ku przestrodze: jakie miny widziałes na sprzedaż

[Vector]

Nie rozumiem Cię.... umówiłeś się na 10.00... do 12.45 nie raczyłeś do gościa zadzwonić, że się spóźnisz i jeszcze się dziwisz, że Cię olał? zrobiłbym dokładnie to samo... normalnie nie ma to jak siedzieć w chałupie i czekać, bo gościa od 2,5 godziny nie ma. Na przyszłość skorzystaj z tej komórki zdeka wcześniej.

Edit: Sitars mnie ubiegł

 

:) Może weź swoją dupę, wsadź w auto i niech Cię ktoś wydyma. Wtedy porozmawiamy

[bigboykr]

:) Może weź swoją dupę, wsadź w auto i niech Cię ktoś wydyma. Wtedy porozmawiamy

Pierwsze primo: przyhamuj... choć może specjalnie dla ciebie: przyChamuj, ok?

Drugie primo. Przeczytaj może resztę wypowiedzi i się odrobinę zastanów.

Trzecie primo: ty wolisz takie przyjemności, twój wybór, ja wolę inne.

z mojej strony koniec dyskusji.

[Jero]

Równie dobrze mogłeś spóźnić się 3 dni albo w ogóle nie przyjechać - wcale nie dziwię się sprzedającemu

Edytowane 23 Kwietnia 2012 przez Jero

[rexar]

Obaj jesteście siebie warci... Jeden do drugiego nie zadzwonił nawet... HAHA. Boże, widzisz i nie grzmisz.

[ernestZL]

Ja nie wiem jakim trzeba być skończonym h*jem żeby postąpić tak z człowiekiem który jedzie do ciebie 500km...

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez ernestZL

[pa2olo]

Nie chcę się wymądrzać, bo wszystko zostało powiedziane - ale tak jak ktoś napisał - wina leży po obydwóch stronach.

Ja (!) bym zadzwonił, że się spóźnię ale też bym nie zrobił tak jak ten sprzedawca.

Sam jak sprzedawałem moto to kupujący jechał do mnie prawie 400 km; miał być na 12 ale trafił na korki i był ok.14:30-15; zadzwonił przed 12 i powiedział, że się nie wyrobi - poczekałem i zbyłem telefonicznie jednego kupca informując, że mam klienta w drodze i ma zadzwonić wieczorem, czy jeszcze moto jest do wzięcia. Wszystko kwestia charakteru i podejścia.

Każdy z nas jest motocyklistą, więc bądźmy dla siebie ludźmi...

[pack84]

dawno mnie tu nie było ale chciałem się podzielić: http://otomoto.pl/suzuki-sv-650-cagiva-raptor-leovince-M3136988.html

 

pojechaliśmy po to moto, jak wygląda widziałem, wizualnie nie miało być szału ale technicznie okej. Mówie kolesiowi przez telefon, żeby gadał co jest nie tak w motocyklu bo się znam ale zataił sporo rzeczy. M.in. lagi ciekną, obrotomierz nie działa, poprzecinane wiązki od czujników, spawany prawy cały boczek/set. generalnie typowy handlarz burak. wczoraj na targu ziemniakami handlował nie umniejszając a dziś moto sprzedaje. byliśmy na miejscu 2min i powrót. Proszę uważać.

 

O czym wiedziałem to moto było pare tygodni wcześniej z uszkodzonym silnikiem, silnik wsadzony aktualnie z SV650, cena poszła co jasne do góry ale z tym też trzeba się liczyć. Motocykl warty jakieś 5 tyś zł maks! pozdr

[Vector]

http://otomoto.pl/kawasaki-zx-10r-ninja-M2146164.html

 

Malowana cała lewa strona, zupełnie inny odcień, moto całe rozbierane, gumki od szyby całe zmurszałem, wahacz wytarty od łańcucha, wymienione sprzęgło, lewa klamka, aku się wylało pod siodłem, amor cały zasyfiony od kwasu, śruba od osłony łańcucha zeżarta, tylna felga dość mocno i konkretnie przytarta i pomalowana, wydech ma dorabiany uchwyt, chłodnica dość mocno uderzona od strony koła - nienaturalnie. Tyle pamiętam.

 

Cena z dupy za ten stan.

 

Zapomniałem. Przebieg, ponad 14 tys. nie 10.

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

http://otomoto.pl/su...t-M2977792.html

 

 

Szukalismy wczoraj Svki dla znajomej...grunt ze to TYLKO ok 150km

Motocykl sprowadzony z Anglii(jak wszystkie u tego faceta),sam przyznal ze nie wie co bylo robione...po sprowadzeniu nic nie sprawdza.

Oglądaliśmy wczoraj ten motocykl.Opony kartofle,napęd tak naprawdę po sezonie do wymiany.

Tylny stelaz caly strasznie pordzewialy(jak i generalnie cale moto)...i pomalowany chyba Hammeraitem.Widac,ze motocykl musial bardzo mocno dostac.Gdyz nawet na zacisku tylnego hamulca sa slady..wydech strasznie pognieciony.

Do wymiany panewki przedniego zawieszenia,a gosc wymienil same uszczelniacze.Stukające łożysko główki ramy.Niby delikatnie porysowany...a na baku slady do golego lakieru.Czacha wpasowana chyba na sile,zadne laczenie boczków z czachą się nie trzymało...do tego plastikowe zapinki polamane.Przy lewej manetce trytytka(szarej tasmy nie uswiadczylem).

na zdjęciu korek wlewu oleju ma czarny,a na miejscu złoty.

