala oznaczenie 110. Na pocz. lat 90-tych byly jeszcze arcymadre pomysly owczesnego min. Wilczka...

[Michał]

Syrena Sport brała wzorce z angielskiego Trimpha Spitfire'a i był rzeczywiście piekna. Syrena 110 to pierwsze na świecie nadwozie typu hatch back.

 

Co do odprawy VW, po protu Koreańcy dali większą łapówę i zostali. U nas nikt nie mysli perspektywicznie.

[cypherius]

pomyslcie - miec takiego poldka 2,0, pogrzebac przy silniku i miodzio :D

ladnie odrestaurowany na zewnatrz, zeby wygladal jak zwykly polonez.

moze to zabrzmi szczeniaczko, ale niejeden dres w starym rozklapcialym

BMW by sie zdziwil na swiatlach :D

pozdro.

p.s. co do prototypow polskch - Beskid byl the best, niewykorzystanie tego prototypu to wielki blad. Syrena Sport byla przepiekna, jej silniczek ( boxerek) byl boski - uruchomiony na stole nie przenosil podobno drgan, wykorzystano w jego produkcji cos z junaka, nie powiem teraz co bo nie pamietam.

[aker]

pomyslcie - miec takiego poldka 2' date='0, pogrzebac przy silniku i miodzio :D

[/quote']

 

Nie należy popadać w zachwyt. Silnik może i byłby mocny, ale cała reszta by nie wytrzymała. Zwłaszcza skrzynia biegów.

[konrad1f]

pomyslcie - miec takiego poldka 2,0, pogrzebac przy silniku i miodzio

ladnie odrestaurowany na zewnatrz, zeby wygladal jak zwykly polonez.

moze to zabrzmi szczeniaczko, ale niejeden dres w starym rozklapcialym

BMW by sie zdziwil na swiatlach

 

kumpel ma fiaciora 125 z takim silniczkiem

no i zostawia dresów za sobą

nieźle palił buty w krotoszynie a do wrocka wracał na szmatach-dosłownie

[cypherius]

dokladnie. :D u mnie w miescie jest wlasnie taki fiacior z tym silnikiem DOHC, tylko ze podrasowanym. Malowanie - ala cadillac :D furka swietna, zalozone troszkie szersze lacie (wiadomo). Jezdzi super, wyleczyl juz polowe pelnoletnich "super" BMW z miasta. Furka piekna.

pozdro

KOMUNO WROC !

[Gość Bern]

pomyslcie - miec takiego poldka 2' date='0,[/quote']

 

 

jeździłem w pracy takim polonezem z silnikiem 2,0. całkiem miło się jeździło tylko jak przyszło do hamowania to byly rozne problemy.