 

Generalnie motocykl nie warty tej ceny.

 

Gosc sprowadza tylko SVki i CB 500,i jak sam powiedzial sprowadza po kilka sztuk...i jak cos nie gra to zamienia graty.

Edytowane 7 Maja 2012 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

[crash1990]

http://otomoto.pl/su...t-M2977792.html

 

 

Szukalismy wczoraj Svki dla znajomej...grunt ze to TYLKO ok 150km

Motocykl sprowadzony z Anglii(jak wszystkie u tego faceta),sam przyznal ze nie wie co bylo robione...po sprowadzeniu nic nie sprawdza.

Oglądaliśmy wczoraj ten motocykl.Opony kartofle,napęd tak naprawdę po sezonie do wymiany.

Tylny stelaz caly strasznie pordzewialy(jak i generalnie cale moto)...i pomalowany chyba Hammeraitem.Widac,ze motocykl musial bardzo mocno dostac.Gdyz nawet na zacisku tylnego hamulca sa slady..wydech strasznie pognieciony.

Do wymiany panewki przedniego zawieszenia,a gosc wymienil same uszczelniacze.Stukające łożysko główki ramy.Niby delikatnie porysowany...a na baku slady do golego lakieru.Czacha wpasowana chyba na sile,zadne laczenie boczków z czachą się nie trzymało...do tego plastikowe zapinki polamane.Przy lewej manetce trytytka(szarej tasmy nie uswiadczylem).

na zdjęciu korek wlewu oleju ma czarny,a na miejscu złoty.

 

Generalnie motocykl nie warty tej ceny.

 

Gosc sprowadza tylko SVki i CB 500,i jak sam powiedzial sprowadza po kilka sztuk...i jak cos nie gra to zamienia graty.

 

 

Trzeba było napisać na forum podjechałbym zerknąć... Do Konstantynowa mam normalnie z 8 km i często bywam przejazdem....

[zalmen3]

Koledzy z forum Varadero Clubu wyśledzili na allegro Viaderko jednego z użytkowników, które zostało zgruzowane w wypadku w lipcu 2011, teraz jest dostępne na allegro - warto ostrzegać ewentualnych zainteresowanych.

 

Link do aukcji:

http://moto.allegro....html#tabsAnchor

 

Więcej o "śledztwie" i dowodach:

http://forum.varader...opic.php?t=1687

 

Zdjęcia z miejsca wypadku:

http://www.360opole....lski&Itemid=130

 

Skrócony opis uszkodzeń:

- urwanie osi główki ramy - w górnej półce został kawałek z nakrętką, w dolnej złomek w rurze główki ramy pozostał luźny środkowy odcinek wałka

- pogięcie lag, co ciekawe nie POD ale NAD dolną półką zawieszenia, tak że ostrożnie z wykonywaniem różnego rodzaju przedłużek, lagi powyciągało z górnej półki

- pogięcie przedniej tarczy koła i tarcz hamulcowych; przedni lewy zacisk hamulcowy został urwany od kielicha zawieszenia wraz z dźwignią pompy CBS, oczywiście w kielichu pozostały dziury przez które uciekł olej

- wylatując z motocykla zabrałem ze sobą prawe lusterko (stąd obite żebra po prawej stronie), co z kolei spowodowało rozłupanie recznej pompy hamulcowej i natychmiastową utratę hamulca ręcznego (ale wtedy już nie był potrzebny )

- gnące się w kierunku silnika zawieszenie spowodowało wyszczerbienie krawędzi głowicy i pęknięcie przedniej pokrywy zaworów

- kolanko wydechu przedniego cylindra zostało zmięte jak puszka po piwie

- o uszkodzeniach typu owiewki, reflektor, zegary, chłodnice itd. - nawet nie wspominam.

 

Link do tematu "powypadkowego":

http://forum.varaderoclub.pl/viewtopic.php?t=1445&postdays=0&postorder=asc&highlight=wypadek&start=0

 

Pozdrawiam

Edytowane 8 Maja 2012 przez zalmen3

[Lukki]

Cholera, to ten sam motocykl? :blink:

 

Normalnie się poddaje. Jak tu kupić motocykl w Polsce... :blink:

 

Inaczej by to wygladało jakby napisał prawdę. Bo możliwe, że wina była po stronie kierowcy, pociągneli mu kase z ubezpieczenia i moto np. wyremontowano w serwisie Hondy. Z takim wpisem to nawet możnaby kupić taki motocykl. Ale jak się człowiek dowiaduje na forum, że gościu tak ściemnia i jeszcze pisze w aukcji: "w bardzo dobrym stanie", to przepraszam ale coś nie tak.

No ale to jest Polska, tutaj każdy sobie podkłada mine. Nawet motocyklista motocykliście.

Edytowane 8 Maja 2012 przez Lukki

[_Ra_]

Forum wymaga zalogowania :(

 

A szkoda, bo mnie ciekawi, jak doszli, że to ta sama maszyna i co się z nią stało po wypadku. Może mógłbyś przekleić?

[zalmen3]

Doszli tak, że zgadza się VIN. Były właściciel motocykla jest członkiem klubu i motocykl odsprzedał po wypadku "na części".

 

Pozdrawiam

Edytowane 9 Maja 2012 przez zalmen3

[michal.051]

przecież nie jest napisane że ,,bezwypadkowy" więc o co się chłopa czepiacie :P